|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
28-01-2015, 17:18 | #71 |
Reputacja: 1 | Człowiek, który stał przed Ernstem nie wyglądał na bandytę. Miał na sobie spłowiałą, starego kroju szatę ucznia Kolegiów Magii w Altdorfie. Faktycznie nie miał żadnej broni, nawet nożyka. Ani żadnego bagażu. Ani - co najwazniejsze, żadnego okrycia, a szata nadawała się jedynie na spacery w ciepłe wiosenne dni. Nic dziwnego, że drżał z zimna. -Nie jestem bandytą! Jestem Etienne Chivaraux, student Ametystowego Kolegium! Podróżowałem do domu, gdy napadli na nas bandyci. Błąkałem się po okolicy, chodziłem za nimi i wyjadałem resztki w nadziei, że zobaczę jakichś normalnych ludzi..w kościach czuję mróz, a żołądek przysechł mi do krzyża! Błagam, zabierzcie mnie stąd! Faktycznie, nie wyglądał najlepiej. Blady, trzęsący się, wychudły. Zagrożenie mógł być co najwyżej dla miski kaszy. Dużej miski. Właściwie, to całego sagana. |
28-01-2015, 18:14 | #72 |
Reputacja: 1 | Ernst widząc, że to nie bandyta zawołał: - Fartag! Trzeba się nim zaopiekować! - Wolfgang! Pomóż mi wyłapać te łachudry! I zaczął iść w kierunku procarza (od zabicia herszta w moim odczuciu minęło ok. 2 tur, więc powinien być jeszcze blisko).
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
28-01-2015, 21:05 | #73 |
Reputacja: 1 | (2 rundy, dogonicie go bez trudu) Pościg (o ile można użyć tej nazwy) trwał szybko i krótko - jakieś pół minuty. Zziajany zbój odwrócił się do was i zapiszczał: -Litości, możni panowie, litości! On mnie zmuszał! Wyglądało na to, że nie krył żadnych sztuczek. |
28-01-2015, 21:44 | #74 |
Reputacja: 1 | "Niewinny się znalazł!" - W Ernście się aż zagotowało, ale łowcy nagród nie ulegają łatwo emocjom. - Będziesz to opowiadał sądowi, a teraz wyciągaj ręce. Powiedziawszy to odczepił kajdany, aby zakuć bandytę, a następnie chciał go zaprowadzić do karawany. (Po drodze oczywiście odzyskując sieć) A tam zamierzał przeszukać jeńca i herszta, któremu postanowił się też dokładniej przyjrzeć (jako łowca nagród może coś o nim słyszał). Następnie trzeba przeprowadzić solidne przesłuchanie.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
28-01-2015, 23:49 | #75 |
Reputacja: 1 | Zbójowi udało się całkowicie zaskoczyć Ernsta (tajny rzut na spostrzegawczość = 97), ale nie Wolfganga (03). Całkowicie skoncentrowany na ataku na łowcę niegodziwiec przyjął w korpus pchnięcie mieczem ochroniarza, powodujące ciężką ranę (3+1+9). Wypuścił nóż wyciągnięty z rękawa i usiłował zatamować lecącą z niego krew. Z jasnego nieba zaczęły z rzadka padać pierwsze tego roku płatki śniegu. |
29-01-2015, 00:06 | #76 |
Reputacja: 1 | Tego już za wiele! Ernst dobył włóczni i wściekle dźgając wykończył tchórza. Gdy ten legł martwy krzyknął na Wolfganga: - Dobra robota! Spróbujmy jeszcze dopaść jeszcze tamtego kusznika. (Skoro tego już nie weźmiemy to przynajmniej uzupełnię zapas bełtów). A następnie zaczął ostrożnie biec w kierunku miejsca, gdzie ostatnio widział wroga. --------------- Rzuty: 3 < 57 - WW i piękne trafienie 8 + (3 + 1) = 12 - 2 takie trafienia zabija niemal każdego człowieka
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. Ostatnio edytowane przez archiwumX : 29-01-2015 o 00:12. |
29-01-2015, 00:21 | #77 |
Reputacja: 1 | Zdradliwy łotr został zredukowany do kupy śmierdzących łachmanów. -Muszę wrócić do mojego chlebodawcy, tam jest jakiś obcy i też może kryć coś w zanadrzu. Mój pan jest zbyt skoncentrowany na dogadywaniu się z ludźmi, ciężko mu uwierzyć, że ktoś woli siać śmierć, niż ubić dobry interes. Uważaj, tam się któryś może jeszcze kryć! - powiedział Wolfgang do łowcy i ruszył na powrót do karawany. Uciekający w wolnym tempie kusznik był podany jak na dłoni. Za każdym razem, gdy stawiał prawą nogę, zataczał się z bólu (zranioną miał prawą połowę twarzy i wstrząs związany z postawieniem nogi musiał poruszać świeżą raną). Jego sposób poruszania się był łatwy do przewidzenia, tak jak i celowanie do niego (zasięg bez kar, US +20). |
29-01-2015, 00:54 | #78 |
Reputacja: 1 | "Kupcy! Zajmują się dorabianiem, a dbanie o prawo i bezpieczeństwo jak zwykle zostawiają innym" Ernst kontynuował pościg za bandytą z włócznią w dłoni. --------- Rzuty: 7 < 45 (55 z bystrym wzrokiem) - spostrzegawczość
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
29-01-2015, 01:53 | #79 |
Reputacja: 1 | Doścignięcie rannego nie było problemem. Uciekający za późno się odwrócił, by odeprzeć cios, drugiego już nie zdołał. Padł od włóczni Ernsta. Na twarzy miał straszną ranę - rozwarstwione na kilkanaście drzazg łuczysko wbiło mu się głęboko, pozostawiając oblicze poszatkowane niemal, jak po strzale z garłacza. Drewno nie przebiło się do mózgu, ale ból musiał być straszny. Ernst mógł pójść tropem kolejnego bandyty, ale znając tych łotrów, w kluczeniu i uciekaniu byli znacznie lepsi niż w stawieniu czoła w walce twarzą w twarz. Poza tym, śnieg to była bardzo zła nowina. Przygotowanie jakiegoś zadaszenia na noc czy znalezienie miejsca osłoniętego od wiatru musiało skrócić czas marszu. Tego właśnie kupiec się obawiał. |
29-01-2015, 02:07 | #80 |
Reputacja: 1 | "Wszyscy co się tu uszkodzili zostali już zabici, więc co do reszty będzie trzeba się podpytać u tego Etienne." Ernstowi po tym sukcesie zostało tylko przeszukać trupa, wrócić po sieć i do swoich, po drodze przeszukując ciało procarza. Te czynności dadzą też czas do zastanowienia się nad pytaniami do studenta co robi czary...
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |