|
Sesje RPG - Inne Tutaj możesz zagrać w tych światach, które zostały pominięte powyżej. Czy będzie to rządzona przez orki Orchia, czy może kosmos w erze, kiedy słońca zaczynają gasnąć.. Na pewno znajdziesz tu coś dla siebie. |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-03-2022, 14:53 | #111 |
Reputacja: 1 | Geist zaśmiał zgrzytliwie. - Jest pan rzadkim przedstawicielem gatunku zwanego człowiekiem. Chciałbym powiedzieć, że wymierającego, choć nigdy nie był pospolity. A wy panowie – zwrócił się do Stefana i Stacha – Poprawiliście mi humor. Nie spodziewałem się, że tak przestraszę młodych zdrowych ludzi… Choć oczywiście być może macie rację i jestem waszym największym koszmarem. Kraj Chorych Ludzi czyli Ilion. Jego mieszkańcy mają bladą cerę, niezwykle jasnoniebieskie oczy i białoblondwłosy. Dla śniadych mieszkańców Troy wyglądają jak niedotrupki. Oczywiście, wbrew nazwie nawet wśród plebsu normą jest dożywanie stu lat w dobrym zdrowiu fizycznym i psychicznym, choć jego przedstawiciele są niscy i brzydcy. Inaczej jest ze szlachtą… Nigdy nie byłem w kraju ojca, ale pamiętam, że ponoć ludzie tam się uśmiechają, a bywają dni, że nie pada… podobno. May poczerwieniała. - Ja nie mam nic do pana kraju, ale wielu moich rodaków może być innego zdania. U nas dziedziczono tron poprzez mordowanie rodzeństwa, nie wiem jak u was to wygląda, ale świadczy to o mentalności…
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 27-06-2022 o 13:51. |
13-03-2022, 23:54 | #112 |
Reputacja: 1 | - A to miło... - Stanisław spróbował utrzymać na twarzy uśmiech. Czyżby się wygłupił? Stefan zaś zlustrował faceta wzrokiem, a potem zarzucił sobie klucz na ramię. Zmierzył Geista spojrzeniem, które zgryźliwością pasowałoby do kogoś 3 razy starszego. - Ano mówiłem, że państwo samo z siebie nie może siebie nazwać Krajem Chorych. Tak może nazwać tylko osoba z zewnątrz. -Myślisz Stefan, że my jesteśmy Państwem Cwaniaków, czy Złodziei? - starszy Nowicki wysilił się na dowcip. -Mniejsza o to, bo byśmy się musieli odwdzięczyć równie zgryźliwym mianem dla Amertis…. A z tutejszych ludzi poznałem równie dużo miłych, pracowitych osób co zadufanych w sobie dorobkiewiczów - zakręcił kluczem koło. Potem wskazał nim Geista:- Możecie być tutaj obcokrajowcem, ale zachowajcie z tego trochę dumy. I zastanawia mnie jak to świadczy o Waszmościa stosunku do swojej ojczyzny, czy inteligencji ludności z Amertis, że uzywacie takiego miana jak Kraj Chorych- wobec kraju z jakiego pochodzicie. Czyli Waszmość jest z “Ilion”, to jak się na Was mówi “Iliończyk”? Urodziłem się i wychowałem w Piastii. Jestem “Piastianinem”, a nie jak niektórzy kaleczą tę nazwę jako “Piastiak” Więc? -Waszmość… - Stasiek parsknął. Do tej pory “Waszmość” to była wręcz ksywa zarezerwowana u Stefana jako ksywa dla Roya Mustanga. Jakkolwiek brzmiąca nawet grzecznie w przeciwieństwie do nazw kpiących z nazwiska Płomiennego Alchemika (na czele piastiańska “Szkapa”), to zawsze rozbrzmiewała ironią. I jakby Stefan protestował na nazwanie Mustanga szacowniejszym tytułami jak “generał”, “alchemik”, czy “szef”. Czyżby “Waszmościem” miał teraz być Geist? - A Stanisław ma rację, fakt że Grumman nie zadbał o nasze wcześniejsze spotkanie na wspólnym gruncie świadczy na niekorzyść… Jakby któraś ze stron była za mało ważna. Zwłaszcza przy subtelowośći tego przedsięwzięcia. -Subtelności. -Nieważne. Ważniejsze jest, że coś mi świta wasze nazwisko, a nawet nie zostaliśmy sobie przedstawieni. A kolejny… niezapowiedziany gość opóźnia wyjazd. A ja nie wiem czy mam szykować herbatę, czyt nie bo zaraz jedziemy? No więć kuma pan, że stawia mnie to w niewygodnym położeniu, panie Geits? - Stefan zarzucił sobie ponownie klucz na ramię. Przy okazji próbował wyczytać cokolwiek istotnego z twarzy przybysza.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
18-03-2022, 19:50 | #113 |
Reputacja: 1 | Samuel skomentował słowa Geista delikatnym skinieniem głowy - Dziękuje za komplement mam nadzieje, że czeka nas owocna współpraca |
20-03-2022, 08:30 | #114 |
Reputacja: 1 | - Spokojnie, droga May, spokojnie... - Akio zamachał otwartymi dłońmi przed sobą, próbując ją uspokoić - Jesteś inna od swoich rodaków i nie jesteś całym Xing. Rozumiem, naprawdę. Po prostu pomyślałem, że ta informacja mogłaby Cie uspokoić. To wszystko. |
20-03-2022, 19:04 | #115 |
Reputacja: 1 | Geist popatrzył poważnie na Samuela. - Nie, to nie był komplement. Tylko stwierdzenie faktu. Świat jest pełen duchowych chimer takich jak twoi przyjaciele lub ja, ludzie są rzadkością godną odnotowania. Ilena lekko zadrżała. - Mam nadzieję, że nie będzie mi się przyglądał. – mruknęła cicho. Tymczasem Geist zwrócił się do braci. - Ja jestem obywatelem Rzeszy, a konkretnie Księstwa dwóch mostów. Stopięćdziesiąt kilometrów kwadratowych i sześć tysięcy mieszkańców i książę. Ale powiada się, że Kraj Chorych Ludzi zawdzięcza swą nazwę stanowi ducha mieszkańców. Władają nim piękni, mądrzy i wysocy Prawi, bronią go nieustraszeni i bezlitośni Dzielni, a pracują niscy, brzydcy ale wytrwali i absolutnie posłuszni Wierni. Są jeszcze upadli, którzy pracują w najgorszych warunkach. Mój ojciec był Wiernym, który uratował Prawego będącego amb asadorem i otrzymał prawo do aby zostać w Księstwie na pięć lat i ożenić się z moją matką. Zmarł kilka osiem lat temu, prawie w moje dziewięćdziesiąte urodziny. Pan Gurmman nie załatwił spotkania ze mną, bo nie miałem czasu, zwłaszcza, że Ochocki jak się zakochuje, to źle pracuje, a zakochuje się średnio sześć razy do roku… w ładnych osobach. I potem wzdycha… – zachichotał parskliwie. Tymczasem May rzekła. - Tylko moi rodacy są bardzo… morderczy w okazywaniu swoich uczuć. -rzekła zafrasowana - Nie przesadzałbym. Podczas mojego pobytu w twoim kraju, a to tyle co nic. Pewnie po drodze przeżyjemy tyle zamachów, że wszyscy wyrobimy sobie nawyki. – dodał Alfonse fatalistycznie.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
23-03-2022, 19:02 | #116 |
Reputacja: 1 | - Innymi słowy nadal żyjecie w społeczeństwie ściśle kastowym - skwitował Stefan. - I czy ten Ochocki ma określony typ? To zaiste niewygodne, że nie mogliśmy spotkac się wcześniej. Liczył, że za bardzo nie widać jak bardzo jego awersja dla przybysza rośnie. Zachowywał się jakby budował coraz większy mur im bardziej młodociany mechanik próbował odkryc co ukrywa. I to mu się nie podobało. - Ja żałuję, że pozbyłem się zbyt szybko nawyków jakich nabrałem w trakcie drogi z Piastii do Amestris. - skwitował Stanisław.- Wciąż do nadrobienia... - -Jakoś sobie poradzimy wspólnymi siłami -skwitował Stefan
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh Ostatnio edytowane przez Guren : 24-03-2022 o 09:35. |
24-03-2022, 09:27 | #117 |
Reputacja: 1 | - Myślałem, że chodził o bycie uzdrowicielem z powołania i dobrym człowiekiem... Zaiste w dziwnych czasach żyjemy kiedy państwowy alchemik jest uważany za coś zwykłego, ale proszę państwa może kontynuujmy tą rozmowę w pociągu ? Mniejsze zagrożenie, że ktoś podsłucha albo zobaczy coś, czego nie powinien - Rzekł Samuel i biorąc swoje bagaże wsiadł do wagonu. |
24-03-2022, 09:35 | #118 |
Reputacja: 1 | - Bądźmy dobrej myśli. Wy jesteście potężnymi i słynnymi alchemikami, a ja technicznie rzecz ujmując nie jestem żywy. Myślę, że damy sobie radę z potencjalnymi zamachowcami - podsumował optymistycznie Akio. |
24-03-2022, 18:30 | #119 |
Reputacja: 1 | - Ależ panie Akio- myślicie, czujecie emocje i tworzycie nowe wspomnienia. To znak, że żyjecie. Jesteście tylko... ciężsi do zniszczenia - Stefan poklepał samuraja po ramieniu. - Stasiek daj no swoją walizkę. -za przykładem Samuela wszedł do pociągu. - Zajmuję miejsce przy oknie! - zawołał Stasiek próbując się wymknąć Sao - I pamiętaj, że jesteś wciąż pod moją opieką jako nieletni i za ciebie odpowiadam. -Mhm... -Rzadne "mhm"! Odpowiadam za ciebie przed rodzicami, szefostwem... - wziął brata za ramię, żeby odejsć jak najszybciej.
__________________ You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh |
24-03-2022, 19:07 | #120 |
Reputacja: 1 | - Miałem na myśli życie jako proces czysto biologiczny... - wyjaśnił samurai ciepłym tonem głosu. |