Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 10-12-2022, 10:08   #201
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Kupiec miał czas, by rozmyślać. A gdyby tak przebrał się za strażnika miejskiego? Nie sądził, aby ktoś zatrzymywał strażnika podejrzewając go o bycie poszukiwanym. W tym przebraniu mógłby w miarę bezpiecznie poruszać się po mieście. Gdyby udało mu się znaleźć kogoś w straży, niechętnego Rudgerowi, okazać mu swój dokument i przekonać, że działa jako tajny agent elektorki. Jakiś sierżant, który by stanowił dobrą przykrywkę. Ale komu mógłby zaufać? Kto do niego przystanie, zamiast go zdradzić? Tutaj może Gustav by mu podpowiedział, ale czy było jakieś nazwisko, które padło w takim kontekście? Był ktoś, komu mógłby zaufać? Rudolf nie mógł sobie przypomnieć. Pocierał intensywnie zarost. Pomysł dobry, o ile trafi na odpowiednią osobę. Jak jednak ją znaleźć?
 
Gladin jest offline  
Stary 11-12-2022, 20:22   #202
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
 Wissenburg


Plan Detlefa był niezły i pewnie zadziałałby, gdyby wykonywał go Gustaw. Krasnolud nie był mistrzem potyczek słownych, a skrytobójcy potrafią się opanować i działać "na zimno" znacznie lepiej niż inni ludzie.

- Wręcz przeciwnie - odparł -Młody dostał dokładnie taką ranę jaką miał mieć. Zginąć miał dopiero podczas pojedynku, do którego i tak by stanął, bo tu by jego siostrunia nikogo w zastępstwie nie znalazła. Gdyby nie ty, komplikacjo, byłoby już po sprawie. Ale tobą też się już zająłem. Jeszcze chwila i trucizna zacznie działać - uśmiechnął się przebiegle.

Plan zabójcy był niezły i pewnie zadziałałby, gdyby wykonał go na Gustawie. Skrytobójcy nie są w stanie stawić czoła wojownikom w otwartym starciu (ot, choćby rana, którą Detlef ledwo zauważał, takie chuchro pewnie by osłabiła znacząco) i zwykle rzeczywiście korzystają z pomocy różnych trucizn ale krasnolud był jednak znacznie bardziej błyskotliwy niż płatny morderca przypuszczał i przejrzał ten blef. Pamiętał jaki wściekły był jego przeciwnik gdy zażądano od niego wyczyszczenia broni.


 Nuln


Rudolf siedział na dupie i kombinował. Jedne pomysły porzucał, inne rozwijał. Przebranie się za strażnika miejskiego zwykle byłoby złym pomysłem, w końcu ci znali się i chodzili w parach. Ale teraz, po wojnie, panował chaos. Dopóki ktoś nie zapyta go o coś co strażnik powinien wiedzieć, ma szansę. Gustaw wspominał coś o Gruberze, swoim byłym dowódcy, niewykluczone, że żywił on większą sympatię do von Grunnenberga niż do von Rudgera. Tylko czy sympatia i wdzięczność będą silniejsze niż poczucie obowiązku?
Ucieczka zawsze wchodziła w grę, ale miał nadzieję na spotkanie z Elektorką. Wkręcenie Carla na bal powinno być możliwe, ale co dalej? Elektorka gustowała w młodszych... ale czy w aż tak młodych? Zdobycie zaproszenia na bal nie było niemożliwe. Kosztowało sporo, ale akurat pieniądze jeszcze kupiec miał. Póki nie zarekwirują... ale woreczek z klejnotami był pełny póki co. Na sługi mało który szlachetnie urodzony zwracał uwagę, a młodzi szlachcice często mieli przy sobie starszych mężczyzn, którzy pilnowali ich na zlecenie rodzin. Na wszelki wypadek, wiadomo, wielkie miasto to i wielkie pokusy. Często bardziej byli mentorami, źródłami informacji, opiekunami. Czasem bywali starymi sługami, którzy opiekowali się nim przez całe życie młodzieńca i czasem traktowali takiego młodego szlachcica niczym własnego syna. Kogoś takiego bez problemu dałby Rudolf radę udawać. Byłaby to więc jakaś droga do środka. Tylko do prywatnej audiencji droga jeszcze daleka. Musiałby jakoś przykuć uwagę najpotężniejszej kobiety Wissenlandu.
Przynajmniej zyskał odpowiedź na pytanie, czy go zaraz krasnoludy nie wydadzą. Powiedział mu to osobiście Fimburson, który wrócił z biura z informacjami. Na tyle ważnymi, by nie wysyłać posłańca.
- Nie mówiłeś, żeś aż tak ważny. Jesteś poszukiwany. Zdrada, spisek, próba obalenia władzy… Ty, jakaś Roz Bauer oraz dwóch naszych. Ale bez nazwisk, tylko z opisem, co nic nie znaczy, bo dla umgi wszyscy wyglądamy tak samo. Bez urazy. Tyle, że każdy khazad teraz podejrzany będzie. I nagroda jest. Niemała. Byli rozpytywać u mnie nawet, boś był widziany z ochroniarzem. Zgodnie z prawdą podałem, żeś był kilka dni temu i szukał trzech ochroniarzy, ale nie zrealizowałem tego zlecenia.
Rudolf był pewien, że nie wydano go sługom prawa także dlatego, że mógłby uzupełnić wiedzę strażników o dane krasnoludów zamieszanych w spisek. Oraz dlatego, że teraz stosunki między Elektorką, a krasnoludami były tak napięte, że nie miały one interesu w pomaganiu jej. Przynajmniej dopóki ktoś nie wpadnie na to, że można odpuścić krasnoludom w zamian za pomoc w schywatniu ludzkich spiskowców.
Martwiło go tylko to, że choć rodziny rządzące przestępczym światem teoretycznie też nie mają interesu w pomaganiu prawu, z pewnością wykorzystałyby go w celu osiągnięcia przewagi nad konkurencją.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 14-12-2022, 17:43   #203
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Dwa krasnoludy! - wykrzyknął Rudolf. - Ani chybi chodzi o pana Galvinsona i Thorvaldssona. Sądzicie, że nie trzeba ich ostrzec? - kupiec aż podniósł się z krzesła i zaczął nerwowo chodzić po pomieszczeniu. Kanalia z tego Manfreda. Gustava, szlachcica, nie sypnął. Można się było tego spodziewać. Roz trzeba by jakoś ostrzec, skoro i jej szukali. Ale w sumie, to on nawet nie wiedział, gdzie jej szukać. Gdzie ona mieszka! Tyle, że w archiwum pracuje. Jeżeli jeszcze jej nie złapali, to trzeba ją ostrzec. Tyle, że pewnie tam pod fałszywym nazwiskiem pracowała. A z twarzy to ją Carlo i Hrepiczuk mogli rozpoznać. Ale kislevita się do zadania raczej nie nadawał. Kaufman westchnął. Przydałby mu się taki drugi Carlo, młodszy, na posyłki. Jeżeli wyjdzie cało z tej kabały, to się tym zajmie. A tymczasem kobieta chyba musi radzić sobie sama. Szkoda.

Zresztą, ktoś mógł donieść im o tym, że Onufry pracuje dla Rudolfa i po nitce mogli trafić do kłębka. Póki co Hrepiczuk musiał się nie wychylać.

- Dziękuję wam również, że na mnie nie donieśliście. Jeżeli wyjdę cało z tej kabały, będę waszym dłużnikiem - Rudolf zdawał sobie, że tego typu słowa dla khazada mogą znaczyć dużo więcej, niż dla przedstawicieli innych ras. Ale wypowiedział je z pełną świadomością. Zbyt wiele zależało teraz od tego krasnoluda, musiał go mieć po swojej stronie.

Sypnął mu się też pomysł przebrania za strażnika. Bo skoro najlepszy kontakt, jaki miał, był przez Gustava, to szlachcic teraz nie będzie chciał mieć z nim nic wspólnego. Chyba, że...

- Panie Fimburson, a nie macie może kogoś zaufanego do zatrudnienia, kto wcześniej pracował w straży miejskiej?

W czasie, gdy usta wypowiadały jeden pomysł, głowa obracała już kolejny. A gdyby tak zatrudnił się jako ochroniarz u Fimbursona? Gdyby ten poruszał się w mieście w asyście dwóch przybocznych, czy ktoś by się Rudolfowi przyglądał? Tyle, czy khazad by się na coś takiego zgodził.

Mógł też spróbować pozyskać sobie sprzymierzeńca w Ostwaldzie. Taak... Galeb wszak szukał dowodów na istnienie skavenów... a teraz jest oskarżony o szpiegostwo. Przypadek? Nie sądzę. Wszystko wskazuje na to, że skaveni mają wysoko postawionych przekupionych ludzi. Takich, którzy ich poszukiwania postanowili ukręcić. Widać krasnolud znalazł się zbyt blisko odnalezienia dowodów na ich istnienie... Czy Hieronimus mógł mu pomóc dostać się do Elektorki? Szanse chyba na to były małe... wszyscy postrzegali go jak wariata... tak się przynajmniej Rudolfowi wydawało. Ale cóż było do stracenia? Należało spotkać się z Ostwaldem.

Rudolf zapytał Fimbursona, czy mógłby go zaopatrzyć w przybory do pisania, wysłać chłopaka z listem i znaleźć jakieś bezpieczne miejsce na spotkanie z Ostwaldem. Coś trzeba było robić w oczekiwaniu na wieści o tileańczyku i Galvinsonie.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 14-12-2022 o 17:46.
Gladin jest offline  
Stary 14-12-2022, 21:14   #204
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Każdy z moich jest zaufany - powiedział Fimburson - A i ktoś z doświadczeniem w Straży się znajdzie. Odradził też pomysł przebrania się za strażnika na terenie dzielnic biedoty czy krasnoludzkich. W takich miejscach było niebezpiecznie poruszać się w pojedynkę w mundurze.
Przybory i inne rzeczy nie były problemem. Nawet posłaniec godny zaufania nie był problemem, dotarł bowiem Carlo. Młody wyraźnie utykał ale w Gildii Ochroniarzy dobrze umieli sobie radzić z kontuzjami i szybko był jak nowy. W międzyczasie przekazał zdobyte przez siebie informacje - zarówno te od Ostwalda (krasnolud poważnie ranny, zdobył dowód, Ostwald zaprasza) jak i te przekazane mu przez kobietę, która dorwała go kiedy uciekał, pomogła ukryć się przed pościgiem i kazała przekazać panu Rudolfowi wszystko.
I podała, że można się z nią skontaktować zostawiając wiadomość za luźnym kamieniem przy fontannie w opuszczonej rezydencji, trzy posesje od domu, w którym spotkali się pierwszy raz. Carlo nie wiedział o co chodzi, ale Rudolf pamiętał, że pierwszy raz spotkał się z kobietą przedstawiającą się jako Roz Bauer na imprezie dziękczynnej za bezpieczny powrót Magritty, siostrzenicy Manfreda.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin

Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 14-12-2022 o 22:15.
hen_cerbin jest offline  
Stary 17-12-2022, 15:29   #205
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Na Sigmara, co ci się stało? - Rudolf zapytał Carlo, gdy ten wrócił poobijany. Tileańczyk opowiedział o tym, że zobaczył strażników, przestraszył się, zaczął uciekać to zaczęli gonić... Jakaś kobieta go złapała, wciągnęła w zaułek... Kobieta okazała się być Roz Bauer i przekazała jak się z nią skontaktować. Oraz to, że Gustav jest również aresztowany. Inną dobrą wiadomością, jaką przyniósł protegowany było to, że i Galeb się znalazł i dowód na skavenów miał. Dzięki ci Ranaldzie!
Teraz trzeba było się szybko do Ostwalda dostać.
- Panie Fimburson, chciałbym otworzyć u pana kredyt na wasze usługi. Jako zabezpieczenie, zostawiłbym wartościowe kryształy. W zamian chciałbym pomocy w poruszaniu się po mieście, ochrony mojej osoby i - jak tylko okaże się to możliwe - doprowadzenie do spotkania z elektorką. Teraz chciałbym się spotkać z panem Ostwaldem, że przy okazji zobaczyć się z panem Galvinsonem. Pomysły mam dwa. Jeden, to aby mnie przebrać tak, bym wyglądał jak jeden z pana ludzi. Gdyby zechciał Pan udać się poznać z panem Galvinsonem, mogłoby się to udać. W otoczeniu jeszcze kilku pana ludzi, mógłbym się przemknąć.

Rudolf potarł zarost.
- Drugi pomysł, to skorzystanie z doświadczenia w straży jednego z pana ludzi. Gdybym zatrudnił go i jeszcze ze dwie osoby i przebralibyśmy się za strażników, też moglibyśmy się swobodnie poruszać. To rozwiązanie wymagałoby więcej czasu, bo trudniej byłoby zdobyć przebrania. Ale za to nie angażowałoby Pana osobiście.

- Pewnie mógłbym wymyślić też inne sposoby. Ale co Pan na powyższe?

Kupiec postanowił, że skontaktowanie się z Hieronimusem i Galebem jest obecnie priorytetowe.
 
Gladin jest offline  
Stary 17-12-2022, 17:10   #206
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
- Najszybciej i najprościej to by było tak samo jak się tutaj dostałeś, ale możemy zrobić tak jak mówisz. Ostwald może chcieć rozmawiać o ochronie, nie będzie niczym dziwnym jeśli do niego się wybiorę. Ale powóz weźmiemy i tak. - zgodził się Fimburson.

***

Drzwi Ostwalda nie stały otworem. Na pukanie nikt nie odpowiedział. Rudolf zaczął walić w drzwi mocniej. Hrepiczuk zauważył coś i odsunął delikatnie swoich pracodawców na bok. I dobrze, albowiem już moment później z ukrytej szczeliny wyleciał mały bełt.
Po chwili drzwi jednak się otworzyły.
- Przepraszam za to, mechanizm jest chyba zbyt czuły - powiedział Ostwald. - Wejdźcie do środka, zapraszam - nie zdziwił go widok Hrepiczuka, ani Fimbursona.
- Galeb jest poważnie ranny, nikomu już nie ufam, więc sam go leczę - wyjaśnił. Khazad był nieprzytomny - nie wiadomo czy na skutek rany czy leczenia. Hieronymus był bardziej przejęty drugim ciałem znajdującym się w pokoju - trupem ogromnego szczura.
- Mówiłem, że istnieją. Mówiłem. Teraz muszą mi uwierzyć.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 18-12-2022, 11:53   #207
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Rudolf pokiwał ze zrozumieniem głową nad środkami bezpieczeństwa. Weszli do środka starannie ryglując drzwi za sobą.

- Jeżeli pan Galvinson jest poważnie ranny, może warto sprowadzić dla niego medyka? Kogoś zaufanego? Krasnoluda? - zwrócił się kupiec z zapytaniem do Fimbursona, gdy już otrząsnął się z szoku, jaki wywarł na nim trup skavena.

Czyli jednak istnieją. Ten szaleniec cały czas miał rację. Czają się gdzieś w tunelach. Tunelach, którymi on wydostawał się z domu. Kaufman przełknął ślinę. Przyglądał się uważnie, czy trup się nie poruszy, czy nie rzuci się na nich.

- A one nie przenoszą jakiś chorób? - zaniepokoił się. - Bezpiecznie jest trzymać truchło tutaj?

W końcu wziął się jako tako w garść. Wyciągnął pismo i pokazał je Ostwaldowi.

- Panie Ostwald, sprawa jest trudniejsza, niż pan przypuszcza. Działałem do tej pory jako tajny agent tropiący spisek w najwyższych kręgach Nuln. Zepsucie dotarło właściwie już wszędzie. Za panem Galebem nadano list gończy. Wpływowe osoby dowiedziały się, czym on się zajmuje i chciały go powstrzymać. To, że stało się to tuż przed tym, jak znalazł dowód na istnienie... - rzucił nerwowe spojrzenie na szczura - ... skavenów, nie może być przypadkiem. Zarówno jego jak i mnie i jeszcze kilka osób, oskarżono o zdradę. Ja też nie mogę nikomu zaufać. Potrzebuję dostać się bezpośrednio do samej elektorki by zdać jej raport z mojego śledztwa. Sądzę, że pan również chciałby się dostać do niej bezpośrednio. Każda osoba, która by pośredniczyła jest potencjalnie w zmowie i może nie tylko przeszkodzić, ale i dowody zniszczyć, a nawet nas aresztować lub zabić.

- Najbardziej obawiać się powinniśmy nowego szefa straży, Rudgera. To osobnik, który pojawił się znikąd i to on chce aresztować pana Galvinsona.

- Sądzę, że w interesie nas obu jest obecnie współpraca. Czy ma pan jakiś pomysł, jak dotrzeć z naszymi rewelacjami do elektorki?

 
Gladin jest offline  
Stary 30-12-2022, 10:14   #208
 
Gob1in's Avatar
 
Reputacja: 1 Gob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputacjęGob1in ma wspaniałą reputację
Nie udało się sprowokować przeciwnika do porzucenia taaktyki ostrożnych ataków, ale ten wyjawił kilka szczegółów planu Marcusa. O ile większość mogłaby mieć znaczenie już po walce, o tyle jedna powinna zwiększyć szanse brodacza w bieżącym starciu.

Wmianka o czekaniu na efekt działającej trucizny zaskoczyła krasnoluda. Siepacz Marcusa musiał pamiętać, że ostrza broni były czyszczone przed walką, więc albo zapomniał o tym w ferworze walki, albo liczył, że nie zdołano usunąć całej trucizny, albo użył jeszcze innego sposobu zatrucia przeciwnika - może nawet ma długo przed samym starciem.

Detlef niewiele mógł poradzić na to, jeśli rzeczywiście został otruty. Na razie jednak poza zmęczeniem i ranami, których negatywne efekty były (choć tymczasowo) zagłuszane przez towarzyszące walce emocje, nie odczuwał działania trucizny. Czy jej działanie zostało osłabione przez wrodzoną krasnoludzką odporność, czy po prostu nie udało się skutecznie trucizny podać było chwilowo nieistotne - ważne, że zabójca wyglądał na przekonanego, że jego plan się powiódł. I w tym Detlef zamierzał go utwierdzić.

- O czym ty mówisz?! - odparł jakby tracąc rezon. - To musi być zwykłe zmęczenie... te kilka zadrapań to nic... - rzekł ciszej i cofnął się kilka kroków rozglądając niepewnie na boki.

Po tym przedstawieniu zamierzał skupić się na obronie przed atakami adwersarza, jednocześnie stopniowo udając coraz większe osłabienie i niezborność ruchów. Nic, co odsłoniłoby go na ciosy we wrażliwe miejsca, ale zachwianie, potknięcie, niemal spóźniony blok, czy desperacka próba uniku już tak.

Gdy już poczuje, że przeciwnik dał się nabrać i czeka na moment, gdy trucizna niemal wyłączy Detlefa z walki, wtedy wreszcie przystanie, opuści broń, będzie udawał, że walczy o każdy głębszy oddech i lada chwila pewnie się przewróci - wtedy to krasnolud poczeka na ruch zabójcy i gdy ten podejdzie, by dobić niezdolnego do walki brodacza, wtedy Detlef włoży całą swoją siłę w jeden mocarny cios, którym zamierza odpłacić tamtemu za nieczyste zagrania.
Oby zaskoczenie wroga pozwoliło na rozstrzygnięcie walki w ten sposób.
 
__________________
I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee...
Gob1in jest offline  
Stary 03-01-2023, 19:51   #209
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
 Nuln


Fimburson kiwnął głową na sugestię o lekarzu. Hieronymus był bardziej sceptyczny.
- Przecież sam dopiero co mówiłeś, że nikomu nie można ufać. To samo z truchłem. One są wszędzie. Wszędzie mają szpiegów. Wykradną ciało, zabiją sługi... A tu, tu się nie podkopią, nie nie nie - uśmiechnął się chytrze.

- Oczywiście - odparł były sekretarz Elektorki i aktualny szef Tajnej Policji Nuln na ostatnie pytanie - Z takim papierem to nie problem. Ten kto go wydał musi mieć przecież bezpośredni i natychmiastowy dostęp do Elektorki. Wystarczy do niego się zgłosić i już. - uśmiechnął się jakby to rozwiązanie było oczywiste.


 Wissenburg


Krasnolud przejrzał blef. Ale zachowywał się zgoła odmiennie. Zabójca jednak bez problemu dał radę przejrzeć udawane słabnięcie khazada. Wyczekiwał na szansę. I doczekał się. Potknięcie Detlefa było udawane, ale dało szanse szybszemu i zwrotniejszemu przeciwnikowi na atak, którego khazad nie był w stanie uniknąć. Ulryk może i nie patrzył przychylnie na poczynania walczących bez honoru, ale Furia Ranalda okazała się równie groźna. Uderzenie w wewnętrzną część uda głęboko rozcięło nogę i u mniej umięśnionego osobnika rozwaliłoby tętnicę, powodując śmierć z wykrwawienia w ciągu kilku chwil. Zamiast tego Detlef wziął się za wyprowadzanie mocarnego ciosu w przeciwnika, który szykował się już do dobicia niezdolnego do walki krasnoluda. Szczęście Ranalda odwróciło się od zabójcy, którego kolejne uderzenie, zamiast trafić w gardło, rozcięło lewy biceps wojownika. Głębokie cięcie na na całej długości niejednego wyłączyłoby z walki ogromnym bólem. Ale nie Detlefa, krasnoluda o ogromnej sile woli i przyzwyczajonego do ran. A Ulryk najwyraźniej postanowił wyrównać szanse w tej walce. Potężne uderzenie krasnoludzkiego ostrza w końcu dosięgło przeciwnika. A dokładniej - jego prawego łokcia. Odrąbana kończyna uderzyła o piach. Przerażony zabójca zrobił krok do tyłu i upadł na dupę. Detlefowi tym razem naprawdę kręciło się w głowie z powodu ran i utraty krwi. Szumiało mu w uszach od adrenaliny. Ale mimo to usłyszał paniczny głos Marcusowego sługusa wołającego:
- Poddaję się, poddaję.
Nie żeby to robiło jakąś różnicę. Detlef w swojej karierze widział takie rany. Bez natychmiastowej pomocy nie było szans na przeżycie. Jedną ręką nawet najsprawniejszy człowiek nie założy opaski uciskowej, a Marcus raczej nie będzie potrzebował kaleki, który go zawiódł.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 06-01-2023, 15:20   #210
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

26 Brauzeit 2522, Nuln, dom Ostwalda

- Jemu potrzebny jest lekarz. Może będzie miał więcej ważnych informacji do przekazania o skavenach, kiedy wyzdrowieje - przekonywał Rudolf Hieronimusa, wskazując na rannego krasnoluda. - A poza tym, skoro już nam pan zaufał i wpuścił, to chyba jeden wyjątek dla poleconego khazadzkiego lekarza może pan zrobić? Jeżeli skaveny tu się nie podkopią, to niech lekarz tu przyjdzie, nie zmieni to sytuacji na gorsze przecież! Zresztą, rannego niedobrze byłoby przenosić. Zapłacę ile trzeba, tylko na litość, proszę sprowadzić kogoś, kto mu pomoże i nie będzie rozpowiadał o tym co widział, panie Fimburson! - na koniec zwrócił się do mistrza ochroniarzy, szukając u niego wsparcia i podjęcia działań.

Mimo, że Rudolf widział niejednego umierającego od ran, nie był to jednak dla niego chleb powszedni. Martwi ludzie nie przynoszą zysku ani nie są winni przysług. Nic więc dziwnego, że chciał ratować krasnoluda. Który przecież mógł się okazać ważnym sojusznikiem i mocną kartą przetargową.

- Ach, gdyby sytuacja była tak prosta, nie kłopotałbym nią pana - sekretny agent Rudolf podjął wątek glejtu. - Ten, kto go wystawił, został wyeliminowany z gry. Zresztą wcale nie jestem przekonany, czy chciałby, aby informacja o skavenach dotarła do elektorki. Jak zamierz ją pan poinformować o tym... dowodzie?

Rozmowa póki co prowadziła donikąd. Rudolf nadal obracał w głowie plany zrobienia z Carlo tileańskiego szlachcica lub też próbę dostania się do Elektorki na bezczelnego, z glejtem. Zanim jednak podejmie się takich działań chciał sprawdzić, czy poprzez Ostwalda nie uda się znaleźć jakiegoś sposobu.
 

Ostatnio edytowane przez Gladin : 06-01-2023 o 15:22.
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:47.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172