08-04-2007, 11:14 | #21 |
Reputacja: 1 | Wlasnie te ich metafory mnie zniechecaja (glos wokalisty tez ale to juz kwestia gustu). Są przesadzone. Wzialem ich plytke od kolegi - pierwsza piosenka mi sie bardzo spodobala, ale jak juz druga sie zaczela to przy pierwszych linijkach tekstu się zacząłem śmiać. I tak już zostało do końca płyty. Z reszta i za punk-rockiem nie przepadam :P |
08-04-2007, 11:30 | #22 |
Reputacja: 1 | Ogólnie rzecz biorąc nie słucham zbyt dużo polskiej muzyki. Czasami jednak lubię wrócić do Pidżamy Porno (uważam, że niektóre teksty pokazują całą prawdę o współczesności) lub Kur (gdzieś przeczytałam, że "Chryzantemy" są już utworem kultowym ) - może niezbyt ambitne, ale za to ile daje radości
__________________ -Mamo, idę do szkoły -MEMENTO MORI |
08-04-2007, 13:24 | #23 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Dokładnie - nie ma miejsca na metafory. | |
08-04-2007, 16:00 | #24 |
Reputacja: 1 | A ja ostatnio głównie polska i to właśnie sfera punka. Punk77, Oi!, Ska, Psychobilly i co tam jeszcze Szuflandia wymyśli. Co do tych metafor... W każdej muzyce śpiewanej są, w disco polo także. Pytanie o klasę metafor. Choć Grabażowi trudno tutaj cokolwiek zarzucić. Pozdr |
08-04-2007, 16:09 | #25 |
Banned Reputacja: 1 | Hmm u mnie to Renatka Przemyk ( pierwsze płyty ), Dżem ( ale stary, a nie ten chór kastratów), KSU, Raz Dwa Trzy, i KazikoKulty. Czasem jeszcze coś z Dezertata. Raczej to co dla mnie jest związane nie tylko muzycznie ale i "wspominkowo". |
29-06-2007, 18:21 | #26 |
Reputacja: 1 | Ech... Prosze o wybaczenie, ale nikt, doslownie nikt nie zabrnął w sferę niesamowitości muzycznych(prowokacja?). Mamy przecież genialnego Osjana, Atmana, arcyciekawe SBB (choć znam je szczątkowo, mowa tu o SBB). A Open Folk? A Kinsky? A szanowni Wy moji Ścianka? Penderecki, Górecki, Kilar? Na nędze wszetecznic, co jest grane i dlaczego tak słabo? Dżem jest nudny, Kult i pan Kazio wtórny, Coma... ech ona poprostu jest, nie wiedzieć czemu. A może ja zwyczajnie stary pierdzioch juz jestem, albo za głupi? No nie... Jeżeli kogoś urazilem, to wielce mi przykro, rozumiem indywidualne smaki muzyczne, ale czasami aż żal coś mi tam ściska, że mnóstwo, całe mnóstwo przednich rzeczy pozostaje nieznana. |
01-07-2007, 16:24 | #27 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
A reszta? Z tego co zostało przez ciebie wymienione zagościła u mnie może 1/3 nie poruszając jednak mnie ma dłużej. Dżem nudny? Możliwe, mimo to słuchałam go namiętnie mając lat 17 i z ogromnym sentymentem wracam niekiedy do ich piosenek. KULT i Kazik wtórny? Teraz to dostałam palpitacji serca - kto robił taką muzykę przed nimi? Zauważ też, że to nie jest lista najwybitniejszych polskich twórców, ale zwyczajnie zespołów, które po prostu zagościły na dłużej w naszych głośnikach z różnych powodów. To co znalazło swoje miejsce na naszych dyskach jest niejednokrotnie czymś co budzi w nas skojarzenia a nie czymś co można zaklasyfikować jako niesamowitości. | |
01-07-2007, 21:57 | #28 |
Reputacja: 1 | Co do Kultu i Pana Kazimierza. Nie jest istotne kto robił, albo nie robił przed nimi taką muzykę, ale problem tkwi w tym jak dlugo można robic TO SAMO? Dla mnie to notorycznie powtarzana garść dźwięków, mówi się trudno. |
02-07-2007, 07:34 | #29 |
Reputacja: 1 | KULT robi muzykę, która pasuje do tego o czym śpiewa, jest charakterystyczna właśnie dla nich i stanowi rodzaj bardzo rozpoznawalnej wizytówki. Wielu ludzi mogłoby powiedzieć, że cała muzyka klasyczna to w kółko jedno i to samo, nie sądzisz? Dobrze, że KULT zaistniał na polskiej scenie muzycznej choćby dlatego, że na tle innych artystów ma sporo do powiedzenia. KULT to ironia, która z czasem zrobiła się banalna w niektórych momentach, ale i tak myślę, że pozostaje w czołowej grupie polskich twórców, którzy robią (bądź robili) coś z sensem, coś co daje ludziom do myślenia. Cała masa polskiego kiczyku jaki pojawił się na rynku - raperzy nie mający innych tematów jak panienki, alkohol i imprezki; blond-cizie o długich nogach z tekstami o niczym, równie puste w piosence jak i na żywo... Jak sądzisz, gdzie w grupie polskich wykonawców usytuuje się Pan Kazimierz? |
20-07-2007, 11:49 | #30 |
Reputacja: 1 | A mi jakos polska muzyka do gustu nie przypada, i nie wiem dlaczego... Wole angielska bo jest bardziej klimatyczna, a poza tym mozna sie z tego troche angielskiego pouczyc
__________________ NUMER GG - 8714910 |