|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
06-09-2018, 12:15 | #11 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Baszta Lesława choć robiła wrażenie z uwagi na konstrukcje, w pewnym sensie rozczarowywała wystrojem. Pomieszczenie było puste i pozbawione ozdób. W kącie stało mocno już sfatygowane łóżko z brudnym materacem. Z boku łóżka zaś stara komoda bez jednej pary drzwiczek. Jedynie biurko, które stało pod ścianą wydawało się we względnie dobrym stanie. Na jego blacie leżała jakaś książka. Mrok otoczenia rozświetlała jedna ledowa lampka, stojąca na biurko. I to było wszystko.
__________________ Konto zawieszone. |
07-09-2018, 13:32 | #12 |
Reputacja: 1 |
|
12-09-2018, 09:14 | #13 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Lesław wyprowadził Olę na płaską część dachu zamku, która stanowiła przejście między basztą a północnym skrzydłem. Był to w sumie bardziej ogromny balkon aniżeli dach ze stojącymi pod ścianą złożonymi krzesłami i stołem. Na środku tego niedużego placyku pod gołym niebem stała trampolina ogrodowa - nieco większa i solidniejsza chyba niż te, które kupuje się dzieciom do zabawy. Niemniej niewiele się różniąca poza faktem, iż nie była otoczona siatką.
__________________ Konto zawieszone. |
17-09-2018, 10:12 | #14 |
Reputacja: 1 | Tak się stało - tej nocy nikt już nie niepokoił Mokki. Tym razem też żadne sny nie męczyły jej w nocy i obudziła się rano wypoczęta i świeża, jak... dawno. Teraz czekał ją tylko szybki powrót do Opola, podczas którego najlepiej by wymyśliła jakąś wymówkę czemu zniknie na kilka dni. A do tego to spotkanie z Tomkiem. Odrobinę się go obawiała po tym co zaszło poprzedniego wieczora na zapleczu, ale toż nie mogła unikać własnego chłopaka. Wzięła szybki prysznic i przebrała się w świeże ubrania, po czym ruszyła na dół zrobić sobie kawę. |
21-09-2018, 18:05 | #15 |
Konto usunięte Reputacja: 1 |
__________________ Konto zawieszone. |
23-09-2018, 20:20 | #16 |
Reputacja: 1 | Przed drzwiami Ola zatrzymała się jeszcze na chwilę by uspokoić oddech. Gdyby ktoś zobaczył ją zarumienioną i zdyszaną wychodzącą z mieszkania Tomka… gdyby któraz z przyjaciółek babci ją zobaczyła! Wzięła kilka głębszych oddechów i upewniła się, że na klatce schodowej nikogo nie ma. Dopiero wtedy opuściła mieszkanie. |
08-10-2018, 12:26 | #17 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | Rafael już na nią czekał. Jak ostatnio z czającym się w pobliżu fanklubem kilku małolat, które z ukrycia (według nich) robiły przystojniakowi zdjęcia. Tymczasem ten zdawał się niczego nie widzieć, przeglądając zawartość swojego telefonu. Dopiero, gdy spojrzał na Mokkę i uśmiechnął się szelmowsko pod nosem, ta zrozumiała, że jest w pełni świadomy poruszenia, jakie wywołuje u pięciu nastolatek, czających się za kępą krzewów i... świetnie się tym bawi.
__________________ Konto zawieszone. |
12-10-2018, 08:38 | #18 |
Reputacja: 1 | Jeśli ktoś zrobiłby konkurs na najbardziej osobliwego ŻYWEGO mieszkańca zamku bezsprzecznie nagrodę zgarnęłaby milcząca Laura. Ubrana w tradycyjny strój pokojówki kobieta wydawała się panować nad wszystkim, jak również być nieco ponad innymi służącymi wampirów, którzy traktowali ją z uprzejmością i jakby... odrobiną strachu? Było to o tyle dziwne, że przecież Laura nigdy nie rozkazywała ani nie krzyczała. A jednak wystarczył dyskretny gest dłonią, by Rafael, który wraz z Mokką jadł tego wieczora kolację, ukrócił swoje żarty i w ciągu minuty ewakuował się z jadalni. |
12-10-2018, 12:33 | #19 |
Konto usunięte Reputacja: 1 | - Wejdź proszę - odpowiedział Lesław uprzejmie. Kiedy weszła do środka, została oślepiona przez jaskrawe światło kilku, rozstawionych w całym pomieszczeniu lamp. Było to o tyle niespodziewane, że ostatnio, gdy Mokka przyszła na wieżę, panował tu półmrok, który zresztą nieco ją martwił w kontekście prac malarskich. Teraz jednak każdy zakamarek wydawał się oświetlony.
__________________ Konto zawieszone. |
26-10-2018, 08:15 | #20 |
Reputacja: 1 | Tej nocy Lesław już jej nie odwiedził. Ani żaden inny wampir. Ola pracowała do późna (a właściwie rana), toteż telefon, który zaczął dzwonić około 9 rano wyrwał dziewczynę ze snu. Wystarczyło jednak spojrzeć na wyświetlacz, by od razu oprzytomnieć. Dzwoniła babcia. Mokka przetarła twarz i przełknęła ślinę, starając się choć odrobinę zwilżyć wyschnięte po śnie gardło. Odebrała telefon siadając na łóżku. |