Slan

Geist wzruszył ramionami.
- Nigdy mnie tam nie ciągnęło. Urodziłem się w Rzeszy i tam spędziłem połowę życia, a drugą w Amestris. Nie ciągnęło mnie do kraju, ale skoro będziemy niedaleko… – wzruszył ramionami – A Ochocki lubi wszystko co baśniowoarstokratyczne i niedostępne. – popatrzył znacząco na Stacha i Sao.
- Wiesz, ja się nie obrażę, jeśli będzie wolał ciebie ode mnie. – powiedziała Sao szczerząc się.
Poszli do wagonu pasażerskiego, który prezentował się nieco siermiężnie. Kanapy i składane łóżka były nowe, ale wąskie i twarde. Jeść będą na wspólnej stołówce, Ale była biblioteka. Która będzie robić za pokój lekcyjny.
Gdy Sao zobaczyła, że Stach chce ją zgubić westchnęła.
- Wiesz, jeśli chcesz pobyć z kumplami, bratem lub po prostu sam, to powiedz.

 

__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija

Guren

- Wiesz, dawno nie widzieliśmy się ze Stefkiem... - wymamrotał czuąc, że nie udało mu się zgubić dziewczyny. - Trzeba ogarnąć pare rzeczy. I
-... a na męskim spotkaniu wyciągnąć trochę rzeczy od głupiego Eda. Jego zachowanie bardzo martwi mistrzyni- skwitował Stefan.
-[i] I właśnie zamierzamy wybadać parę rzeczy. Nie zauważy nawet co niego spadło. I strach to mówić, trzeba sięgnąć po metody Stryja.
-Myślisz, że pan Alphonse dałby radę przesunąć mi to łóżko wyżej? Żeby była taka piętrówka?
-A na co ci?
Stefan lustrował pokój. Było czysto, może nieco spratańsko. Nie żeby zależało mu na wygodach, ale pomieszczenie miało potencjał. -[i] Jakby tak przestawić łóżko to miałbym miejsce na warsztacik pod nim.
-Miałbym miejsce na podręczne wynalazki lub warsztacik. W sumie czemu Sao miałaby nie iść?
-No wiesz, męskie towarzystwo, sekreciki do opowiedzenia. Mam plan.
-Niech będzie.

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Brilchan

Słysząc o pomyślę z piętrowym łóżkiem Samuel wtrącił się do rozmowy - Z chęcią pomogę, to prosta transmutacja stal jest bliska ziemi. Z wyciąganiem z Edwarda też mogę pomóc, szczególnie że was chyba nie lubi przynajmniej ciebie Stefanie.... Może warto po prostu poprosić Pana Alphonsa, żeby wyciągnął z brata, bo Pani Winry się martwi i ogólnie trzeba ratować ich związek? - Mieszaniec jak zwykle był rozbrajająco bezpośredni.

Przyklękną przy łóżkach wyrysował prosty wzór kredą i już po chwili w rozbłysku światła stało piętrowe łóżko przyozdobione w żelazne kłosy zboża, kwiaty maku, koła zębate oraz Xingijskie wzory dostatku i powodzenia - Zanim sobie pomyślisz, że się z ciebie nabijam Stanisławie przypomnę ci, że sam się wychowałem na wsi a w bardziej skomplikowane transmutacje wkrada się symbolika podświadomości u mnie to głównie rzeczy powiązane z Matką Ziemią i Xngijska symbolika- Dodał, bo był niemal pewien, że młodszy z braci będzie wdzięczny za pomoc a starszy zacznie szukać dziury w całym.

 

Guren

- A czy ja coś mówię... Ale robota szybka, sporo ozdób - Stanisław wywrócił oczami.- Lepiej przerobić to na 2 atresole zamiast łóżka piętrowego.
-To tak się nazywa? - wtrącił Stefan.- Nawet fajne te kłosy, smutas tylko dałbyś je bardziej na prawo i bliżej ściany? Miałbym miejsce do zawieszania kabli.
-I tyle z jego docenienia ozdóbek....
-No nie świecilibyśmy sobie po oczach jakby któryś nad czymś pracował. Łatwiej o chowanie swoich rzeczy osobno. Z której strony wolałbyś spać, Stasiek?
-Z tej po której trudniej mi będzie spać na metalowej ręce. spróbował coś obrysować z kręgu- Przyda się wyższa barierka. Przy naszym trybie życia to jak nic sprawdzimy kiedyś jak ten pociąg potrafi hamować.
I Sa, chyba nie masz ochoty oglądać jak odwalam akcje typu "Jestem taki samotny, mam tylko Stefka".
-A od tego się między wami nie zaczęło? A przynajmniej, że wyszło, że Sao to nie do końca ta Lilia... Przynajmniej taka co jednak lubi chłopców.
-Stefciu...

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Brilchan

- A o antresolę chodziło no dobra....- Powiedział z lekkim przekąsem, ale narysował kolejny krąg i wprowadził poprawki, o które poproszono. Tym razem do Xingijskich znaków dołączył symbol znaczący mniej więcej "spokój w domu rodzinnym" co mogło świadczyć o lekkiej irytacji Samuela.

 

Kaworu

Akio patrzył na zebranych nieco zagubiony. Był nowy w drużynie i wychodziło na to, że wielu rzeczy jeszcze nie rozumiał. Mimo wszystkiego nie przerywał, po części nie chcąc być niegrzecznym, po części dlatego, że chodziło o głupotki (chyba?).

 

Guren

- Dzięki wielkie, Smutas! - zawołał Stefan.
- Ta... Dziękujemy - Stanisław lustował wykonanie.- Gdzieś tutaj jest samowar?
-Tam na lewo - podrzucił walizkę -[/i] No teraz to można zaczynać. Panie Akio wy się nie przejmujcie. To między nimi normalne i im szybciej to zaakceptuje pan tym lepiej.
Stasiek, tylko się przy okazji naprawdę nie zalej.
-Grunt, żeby myśleli, że się zalałem.
-I tego się trzymajmy. Jak przy okazji powiem jednemu rozwydrzonemu Państwowiakowi dlaczego ssie jak rozwydrzony bachor, to już w ogóle będzie świetnie. Bywaliście panie Akio na popijawach? [/i]

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Kaworu

- Mamy alkohol w moim państwie - wyjaśnił Akio - Choć o ile się orientuję nie tam mocny jak ludzie Zachodu. Sam jednak nigdy nie czułem pociągu do kieliszka.

 

Guren

Stefan i Stanisław spojrzeli na Akio. Spojrzeli jeszcze po sobie, a potem na Samuela unosząc brwi. Potem znowu na Akia ze współczuciem mieszającym się z powątpieniem.
- Nie wątpie, że u pana znają alkohol...- zaczął Stanisław- My ze Stefanem jesteśmy ze wsi i ludzie zawsze wiedzieli jak załatwić trochę alkoholu. Wyroby naszego stryja miały szczególne uznanie...
-To ten co założył browar- oświadczył Stefan z dumą.
-Nie wiem gdzie pan pijał ten alkohol... Te Xingijskie wyroby to faktycznie próbowałem i przyznaje, że są słabsze od tych z Amertis
-Ale my jesteśmy z Piastii i produkujemy alkohol na modłę Piastii. I mamy inną wytrzymałość niż ci z Amertis, a to oznacza parę szczebli wyżej w wytrzymałości. A to, że jesteśmy ze wsi to kolejny schodek wyżej- mina Stefana świadczyła o tym, że jego mniemanie o tutejszych wyrobach jest marna, a jeszcze marniejsze o odporności mieszkańców Amertis. - Oczywiście bywają wyjątki, ale generalnie Piastiańska wytrzymałość na alkohol stoi wyżej od tych z Amertis.
-Ja bardziej chciałem spytać, czy pan Akio wie jak może przebiec popijawa w męskim gronie.... Ale cóż uważam, że potrzeba nam chwili na szczerość, rozluźnienie atmosfery, zacieśnienie więzów
-Jeśli Stasiek zacznie bełkotać "Jestem samotny, mam tylko Stefka" to jeszcze nie jest pijany, a na pewno duuuużo mniej niż Elricowie. Chociaż nasza rodzina ma tendencję do reagowania na wódkę na melancholii. Smutas... ekhm... Samuel jest w połowie z Piastii, to też może sobie lepiej radzić niż ci z Amertis. Mąż mojej mistrzyni ją unieszczęśliwia. A mi się bardzo nie podoba jak mistrzyni jest nieszczęśliwa, więc chciałbym się dowiedzieć co ten idiota jej mąż wyrabia i czemu. A że facet mnie nie lubi, a ja mam o nim niskie mniemanie...
A mi oficjalnie nie wolno Edka przycisnąć. To dla dobra mojej mistrzyni i jego.
-A mi się przyda parę rad jak radzić sobie z tą ręką... To że trzeba będzie nieco popić. Panie Akio się nie martwcie.
-Przyniosę panu trochę wosku do zbroi. Pomogę powcierać. - Stefan starał się uśmiechać przymilnie.

 

__________________
You are braver than you believe, stronger than you seem, and smarter than you think. Kubuś Puchatek aka Winnie the Pooh

Slan

Sao pokręciła głową słuchając Stacha, ale uśmiechnęła do Stefana ciepło Do wagonu zajrzała Shieska, z POWAŻNĄ miną.
- Panie Stefanie, razem z Leslie Armstrong, Ianem i Elje Curtis i panią Ileną będziecie od jutro moimi uczniami. Lekcje będą trwały od dziewiątej do czternastej. Będziecie się uczyć amestriańskiego, xingijskiego, piastiańskiego oraz matematyki, fizyki, biologii i chemii oraz Geografi.

 

__________________
Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija