Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 07-09-2022, 21:07   #131
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Krugan

Po zejściu drabiną przez drewniany właz krasnolud znalazł się w piwniczce. Nieznajomy poprowadził do sąsiedniej izby, gdzie za beczkami ukryty był niewielki wyłom. Odezwał się szeptem.
- To tunel do świątyni boga snów. Tam będziemy mogli porozmawiać bez ryzyka.
Po czym kucnął i przeszedł przez otwór. Za wyłomem panowały niemal zupełne ciemności, ale Krugan dostrzegł korytarz, trochę za niski na jego wzrost, wydrążony w gliniastej ziemi.

Kapłan westchnął ciężko i wkroczył za nieznajomym. Po kilku minutach kluczenia stanęli w kamiennej studni ze stopniami prowadzącymi w górę. Nieznajomy wspiął się, otworzył właz, wyszedł na kamienną posadzkę.

Po krótkiej wspinaczce po drabince krasnolud, stanąwszy twardo we wnętrzu świątyni omiótł ją wzrokiem. Monumentalna budowla z czarnego bazaltu, mimo braku bieżących porządków, prezentowała się wspaniale. Krugan zwrócił również uwagę, jak dźwięki jego własnych kroków szybko cichły, by raptownie zniknąć w tej wielkiej przestrzeni.

- Jestem Marcus, sługa Pana tej świątyni, Morra. Twoje pytania, kapłanie Gazula, znajdą tutaj odpowiedź.
Nieznajomy zdążył zdjąć maskę i kaptur. Był oszpecony na twarzy, jak przez wrzątek.


Orgof i Zygfryd

Ogrof trafił już nadzieję, gdy czarodzieje odnaleźli się po niepokojąco długiej przerwie. Przeszedł miasteczko wzdłuż i wszerz dwa razy, rozważał już wyjście nad rzekę. W zatłoczonym mieście ciężko było wychwycić znajomą twarz, a i miejsce, w którym Zygfryd oczekiwał powrotu krasnoluda, nie należało do oczywistych.
 
Avitto jest offline  
Stary 08-09-2022, 19:31   #132
Highlander
 
Connor's Avatar
 
Reputacja: 1 Connor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputację
Zygfryd był rozerwany wewnętrznie. Z jednej strony wolał poczekać na krasnoluda tym bardziej, że w końcu go odnalazł i wiedział gdzie jest oraz, że raczej musi wrócić tą samą drogą. Z drugiej strony bardzo chciał odnaleźć elfa. Sam nie wiedział dlaczego aż tak się przejął tym co usłyszał tym bardziej, że nigdy się aż tak elfami nie przejmował, a z tym tutaj znali się ledwie od kilu dni. Mówią, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, ale nie sądził, że potrafi się tak szybko i tak diametralnie zmienić.

Traf chciał, że zza rogu najbliższej ulicy wyszedł jakby od niechcenia Orgof i niemalże wpadł na niego.
Zygfryd szybko otrząsnął się ze zdziwienia całą tą sytuacją i odezwał się co prędzej.

- Krugan jest w tej piwnicy. Nie rozdzielajmy się już lepiej. - Odezwał się pierwszy, po czym szeptem już dodał - Tu polują na elfy.
Uważnie przyglądał się twarzy towarzysza szukając śladu reakcji w jego rysach.
 
__________________
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.
Connor jest offline  
Stary 08-09-2022, 20:06   #133
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Bracie - khazad rozejrzał się zdumiony po pomieszczeniu przyjmując słowa człowieka za prawdę. Jego wygląd nie wstrząsnął nim tak bardzo, jak człowiek mógł się obawiać. Krasnoludy po śmierci też często nie wyglądały pięknie i godnie... do tego potrzeba było pewnych zabiegów kosmetycznych. - Dlaczego chowasz się przed ludźmi? Dlaczego twoja świątynia w mieście wygląda na zniszczoną i opuszczoną?

Mimo wielu pytań, jakie cisnęły mu się na usta, te padły jednak jako pierwsze. Nie mieściło się to bowiem w głowie krasnoluda.

Ale być może dowie się czegoś o nowicjuszu Hubercie. Może to tutaj odbywał nowicjat.

Pytania o pannę Różę, von Grossheima, Atoriusa, Sidiusa czy pannę Różę zaraz potem spłynęły z pamięci kapłana czekając na właściwy moment, by je zadać.
 
Gladin jest offline  
Stary 09-09-2022, 21:20   #134
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Najwyraźniej szczęście sprzyjało Orgofowi, bo chociaż on nie znalazł kompanów, to oni znaleźli jego. A przynajmniej jeden go znalazł. Na dodatek Zygfryd wiedział, gdzie jest Krugan.

- Skoro tak, to chodźmy do niego - powiedział.

- Kto poluje? - Ściszył głos, równocześnie rozglądając się dokoła. - I skąd to wiesz?
 
Kerm jest offline  
Stary 11-09-2022, 23:51   #135
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Krugan

Marcus bezradnie rozłożył ręce. Zupełnie nie pasowało to do jego dotychczasowej pozy.
- Od czego zacząć? Tubylcy są tak długo w niewoli nieumarłych, że nie poznają już świętych symboli? Może są pod wpływem bluźnierczej magii? Może zwyczajnie tyle zła widzieli, że śmierć im zobojętniała? – Wyrzucił z siebie emocje morryta.
Szybko jednak doprowadził się do porządku.
- Jestem członkiem Zakonu Rycerzy Kruka. Od dawna infiltrowaliśmy ten obszar, chcąc wieść prym w przyłączeniu go na powrót do granic Imperium. Pół roku temu, po ataku wampirzej hordy na siedzibę Zakonu, ruszyliśmy z kontrofensywą. Osiągnęliśmy część celów, później niestety poszliśmy w rozsypkę.

- Z powodu mojego wyglądu tutejsi skłonni byliby mnie stracić. Przyjrzyj się, naturalne blizny nie są tak rozległe. Podszyłem się więc pod pijaczynę, którego defekty były nieco mniej okazałe. Był on w okolicy tolerowany, bo dostarczał miejscowym rozrywki na arenie walk. Gdy odszedł z karawaną najemników na północ, zająłem jego miejsce. Modlę się tylko w ukryciu, zawsze w mroku. Zachowuję pozory.

- Musiałem tu zostać, właśnie z uwagi na świątynię. Złe usta lubią plotkę, jakoby te mury nie widziały kapłana od dwóch wieków. Wierutna to bzdura –
uniósł głos, a słowa niby pierwej głośne, szybko ścichły jakby słyszane zza grubego arrasu.

- Ludzie tutaj pod pretekstem ciągłych wojen i klęsk zostali przekonani, że nie potrzebują już mego boga. Bardzo się mylą. Co dzień stają się ofiarami stworzeń, które zgodnie z porządkiem świata dawno już powinny zgnić w ziemi. Tak im to jednak spowszedniało… Udają, że nie widzą zniknięć sąsiadów, skupiając się na wypatrywaniu u przechodniów wynaturzeń wyglądu. Jedyna nadzieja w posiłkach z Zakonu, które w końcu muszą nadejść.

- Hubert również był członkiem Zakonu i wyprawy, która wyruszyła przed zimą. Podobnie Harald von Grossheim. Róża, jako wędrowny czarodziej, przystała do nas na czas drogi do Sylvanii. Czyżbyś poznał ich wszystkich, że pytasz? Żyją?

- Mistrzów Kolegium nigdy nie poznałem. Znam jednak ich imiona i cele. Zamierzali jak i my, oczyścić te tereny z zarazy Carsteinów.



Orgof i Zygfryd

Zygfryd zaczął opisywać sytuację, którą podsłuchał w obozowisku turniejowym, jednocześnie kierując się do piętrowego domostwa. Złapał za klamkę, a jednocześnie ktoś właśnie te drzwi otwierał.
Naprzeciw mistrzów magii stanął mężczyzna w brunatnym płaszczu z kapturem. Spojrzał na obu zupełnie zaskoczonymi oczyma i błyskawicznie wyskoczył na ulicę, potrącając wyciągniętą rękę Ogrofa, gotowego pochwycić nieznajomego.

Zakapturzony jeszcze się potknął i upadł na kolano, ale zerwał się do ucieczki.
 
Avitto jest offline  
Stary 12-09-2022, 10:55   #136
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Orgof był zaskoczony reakcją zakapturzonego mężczyzny. Jak sięgał pamięcią, nikt nie uciekał na jego widok. Warto więc było spróbować wyjaśnić całą sytuację.

- Stój! - powiedział, starając się złapać uciekającego za rękaw. - Pogadajmy...!
 
Kerm jest offline  
Stary 12-09-2022, 16:26   #137
Highlander
 
Connor's Avatar
 
Reputacja: 1 Connor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputacjęConnor ma wspaniałą reputację
Zdarzenie rzeczywiście było przynajmniej dziwne. Z drugiej strony co tym miasteczku nie było dziwne...

Zygfryd tym razem nie zamierzał się już z nikim rozdzielać, także czy chciał czy nie podążył za elfem ciekaw co z tego wszystkiego wyniknie. Oby przypadkiem nie wtykali nosa w nieswoje sprawy.
 
__________________
Miecz przeznaczenia ma dwa ostrza. Jednym jesteś ty. A co jest drugim. Biały Wilku?
- Nie ma przeznaczenia - jego własny głos. - Nie ma.
Nie ma. Nie istnieje. Jedynym, co jest przeznaczone wszystkim, jest śmierć.
Connor jest offline  
Stary 14-09-2022, 11:58   #138
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

Krugan zamyślił się nad usłyszanymi słowy.
- Jakże to, w miejscu takim jak to, nie ma kapłana, który by stosowne rytuały nad ciałami zmarłych odprawił? Azali jest im wszystko jedno, czy ktoś nienaturalny porządek rzeczy narusza a i spokój należny zmarłym? Pojąć to trudno - dziwował się khazad.

- Powiedz w takim razie, czemu chciałeś z nami rozmawiać? Po co nas tu sprowadziłeś?

Ciekaw był, jak hierofanta i alchemik chcieli oczyścić ziemie od wąmpierzy. Czy Marcus to wiedział? Czy podzieli się z nim tymi informacjami? Co to mógł być za kryształ, który Sidius posiadać powinien? Czy wie, gdzie można znaleźć hierofantę?

Zbliżał się również moment, gdy chciał wyjawić treść przepowiedni i wypytać człowieka o jej rozumienie. Jaka łuna? Jakiego chromego? Jaka zgniła broda?
 
Gladin jest offline  
Stary 17-09-2022, 15:16   #139
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Krugan

Morryta przekazywał krasnoludowi kolejne informacje zobojętniały. Chwilami jego głos był zimny jak kamień.
- Tutejsi, jak są jakkolwiek porządni, palą zwłoki. Po wielkiej wojnie Imperatora z Carsteinami przyjęli taki porządek z braku kapłanów. Po kremacjach poznasz tych, którzy widzą, że wampiry wciąż żyją wśród nich. Wielu jest jednak ślepych, przybyli tu po wojnie, nie wierzą w stworzenia zła, bo i na oczy ich nie widzieli w prawdziwej postaci. Krążą wśród ludzi też zaprzedani ludzie, słudzy wampirów, ich oczy i uszy za dnia. Nikomu tu nie można ufać.
Właśnie dlatego tak nalegałem. Wy nie jesteście stąd, nie jesteście nieumarli. Jesteście moją nadzieją, choć sprowadził was tu przypadek. Rozpytujecie, ty i elf, o moich byłych kompanów. Przybyliście tu, więc moja sprawa nie jest wam obojętna.

- Dowiedziałem się, że magowie Kolegium nie żyją. Gdy zakładali Kolegium, byli skryci i zadufani w sobie. Naszym braciom po kilku latach spotkań coś jednak udało się z nich wydobyć. Czarodzieje czegoś szukali, przedmiotu skrytego w lasach na wschód od Templehof. Tutejszym wampirzym władcom było nie po drodze z ich badaniami, utrudniali więc, jak mogli. Wtedy Kolegium uznało, że zdobędzie aprobatę gminu, i zaczęli działalność dobroczynną. Wciąż jednak odmawiali naszej pomocy, a obecność Zakonu uznawali za zbędną. Nasz opat, Olaf, podejrzewał, że układają się z von Carsteinem. Sam miałem wątpliwości, aż do niedawna. Teraz sądzę, że na pewno się układali. Zostali wymordowani przez wroga Carsteinów, wampira Haralda O’Reid, podczas jego, szczęśliwie nieudanego, marszu na Imperium.

- Odczytywanie przepowiedni to w naszym Zakonie wielka gałąź wiedzy –
rzekł wyraźnie zainteresowany Marcus, wyraźnie artykułując każde słowo.
- Tym wojownikiem musi być von Grossheim, pamiętam jego reakcję, gdy wstąpił do Zakonu. Było to tuż po oblężeniu Siegfriedhof, wielce się wtedy zmienił.
Z łuną mam problem, bo mógłby to być świt, gdyby chromy był chory na wampiryzm – wtedy łuna mogłaby go „uleczyć”.
A zgniła, wielka broda to już zupełna… Zdecydowanie za długo nie byłem w bibliotece. Zgniła, że jakiegoś ożywieńca, czy symbolicznie zgniła, że zepsuta? Dlaczego wielka? Czy zgniła broda należy do chromego? Gdyby połączyć wszystko w całość wyszłoby, że szukasz kogoś fałszywego z wielką brodą, powiązanego ze śmiercią wampira lub wampira z zarostem, którego zaskoczy świt.
Rozwikłanie tej zagadki może być jednak mniej oczywiste. Zwykle właśnie tak jest.



Orgof i Zygfryd

- Zostawcie mnie, panie. Z pewnością nie mnie szukacie – odparł nieco zachrypniętym, zmęczonym głosem mężczyzna złapany za rękaw.
Wyrwał się z uścisku nadrywając materiał, aż jego strzęp został elfowi w dłoni, po czym zbiegł za róg budynku.
 
Avitto jest offline  
Stary 18-09-2022, 14:10   #140
 
Gladin's Avatar
 
Reputacja: 1 Gladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputacjęGladin ma wspaniałą reputację

- Zanim będziemy rozmawiać dalej, pierwej dam znać memu towarzyszowi, który na zewnątrz pozostał, że wszystko w porządku. Potem razem wrócimy tutaj, dalej prozmawiać - oznajmił khazad.
 
Gladin jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:15.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172