Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 29-09-2012, 20:01   #1
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
[Warhammer 2ed.] Zew Karak Azgal

Akcja zaczyna się w jednej z rozklekotanych chat Martwych Wrót. Mieści się w niej gniazdo rozpusty, hazardu, lichwy i innych nieciekawych interesów. Właścicielem przybytku jest niejaki Laen „Gwiezdne Oko”, który ogłosił, że poszukuje ludzi do zyskownego przedsięwzięcia. Jesteście jedynymi osobami, które się zgłosiły i po wstępnej selekcji zaproszono was na spotkanie w sprawie omówienia szczegółów. W miejscu tym obowiązuje jedna zasada, której bezwzględnie należy przestrzegać- Morda na kłódkę i nie odzywać się niepytanym.


***

RODZIAL I: "ZEJŚCIE"

-Słuchajcie uważnie! Straciłem na tym już sporo pieniędzy. Moi najlepsi ludzie nie wrócili na powierzchnię. Przepadli. – Twarz elfa przybrała nieprzyjemny wygląd. Ostatnie słowa cedził przez zęby jak gdyby wprawiały go w irytację. Przerwał na chwilę, a nikt nie śmiał mu się wtrącić, tak więc zapanowała dłuższa cisza. Mogliście się rozejrzeć dookoła, po tym dziwnym pokoju, do którego was wprowadzono.

W pomieszczeniu panował półmrok, a kłęby fajkowego dymu wypełniały przestrzeń. Wpadające przez małe okienko promienie słoneczne rzucały snop światła na stół przy którym siedzieliście. Wasza siódemka i on. Zwali go Laen „Gwiezdne Oko” i wśród Martwych Wrót cieszył się szemranąą sławą. Z jednej strony mecenas sztuki i kolekcjoner artefaktów, z drugiej zabijaka i sutener dążący do przejęcia jak największych wpływów.

Słyszeliście o nim co nieco. Zaczynał jako zwykły siepacz ulicznych band. Z czasem dorobił się na rozbojach. Kupił sporych rozmiarów budę i przerobił ją dom publiczny, w której można było zaspokoić wszelkiego rodzaju zachcianki. Była to mordownia, burdel i kasyno w jednym. A tutejsze turnieje w „rzutki z przeszkodami” cieszyły się wielką popularnością. Laen robił sporą konkurencje „Jabłecznikowi”- najbardziej znanej gospodzie Martwych Wrót, ale także inne karczmy łypały na niego spod byka.

Siedzieliście sącząc mocne trunki z kryształowych kielichów. Było to dziwne doświadczenie, ponieważ znajdowaliście się w ruderze śmierdzącej zatęchłym drewnem, rozklekotany drewniany stół ledwo trzymał się na nogach, a jednocześnie popijaliście najdroższe importowane trunki, z kielichów, które były warte więcej niż wasze życia. Zza ściany dobiegały was odgłosy pijackiej libacji, a na piętrze rytmicznie skrzypiało drewniane łóżko. Po odgłosach, które towarzyszyły skrzypieniu niejeden oblałby się ognistym rumieńcem.

- Ostatni przed wami był Conrad, ufałem jemu i jego umiejętnościom. Miał wrócić parę dni temu, ale przepadł. Drugi raz nie poślę tam nikogo w pojedynkę. Robota miała być prosta, a tu masz! Trzy trupy w ciągu dwóch tygodni! Zejdziecie tam całą drużyną. Jak jeden oddział. – Mowie elfa towarzyszyły wyszukane gesty rak, a jego fioletowy żakiet, bujny żabot i kapelusz z pawim piórem tworzyły zabawne połączenie. Nikt jednak nie śmiał się nawet zaśmiać. Plotki o niespotykanej brutalności i zapędach sadystycznych Gwiezdnego Oka dotarły nawet do was.

-Przejdźmy więc do szczegółów, bo przecież po to tu jesteście. – Laen momentalnie spoważniał .
-Niedawno stałem się szczęśliwym posiadaczem pewnej rzadkiej mapy. Jednak na tym moje szczęście się skończyło. Stworzył ją jakiś szalony kartograf, który za cel swojego życia postawił sobie opisanie podziemi Karak Azgal. Co za głupiec! Pewnego dnia po kartografie ślad zaginął i minąłby już niemal rok, jak nikt o nim nie słyszał, gdyby nie to, że jedna z drużyn znalazła jego szczątki w bocznym korytarzu podziemi. Jak się potem okazało, przywódca tej drużyny był moim dłużnikiem, nie miał pieniędzy na spłatę długów, chciałem dać mu ekhem… nauczkę, ale ten zaoferował wtedy, że odda mi tą mapę. Do dziś nie rozumiem dlaczego się zgodziłem. – Elf wstał i zaczął przechadzać się po izbie. Zwrócił się twarzą do kominka i puszczał powoli kółeczka dymu ze swej fajki.

-Na mapie zaznaczona została lokalizacja jakiejś… krypty? Trudno stwierdzić, bowiem napis trochę się zamazał. Jednak zachował się przy niej symbol używany w gildiach kartografów na oznaczenie miejsca ukrycia skarbu. Jak się już domyśliliście posłałem tam kilkukrotnie swoich ludzi. Bez powodzenia. – Nagle Laen obrócił się i uderzył pięścią w stół.

-Odnajdziecie kryptę i przyniesiecie mi to, co w niej znajdziecie. Ja sprzedam łupy. Otrzymacie czterdzieści procent zysku ze sprzedaży do wspólnego podziału. Nie targujcie się, bo i tak wam się to nie uda. Zainwestowałem sporo w znalezienie tego miejsca i nawet nie myślcie o tym, żeby mnie wykiwać. – Elf zawiesił głos wbijając wzrok w usługującego wam pachołka, który właśnie co wszedł z dzbanem wina, aby postawić go na stole.

-Podejdź tu mój kochany. – Gwiezdne Oko zwrócił się do chłopaka.

Gładząc ręką jego policzek w delikatnym i troskliwym geście zapytał. – Jak cię zwą?

-Axel, mój panie. – Odpowiedział mu chłopak.

-Ach… Axel. – Laen zamachnął się gwałtownym gestem, coś błysnęło w powietrzu, szybko poznaliście kształt sztyletu, zapewne miał go ukrytego w rękawie. Ostrze przecięło szyję chłopca. Elf chwycił go za włosy przytrzymując go tak, aby nie upadł. Śmiał się szaleńczym śmiechem a krew tryskała we wszystkie strony. W końcu puścił chłopaka, a ten stoczył się na posadzkę.
-Zabrać go- rozkazał obmywając ręce w srebrnej misie, którą podsunęła mu przerażona służąca. Łysy tłuścioch z nagim torsem przepasanym skórzanym pasem schylił się i chwytając Axela za nogi odciągnął go do drugiego pomieszczenia.

-Wracając do interesów. Tu macie mapę, a tu przepustki. Do podziemi wchodzicie przez Studnię Zambora, która mieści się w Fortecy Skalfa. Tu są pieniądze na myto – rzucił sakiewkę – wybiorę też wam przywódcę, którego każe łamać kołem ku mojej uciesze, jeśli opuścicie podziemia z pustymi rękami. Ty- zwrócił się do Rorana Hergsonga - wyglądasz mi na silnego wojownika. Będziesz dowodził tą wyprawą i odpowiadasz za jej powodzenie przede mną. A wy macie się go słuchać. Nie obchodzi mnie to, czy wam ten wybór pasuje, czy też nie. Jeśli nie, to zabijcie krasnala zaraz po wejściu do tunelów i wybierzcie lidera między sobą. - Ogłosił wyraźnie znudzonym głosem.

A teraz zejdźcie mi z oczu robaki. – Odparł z obrzydzeniem strzepując kurz z ramienia. Następnie zakląskał w dłonie, a dwójka ochroniarzy wysokich i postawnych jak skały stanęła przy was, żeby wskazać wam drzwi. –Aha, jeszcze dwie sprawy. Po pierwsze, wprowadźcie tu ponownie tego śmierdziela- mówił o krasno ludzkim rzemieślniku, który przyszedł z wami i który faktycznie cuchnął niemiłosiernie- a każę wasz wszystkich obdzierać ze skóry. A po wtóre, jeśli bylibyście mili, to gdy natraficie tam na dole na truchło Conrada przeszukajcie go. W kieszeni powinien mieć coś co należy do mnie. Chciałbym to z powrotem. Wyruszajcie niezwłocznie. - Elf udał się do wyjścia a za nim podążył jego malutki orszak służących pomniejszony o biednego Axela.

Zabrawszy mapę wyszliście z pokoiku. Poprowadzono was z powrotem wąskim korytarzem, po którego obu bokach znajdowały się rzędy drzwi. Przekraczając próg wyjścia znaleźliście się wprost na pokrytej odchodami ulicy.

***


FORTECA SKALFA:


Legenda:

1. Wielka Świątynia Przodków

Jest to świątynia wybudowana przez Skalfa, aby okazać szacunek bogom. Sławi ona cały panteon krasnoludzkich bogów, wyraża również szacunek dla przodków oraz pamięć tych, którzy oddali życie w obronie rodzinnych domów.

Od zewnątrz świątynia przypomina ogromną rotundę, otoczoną przez osiem mniejszych wieżyc. Posiada szerokie okna ozdobione witrażami. Do jej wnętrza prowadzi osiem par drzwi. W środku pozbawiona jest podpór, a sklepienie wspiera się na mistrzowsko wykonanych lukach. W samym centrum budowli stoją trzy posągi bogów. Ściany i sufity pokrywają mozaiki przedstawiające różne aspekty krasnoludzkiego życia. - Roran


2. Świątynia Mirmydii
3. Świątynia Shallyi
4. Świątynia Gorlaza Złotego

Znalazłeś się przed okazałym budynkiem z białego piaskowca ze spadzistym dachem i podpartym kolumnami. Minąłeś drewniane wrota wejścia. W centralnym punkcie świątyni znajdowała się wysoka na ponad trzy metry statua przedstawiająca krasnoludzkiego boga, Gorlaza, trzymającego w uniesionej dłoni monetę.

Przyjrzałeś się wiernym, którzy oddawali się modlitwom. Wszyscy byli odziani w bogate szaty i złotą biżuterię, jawnie nosili oznaki bogactwa.

Wysłuchałeś inspirującego kazania, napominającego, że należy się bogacić i tłumaczącego, że złoto i kamienie szlachetne są potrzebne, aby przywrócić piękno i blask krasnoludzkim dziełom.

Nigdy wcześniej nie słyszałeś o tego typu bogu, od wiernych dowiedziałeś się, że jest to miejscowy kult. Jego przywódcami są Hegakin Rokrison oraz Elgrom Smokobójca, potomek samego Skalfa Smokobójcy.

Oprócz tego świątynia świadczy usługi bankowe, przechowując w bezpiecznym skarbcu gotówkę i skarby. - Roran.



5. Forteca Skalfa
6. Srebrna Fontanna
7. Pomnik Skalfa Smokobójcy
8. Siedziba Klanu Norgunson
9. Siedziba Klanu Durgarson
10. Siedziba Klanu Rorganson
11. Siedziba Klanu Voragosdotr
12. Siedziba Klanu Damirson
13. "Nagroda Górnika" - najstarsza karczma w mieście
14. Studnia Zambora - zejście do podziemi na poziom pierwszy
15. Magiczny kram Toda Muellera
16. "Złoty Kufel" - karczma
17. Składzik Towarów Grondelli
18. Targ Czarnorynkowy
19. Bełkocząca Fontanna
20. Kamienny Plac
21. Gildia Kamieniarzy
22. Gildia Złotników
23. Gildia Górników
24. "Smocze Oko" - karczma
25. Koszary

MARTWE WROTA:



1. "Jabłecznik" -karczma
2. "Krwawa Jama" - arena gladiatorów
3. Skład Towarów Tobaro
4. "Kryształowy Pałac" - karczma
5. "Lodowa Dziewica" - zajazd, kasyno
6. Kult Ranalda
7. Teatr "Klatka dla Ptaków"
8. Opancerzenie i uzbrojenie Siegfrieda
9. Cmentarz na Kopcu
10. Pałac Umarłych - zejście do podziemi, poziom pierwszy
11. Ściana Bohaterów


GM info:
-Tradycyjnie w pierwszym poście możecie przedstawić swoją postać innym graczom, nawiązać pierwsze interakcje, planować. - Proszę każdego o zaglądanie na doc. Link otrzymaliście w wiadomości informującej o rozpoczęciu sesji
- W drodze do zejścia możecie odwiedzić karczmę, sklep, świątynie. Ograniczam ilość lokacji, do których możecie zajść po drodze do Studni Zambora do dwóch. Decyduje przywódca, albo demokratyczny wybór na google doc. Nie musicie opisywać pobytu w tych miejscach. Jak się dogadacie, gdzie idziecie to każdy poinformuje mnie w komentarzach co tam robi.
- Mapę krypty posiada przywódca.
-Proszę wgrać avatara. Szerokość powinna mieścić się w granicach 180-200 pikseli.
-Pytania, wnioski, skargi proszę kierować na PW albo umieszczać w komentarzach.

Życzę wszystkim powodzenia, Mortarel.
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 04-10-2012 o 20:06.
Mortarel jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172