Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-10-2007, 18:30   #11
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Vaki gdy się zorientował co się stało pobiegł za tobą na arenę, jednak tam już byli wszyscy na miejscu i się uspokoił.

Gdy weszliście na arenę walk, na miejscu byli wszyscy adepci, uczniowie, trenerzy. Co dziwne na sali znajdowało się wystrojone podium, którego nigdy nie było na żadnym z wcześniejszych testów nadającym uczynią tytuł wojownika saiyanskiego. Jednocześnie wszyscy pomyśleliście -Co tu jest grane. Wówczas na środek areny, (było to miejsce, które znakomicie
znaliście, składało się z 1000000, 100kg bloków ze stali ułożonych w taki sposób, aby nie ulegały zniszczeniu podczas wydzielania olbrzymich energii uczestników. Miało kształt kopuły, takie metalowe Koloseum mieściło ok. 500000 saiyan.) wyszedł główny mistrz szkoły Proco i po raz kolejny wypowiedział zasady turnieju: (Proco był to wysoki mężczyzna z łysą głową, na twarzy jego były liczne blizny. Miał on potężną posturę cały czas nosił na sobie złoto niebieski zbroję ochrony, na którym zawieszał niebieski płaszcz jego ogon cały czas był owinięty wokół jego pasa.)

* turniej zakończy się, gdy jeden z uczestników poda się albo zginie.
* po drugie, niewolono pomagać żadnym z stron.
* po trzecie, wszystko jest dozwolone.


Po czym krzyknął – Walczcie niech wygra godniejszy. Gdy wypowiadał te słowa widać był w jego oczach nieludzką radość.
Do Musashiego podszedł jego mistrz i szepnął mu cos na ucho. W tej także chwili weszła pierwsza para wojowników najsłabszych w grupie.

Pierwszy zaczął najmniejszy uczestnik Ginzon, był to najmłodszy z uczestników miał zaledwie 150 wzrostu. Miał wybite prawe oko i właśnie z jego powodu dostał się do elitarnej szkoły, ponieważ oko tę wybił mu jego ojciec, mały miał wtedy zaledwie 8 lat. Pod wpływem nerwów rozniósł całą dzielnicę zabijając wszystkich jej mieszkańców, pewien starzec mówił, że wówczas jego włosy lśniły złotym kolorem.
Ruszy z niezwykłą prędkością ledwie nadążaliście za nim wzrokiem, mały nagle pojawił się za przeciwnikiem i uderzył go trzykrotnie najpierw w kark, potem w łydkę a gdy przeciwnik się obracał zdołał jeszcze zadać cios w brzuch jednak nie zrobiło to na wrogu żadnego wrażenia. Przeciwnik nie został w tyle i schwycili go w pół i zaczął dusić drugą ręką. Ginzon wrzeszczał z bul, przeciwnik przydusił go jeszcze mocniej, mały pluną krwią. Trzymający go drugi uczeń zaczął się przeraźliwie śmiać. Na trybunach rozbrzmiał głos – Podaj się miernoto. Po tych słowach w oczach małego błysnęło złote światło, jego energia zaczęła rosnąć w zadziwiającym tępię. Wówczas na podium zasiadła zamaskowana postać. Mały krzyknął – Hingo fair wall. Poczym nagle z całego ciała małego buchnęła energia ki w postaci złotego ognia, która zaczęła palić przeciwnika. Przeciwnik z wyniku poparzeń puścił Ginzon i z stracham w oczach krzyknął – podaje się.
Jednak mały nadal zbierał energię wówczas Proco wyleciał z trybun i od razu znalazł się koło Ginzona i walnął go w potylicę, poczym mały pad na matę. Mistrz wrócił na miejsce poczym powiedział – Zwycięzcą jest Ginzon. Jednak, że dostaje karę wysokości 1000 $ na szkolę, a teraz niech wyjdzie na ring Brocco i Grochu.

Jest to największy z uczniów, Jego muskulatura jest równa muskulaturze waszego wielkiego mistrza. Włosy Grochu są średniej długości i sterczą ku górze, z bliska wygląda na twardego jak stal. Włączyłeś, więc scoutera jego wskaźniki podawały moc 9000 jednostek, pomyślałeś - będzie ciężko.

Zadzwonił gong ruszyliście do bitwy z impetem, ziemia pod nogami twojego wroga niemal się trzęsła, jednak zauważyłeś, że jest strasznie powolny i że możesz to wykorzystać( szybkość trzy razy wolniejszy {czyli jego jedna tura to twoje trzy}teraz proszę cię abyś opisał, co zrobiłeś i w jaki sposób a ja opiszę, co się stało z przeciwnikiem, aha i niech pierwszy odpisze musashi on wie, dlaczego).
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"

Ostatnio edytowane przez olo19 : 31-10-2007 o 18:33.
olo19 jest offline  
Stary 31-10-2007, 19:39   #12
 
Marcellus's Avatar
 
Reputacja: 1 Marcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemuMarcellus to imię znane każdemu
Gdy trzech przyjaciol weszlo do sali, Musashi pomyslal ze powinni byc pod wrazeniem. Moze nawet lekko ztremowani, on jednak nie czul nic takiego. Czul jedynie podniecenie nadchodzaca walka. Gdy zdazali wstrone miejsca wydzielonego dla uczestnikow podszedl do nich mistrz Musashiego i cos mu szepnal.
Po uslyszeniu jego slow mlody saiya-jin wyraznie sie ozywil i rozejrzal sie po trybunach.
Zatrzymal na chwile Brocca i Vakiego.
Lepiej dajcie z siebie wszystko. Slyszalem ze pewien powazny VIP nas dzisiaj oglada. Sami domyslcie sie o kogo mi chodzi.
Musashi byl pod wielkim wrazeniem walki i mocy ktora wydzielal z siebie mlody Ginzon. Dzieciak zazwyczaj wygladal na niepozornego mieczaka. No ale jak widac ta legende o nim byla prawdziwa...

Po jego walce nadeszla kolej Brocca. Jego przeciwnik wygladal na niezwykle wolnego.
No no Brocco, gratuluje przeciwnika. Masz egzamin w kieszeni ale zabardzo sie nie zabawisz. I pamietaj kto nas obserwuje.- powiedzial Musashi, gdy Brocco wychodzil na ring.
Nastepnie krzyknal do grocha.
Hey miesniaku tylko nie padnij za szybko ! Daj nam jakas rozrywke. Chodziaz kilka sekund.
 
Marcellus jest offline  
Stary 31-10-2007, 20:05   #13
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
No no Brocco, gratuluje przeciwnika. Masz egzamin w kieszeni ale zabardzo sie nie zabawisz. I pamietaj kto nas obserwuje.- powiedzial Musashi, gdy Brocco wychodzil na ring.
-Ja sie zawsze swietnie bawie - odparł wchodząc na ring.
"Mój przeciwnik jest strasznie ciężki i powolny, ale nie moge sie tym sugerować.." - pomyślał, kiedy stanął tuż na przeciw swego wroga.

Brocco widząc ociężałego przeciwnika wystawił jedną ręką do przodu, tak jakby chciał posłać w przeciwnika pocisk KI i czekał.. czekał aż ten się zbliży jak najbliżej Brocca. Kiedy ten był na jakieś dwa metry od niego, Brocco wystrzelił swe Nenzo Ball (I tura), które na tak krótką odległość zdąrzyło tylko zabłysnąć czerwonym światłem - nie oczekiwał jakiś rezultatów, wszakże takiemu cielsku trzebaby przyłożyć kilka takich wiązek KI, ale to nie był jego cel. Odrazu po wystrzelenie Brocco odskoczył trochę na bok (II tura) tak by móc z flanki zadać cios nogą (III tura) swojego przeciwnikowi zaraz w okolice nerek....
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline  
Stary 01-11-2007, 10:19   #14
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
To, co zrobiłeś powaliłoby każdego, z kim wcześniej walczyłeś, jednak na twoim wrogu nie zrobiło to wrażenia był zaledwie lekko poparzony twym Nenzo ball, jego zbroja była cała jedynie pod ramieniem miał ślady oparzenia i ciekła mu lekka stróżka krwi. Widownia widząc twój wyczyn była zdumiona, jednak teraz na ich twarzach było niesamowite zdziwienie, przecież przeciwnik nawet nie drgnął.

Grochu buchnął przeraźliwym śmiechem – he, he ,he ,he ... Poczym jego energia gwałtownie wzrastała, wasze skutery wskazywały 10000 … 11000…12000…12500 jednostek. Tak 13500 jednostek wykrzyknął komentator zapowiada się pasjonująca walka. W tej chwil twego wroga opiewała pomarańczowa aura.

Publiczność zaczęła wiwatować – Niech żyję Grochu zmiażdż go. Brocco ty mięczaku pokaż, na co cię stać.
Po tych słowach otrzęsłeś się i … (zawsze pisz tylko to, co zrobiłeś podczas walki oraz swoje od czucia i zachowania)

Musashi – byłeś skupiony na walce, przyglądałeś się jej dobrze wiesz, że Brocco stać na wiele sam się przekonałeś o tym wczorajszej nocy. Brocco uczynił dobre posunięcie spodziewałeś się tego po nim jednak nie zrobiło to wrażenia na jego przeciwniku. Wróg z śmiechem na ustach magazynował energie miał 13500 jednostek. Przyglądałeś się Grochu, ale nagle twój scouter wskazał inną silniejszą moc prowadzącą na sale treningową przy arenie. Była to moc w wysokości 34000 jednostek.
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"
olo19 jest offline  
Stary 01-11-2007, 18:58   #15
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Słysząc śmiech Brocco delikatnie się uśmiechnął, a widząc aure która opiewała przeciwnika to dopiero jego uśmiech się poprawił.
"No to mam go" - pomyślał, gdy spiker snuł coś głupiego do mikrofonu - "taka aura napewno męczy i to niesamowicie, a w dodatku jest duży i ciężki".

Brocco odskoczył na drugi koniec maty:
-Te, wielki!! - dało się usłyszeć nikłe Co? w wersji Grochu, a bynajmniej chciało by się - Twoja matka to Tsufulu-jin - krzyknął Brocco... to napewno rozwcieczy Grochu. "W ten sposób go zdekoncetruje... będzie mi łatwiej unikać ciosów.. aczkolwiek po mojej mocy myślałem że nenzo ball zada mu więcej obrażeń"..... - kontuując - "Będę unikał tej rozpędzonej masy, walił w delikatne miejsca, jak stawy w kolanach, krocze, kark i znowu uciekał" - przy tym kroczu jego myśli na moment się zatrzymały - "W sumie to się liczy tylko wygrana" - pomyślał - "przy pierwszej lepszej okazji spróbuje go tam uderzyć.. bo złapanie ogona odpada..zawsze moge walić nenzo ballem w miejsca gdzie nie ma zbroi". Brocco skończył swe szybkie rozmyślania widząc szarże Grochu...

===========
jak napisałem wyżej
1 tura - unik
2 tura - atak w stawy kolan, kark.. przy dobrej okazji krocze
3 tura - odskok
Cieżko tak pisać .. walka może się wlec na kilka postów przez to.. i wszystko może uledz zmianie gdy Grochu, czyli ty coś wykombinuje... Zawsze po udanym uniku moge mu poslac nenzo ball w dupsko..:/ ale szkoda mi KI i lubie się pobawić.. taką wielką i niebezpieczną zabawką
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!

Ostatnio edytowane przez Mordragon : 01-11-2007 o 19:02.
Mordragon jest offline  
Stary 01-11-2007, 19:23   #16
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Grochu ruszył z wściekłością, w twoim kierunku poczym zaczął nabierać prędkości. Widownia zamarła, grochu był już przed tobą na jego twarzy widać było wściekłoś. Rozbiegnięty wpadł w ciebie ty skrzyżowałeś ręce próbując zblokować cios jednak przy siłę przeciwnika nie miałeś szans, uderzyłeś w bandę areny roztrzaskała się w drobny mak, splunąłeś krwią. Widownia skandowała – Grochu. To był potężny cios, ale opłacało się, bo w tej właśnie chwil wróg odkrył swą wcześniejszą ranę. Postanowiłeś to wykorzystać …
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"
olo19 jest offline  
Stary 01-11-2007, 21:02   #17
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Brocco się zdziwił, że cały jego plan poszedł na marne, jeszcze sekundę wcześniej chciał UNIKAĆ ciosu a nie stać jak słup i w ostatniej chwili próbować go parować, ale cóż - najlepszym wojownikom najlepsze pomysły przychodzą w ostatniej chwili!!
Brocco uderzył plecami w ścianę
-Aj - jęknął spluwając krwią, przymknął z bólu oczy i pomyślał - "A mogłem jednak unikać ciosu tak jak CHCIAŁEM." - otworzył je i nieco zza mgły dojrzał ranę, którą zrobił przeciwnikowi nenzo ballem. Jeszcze PRZED CHWILĄ wydawała się niegroźną - ot strużka krwi, sam Brocco takich ran doznawał często i nigdy nie wydawały się jakimś atutem, a przy takim cielsku jak Grochu to już w ogóle. Wracając do meritum, tym razem rana Grochu Brocco'wi wydała się NIEPOWTARZALNĄ sytuacją i szansą, w szczególności że Brocco miał rączki przy sobie, a Grochu obejmował nimi ofiarę swej szarży...
Brocco delikatnie wystawił dłoń w okolicach krwawiącego, jeszcze przedchwilą delikatnie, ramienia Grochu, zacisnął oczy i postarał się wystrzelić najsilniejszego Nenzo Balla jakiego mógł.. poświęcając tyle energii KI ile może zdołać w takiej sytuacji i w tak krótkim czasie...
-"Jestem BROCCOOOO, należe do elity!!!" - wrzasnął w myślach wypuszczając swój pocisk KI.
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!

Ostatnio edytowane przez Mordragon : 01-11-2007 o 21:08.
Mordragon jest offline  
Stary 01-11-2007, 21:33   #18
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Tym razem twój przeciwnik nie był dumny z twego posunięcia, jego ran powiększyła się zaczął wrzeszczeć- dopadnę cię ty miernoto, w jego oczach było widać bul jednak nadal trzymał się na nogach. Część widowni zamilkła, druga jednak nadal skandowała imię twego wroga.

Twój trener wstał i krzyknął - teraz użyj swej techniki ki sword. Pomyślaleś - to dogodna chwila ale czy może mi rozkazywać ten kutas Hilgon.
Widownię ogarnęło zdziwienie - Po czym jeden z widzów krzyknął - no pokaż tę swoją zabawkę heheheheh.

Twój wróg nadal był skupiony na otrzymanych ranach jednak mimo to, utrzymywał jeszcze swą aurę. Przed twoimi oczami, jeszcze raz mignęło to uderzenie o, bande, co dziwne przeciwnik zareagował wtedy szybciej. Przez twą głowę przeleciała ta myśl - teraz się odegram. Zacząłeś znów skupiać się na walce. (Pamiętaj, że jesteś szybszy, więc możesz wykonać więcej ciosów nisz przeciwnik)

Spojrzałeś w kierunku przeciwnika nie był już tak pewny siebie. Jego zbroja pod prawym ramieniem prawie nie istniała to było udane posunięcie. Jednak do końca walki jeszcze daleko, ciężko będzie powalić tego bydlaka.
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"

Ostatnio edytowane przez olo19 : 01-11-2007 o 22:09.
olo19 jest offline  
Stary 02-11-2007, 08:13   #19
 
Mordragon's Avatar
 
Reputacja: 1 Mordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputacjęMordragon ma wspaniałą reputację
Trener Brocco wstał i krzyknął - teraz użyj swej techniki ki sword -"Ale przecież ta technika mhm ....jest zbyt niebezpieczna, ale skoro mój trener tak mówi" - uśmiechnął się Brocco.

Widownię ogarnęło zdziwienie - Po czym jeden z widzów krzyknął - no pokaż tę swoją zabawkę heheheheh.
Brocco wystawił wyprostowaną ręke w stronę ów widza:
-Jeszcze jedno słowo a będziesz wyglądał jak Tsuful po przejściu Oozaru!! - wrzasnął nie bacząc nawet do kogo. Jego wyprostowana ręka przeniosła się do przodu, po chwili szybko dołączyła druga. Brocco lekko kucnął; skupił wzrok na przeciwniku i nagle w rękach wyrósł około 1.5 metrowy strumień KI, który jasno świecąc przypominał coś w rodzaju miecza.

"No to teraz się zabawimy" - pomyślał Brocco. Przyciągnął miecz trochę bliżej siebie uginając ręce i skoczył na Grochu, tak by móc go ciąć z góry.
"W ten sposób będzie miał mniejsze pole manewru.." - stwierdził, poczym już w górze:
-Te wielki stchórzysz jak pospolity Icer, czy przyjmiesz to!! - krzyknął.
 
__________________
Gdybym nie odpisywał przez 2 dni.. plsss PW:)
-"Na horyzoncie widzisz szyb kopalni"
-"Co to za rasa szybko-palni?"
Czego pragnie eMdżej?!
Mordragon jest offline  
Stary 02-11-2007, 11:32   #20
 
olo19's Avatar
 
Reputacja: 1 olo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znanyolo19 wkrótce będzie znany
Przeciwnik był zbyt wolny, aby uniknąć tej techniki w twoim wykonaniu jedyne, co zdążył zrobić to lekko cofnąć się do tyłu i przysłonić lewą ręka twarz. Twój ki sword ledwo, sięgnoł twojego przeciwnika, jednak to wystarczyło, aby rozciąć mu pół przedramienia. Wokół niego tryskała krew.

Komentator krzyknął –Brocco 10000 jednostek, chciał powiedzieć jeszcze coś jednak w tej chwili twój przeciwnik wyskoczył ku goże złączył oba ramiona poczym spadał w twym kierunku, byłeś zdziwiony, że zdoła się tak szybko pozbierać cofałeś się, lecz mimo to przeciwnik sięgnął cię swym ciosem wgniotło cię w ziemię, cała arena się zatrzęsła, a ty wpadłeś w głęboki rów na 15metrow.

Ten cios był niezwyklę potężny, przestawił ci szczękę i rościoł ci skure po tym jak przejechał po Stalowych blokach, które rozwaliłeś pod wpływem obrażeń wyłączyłeś ki sword.

Z góry słyszałeś słowa komentatora a raczej jego krzyki – cóż za cios, podczas uderzenia Grochu osiągnął siłę 16000 jednostek. Ostatni raz rozwalono arenę 4 lat temu. Brocco pewnie nie żyję. Po tych słowach widownia zaczęła wiwatować –Grochu jesteś potężny, grochu jesteś potężny.

Tak pomyślałeś – to dogodna chwila, aby wykorzystać mą tajną technikę. Przeciwnik się nie spodziewa takiego ataku. Znowu byłeś gotów do walki...
 
__________________
"Skoro ludzie to pionki, kim jest król"

Ostatnio edytowane przez olo19 : 02-11-2007 o 12:14.
olo19 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172