|
Sesje RPG - DnD Wybierz się w podróż poprzez Multiwersum, gdzie krzyżują się różne światy i plany istnienia. Stań się jednym z podróżników przemierzającym ścieżki magii, lochów i smoków. Wejdź w bogaty świat D&D i zapomnij o rzeczywistości... |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
14-11-2022, 13:46 | #61 |
Reputacja: 1 | Eleril zaczerwieniła się. - To było jak służyłam w książęcej straży, to była tam taka jedna, Risien. I ona mówiła, że mnie lubi i że chce zemną trenować. I wiesz, była dla mnie miła i nawet pozwoliła się raz pocałować. Tylko była leniwa i w ogóle i uznała, że lepiej przespać się z naszą dowódczynią i powiedziała mi, że wstydzi się siebie, że zadawała się z takim stworem jak ja. Potem gdy były razem w łaźni to ktoś, nikt nie wie kto, wrzucił tak granat dymny i wybiegły ze środka nago. Wywalono je ze służby potem. Tak to byłam zakochana w księciu. Ja, ja lubię damy i gentelmenów w potrzebie. – rzekła fechmistrzyni - A ja lubię albo silnych chłopów, albo słodkie dziewczyny – wtrąciła Karendis – Gdy byłam w niewoli, to była tam taka półelfka, z którą uciekłyśmy.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
17-11-2022, 17:23 | #62 |
Reputacja: 1 | - A to zołza jedna! Chociaż ciekawe czemu się ciebie tak uczepiła wcześniej, pasożyt na bardziej zdolnych ? no i jak to ? Wywalili je tylko za incydent z łaźnią ? Myślałam że elfy nie są tak sztywne, chyba że już im się wcześniej zbierało ? - Elphi domyślała się że było kilka szczegółów które Elerin pominęła lub po prostu nie była świadoma wszystkich detali. - Co się stało z tą półelfką ? - rzuciła też do Karendis ale miała złe przeczucie że ta historia nie miała dobrego końca. |
17-11-2022, 17:43 | #63 |
Reputacja: 1 | Eleril skrzywila się. - Wiesz, tylko u elfów awans przez łóżko nie jest dobrze widziany. Najbardziej bolało, że przypomniała mi czym jestem. I jak bardzo zła jestem z tego powodu… – powiedziała cicho. - Uciekałyśmy razem przzez mroczne krainy. Ona złamała nogę w szczelinie. Usiłowałam odnaleźć pomoc, ale trafiłam na jednostronny portal i… – wiedźma zamilkła.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
20-11-2022, 08:07 | #64 |
Reputacja: 1 | I tym oto sposobem atmosfera zdechła. “Brawo dziewczyno ty to masz talent!” - Elphira pogratulowała sobie w myślach, powinna się domyślić że szlag trafi konwersację. - Naprawdę mi przykro. - powiedziała do sióstr, następnie spojrzała się na Ramiel. -Chyba pora ruszać, co ? |
20-11-2022, 14:17 | #65 |
Reputacja: 1 | Było cicho podczas jazdy. Jechali do wieczora, aż dotarli do Nietoperków, położonych w pobliżu kilku wzgórz. Pobliskie pola obsadzone były dyniami, które szczekały na przejeżdżający wóz. Wioska była bogata z dużym placem targowym. Właściwie była wioską tylko z nazwy. Była też straszliwie zatłoczona, także przez przybyłych na święto. Dowiedzieli, się, że są tu cztery karczmy. Stara i wielka trzypiętrowa, z dużymi pokojami, ale droga zwąca się Tysiąc Świec. Stylizowana na południowy styl Kwiat świtu pachnąca egzotycznymi przyprawami. Przypominająca trochę zamtuz Wino i Śpiew oraz przeznaczona dla poszukiwaczy przygód „Porąbane truchło.”. Gdzie się zatrzymają? - Kwiat świtu brzmi uroczo. - rzekła Ramiel - Ale w Winie są chłopaki i dziewczyny - zawołała Karendis - A może tak spokojniejsze miejsce? - zapytała Eleril
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 21-11-2022 o 16:28. |
21-11-2022, 18:03 | #66 |
Reputacja: 1 | “Wioska” była osobliwa a dynie były całkiem zabawne, choć zastanawiała się jaka magia lub sztuczka mogla się za tym kryć. Była pewna że pobyt tutaj okaże się całkiem interesujący. Niestety tak jak przeczuwała było tu też całkiem tłoczno, no ale przynajmniej mieli opcje do wyboru. Osobiście skłaniała się ku Kwiecie Świtu ze względu na egzotyczny charakter przybytku bo nie miała jeszcze okazji poznać tych klimatów. - Kwiat Świtu brzmi interesująco, ciekawe co za rozrywki oferują. Tylko pasowałoby wpierw odstawić Zbycha co by się z truchłem już dalej nie ciągać po mieście i mieć spokój. Jest tu jakiś garnizon straży czy coś by to zgłosić ? |
24-11-2022, 14:25 | #67 |
Reputacja: 1 | Strażnicy przejęli już zaczynające cuchnąć zwłoki Zbycha oraz żywego goblina i poprosili, aby pozostały w mieście do jutra. Kwiat Świtu znajdował się na placu miejskim, naprzeciw zbiorczej świątyni Abadara, Serenae i Gozrecha. Budynek był dosyć duży posiadał dwa piętra i spory plac dla powozów. Ze środka dobiegała muzyka z Quadiry. Karczmę prowadziło rodzeństwo Suli, dwie siostry i brat, którzy z uśmiechami witali wszystkich gości. Były tu zarówno krzesła, jak i poduchy. W karczmie było dwóch Vudran, wyglądali na braci. Jeden był rosłym i przystojnym siłaczem, niezwykle muskularnym, a dugi drobnym mężczyzną otoczonym przez wianuszek miejscowych kobiet, raczej po trzydziestce, którym z przejęciem o czymś dyskutował. Była tu też para bliźniąt w fioletowych strojach o intensywnie purpurowych oczach i zasłoniętych twarzach. Był tam też jeszcze jeden szaroskóry jaszczur palący węża jak fajkę. Do jedzenia był bakłażan z jagnięciną lub kuskus z ważywami. Jedna z sióstr właścicielek szykowała się do tańca brzucha.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 24-11-2022 o 16:31. |
27-11-2022, 13:14 | #68 |
Reputacja: 1 | Wizyta u straży poszła całkiem gładko choć spodziewała się więcej pytań z ich strony przy przyjmowaniu zgłoszenia. Niewykluczone że to czekało ich nazajutrz zważając na ich prośbę, musiała liczyć że bycie przyzwoitym nie wyjdzie im bokiem. Zważając na kontrakt ktoś zapewne zainteresuje się zgonem Zbycha, ale to zmartwienie na jutro. Kwiat Świtu robił dobre wrażenie a wszelkie wątpliwości że może to być udawana tandeta zostały w większości rozwiane, no i wyglądało że trafiły akurat na występ. Oczywiście wpierw trzeba się było zakwaterować, na nowinę od właścicieli że dostępne były tylko pokoje czteroosobowe zareagowała tylko westchnieniem. Byłoby zbyt dobrze gdyby udało się wynająć coś dla pary a zresztą zważając na ruch w “wiosce” to nie powinno dziwić, ważne że były jeszcze wolne miejsca. |
28-11-2022, 18:31 | #69 |
Reputacja: 1 | Gdy Elphira wynajęła pokój, Ramiel dowiedziawszy się, że są tylko pokoje czteroosobowe, przewróciła oczami. - Ale, że o co chodzi. Jak chcecie się zabawić, to nie ma czego się krępować. Mogę nawet kibicować. A jak się wstydzacie, to wiecie, stajenka, schowek na miotły, łaźnia, pokoik młodej wdówki. – zaśmiała się. Gdy się rozsiadły, Ramiel i Karendis jęknęły siadając na poduszkach, bo rozprostowały plecy. Podano im po szklance herbaty z imbirem. Potem rozpoczoł się występ. Piękna tancerka o skrzących włosach i lekko błękitnej cerze zaczęła tańczyć. Była oddziana tylko w srebrzystą bieliznę. Karendis Zawołała ją i rozmawiała przez chwilę, a potem dała jej trzy srebniki. Kobieta podeszła do Eleril i zaczęła przed nią tańczyć. Fechmistrzyni nieco się skuliła, al nie mogła oderwać wzroku od kobiety. - Nie daje za kasę, ale zgodziła się zatańczyć dla niej. Tyle mogłam zrobić. – Rzekła wiedźma. Potem po występie podszedł do nich jaszczuroczłek i ukłoniwszy się nisko powiedział. - Jestem Erseo Karamaze zwany podróżnikiem. Zostałem wynajęty do stworzenia nowoczesnej i naukowo poprawnej mapy Brewoji. – rzekł z wspaniałym wspólnym.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 01-12-2022 o 13:09. |
30-11-2022, 20:04 | #70 |
Reputacja: 1 | - Ta z widownią raczej nas nie kręci… - Elphira odparła na zaczepkę czarownicy, resztę zostawiła bez komentarza. Występ był całkiem interesujący choć czarodziejka z pewną satysfakcją stwierdziła że Ramiel była lepsza, nie żeby tej tutaj czegoś brakowało po prostu inny poziom. - Ma dobre ruchy ale jednak nie to co ty. - szepnęła elfce do ucha z figlarnym uśmiechem. Niespodzianka Karendis ją trochę zaskoczyła, mogła się zastanawiać jak wielu gości składało tancerce podobne propozycje. Zapewne zdążyła do tego przywyknąć. - To całkiem miłe z twojej strony. Choć to nie taki przybytek że dają za kasę, może w Winie i Śpiewie ale twoja siostra raczej do takich nie uczęszcza. Chyba jej się podoba… - Przynajmniej taką miała nadzieję głupio by było gdyby pogniewała się za ten prezent od siostry. Oczywiście same występy nie były jedyną ciekawostką tutaj kilkoro bywalców zwróciło jej uwagę już przy wejściu i wyglądało że ich grupa też wzbudziła zainteresowanie jednego z nich. - Elphira Gellantar. Brzmi jak spore przedsięwzięcie zwłaszcza dla jednej osoby. - Odparła decydując się zachować grzeczność choć zastanawiała się co takiego kartograf może chcieć od ich czwórki. Ostatnio edytowane przez Rodryg : 30-11-2022 o 20:40. |
| |