|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-02-2021, 13:52 | #591 |
Reputacja: 1 | Daichi zdrętwiał. Czy on dobrze słyszy? Jego wieloletni kolega z pracy miałby być Porucznikiem? Tym od Równistów? Tym od Amona?! Ten człowiek był zawsze taki skryty, ale mógł na nim polegać! Na razie ten fakt musiał poczekać, skoro zaczęli obrywać cywile. To było ważniejsze. Bezpieczeństwo cywili było też ważniejsze od przykrywki! Nie mówiąc o tym, że zaraz może się oberwać Migmarowi- dzieciakowi, który dał się wpakować w sprawy policji. Może nawet uda się dorwać tamtego Dziwnego Dzieciaka? Ze strachem pomyślał, że znał 2 osoby (spoza Wietrznych Świątyń), które potrafiły odchylić się o 90 stopni - jego żona i pani Yuu z bandy Kruków Sugi (ta ostatnia potrafiła polizać własny łokieć). Liczył, że miejscowa podłoga jest z jak najbardziej wytrzymałego materiału, gdy zaczął Tkać kamienne uskoki tak, żeby trafiły w każdego z walczących i tam skąd dobiegał hałas jakby coś miało upaść. - DOŚĆ TEGO! - wrzasnął - JAK MACIE SIĘ LAĆ TO NA ZEWNĄTRZ! Może jeszcze da radę odratować przykrywkę? Przynajmniej, żeby ten Dziwny Dzieciak nie powiązał Daichiego z Migmarem? No i chyba każdy Tkacz z jako takim moralnym kręgosłupem, by się wtrącił, prawda?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
05-02-2021, 17:48 | #592 |
Reputacja: 1 | Aiko. Gdy Enkh wskoczyła, Aiko usłyszała - Stać! Nie pow.. – a potem rozległ się głośniejszy huk. Jakiś mężczyzna przebił pokład i wylądował u stóp Aiko. - Fofaje fię – Rzekł błagalnie. Gdy Aiko zeszła na dół, zobaczyła kolejnych trzech powalonych ludzi i cele. W jednej widziała Aibo, w drugiej, przy której stała Enkh była doktor Szept. W kawiarni. Migmarowi udało się ochronić Ikki, która nieskutecznie usiłowała zaatakować policjanta. Nieznajomi puścił mu oczko, a Hitomi rzuciła spojrzenie zapowiadającą powolną agonię Lee podskoczył do chłopaka Hitomi, i potężnym kopnięcie złamał mu nos. - Zapłacisz za to – rzekł i wystrzelł weń błyskawicę powalając go choć nie zabijając. Tymczasem Daichi stworzył dwa kamienne uskoki, ale chłopak się uchylił, na ale cuś na zewnątrz oberwało. Nagle do środka przez rowaloną ścianę wdarł się mech, ogromny mech, nowoczesny z logo future industres na piersi. Miał wybity jede! wizier. - – Obywatele, rozejść się – – rzekł metalicznie, a potem dodał zdecydowanie bardziej kobiecym głosem. -[] Ikki? Co ty tu robisz? [/i] - Kuni! Ten chłopak tkał dwa żywioły! – rzekła Ikki i nagle jej twarz wykrzywił szok. Chłopak uśmiechnął się rekinio, cywile uciekli, hitomi się uśmiechała a Marko przybrał bojową postawę
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 05-02-2021 o 18:07. |
05-02-2021, 18:01 | #593 |
Reputacja: 1 | Daichi na widok mecha zrezygnował z tkania uskoków, żeby spróbować utkać sobie kamienną zbroję. - Kto wy? burknął przybierając postawę obrony.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 05-02-2021 o 18:05. |
08-02-2021, 13:05 | #594 |
Reputacja: 1 | Widząc, że Mistrzyni Ikki jest bezpieczna Migmar podbiegł do chłopaka, który im pomógł... Niesamowite, co te wynalazki potrafią wyczyniać! Nie dość, że są Mechy to do tego stworzyli jakąś broń, która potrafi strzelać pierunami zupełnie jak zaklinacze ognia! - Dzięki za pomoc wielokrotnie miałem złamany nos umiem nastawić tak żeby nie było śladu - Nie czekając na pozwolenie wyciągnął ręce i z chrzęstem przestawił delikatną kość nosową na miejsce. Przypomniały mu się słowa Mistrzyni z baru o tym, że powinni robić to, na co mają ochotę nachylił się do ucha chłopaka i szepnął - Zasługujesz na kogoś lepszego niż ta pusta pizda Hitomi jak chcesz mogę zagrać na twojej trąbce - Powiedział czerwieniąc się. Był to kiepski tekst, ale jego chłopak ze świątyni zawsze lubił mu tak mówić... Kochany BHU KARCHUNG, co oznaczało dziecko gwiazdeczka i rzeczywiście był gwiazdą sportów oraz ulubieńcem, Meelo co dodawało ich sekretnemu związkowi pikanterii. - A teraz uciekaj ja odwrócę ich uwagę nie chce żebyś miał kłopoty z policją piękny bezimienny chłopcze - Dodał szeptem i ucałował go w płatek ucha. Migmar sam nie wiedział skąd wzięła się u niego taka śmiałość! Ten chłopiec miał coś w sobie, co go niesamowicie pociągało jakąś siłę i mroczny urok! Zauważył, że na placach zostało mu kilka drobinek krwi z nastawiania nosa bał się pobrudzić swój jedwabny strój a nie miał czasu bawić się chusteczkami, więc zlizał krwawe ślady z palców , ~Co się ze mną dzieje?!! Skąd we mnie taka perwersja?!~ - Pomyślał zaszokowany własnym zachowaniem chwycił trąbkę i zagrał na niej głośną melodie chcąc zwrócić uwagę wszystkich zwaśnionych stron jednocześnie zagiął wiatr dokoła siebie, aby na jego prądzie unieść się w kierunku Mecha i Daichiego. - To jest Pani Kuni asystentka Pani Satomi. Szanowna Pani Sato zapowiadała, że nas znajdzie, ale nie sądziłem, że zrobi to w tak widowiskowy sposób jak rozumiem pora już na nasze spotkanie? Niestety nie wiem gdzie są Aiko i jej brat. Wielkie brawa dla Pani Sato za widowiskowy styl już rozumiem, dlaczego jest taką gwiazdą! - Gadał jak katarynka właściwie nie wiadomo, do kogo. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-02-2021 o 13:12. |
08-02-2021, 13:28 | #595 |
Reputacja: 1 | Aiko podbiegła szybko do cel, w których znajdowały się uwiężione - Nie bójcie się, jesteśmy z Wami! - powiedziała, tkając wodę w ten sposób, by wypełniła obydwa zamki, a następnie mrożąc ją, niszcząc je. - Wszystko w porządku? Jak się czujecie? Jesteście głodne? Spragnione? Czy coś Was boli? W każdej chwili mogę Was uzdrowić. |
08-02-2021, 15:59 | #596 |
Reputacja: 1 | Hitomi zaniemówiła Ikki była skonsternowana Marko nie wiedział jak zareagować Tylko Kuni powiedziała. - O nie, kolejny wampir! Chłopak wybuchł straszliwy śmiechem. - I mroczniejsze istoty służą INKARNOWANEMU! I cisnął pociskiem z rozgrzanego kamienia, lecz Mech przyjął to na klatę, i wystrzelił pięść na łańcuchu, lecz Inkarnowany uwięził pięść w skale. Uniknął też płomiennego pocisku wystrzelonego przez Marko. Jednak wtedy przez okno wystrzeli pocisk, który przyszpilił mu rami stolika. Daichi przywdział zbroję, a Hitomi popijała kawę z pewnym zainteresowaniem. Aiko Aiko udało się rozerwać zamek Abo, lecz przy doktor Szept musiała jeszcze popracować. - Dziękuję… Nic mi nie jest. Chyba byłaś na koncercie? – Rzekła Aibo. - Nie jest łatwo zranić takich jak Ja – rzekła szept. - Aiko! – zawłała Enkh i gdy Aiko się odwróciła, najpierw pomyślała, że to pluszowe misie, ale potem zobaczyłe, że to z grubsza humanoidalne kształty wielkości złożone z futer i zwierzęcych kości. Ponoć wiedźmy i czarownicy tworzyli takie istoty zaklinając złe duchy w szczątki zwierząt.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 09-02-2021 o 12:47. |
08-02-2021, 16:28 | #597 |
Reputacja: 1 | - NO, CO?! To jedyny garnitur, jaki mam czy wy wiecie jak trudno jest wywabić krew z nieboskiego jedwabiu? A może mam wyciągać chusteczkę w środku walki? A zresztą moja chusta w butonierce to też niebieski jedwab - Narzekając nagiął wiatr wokół jednego z krzeseł usiadł na nim z podskokiem i zabrał z jednego ze stolików cudem ocalone ciastko z wiśniową marmoladą i bitą śmietaną. - Czemu jeszcze walczymy? Okazało się, że porucznik Lee był drugim po Amonie Równistą Mistrzyni Ikki w wyniku urazu psychicznego doświadczonego w dzieciństwie zaatakowała Lee, ten się bronił a potem dostał z jakiegoś urządzenia elektrycznego pewnie jakiegoś paralizatora? Ja wiem atak na policjanta ale mam nadzieje że Pan Lee będzie miał na tyle godności żeby nie wnosić skargi będąc po cywilnemu oraz z wyniku na dawne zawinienia - Powiedział następnie ugryzł resztkę ciastka spokojnie przeżuł i przełknął. - Wszyscy walczący powinni zostać puszczeni a Pani Sato powinna zapłacić za szkody, bo proszę wybaczyć, ale bez waszej maszyny, której użyłyście zapewne w dobrej wierze szkody byłby minimalne. Czy możemy już iść do waszej chlebodawczyni? Bo jak sądzę po to tu jesteście? Skoro już zepsułyście mi uroczą randkę to równie dobrze mogę stawić się przed waszą szefową, bo jestem jej winny przysługę w końcu pomogła mi w potrzebie - Znalazł filiżankę z łykiem kawy upił, ale skrzywił się potwornie - Tak jak sądziłem nawet droga mi nie smakuje, cóż, mam wystarczająco dużo goryczy w życiu. Skarbie Inkarnowany to naprawdę fajny pseudonim sceniczny musisz mi kiedyś pokazać te swoje zabawki gdzie ty dałeś radę upchnąć miotacz ognia i pierunów w tym stroju? Masz naprawdę wielki talent sceniczny i prezencje - Pochwalił. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 08-02-2021 o 16:30. |
13-02-2021, 18:03 | #598 |
Reputacja: 1 | - Tak byłam - odparła krótko Aiko. Z chęcią by pogawędziła, ale drugi zamek sprawiał jej problemy, plus technicznie jeszcze nikogo nie ocaliła - była w trakcie. Wtedy Enkh krzyknęła, a dziewczyna się odwróciła. Świetnie, jeszcze tylko złych duchów jej było potrzeba. - Enkh, osłaniaj mnie! Mam plan! - rzeczywiście, miała. Wodę, którą posłużyła się, by stworzyć macki zwisające jej teraz z ramion, wykorzystała, by zacząć egzorcyzmować duchy. Trochę to zawsze zajmowało, ale było najlepszym, co mogła zrobić. |
14-02-2021, 13:45 | #599 |
Reputacja: 1 | Daichi miał chęć podrapać się po głowie. Znaczy się, że ta osoba w mechu to jakaś Kuni i jest po stronie pani Asami? Lee miał mieć zatargi z rodziną Ikki? I był drugim po Amonie Równista? Znaczy się, że dawna i bolesna miłość Porucznik Lee, to sam Amon?! (No o boleśniej zakońcozny związek chyba było trudno...) Hitomi zaś jest taką psychopatką, że pije sobie tutaj kawunie jakby nigdy nic? To było najmniej dziwne. Żałował tylko, że coś tej smarkuli nie przypieprzyło. I że nie wyszło nic po za słowami aspiranta Kaburagiego przeciwko Hitomi Chin. To za mało, żeby mała psychopatka poszła siedzieć. W sumie założenie zbroi było niepotrzebne skoro Satou z Migmarem zajęli się sprawą. Chociaż z drugiej strony - może nadal jest szansa, że ten Dziwny Dzieciak nie zobaczył twarzy Daichiego? Im dłużej jej nie zobaczy tym większa szansa na łut szczęścia, że nie rozpozna w nim policjanta z nocy koncertu. Może jeszcze uda się wyjść bez rozwalenia przykrywki Migmara, ofiar i rozwałki lokalu. - Moją randkę też zepsuliście - oswiadczył Daichi celując palcem po pozostałych na sali. - Spłatę lokalu zostawiam wam. Ja też chcę pogadać z Waszą Chlebodawczynią za poniesione szkody -przybrał ton "Wielce Urażonego Konsumenta. Przybrał bardziej przymilny ton mówiąc do Zolta. - No i dobra Tkam Ziemię, czy to problem? -Nie. -A pójdziesz ze mną omówić koszty? -Tak Zbroi nadal nie zdejmował. Wkurzony konsument, który Tka Ziemię chyba może sobie na to pozwolić bez wzbudzania podejrzeń?
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 14-02-2021 o 13:56. |
15-02-2021, 19:12 | #600 |
Reputacja: 1 | Aiko Aiko usiłowała zrobić coś z tym duchami, lecz jedyna odpowiedź jaką dostała były śmiechy, a potem duchy en masse rzuciły się na nią gryząc i szarpiąc. Usiłowała się bronić ścianą wody, ale duchy nie zwracały na to uwag. Enkh wyciągnęła ostry farmerski nóż i zadała się serię ciosów. Odpowiedzią był tylko śmiech. Wtedy Aibo zaczęła śpiewać, pięknie i cudownie pomyślałaby Aiko, gdyby nie to, że walczyłaby o niezjedzenie. Kilka stworków zaczęło się gibać i rozpadł się Doktor Szept rzekła - Uwolnijcie mnie, pomogę… W kawiarniu - Miły mój Migmareczusiu – rzekł, a Hitomi coś zapisała w notatniku – Skoro tak mnie lubisz, to zrobisz coś dla mnie? – i cisnął Błyskawicę w mecha. Wstrząsnęło nim i zaczął dymić. - O kurwa, gdzie palnęłam gaśnicę? – zawołała Kuni - Obezwładnij ikki, potrzebna mi jako nauczyciel – rzekł jadowicie, a wtedy weszła Asami w zbroi, cała na czarno i cisnęła Shrukeny, raniąc Chłopaka w policzek. Jego oczy zabłysły purpurowo. - Migmarze, on tka DWA Żywioły. To Wrednyvarar! – powiało chłodem znad bezkresny lodowych pustkowi.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |