Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-09-2007, 21:23   #31
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Dziewczyna jakby ostygła. Przyjeła papierosa i w ciszy zapaliła.- Przepraszam- mrukneła, staneła na palcach i poczęstowała Cię w wcześniej uderzony przez nią policzek.- No, cóż. Do czasu spotkania z grupą zostało jakieś dwadzieścia pięć minut. Może chcesz iść na strzelnice?
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 06-09-2007, 21:51   #32
 
Durendal's Avatar
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
-Wole nie męczyć oczu. I nie marnować amunicji. Nie wiesz czy dałoby sie załatwić jakieś piwo albo lufkę czegoś mocniejszego? Napiłbym się. Niby operacja jest prosta ale zawsze może sie coś popieprzyć. Poza tym mam odpowiadać za życie 9 ludzi. Cholera coraz mniej mi się to podoba.

Grant mówił spokojnie, powoli dopalając papierosa. Wydawał sie lekko nieobecny. Zamyślony i skoncentrowany. Po raz setny przypominał sobie trasę. "Dobre przygotowanie to połowa sukcesu" znowu zadźwięczały mu pod czaszka słowa jednego z instruktorów.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline  
Stary 06-09-2007, 22:14   #33
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Dziewczyna kiwneła głową.
-Tutaj niedaleko mamy bar. Zaprowadze Cię.- Wzięła Cię pod ręke.
Mijający Cię mężczyźni patrzyli na Ciebie zazdrośnie, ale zaraz spuszczali wzrok.
Doszliście do jakiegoś bokoju z paroma stolikami i małym badziewnym barkiem.
Dziewczyna pociągneła Cię do baru.
-Ja zapłace, Ty nie masz pieniędzy.- Wyłożyła na stół pare drobniaków- coś mocnego dla pana- uśmiechneła się figlarnie.
-Proszę bardzo- nalał coś do brudnego kufla- nie pytaj co to i z czego to jest. Najmocniejsze co mam.
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 06-09-2007, 22:26   #34
 
Durendal's Avatar
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Grant walnął duszkiem. Zapiekło w gardle ale w sumie nie było aż takie najgorsze, dało się wypić. Przez chwile starał sie po smaku zidentyfikować skład i pochodzenie trunku ale po chwili zrezygnował. Może lepiej nie pytać.Zapalił kolejnego fajka. Powoli wypuszczał dym wbijając niewidzący wzrok w ścianę. Myślał. Za chwilę ruszą do akcji. Wtedy nie będzie już czasu na myślenie, trzeba będzie działać, działać szybko i bez zastanowienia. Ta chwila wyciszenie była mu potrzebna. Musiał sie skoncentrować. Po około dziesięciu minutach jakby sie obudził. Zerknął na zegarek i stwierdził:

-Pora na mnie. Dowódca nie powinien sie spóźniać. Którędy do miejsca zbiórki mojej grupy?

Zapytał dziarsko, był gotów do działania. Znajomy ciężar karabinu na ramieniu dodawał pewności siebie. W końcu jakby nie patrzył to tylko konwój w niesprzyjających okolicznościach. Nie mają niczego zdobywać ani niszczyć tylko przejść z punktu A do punktu B. Nie powinno być źle.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline  
Stary 07-09-2007, 10:32   #35
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Dziewczyna spojrzała na Ciebie z powagą.
-Tędy.- Poprowadziła Cię korytarzami. Wyszliście na powierzchnie. Odetchnąłeś. Pierwszy raz całą piersią. Czułeś się jak przywrócony do życia. Poczułeś w sobie swoje Ja. Przed Tobą stało dziewięciu ludzi. Trzy kobiety, dwójka dzieci i czterech chłopaków w wieku 14 lat. Jedna kobieta zdziwiona zapytała.
-Nie mamy żadnego wojska? Tylko jeden człowiek?
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 07-09-2007, 12:55   #36
 
Durendal's Avatar
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Grant uśmiechnął się i zlustrował grupę wzrokiem. Cywile a do tego dzieci. Ech trzeba będzie na nich uważać. Stanął przed wszystkimi prosto i zasalutował.

-Jestem kapral Stanley Grantis z oddziału Gamma Fri Delta. Mam was przeprowadzić do transportowca. I jeśli będziemy ze sobą współpracować to uda się to nam na pewno. Ale muszę wyjaśnić kila spraw. Po pierwsze dowodzę to grupą a w czasie wojny nieposłuszeństwo albo odmowa wykonania rozkazu dowódcy podlega pod sąd wojskowy. Następna sprawa, będziemy poruszać się przez większość czasu kanałami dlatego grupa powinna się trzymać razem, do pań mam wielką prośbę by pilnowały dobrze dzieci. Dwóch z was chłopaki pójdzie teraz do magazynu i przyniesie sprzęt dla grupy. To w sumie wszystko. Jakieś pytania?

Grant był rzeczowy i spokojny. Budził zaufanie. W końcu był fachowcem.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline  
Stary 07-09-2007, 20:40   #37
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Wszyscy spojrzeli na Ciebie z podziwem. Odrazu zgłosiło się dwóch chłopców. Pobiegli do magazynu i wrócili z rzeczami. Miałeś wszystko co chciałeś, widocznie dówódca zadbał o sprawe. Jesteś gotowy do misji, kobiety miały małe pistolety laserowe na mały dystans.
Niedaleko było wejście do kanałów. Plan podziemi wyświetlił Ci się na monitorze ekranu.
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 07-09-2007, 23:02   #38
 
Durendal's Avatar
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
-No to naprzód, trzymać sie blisko, oczy otwarte, gdybyście coś zauważyli mówcie.

Grant pewnie poprowadził grupę przez kanały. Osłaniał latarkę palcami tak by nie dawała za dużo światła. Ktoś mógłby ich zauważyć a tego wolał uniknąć. Cały czas nasłuchując i rozglądając się uważnie szedł przez labirynt korytarzy. Karabin miał gotowy do strzału, wolał nie dać się zaskoczyć. W kanałach nie powinno być problemu gorzej będzie kiedy wyjdą.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline  
Stary 08-09-2007, 09:01   #39
 
Lukadepailuka's Avatar
 
Reputacja: 1 Lukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znanyLukadepailuka wkrótce będzie znany
Tu był błąd. Bo w kanałach ktoś był. Jeden wyskoczył zza zakrętu i przetoczył się za drugie rozwidlenie. Drugi wychylił się z miejsca z którego jego kompan wyskoczył. W Twoim tępie tamta osoba się turla, a tamten dopiero wychyla.

-------------------------------
Prosiłbym teraz o to abyś tylko wykonywał czynność, a nie podawał też jej skutki.
 
Lukadepailuka jest offline  
Stary 08-09-2007, 09:31   #40
 
Durendal's Avatar
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Grant zareagował jak na strzelaniu dynamicznym. Dwie postacie które pojawiły sie przed nim były jak ukazujące się tarcze na strzelnicy. Podrzucił karabin do ramienia, celował krótko, w tego który sie turlał z poprawka na to że sie porusza a w drugiego w wychylona zza rogu głowę. Po czym uklęknął na jedno kolano gotów kontynuować ostrzał.

-Padnij! Kryj się!

Grant krótko rzucił do swojej grupy. Mimowolnie przestawił się na wojskowe rozkazy. Odruch.
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:42.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172