|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
12-02-2017, 21:23 | #391 |
Reputacja: 1 |
|
12-02-2017, 22:15 | #392 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Cyrulik odpowiedział Telcharowi niespokojnie i szybko, spłoszony jego krzykiem. - Weź! Cicho bądź. Dobra, no masz mnie. Osrany jestem po same pachy, że znowu zostanę tu sam na niełasce jakiego skurwysyństwa. Weź użycz chociaż kozik jakiś, to będę pilnował tyłów jak już zejdziemy pod ziemię. - Poza tym - dodał po chwili poprawiając odzież i ekwipunek - tak do mnie teraz dotarło, że ci tutaj co właśnie uciekli mogą się okazać naszą zgubą. Jeśli Halgrim faktycznie znalazł Czarny Nurt to w niedalekiej okolicy aż się roi od ludzi Korka. Musimy zdwoić czujność i przepatrywać każdy napotkany gąszcz. Ostatnio edytowane przez Avitto : 12-02-2017 o 22:20. |
13-02-2017, 15:28 | #393 |
Reputacja: 1 |
|
13-02-2017, 19:10 | #394 |
Reputacja: 1 | — My idziemy, zostań sam. Jeżeli chcesz, żeby saga Zaragarsson skończyła się na domysłach, to droga wolna. |
13-02-2017, 19:40 | #395 |
Reputacja: 1 | Nagle z kotłującej i bulgoczącej sadzawki poczęła wynurzać się masywnych kształtów postać. Oblepiona gnijącymi wodorostami, szlamem i błotem wydzielała smród tak paskudny, że nie dawało się go wytrzymać. Smród niemal piekł w oczy, wywołując mdłości. Był to rzeczny troll, a w rekach trzymał pokaźnych rozmiarów maczugę zrobioną z konaru, na którego końcu przywiązany został głaz. Troll otworzył oczy rozglądając się dookoła. Kiedy ujrzał Balgrima zaryczał doniośle. |
13-02-2017, 20:31 | #396 |
Dział Fantasy Reputacja: 1 | Ryk z leśnej gęstwiny zwiastujący obecność trolla zwrócił uwagę Waldemara na kilka kwestii. Po pierwsze: na brak towarzyszy w najbliższym otoczeniu. Po drugie: na kurwiki w oczach krasnoluda, które swoim nagłym pojawieniem się wprowadziły cyrulika w stan niepokoju. Po trzecie: na to, że dziura pod płaskim kamieniem zdawała się być bardziej zachęcająca niż jeszcze kilka sekund temu. I jak tu nie wierzyć, że wszystko co duże potrafi zmienić świat? - O jasny chuj. Bananowy. Mężczyzna odruchowo stanął za krasnoludem, który wrogo przyglądał się potworowi. Nie wykonywał gwałtownych ruchów, ba, w ogóle się nie ruszał po tym, jak szczelnie otulił ciało zielonym płaszczem licząc, że jego marna postura zleje się z poszyciem. Był jednak gotów w każdej chwili dać nura do jamy, jeśli tylko Telchar zdecyduje się zostawić go samego na polanie a w zasięgu wzroku nie będzie nikogo z pozostałych towarzyszy. |
14-02-2017, 07:36 | #397 |
Reputacja: 1 |
|
14-02-2017, 12:01 | #398 |
Reputacja: 1 |
|
14-02-2017, 17:48 | #399 |
Reputacja: 1 | Telchar Ziraka słyszał marudzenie mężczyzny i kręcił głową. Wyjął jednak sztylet, który przekazał Waldemarowi. - tylko nie zgub, nie mam nic innego. Następnie zaczął wahać się czy nie schodzić do piwniczki, ale wtedy rozległ się ryk i to sporo głośniejszy od wcześniejszych krzyków krasnoluda. - Chcesz to tu czekaj, albo zachowaj się jak należy! Rzucił krótkim słowem przez ramie do chowającego się za jego plecami Waldemara. I nie czekając na jego odpowiedz pobiegł w kierunku zagrożenia, ściskając w rękach topór.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
14-02-2017, 19:50 | #400 |
Reputacja: 1 | - Słabo - odpowiedziała Hildur Basimie - Lepiej radzę sobie z tym. Norsmenka potrząsnęła mieczem i tarczą. - Dołączę do pokurczów, jak nie będą sobie dawać rady. Drapieżno-szyderczy uśmiech zagościł na jej ustach. |