Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 22-11-2021, 15:21   #21
 
Luc du Lac's Avatar
 
Reputacja: 1 Luc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputacjęLuc du Lac ma wspaniałą reputację
- hmmmmm
Z półmroku wyłonił się dość wysoki, postawny białowłosy mężczyzna.

-Znowu kosmiczni podglądacze odgrywają swoje kukiełkowe przedstawienie...
Kiedyś Wam się noga podwinie, i ktoś w końcu was poustawia.
Rzucił w powietrze.

Rozsiadł się wygodnie na pobliskim fotelu.
- Jestem Taneleer Tivan...... i mamy tutaj ciekawą menażerię.
 
Luc du Lac jest offline  
Stary 22-11-2021, 15:45   #22
Ril
 
Ril's Avatar
 
Reputacja: 1 Ril ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputacjęRil ma wspaniałą reputację
Och. Nieleżenie w godzinach pracy to kwestia pewnej odpowiedzialności, mości Rzepo. Jeden może sobie leżeć na zielonych pastwiskach, drugi leży w ziemi i użyźnia glebę, a trzeci, cóż, chodzi. Bo przypadło mu zadanie strzeżenia krypty na ten przykład. Poza tym musisz wiedzieć jedno. Na dziesięć pogrzebów jeden to ten przedwczesny. A ja nie chcę, żeby padło na mnie. Zemrę wam, zemrę... Ale jeszcze nie teraz. Jeszcze troszeczkę musisz poczekać.

Zresztą tobie można zadać to samo pytanie: dlaczego chodzisz, a nie leżysz w ziemi, hę? [Wbił w nią swoje świdrujące, zmętniałe spojrzenie]
 
Ril jest offline  
Stary 22-11-2021, 17:14   #23
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Lynx Lynx Zobacz post
- Państwo szanowne mam pytanie, a w szczególności Pani Thenie. Czy wytypowanie kogoś z takim wyróżnieniem to głos? Bo tego computra tak jakby wskazała, a Pan Żelasko swą wypowiedzią tą no uwagę swoją gadką zwrócił na to mi.- wypowiedział się wszywka.


- Gdybym tylko potrafiła zrozumieć choć jedno twoje ludzkie słowo, na pewno głęboko wzięłabym je sobie do serca i zastanowiła się nad pytaniem z powagą. Jednakże... - uniosła nieco głos. Jej mina zastygła w bezuśmiechu - ... pajacom mówimy "Nie dziś, nie jutro - nigdy".

Zajęła z powrotem swoje miejsce, aby ponownie zająć się kufle piwa. Cyrk Ironmana przerwał pewnemu Doktorowi przemowę. W oczach Theny widać było rozbawienie, jednak przemilczała.

- Thena - przedstawiła się lustrując go od góry do dołu - Mam nadzieję, że nie będę zmuszona do podjęcia radykalnych metod w twoi kierunku. Byłaby szkoda.
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline  
Stary 22-11-2021, 18:29   #24
 
Rewik's Avatar
 
Reputacja: 1 Rewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputacjęRewik ma wspaniałą reputację
Talerz pełen naleśników z jagodowymi konfiturami oraz miseczka ze śmietaną, znalazły swoje miejsce na stole między Theną oraz Doktorem Strange.

- Posilcie się wszyscy. Będziecie potrzebowali siły, by stoczyć ten bój. - Oblicze Gilgamesh'a było łagodne i przyjazne kiedy wskazał doktorowi siedzisko przy stole. Mężczyzna ten był odziany w białą lnianą koszulę oraz ogrodniczki. Przez ramię miał przewieszoną białą kuchenną ściereczkę.

- Nie mamy podstaw by się wzajemnie oskarżać, więc ten jeden raz, usiądźmy w zgodzie. - Gilgamesh odwracając się od doktora Strange'a wymienił się spojrzeniem z Theną. Po czym skierował wzrok przesadnie w górę. Na jego policzkach zatańczył z trudem powstrzymany uśmiech po czym odszedł do kuchni po ostatnią już potrawę.

 
Rewik jest offline  
Stary 22-11-2021, 18:31   #25
 
Lynx Lynx's Avatar
 
Reputacja: 1 Lynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputacjęLynx Lynx ma wspaniałą reputację
- Panie Kelner jak można to coś z dobrym woltażem bym prosił.hehe- złożył zamówienie Wiesiu
 
Lynx Lynx jest offline  
Stary 22-11-2021, 19:40   #26
Imi
 
Imi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputację
W kącie z dala ot tych wszystkich nowych twarzy, siedziała dziewczyna o kruczoczarnych włosach, zadziornym nosku i spojrzeniu jakby chciała komuś rozkwasić nos. Nie nosiła nic specjalnego, ot ramoneska, zwykłe jeansy jak pełno kobiet z miasta.

Jess od zawsze miała wrażenie, że bogowie bawią się jej życiem, a teraz w końcu dali tego jawny pokaz. Oto bowiem dwie bliżej nieokreślone istoty wymyśliły sobie jak dzieciaki, gierkę w której stawką jest ludzkie życie.
Jakby tego było mało umieścili ją z innymi super bohaterami dokładniej Avengers,za którymi delikatnie mówiąc nie przepadała. W jednym miała rację już kiedyś.

"- Herosi mają tarcze strzelnicze na plecach.
- Nie bądź pesymistką - odparła rozentuzjazmowana przyjaciółka, jej siostra, która wydała się poruszona nowym pomysłem.
- Masz, zakładaj, chcę zobaczyć jak będziesz wyglądać - to mówiąc wręczyła Jessice dość kiczowaty kostium z lateksu.
- Trish, nie obraź się ale to wygląda jak z jakichś zboczonych przebieranek - spojrzała z dezaprobatą na strój który jej siostra trzymała w rękach.
Pattsy nie zraziła się tym i kontynuowała.
- Wymyśliłam ci już nawet pseudonim, każdy super bohater musi go mieć - Jewel! Prawda że super? - spojrzała pytająco na siostrę, szerokimi oczyma.
- Imię zdzirowatej striptizerki - skwitowała Jess"


Teraz jak na ironię losu, musiała wziąć w tym udział inaczej...
Inaczej, inaczej co? Tego w sumie nie powiedzieli.

- A jak nie zechcę grać w tę Waszą głupią grę to co? - zapytała spoglądając w górę jakby mając nadzieję, że zobaczy ich sylwetki i ktoś jej odpowie.
Ale nic takiego się nie stało. Jej głos, nie był w stanie przebić się przez barierę ego istot, które ją w to wpakowały.
- Dobra w takim razie mam was gdzieś, możecie się wypchać! - to mówiąc wystawiła środkowy palec dając jasny sygnał bytom wyższym.

W międzyczasie wiele się wydarzyło, ale chyba najciekawszym była wymiana zdań pomiędzy magiem ( Jessica nie znosiła magii, choć w zasadzie to wielu rzeczy nie lubiła) a gadającą rzepą.




- uch muszę się napić...
 

Ostatnio edytowane przez Imi : 23-11-2021 o 01:46. Powód: Jak inni mogą to ja też
Imi jest offline  
Stary 22-11-2021, 21:51   #27
 
Arthur Fleck's Avatar
 
Reputacja: 1 Arthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputacjęArthur Fleck ma wspaniałą reputację
Tony nie miał wyboru, musiał zaakceptować zasady gry, dopasować do reguł, które rządziły tym dziwacznym światem. Strange szybko stracił zainteresowanie Szalonym Tytanem, Fury zniknął mu z oczu i pewnie jak to on już coś kombinował. Stark nie zamierzał tracić czasu na czcze rozmówki, do zachodu słońca nie zostało wiele czasu, musiał zyskać jak największą przewagę nad przeciwnikami. W zbroi przechowywał dysk pamięci, który codziennie pobierał z serwerów www tarabiliardy danych. Nie musiał mieć wiec dostępu do sieci bo internet nosił wszędzie za sobą, nawet w kosmosie. Dlatego pierwszą rzeczą jaką zrobił było przeszukanie danych dotyczących gry „Mafia”. Okazało się, że na ziemskich forach internetowych prowadzone są tego rodzaju rozgrywki. Zawęził pole wyszukiwani skupiając na najlepszych graczach na świecie, wyskoczyło mu kilka niewiele mówiących nicków.
Traveller, Nami, Rewik, Lord Melkor, Col Frost.
Gdyby tylko udało mu się z nimi jakoś skontaktować, ściągnąć ich na Tytana. Stanowili by bezcenne wsparcie. Zaczął studiować kolejne sesje, ucząc się i zapamiętując taktyki. Wspomagała go samoucząca się sztuczna inteligencja, Jarvis 2.0. W pewnym momencie usłyszał złowieszczy komunikat, ale jeszcze bardziej zaniepokoił go swąd spalenizny.
- UWAGA, PRZECIĄŻENIE! ODŁĄCZ SIĘ NATYCHMIAST OD SIECI!
Próbował ustalić przyczynę usterki. Okazało się, że Jarvis. 2.0 przeszukując zasoby LastInn wszedł do działu Postapokalipsa i próbował nauczyć mechaniki do gry fabularnej Neuroshima. Sztuczna inteligencja warta okrągły miliard dolarów przepaliła obwody próbując przesuwać suwaki i wyliczać rzuty na obrażenia. Tony w pewnym momencie zaczął przysypiać, z narkolepsji wybudził go dopiero impuls elektryczny wygenerowany przez pancerz. Tak czy inaczej awaria nie pozwoliła mu dokładnie zapoznać z wszelkimi taktykami stosowanymi przez championów Mafii. Musiał więc liczyć na siebie i improwizować.
 
Arthur Fleck jest offline  
Stary 22-11-2021, 22:10   #28
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Cytat:
Napisał Arthur Fleck Zobacz post


- Jarvis, raportuj stan pancerza.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=OEu4Iq5KL-Q[/MEDIA]

- Brak dostępu. Aktywne zabezpieczenia przeciwko przejęciu kontroli nad pancerzem. Sugeruję ponowne uruchomienie w trybie awaryjnym i przejście na sterowanie ręczne - zaproponował.


Cytat:
Napisał Lynx Lynx Zobacz post
- Yyy... Siema! Ekhhh... w ten no programie. Hyhyhyhy.- przywitał się dziwacznie Pan Wszywka słynny prowadzący programu "Kopsnij Drina".
- Ostrzeżenie. Stan zdrowia zagraża życiu. Proszę poszukać pomocy medycznej


Cytat:
Napisał Nami Zobacz post
- Jarvis, miastowego też potrafisz naśladować, jak ci się dobrze w programie wklepie?
- Potwierdzam, miastowego też potrafię naśladować, jak mi się dobrze w programie wklepie - Jarvis był przede wszystkim systemem operacyjnym. Odpowiadał na zadane pytania nie obrażając się.
- Co tylko sobie Pani życzy- dodał - mimicking town people, mimicking village people...
A ponieważ wiedział, że nikt tu nie wierzy bez dowodów, przedstawił go.
[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=pHzwK8VRTns[/MEDIA]

Przerwę wykorzystał na analizę sytuacji.
[sprawdzanie ustawień]
[analiza reguł gry]
[kalkulowanie ryzyka]

- Obecne ustawienia: Miasto. Przy obecnych zasadach gry jest 0% szans na udane przełamanie moich zabezpieczeń przez mafię tak bym tego nie zauważył - dodał na użytek Theny A. A'Thena


Pozostałem wypowiedzi nie były kierowane do niego, ani nie niosły istotnych informacji. Pozostawało czekanie. Ale komputery potrafią czekać.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 22-11-2021 o 22:12.
hen_cerbin jest offline  
Stary 22-11-2021, 22:55   #29
Ryo
 
Ryo's Avatar
 
Reputacja: 1 Ryo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputacjęRyo ma wspaniałą reputację
Padło jedno z najważniejszych pytań w jej krótkim życiu. Pomimo... warzywieństwa... ją również nie ominęły pytania natury egzystencjalnej.

"Kim/czym jestem?"

"Dokąd zmierzam?"

"Czemu nie leżę w ziemi?"

Niemniej w tym momencie uświadomiła sobie... że przecież wie, czym jest. Nie wie dokąd zmierza i nawet nie miała pojęcia, czemu się tu znalazła. Ale czemu nie jest w ziemi?

- No, spałam sobie spacznie w ziemi, spałam i nagle... Nie jestem w ziemi, bo mnie jakiś pan łysy dziad przetele..., no, przeniósł mnie tutaj - oznajmiła zgodnie z prawdą Rzepa. - Dobra, przejdę się, bo mnie strasznie suszy.

Być może Rzepa nie posiadała nóg, ale skoro potrafiła werbalnie porozumieć się z innymi, to kto wie... trzeba spróbować. Po chwili Rzepa wystrzeliła ze stolika jak z wyrzutni i wylądowała na stole, przy którym siedziała Thena i doktor Strange. Rozległ się huk charakterystyczny dla przedmiotu, którym rzuciło się w drewniany (lub podobnego materiału) mebel. Rzepa o mały włos nie przewróciła kufli z piwem, ale przy okazji uderzyła w łyżkę, która poleciała kilka metrów nad stołem, obracając się przy tym jak szalona. Ostatecznie łyżka znalazła się... w "rączce" Rzepy, która wytworzyła się w wyniku odłamania jej ciała.

Po małym młynku łyżką Rzepa zwróciła się do towarzystwa siedzącego przy stole:
- Dzień dobry, dają tu pić?
 
__________________
Every time you abuse Schroedinger cat thought's experiment, God kills a kitten. And doesn't.

Na emeryturze od grania.
Ryo jest offline  
Stary 23-11-2021, 03:00   #30
Imi
 
Imi's Avatar
 
Reputacja: 1 Imi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputacjęImi ma wspaniałą reputację
Ponoć w nocy budzą się demony...

Jessica, Jessica, Jess - usłyszała znajomy, acz dość niepożądany głos.

- No nie... - westchnęła ciężko.
- Jessica, nie cieszysz się że mnie widzisz? - był to spokojny głos, dżentelmena o nienagannych manierach, przynajmniej z pozoru. Najwyraźniej wybudzono w niej demony, a raczej jej własnego belzebuba - Killgrave'a, który pojawił się przy pierwszych wyrzutach sumienia. Wszechmocne istoty usłyszały jej wyzwiska i postanowiły ukarać arogancką dziewczynę, rozszarpując jej niezabliźnione rany.

- Jak z gówna na bucie - skwitowała beznamiętnie.
- No nie bądź taka. Los znów nas połączył. Cały świat, a nawet i wszechświat pragnie byśmy byli razem! - wykrzyknął z uczuciem.
Widziała go, z jego bezczelnym nonszalanckim uśmiechem. Najpewniej tylko ona.

Dziewczyna próbowała go lekceważyć, ale dobrze wiedziała, że będzie to trudne. W końcu to część myśli, które próbuje w sobie wyciszyć, usunąć, niczym chore komórki raka. "Stary przyjaciel" w mgnieniu oka przekonał ją, że nie ma zbytniego wyboru. Że w jej interesie nie jest psucie zabawy bogom, którzy tak skroili rozgrywkę, by obie strony miały równe szanse i mogą być niezadowoleni, gdyby ktoś chciał przełamać konwencję.
Co więcej purple man, bo i tak go określano, szybko wymyślił chytry plan.

- Moglibyśmy pójść za przykładem, tej blondyny i tego fioletowego wielkoluda. W tej edycji, przez ten jeden dzień, niczym jak jakieś zaklęcie w bajce, ci źli mają jeden mały problem, mianowicie - nie znają się - mrugnął do niej porozumiewawczo
Oznacza to, że nie mogą atakować pod pretekstem obrony miasta, wiedząc dokładnie kto jest wśród nich. Tym razem są ślepi, a każdy strzał to gra w rosyjską ruletkę. Miasto i tak kogoś ubije, nie teraz to później i jest duża szansa, że to będzie ktoś po ich stronie, ale może też zginąć zły. A jak ktoś nie będzie chciał oddać głosu, no to cóż - sama wiesz co to znaczy.



Pani detektyw zastanawiała się, nad słowami swojego największego wroga, który teraz grał mimo wszystko w jej lidze. Nie chciała zabijać niewinnych, w końcu tyle poświęciła dla rzekomej "sprawiedliwości". Killgrave jednak na tym nie poprzestał.
- Tu nie ma się nad czym zastanawiać! Zostało niewiele czasu! A do linczu potrzeba, aż dziewięciu głosów, skoro już ktoś zebrał dwa, największa szansa jest dla niego. Wiesz co musisz zrobić, Jessico! Czas chwycić za widły i kogoś zlinczować. Niech rozpocznie się festiwal zabijania! - krzyknął pełen werwy, po czym znikł.

Dziewczyna znów została sama, biła się z myślami, jakby otoczyło ją stado przestępców, którym miała spuścić łomot. Tak bardzo nie chciała tego robić, ale według tych głupich zasad ( które jeszcze musi doczytać) w nocy i tak przepuszczą na nich atak i zginą najpewniej niewinni.
- Mówią że każdy rodzi się bohaterem, ale jeżeli pozwoli, życie zepchnie go na złą ścieżkę. Może... - urwała wpół zdania, biorąc głęboki wdech - Może pracując długo i ciężko, zdołam się oszukać. Oddaję głos na Jarvis

Tym samym początkowo wbrew sobie, przypieczętowała swój udział w tej masakrycznej grze, dokładnie tak jak od niej oczekiwano.
 
Imi jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:02.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172