|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-06-2005, 21:53 | #81 |
Reputacja: 1 | Elfka tymczasem zsiadła z konia i zaczęła w milczeniu prowizorycznie opatrywać rannego, którego wiozła. Potem zebrawszy z pobliża trochę chrustu rozpaliła ognisko (takie mało dymiące) i zaczęła piec mięso z upolowanego wcześniej jelenia, przysluchując się równocześnie słowom uratowanych istot. |
28-06-2005, 22:17 | #82 |
Reputacja: 1 | Woda, zazwyczaj traktowana jak konieczość żeby nie umrzeć, nie często dawana do posiłków, w tej chwili smakowała wyśmienicie. Dał się poczuć nawet jej lekki zapach, jakby korzenny, na myśl przychodził obraz źródełka wybijającego w środku zagnionej puszczy, do którego mają dostęp nieliczne elfy, które nie boją się niebezpieczeństw czychających w puszczy. Pierwszy łyk i... uczucie, którego nie doświadczył w najcieższych czasach dzieciństwa. Jednak Bóg czuwa nad swym wyznawcą - pomyślał. Krystalicznie czysta woda zalała pustynię znajdującą się w ustach, żeby czym prędzej popłynąć dalej przynasząc całemu ciału ulgę. Tak muszą się czuć bogowie... Niziołek w normalnej sytuacji dałby ponieść się temu uczuciu i odpłynął, ale chciał usłyszeć od kogoś jakieś wyjaśnienia.
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
29-06-2005, 00:38 | #83 |
Reputacja: 1 | Elwood O ja pierdole.. zgubic zombie w lesie.. ze niby co nie czują zapachu zywych istot ? tylko będą nas tropic jak mysliwy jelenia... Spoglądnął na pytajacego towarzysza...- wiesz co..sam kurwa nie wiem, to co miałem do powiedzenia to powiedziałem - splunął w ognisko - wali mnie to juz wszystko mam ochote jebnąć się do wyra wydymać jakąś dziwke i wała połozyć na to wszystko, nawet nie pamiętam ile miałem zarobić na tej zabawie...moze byście się podzielili tą padliną? - zmęczony opiera się o drzewo.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
29-06-2005, 07:12 | #84 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
| |
29-06-2005, 10:04 | #85 |
Reputacja: 1 | Zapach żywych istot ? Skąd ty to wiesz ? Takie bajki to zazwyczaj stare dziady w zajazdach opowiadają jak im piwa dasz. Zresztą ja i tak już ledwo dycham to pewnie mnie nie czuć. To mówiąc lekko się uśmiechnął. Zaraz zaczne trawić trawić własne flaki... Rzucił znaczące spjrzenie w kierunku elfki i elfa, po czym wrócił do pobieżneo oglądania ran na rękach i nogach. A reszta ? Coś wiecie ? Hmm, te dzikie elfy są takie inne - pomyślał. Skończył oględziny [Soli.: jak tam stan zdrowia ?], podniósł głowę i starając się utrzymać lekki uśmiech na twarzy: Jak na was wołają wasi braci, nasi... wybawcy ?
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
29-06-2005, 11:34 | #86 |
Reputacja: 1 | no to się zapchaj tym ścierwem kłapouchu... pierdoleni wybawcy ucisnonych. To trzeba było pozwolić zombiakom sie przynajmniej najeść.. teraz one sa głodne i ja... po chuju wam to poszło.
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
29-06-2005, 16:25 | #87 |
Reputacja: 1 | Elfka odruchowo (i dyskretnie) sprawdziła uszy (a nuż skłapciały?) nim z wyższością spojżała na mowiącego: Tak zwane "wybawienie was" było czystym przypadkiem. A co do jadła - ja tylko spytałam o powód. Z takim podejsciem możesz stać sie pożywieniem dla kogokolwiek wcześniej niż poźniej, więc waż bardziej, proszę, swe słowa. |
29-06-2005, 18:34 | #88 |
Reputacja: 1 | powód ? no kurwa.. bo głodny jestem jego mać... taka tempa jesteś?!...i wielkie bog zapłać za ocalenie jak mam teraz z głodu zdychac. szlag by was trafił. Przypadek, phi !!
__________________ eMIEJoteSCe eNA PeODePyIeS old desingn(tm)'s man |
29-06-2005, 21:39 | #89 |
Reputacja: 1 | Ej Elwood, odpuść człowieku i zdejm troche z tonu. Może jest w ciąży i musi tyle jeść. Coś musił powiedzieć, żeby chociaż na chwilę przerwać rozmowę, która zaraz mogła zamienić się w kłótnię. Obcinając elfkę od góry do dołu i od dołu do góry (czyt. poprosze ładny opisik :P): Zrobisz jak będziesz chciała, czy raczej będziecie chcieli. Ja tam umrzeć z głodu przez najbiliższe godziny nie powinienm, nie raz się chodziło bardziej... A dalej się nie przedstawiliście, przecież jakoś muszą na was wołać, mam rację ?
__________________ "A flame which never dies, but brightens with the passing of time." |
29-06-2005, 22:02 | #90 |
Administrator Reputacja: 1 | Elf który cały czas przysłuchiwał się Waszej rozmowie rzekł niezbyt przyjaznym głosem -nazywam się Veldruk ,jeżeli chcecie to możecie podążyć z nami choć propozycja nie powinna być kierowana do wszystkich -tu spojrzał na Elwooda. Jeżeli chodzi o te trupy to raczej w lesie będą zajmowały się czymś innym niż nami a i wątpię aby podążyły za nami po przekroczeniu strumieni. To wasza sprawa co zrobicie ze soba dalej ,my podązamy w określone miejsce w określonej sprawie.
__________________ |