|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
20-06-2007, 20:14 | #31 |
Reputacja: 1 | Spodobał mu się pomysł płonących strzał. -Miałeś dobry pomysł-powiedział do krasnoluda i wystrzelił kolejne strzały. |
22-06-2007, 08:33 | #32 |
Reputacja: 1 | Gryf to u was najpopularniejszy środek lokomocji. Populacja gryfów stała się tak wielka że ludzie elfy krasnoludy itp. je oswoiły. Wszystkie szczały lecące na stworka magią skierował na Gryfa, choć był jego, lecz jedna strzała trafiła mu w policzek na którym była kartka, zerwała ją i wbiła się pod dach domu obok. Stworek znów się nadymał i wy chrząkał strasznie. -Koniec ukrywania. -Zgiął szatę, a pod nią ukrywał się zwykły mężczyzną z wielka raną w sercu i płucach, blady i trochę podgniły. Z gryfa poupadały pióra a pod nimi miał wszędzie rany, z brzucha zwisające mięso tak jakby ktoś zabrał się do konsumpcji, uderzył dziobek o ziemie a dziób spadł pozostawiając tylko pocięte kawałki. Stworek znów się nadymał a przez ranę wyszło jego nadmuchane płuco. -Czarny pan ma ambitniejsze plany wobec ludzie, nie chce tylko aby żyli i mu służyli on chce aby tylko mu służyli. -Kiedy to mówił jego płuco pomniejszało się, aż w końcu znikło za skórą. Wskoczył na gryfa, a że był niewidoczny podleciał pod księżyc aby całe miasto go zobaczyło to był znak zniszczenia. W mieście nastała panika każdy się pakował i ruszał do rodzinny w sąsiednim mieście lub gdzieś aby bezpiecznie przenocować.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." Ostatnio edytowane przez Dreak : 22-06-2007 o 08:36. |
22-06-2007, 13:10 | #33 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sariel wpatrywala sie w zjawisko z niesmakiem. Gryfy byly przeciez takimi pieknymi istotami. Odwrocila sie od okna i cicho przemaszerowala w strone krola. Sprawdzila biurko przed nim i papaiery tam lezace szukajac jakichkolwiek wiadomosci dotyczacych misji ktora mieli wykonac. Bo po martwym krolu jakos specjalnie nie oczekiwala wyjasnien.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
22-06-2007, 16:51 | #34 |
Reputacja: 1 | Garval patrzył na stwora. -Wracaj tchórzliwa fretko-wrzasnął, lecz widząc, że wzbija się on w powietrze, krzyknął-Przekaż temu swojemu Panu, że już może się przywitać z moim toporem, a pożegnać z życiem. -Gdzie jest ta przeklęta straż?! Tu nawet cała armia by się przemknęła niezauważenie-mamrotał. |
22-06-2007, 17:11 | #35 |
Reputacja: 1 | Ravenhof schował łuk i podszedł do krasnoluda. -Moje strzały mu nie wiele zrobiły ale jedna trafiła go w okolicy twarzy, widziałem też jak coś przyklejonego do jego parszywego ryja wbija się w budynek obok... może powinniśmy to sprawdzić? |
22-06-2007, 17:45 | #36 |
Reputacja: 1 | Spojrzał na łucznika i skinął głową. -Tak. Trzeba to sprawdzić. Chodźmy. Być może to jest ten papier z naszym zadaniem-rzekł i wyszedł, kierując się w stronę budynku. Wciąż ściskał w rękach topór. Szkoda, że nie wziąłem ze sobą kilku osób. Przydałoby się doświadczenie Stelna, albo siła Brugnala-pomyślał z goryczą. |
24-06-2007, 15:24 | #37 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sariel jednym uchem przysluchiwala sie rozmowie mezczyzn. Nie zamierzala nigdzie wychodzic nie sprawdziwszy wpierw dokladnie pomieszczenia. Zreszta zamieszane jakie spowodowali w miescie nie nastrajalo ja ku spacerom. Odchylila kaptur aby miec lepszy widok. Dopiero teraz wspoltowarzysze mogli ujrzec jej srebnobiale wlosy, piekna twarz, szpiczaste uszy i blizne biegnaca od nasady nosa az do platka lewego ucha. Blizna byl szeroka i ukladala sie w sierp ksiezyca szpecac perfwkcyjna urode kobiety.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |
24-06-2007, 15:47 | #38 |
Reputacja: 1 | Czujecie dym, duszący dym. Płonące strzały wbite w złudzenie gryfa poczęły palić jego pióra a tym samym dach, ogień powoli przedostał się do pomieszczenia paląc króla i wszystkie papiery.
__________________ "If you want to make God laugh, tell him about your plans." |
24-06-2007, 20:36 | #39 |
Reputacja: 1 | Spojrzał przytomnie na ogień i uśmiechnął się. Jednym skinięciem dłoni zgasił płonące sprzęty. Spojrzał na Sariel i uśmiechnął się nieśmiało. - Chyba tutaj zostanę.
__________________ Ogień trawi mnie, Spala każdym dniem, Rośnie we mnie gniew, Ogień! Ogień! Spala mnie Stracony czas dzieciństwa, We łzach umkną mi, Wszystko płonie w głowie mej, Płomień, płomień.. Palę się |
25-06-2007, 09:47 | #40 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Sariel odwzajemnila usmiech wdzieczna ze mlodzik nie wpatruje sie natretnie w jej twarz. Szkoda jednak bylo jej tych dokumentow ktore splonely. Zycie. - Achernarze w tym momencie niema to raczej sensu. Dokumenty splonely wiec tylko bedziemy marnowac czas. Podazmy za reszta, moze oni beda mieli wiecej szczescia. Rozluznila miesnie i podejmujac decyzje w jednym momencie przemienila sie w dorodnego, szarego wilka. Okrazywszy Achernara otarla sie o jego noge, a nastepnie machajac ogonem podbiegla do schodow i tam patrzac na niego wyczekujaco, czekala.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |