|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-01-2020, 10:01 | #181 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | - No i? I tak nikt nie zna naszych twarzy - odpowiedział butnie Tommy. - No, prawie nikt. Wystarczy zmienić maski i po sprawie na jakiś czas. Ustaliliśmy chyba, że nie wymyślimy planu obrony, w którym nie ucierpią niewinni? To była tylko taka myśl, wyjście poza schemat. Nie mamy możliwości czegoś takiego zorganizować. Ale kampanię propagandową byśmy mogli. Może uda się w ten sposób wystraszyć potencjalnych napastników? Yakuza czy nie, jeśli zrobi się głośno o tym, że ktoś planuje zaatakować magazyn, może z tego zrezygnować i w ogóle nie dojdzie do walki.
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 23-01-2020 o 10:03. |
28-01-2020, 11:48 | #182 |
Reputacja: 1 | - Może masz rację Tommy. Zróbmy to po twojemu. - westchnął wielki Włoch opierając łokcie na blacie stołu i chowając w nich twarz. Pomasował ją chwile wielkimi łapskami i wstał. - Dobra zabieramy się do roboty. Mało czasu. Max mów co ci pomóc. Podnieść ci to auto wyżej? |
29-01-2020, 09:20 | #183 |
Reputacja: 1 | - Z samochodem sobie poradzę. Zaraz skończę zbroję i się za niego wezmę. Tommy powiedz co mamy ogłosić światu. Hmm, ktoś z nas musi to powiedzieć przed kamerą. Ja udostępniam sprzęt, i potem to rozpowszechnię - zastrzegł Max. - Mam też obmyślić formułę neutralizatora koksu? - O mnie nawet nie myślcie - powiedziała Ortega. - To musi być któryś z was. |
29-01-2020, 09:58 | #184 |
Reputacja: 1 | - Może na twarz całego przedsięwzięcia weźmiemy Zielonego Czubka. Ma gościu gadane. Ma przeszłość terrorystyczną... Ma mniej parszywa gębę odemnie. - dodał Franko choć to ostatnie raczej nie było trudne do spełnienia bo większość populacji się kwalifikowała. - Prochy trzeba unieszkodliwić w pierwszej kolejności. Nawet jak się spóźnimy to i tak na rynek nie trafią. - Dorzucił na koniec. |
30-01-2020, 10:04 | #185 |
Reputacja: 1 | - Dobra, to zaraz się wezmę za to. - powiedział Max - To dzwoń do zielonego i piszcie przemowę, sprzęt do nagrywania zaraz będzie gotowy. |
30-01-2020, 14:19 | #186 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | - Tak sobie myślę... - wtrącił Tommy niezbyt pewnym głosem. - Nikt go nie zna. Choćby nie wiem jaką charyzmą dysponował, kto go potraktuje poważnie? Ale wiele osób zna Wujaszka i Kida. Myślę... Myślę, że to powinniśmy być my.
__________________ |
05-02-2020, 07:09 | #187 |
Reputacja: 1 | Masz rację Tommy jak już się powiedziało A trzeba powiedzieć B – stwierdził rosły Włoch. Niech się dzieje co się ma dziać. Zabierajmy się za to bo jakuza na nas czekać nie będzie. *** Chwilę później franko poprawiał chustę na twarzy I kaptur. Same jego gabaryty niemal uniemożliwiały mu się znalezienie w kadrze. Tommy nie był mikrusem ale stojąc obok osiłka niemal ginął na jego tle. Max ustawił aparat na statywie i po raz kolejny patrząc na jego wyświetlacz przestawiał kolegów. - Może tak być? – zapytał niepewnie Franko. Pierwszy raz czół się w swoim stroju jakby zbierał się na bal maturalny. Miał ochotę kogoś strzelić na domiar złego mógłby przysiąc, że w zacienionym koncie pokoju na rozkładanym krzesełku usiadł diabeł z wielkim kubełkiem karmelowego popcornu i czekał. - Dobra… Lepiej już nie będzie… - jęknął zrezygnowany naukowiec i dał ręką znać że mogą zaczynać. - Eeee… yyy – oczy franka uciekły w sufit – no bo myśmy chcieli…. – zaczął dukać Franko, a diabeł niemal pluł popcornem ze śmiechu. - Dajesz Franko to się wytnie. - pocieszył go niepewnie Tommy obleczony w swoją kamienną zbroję. Franko nabrał powietrza wypuścił i zaczął jeszcze raz. - Ulicami Indium City wstrząsa wojna gangów. Jakuza ściera się z mafią i innymi gangami. Władze wam tego nie mówią, ale ulice spływają krwią niewinnych. Udaremniliśmy olbrzymi przemyt narkotyków, które miały zalać miasto jak nie połowę stanu. Przekazaliśmy narkotyki policji wierząc, że odpowiednie służby się tym zajmą. Ale wiemy, że zło, które zagnieździło się w tym mieście nie dopuści do tego. Będą chcieli zaatakować magazyn policyjny. Tak jak wy jesteśmy mieszkańcami tego miasta i zależy nam na tym by oczyścić te ulice z szlamu zła, gangów i niepotrzebnej śmierci. Wy też nie bądźcie obojętni dajcie znać w internecie i policji o wszystkim, co wyda się wam podejrzane. My również będziemy trzymać rękę na pulsie. To miasto i ludzie, którzy w nim żyją zasługują na więcej. Zasługują na bezpieczne ulice, czystą policję, sprawiedliwych urzędników. Ale nic z tego nie będzie jeśli sami nie wytrzebimy tej zarazy. Pomóżcie nam. Udostępnijcie to wszędzie gdzie potraficie. Bądźmy gotowi powstrzymać to zło! Diabeł aż poderwał się z krzesła rozsypując popcorn i zaczął klaskać wyraźnie podbudowany przemową Franko. - Może być? – dodał nieco speszony osiłek? |
07-02-2020, 22:47 | #188 |
Reputacja: 1 | Przed wieczorem Max był gotów. Nawet samochód działał, choć ciężko wchodziły biegi. Dron kołował nad magazynem zrzucając obraz z kamer na monitory Maxa. Tommy, w towarzystwie Franko i Duncana, drążył tunel. Wg krokomierza był już w obrębie ogrodzenia. Niestety gps nie sprawdzał się podczas akcji na kreta. Franko na ramieniu miał plecak z kilkoma butlami specyfiku Maxa. Wystarczyło polać prochy tym świństwem i staną się tylko glutowatą galaretą o bogatym, aczkolwiek nieprzydatnym składzie chemicznym. Dwa oddechy przez maski tlenowe nadawały całej wyprawie kosmiczny akcent. Dziurawienie betonu wokół magazynu było niepotrzebnym ryzykiem. - Jesteśmy pod magazynem. Mniej więcej pod główną alejką. - powiedział Tommy. Zerknął na zegarek, Max już powinien kontrolować kamery i puszczać im spokojny kawałek w kółko. Powoli w górę. W końcu wpadło trochę świeżego powietrza. Chłopak zdjął maskę i “ubrał się” w kamienny pancerz. Komunikator w uchu zaskrzeczał i odezwał się Max: - Mieścicie się w czasie. Kamery mam pod kontrolą, zaczekajcie minutę aż minie was patrol i wychodźcie. Nawet nie wiecie jakie piekło rozpętało się w internecie po publikacji filmiku. Idą, cisza. Faktycznie, chwilę później usłyszeli kroki. Dwóch osób. - Poszli, możecie wychodzić. To czego szukamy chyba jest ułożone na kupę w głównym korytarzu między regałami. Nigdzie indziej nie mieli tego jak upchać. Tommy poszerzył dziurę i ostrożnie wyszedł. Znalazł się w jednej z alejek. Wyjrzał zza regału. Faktycznie parę metrów od nich zobaczył pryzmę worków foliowych wyższą od niego i długa na jakieś 10 metrów. |
10-02-2020, 10:09 | #189 |
Reputacja: 1 | Franko rozgląda się czujnie dookoła. Szukając ukrytych osób itp. Szuka też najlepszego podejścia do prochów, tak by pozostać możliwie długo niezauważonym przez potencjalnych obserwatorów. Przygotował też fiolki ze specyfikiem Maxa - Tommy Osłaniaj mnie! - szepnął po czym wychynął i podbiegł do prochów. |
10-02-2020, 18:48 | #190 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Chłopak kiwnął olbrzymowi głową, choć w zasadzie nie wiedział jak miał go osłaniać. Max przecież sam obczajał wszystkie podejścia. Tommy zdecydował więc ustawić się w miejscu, z którego będzie mógł najszybciej zareagować w razie potrzeby, uważając zwłaszcza na kierunek, z którego zwyczajowo przychodził w to miejsce patrol.
__________________ |