|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-03-2019, 14:12 | #111 |
Markiz de Szatie Reputacja: 1 | - Rozsądnie prawicie, słychać żeście kapłańskie nauki pobierali. - Wolken z podkrążonymi oczami sprawiał wrażenie, iż noc miał niespokojną i nieprzespaną. - Sprawa wykracza poza zwykłe pojmowanie problemu. Nie jestem religijnym człowiekiem, lecz uganianie się przez pół Imperium za naszyjnikiem wątpliwej wagi nakazuje, by zadawać pytania... Magii w nim nawet nie tyle, co łez kocich... Pierwsza lepsza błyskotka z gildii lub świątyni, ma więcej mocy. Insza musi być wartość, o której też już kiedyś wspominałem. Ukryta, specjalnie pod pozorem zwykłości... |
30-03-2019, 14:41 | #112 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Gladin : 31-03-2019 o 21:46. Powód: Dodana sekcja od „Zamyślił się”. Dodana sekcja na osobności z Peterem. |
05-04-2019, 10:21 | #113 |
Reputacja: 1 |
__________________ Bajarz - Warhammerophil. Ostatnio edytowane przez Phil : 08-04-2019 o 14:40. |
07-04-2019, 13:35 | #114 |
Reputacja: 1 | Konrad & Liwia
Ostatnio edytowane przez Jessica Hyde : 07-04-2019 o 18:40. |
07-04-2019, 21:52 | #115 |
Markiz de Szatie Reputacja: 1 | Los nie dał mu szansy się wykazać, gdyż złapano mordercę o osobliwych upodobaniach. Szkoda, ponieważ najemnik miał szczerą ochotę poszwendać się po mieście, nawet w dzielnicach o nieco gorszej reputacji. Jakiś momentami nieokiełzany zew, popychał go w stronę niebezpieczeństwa i ryzyka, nęcąc jak za dawnych czasów, których wspomnienie chciał wyrzucić z pamięci. Daremnie. Czuł, że nie zrobił ani kroku naprzód w swoim postanowieniu bycia lepszym człowiekiem. Wina nie leżała jedynie w braku szczęścia i przebiegu niefortunnej misji poszukiwawczej. Przeżywał emocje i coraz większy niepokój. Zauważył, że tracił opanowanie i dyscyplinę. Umysł płatał figle, a on sam nie w pełni panował nad zmęczonym ciałem. Zastanawiał się, co by zrobił, gdyby nie podjął się tej misji? Czy znalazłby ukojenie w klasztornych murach? A może na nowo przeżywałby torturę i z przerażeniem obserwował swoje cierpienie, bezradny i samotny? Nie wiedział tego, brakło mu odpowiedzi, a skryte brzemię każdego dnia powodowało kolejne zmarszczki na młodym jeszcze obliczu i rodziło obawy o jego przyszłość. Czy pogrąży się w szaleństwie? Czy zdoła uzdrowić swoje ciało i duszę? Odkupi winy, czy dołoży kolejne złe uczynki i skończy żywot jako potępieniec? Czuł się naznaczony, a krwawy księżyc, niczym blizna odbijał się w lustrze osobowości... Ostatnio edytowane przez Deszatie : 07-04-2019 o 22:18. |
08-04-2019, 00:20 | #116 |
Reputacja: 1 |
|
08-04-2019, 19:43 | #117 |
Reputacja: 1 |
|
09-04-2019, 19:42 | #118 |
Reputacja: 1 | Lora nadal czuła się wśród swoich kompanów nie na miejscu. Pomagała jak umiała, ale czuła, że to ciągle za mało. Choć nawet jej kompani wracali bez dobrych wieści. |
13-04-2019, 20:33 | #119 |
Reputacja: 1 | Mieli trochę wątpliwości, ale doszli do wniosku, że zrobili w Altdorfie wszystko, co było w ich mocy. Teraz trzeba było czekać na efekty ich wysiłków. Powóz czekał na nich w tylnej alejce, tak jak obiecał Caromann. Powiózł ich na północ, poza granice miasta, a przejażdżka nie zajęła więcej, niż godzinę. Skręcili w końcu z traktu middenheimskiego, minęli niewielką, spokojną wioskę i dotarli do posiadłości Celestiuma. Położona na szczycie niewysokiego wzgórza, otoczona murem, w jej centrum stał piętrowy dom, do naroża którego dobudowano okrągłą wieżę wystającą na wysokość kolejnego piętra. Wokół stało kilka niższych budynków i spora stajnia. Po całym obejściu kręciło się sporo najemników.
__________________ Bajarz - Warhammerophil. Ostatnio edytowane przez Phil : 18-04-2019 o 08:47. |
18-04-2019, 08:16 | #120 | ||
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Gladin : 18-04-2019 o 08:21. | ||
| |