|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
23-04-2021, 10:03 | #381 |
Reputacja: 1 | - dobra Panowie idźcie przodem a ja cofnę się z Dietmarem do Wilhelma żeby nie zostawić go samego w razie jakiś problemów i jak tylko skończy przyglądać się temu którego puściliśmy dalej do was dołączymy, jakby się coś zaczęło dziać to na pewno każdy z nas usłyszy odgłosy walki. |
23-04-2021, 21:08 | #382 | ||
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Felix próbował otworzyć bramę lecz było to praktycznie niemożliwe od tej strony. Ciężka drewniana nakładana zasuwa była zabezpieczeniem nie do pokonania. Ponadto białego proszku było zbyt mało aby również Felix mógł się nim zamaskować. Pozostało czekać aż przejście się odblokuje. Tymczasem Irdulac z Dietmarem dołączyli do Wilhelma. Golas który ich minął, dalej nie wykazywał zainteresowania bohaterami. Chodził po jaskini bez celu, co jakiś czas się zatrzymywał walił pięściami w ściany po czym szedł dalej. W pomieszczeniu słychać było dzikie pomruki uśpionych bestii, lecz żadna nie wyszła na światło. Dopiero po jakimś czasie obsypany białym pyłem mężczyzna walnął zbyt mocno i obudził drapieżnika, który w kilku susach dopadł swą ofiarę, rzucił się do gardła i właściwie uśmiercił na miejscu. Golas nie zdążył nawet krzyknąć i martwy padł na glebę, a jego głowa kawałek dalej. Stwór jeszcze chwile pastwił się nad zwłokami, po czym wrócił na miejsce. Dietmar wiedząc o zamiarach Felixa ściągnął ciało do bezpiecznej strefy, po części również dlatego aby sprawdzić czy odczuje negatywne skutki swej działalności. Na szczęście nic takiego nie nastąpiło. Krasnolud zamaskował jak potrafił swój pancerz oraz ekwipunek i wraz z Nicollem ustawili się w dogodnej pozycji. Reszta drużyny ulokowała się kawałek dalej, aby nie być widocznym i jednocześnie móc zdjąć delikwenta który niedługo powinien przejść w ich stronę. Brama otworzyła się, do środka wszedł kolejny golas a Nicollo i Felix ruszyli w stronę przeciwną.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) | ||
23-04-2021, 22:33 | #383 |
Reputacja: 1 | Felix złapał szepnął do Karalucha - Trzeba się wycofać! - i gdy towarzysz zorientował się w sytuacji ruszył w kierunku bramy, aby dołączyć do reszty drużyny.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
24-04-2021, 00:31 | #384 |
Reputacja: 1 | . |
24-04-2021, 08:53 | #385 |
Reputacja: 1 | Zobaczmy co się stanie również z tym, ale nie spodziewam się niczego nowego - Byku wskazał na golasa. - Ale gdy potwór zniknie, chciałbym zbadać jeszcze ten gzyms, co go widzieliśmy i przyjrzeć się świetlikowi. Chyba chwilowo mamy spokój i nie ma się co spieszyć. Poczekamy tylko na powrót pozostałych, zanim zacznę się wspinać, dobra? |
27-04-2021, 19:53 | #386 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Wilhelm śledził kolejnego golasa, który niespiesznie zdążał w tym samym kierunku co poprzedni, i tak jak on wykonywał podobne czynności. Byku skupił się na zbadaniu gzymsu. Skalna półka była bardzo wąska, lecz stabilna, wiec ktoś odpowiednio wyszkolony nie powinien mieć problemu z przejściem, chociaż mogło to zając chwilę. Junior przesuwał się bokiem, aż w pewnym momencie kawałek skały osunął mu się spod stopy. Wilhelm oczywiście zapanował nad sytuacją, lecz dostrzegł iż luźny kamień nie był przypadkiem, wszystko wyglądało na pułapkę, ktoś mniej doświadczony straciłby równowagę i runął w dół. Felix zaczął się wycofywać, lecz musiał się pospieszyć aby zdążyć przed zamknięciem bramy, jeśli nie miał zamiaru siłować się z nią później sam. Jeśli krasnolud rzuci się biegiem, to pozostanie mu ominięcie jednego z trzymających bramę i znajdzie się po drugiej stronie. Nicollo podkradł się niepostrzeżenie prawie do samego jegomościa, lecz w ostatnim momencie ich spojrzenia się spotkały a golas rzucił się na bohatera z pięściami. Oczywiście Karaluch bez problemu uniknął ciosu. Uwaga reszty mężczyzn powoli skupiała się na Bohaterze i jego przeciwniku.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
27-04-2021, 20:24 | #387 |
Reputacja: 1 | Felix rzucił biegiem się w kierunku bramy z nadzieją, że zdąży ściągnąć posiłki.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
27-04-2021, 21:01 | #388 |
Reputacja: 1 | Ktoś po coś umieścił tutaj pułapkę, pomyślał sobie Byku. A przecież nie umieszczałby jej bez powodu. Chyba, że dla zmyłki. Tak czy inaczej, postanowił badać gzyms dalej. Ale o ile to możliwe, z jeszcze większą czujnością. |
30-04-2021, 23:58 | #389 |
Reputacja: 1 | Nicollo odepchnął od siebie mężczyznę, po czym pognał dalej w głąb jaskiń. |
04-05-2021, 20:27 | #390 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Wilhelm przeszedł cały gzyms, lecz nie natknął się na żadną pułapkę ani przeszkodę. Przejście było dla niego dość proste i gdyby nie podstęp po środku, Byku nie musiałby się zbytnio wysilać. Junior wrócił do miejsca w którym czekał Irdualac oraz Dietmar. Felix wyrwał z kopyta i mgnieniu oka znalazł się w futrynie drzwi nie pozwalając na ich zamknięcie. Krasnolud przepchnął golasa który próbował zamknąć wrota. Odźwierny wytrącony ze swej czynności jakby zapomniał co przed chwilą robił, zamiast tego stał przez chwilę jak wryty a później podążył w stronę Felixa. Krasnolud zauważył jak reszta golasów podąża w stronę Karalucha który właśnie zaczął biec. [Została ci do wykorzystania jedna akcja, dzięki której możesz przejść do reszty, zablokować drzwi, zaatakować golasa. Nie chciałem decydować za Ciebie, ale też z drugiej strony pozbawiać akcji] Nicollo biegł przed siebie na tyle szybko i na tyle cicho na ile się dało, lecz za sobą słyszał coraz liczniejsze i szybsze kroki. Ścigający go mężczyźni powoli przeszli do biegu. Korytarz był prosty, Bohater nie znalazł miejsca do ukrycia się. Po chwili Karaluch znalazł się na przeprożu ogromnej jaskini. Sklepienie wyglądem bardziej przypominało zawalisko, lecz podłoga i to co zostało ze ścian wyglądało jak pozostałości świątyni poświęconej jakiemuś zapomnianemu bóstwu. U wylotu tunelu stało kolejnych dwóch mężczyzn, uzbrojonych we włócznie, bacznie obserwujących korytarz w którym biegł Nicollo. Ich spojrzenie było zdecydowanie bardziej mądre i analityczne niż tych co stali przy bramie. Dwójka wartowników pojawiła się w świetle tunelu dopiero po chwili, stąd Nicollo mógł założyć ze są czymś w rodzaju patrolu i zostali zaalarmowani przez hałas ścigającej go grupy. W oddali widać było podwyższenie, coś w rodzaju podestu, na którym stała grupa ludzi. Karaluch czuł ze jeśli coś gdzieś się dzieje, to właśnie tam, wiatrów magii było od groma, ich siła przewyższająca wyobrażenie a sam rodzaj magii jednocześnie tak bardzo bliski jak i nieznany.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |