23-02-2007, 12:17 | #1 |
Reputacja: 1 | Terry Pratchett Zakładam temat, który moim zdaniem już dawno powinien się znaleźć na każdym forum dotyczącym rpg i fantastyki. Co sadzicie o książkach Pratchetta? Podoba się wam taki rodzaj humoru? Jaka jest wasza ulubiona postać/książka? Osobiscie uwielbiam książki Pratchetta, a te specyficzne poczucie humoru opierające sie na ironii i absurdzie w powiązaniu z fantastyką jest naprawdę niezastąpione. Najciekawsze wydają mi się książki traktujące o straży miejskiej w Ank Morpok, a takie tytuły jak: "Straż, straż", "Zbrojni", czy "Na glinianych nogach" zajmują specjalne miejsce na mojej półce. Natomiast najwspanialszą postacią jest z całą pewnością ŚMIERĆ. Jest podejscie do zycia, a raczej niezycia oraz złote myśli nie mają sobie równych. A Wy czytacie Pratchetta??? Pozdrawiam
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw |
23-02-2007, 22:05 | #2 |
Reputacja: 1 | Jakieś 6 lat temu po raz pierwszy dorwałem się do książek tego pana i byłem zachwycony. Niestety byłem również na tyle młody, że nie rozumiałem wszystkich aluzji i specyficznego humoru, którym te książki są przesiąknięte. Z czasem straciłem zainteresowanie serią i zdołałem do tego czasu przeczytać jedynie 6 tytułów. Najlepiej zapamiętałem "Morta" i "Piramidy". Z wiekiem zacząłem powracać do Pratchetta. Niestety obecnie moim głównym kłopotem są finanse i zbyt duże koszty bądź, co bądź niezbyt obszernych książek ze Świata Dysku. Nie pamiętam ile to było lat temu jak Pratchett był w Krakowie udało mi się nawet zdobyć jego podpis. Podsumowując jestem jak najbardziej fanem dzieł tego autora i w odległej przyszłości zamierzam doczytać resztę serii. |
06-03-2007, 13:38 | #3 | |
Reputacja: 1 | Czy naprawdę na tym forum tylko mataichi i ja czytamy Pratchetta? Cytat:
Pozdrawiam... i jakby wam sie nudziło zapraszam do lektury Pratchetta, bądź jeśli juz coś o nim wiecie do komentowania.
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw | |
06-03-2007, 13:47 | #4 |
Reputacja: 1 | Hmmm... nie martwcie się chłopaki, czytających jest więcej Ja - mimo, że zarabiam - bronię się przed kupowaniem książek TP rękami i nogami, ponieważ są po prostu ZA DROGIE :] Ale po jednej, po jednej - i się zbiera biblioteczka. Jeśli chodzi o komentarze - wyobraźnia na najwyższym poziomie, humor też fantastyczny, odzywki bohaterów przednie... A postać Śmierci stworzona faktycznie z epickim prawie rozmachem - jeden z większych atutów twórczości autora. |
06-03-2007, 15:03 | #5 |
Reputacja: 1 | Hmm, ja mam parę książek i absolutnie uwielbiam Vimesa Zaraz obok Cohena Barbarzyńcy i jego srebrnej ordy Jakiś czas temu byłem bardzo smutny, że zbliżam się do końca serii, ale zasoby wolnego czasu kurczą się ciągle, więc teraz jeszcze parę książek mi zostało.. :P Ogólnie kocham ten typ humoru (motyw z samurajami i chusteczką w "Ciekawych czasach" mnie po prostu zmiażdżył :]) i bardzo podziwiam Pratchetta, że każdy wątek, jaki tworzy jest tak samo wciągający, co wg. mnie nie było cechą np. Wiedźmina, niestety. Znam też wiele osób (więcej niż bym się spodziewał), którym się w ogóle nie podoba Pratchett. Głównie chodzi o typ humoru i brak akceptacji ogólnych zasad działania tego świata. Co do tematu - nie było mnie, kiedy był założony, dobrze, że został odświeżony.
__________________ Nie chcę ukojenia, które mogłoby mi odebrać skruchę, nie pragnę uniesień, które wbiłyby mnie w pychę. Nie wszystko, co wzniosłe, jest święte, nie wszystko co słodkie - dobre, nie wszystko co upragnione - czyste, nie wszystko co drogie - miłe Bogu. |
10-03-2007, 20:41 | #6 | ||
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Pratchett, a konkretnie jego książka "Pomniejsze Bóstwa", wpadł w moje ręce parę dni temu. Otworzyłam sobie pierwszą stronę żeby zobaczyć co to w ogóle jest, i od razu przeczytałam 15 stron :P Ta książka wciąga... Świetny humor, ciekawe zwroty akcji, niesamowicie inteligentne puenty - to główne cechy tej książki. Do tego ciekawe, nieszablonowe postacie wplątane w boskie (lub żółwie w tym przypadku) wydarzenia. Jestem za setną stroną i już mogę powiedzieć - kocham Pratchetta. Pozwolę sobie coś zacytować, dla tych którzy nie wiedzą o czym mówię Cytat:
Cytat:
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher Ostatnio edytowane przez Redone : 10-03-2007 o 20:43. | ||
10-03-2007, 22:51 | #7 |
Reputacja: 1 | Tak sie składa, iż nie czytałem tej księżki Pratchetta, co musze chyba nadrobić, ale nie o tym chciałem pisać. Otóż co ciekawe, w każdej książce jest poruszany jakiś problem społeczno-filozoficzny przedstawiony w bardzo zabawny sposób. I choć nie wiem dokładnie o czym są "Pomniejsze bóstwa" także z pewnością tam pewne ciekawe sentencje są poruszane. Podobnie jest w innych książkach, które odnoszą się do tolerancji, demokracji, fanatyzmie, etc. Jednak nie musicie sie bać - nie są to w żadnym stopniu powiastki filozoficzne, gdyz te właśnie "ważne kwestie" ukazane są w tak zabawny sposób, iż mozemy tylko zazdrościc mieszkańcom Ank Morpok, czy Świata Dysku tego na pozór prostego zycia, a dziwić sie sobie, iż tak komplikujemy nasz świat. Pozdrawiam
__________________ "Niektórzy patrzą na świat i pytają: Dlaczego? Inni patrzą na swoje marzenia i pytają: Dlaczego nie?" George Bernard Shaw |
11-03-2007, 15:47 | #8 | |
Patronaty i PR Reputacja: 1 | Cytat:
Prawdziwe Mistrzostwo.
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher | |
24-03-2007, 21:08 | #9 |
Reputacja: 1 | Chyba będę pierwszym który się wyłamie... Ostatnio skończyłem czytać ósmą książkę cyklu i wymiękam. Mam dość. Jakoś zmęczyła mnie ta jego narracja, naszpikowana żartami, puentami, splotami i aluzjami. Mam wrażenie, żep ośród tego wszystkiego nie pozostaje miejsca na inną, chyba jeszcze ważniejszą rzecz - kunszt. Nawet, jeśli są to naprawdę inteligentne puenty i aluzje. Dla mnie Pratchett jest raczej lekką lekturą-przerywnikiem pomiędzy tymi cięższymi lekturami. Jednak naprawdę i szalenie podobał mi się "Kosiarz" - Śmierć jest po prostu, mhhh... Nieco mniej, choć też bardzo, "Równoumagicznienie". Polecić, polecę, ale do palenia kadzidełek bardzo mi daleko...
__________________ Ich bin ein Teil von jener Kraft Die stets das Böse will Und stets das Gute schafft... |
30-03-2007, 20:30 | #10 |
Administrator Reputacja: 1 | Co do Pratchetta, przeczytałem kilka książek, żarty całkiem fajne, czyta się lekko, aluzje i puenty ok ale jakoś... brakowało mi zawsze w tych książkach jakiejś fabuły, która by spowodowała, że czytałbym jednym tchem całe książki. Zawsze to wyglądało tak, że przeczytałem 20 stron, odłożyłem, książka poleżała trochę, znowu 20 stron i tak po trochu. Ale trzeba przyznać, że Srebrna Orda rządzi. |