|
Świat Mroku Świat Mroku |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-07-2017, 15:09 | #41 |
Reputacja: 1 | Dobra dyskusja odbiegła od tematu, więc nie ciągnę dalej. Moją opinię na temat Maga Wstąpienie można poznać tutaj. (Głupawki w Magu Wstąpienie)
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. |
02-08-2017, 22:58 | #42 | |
Reputacja: 1 | Leon poradziłem się eksperta od WoD'a w sprawie tej antypatii psów i pijawek. Cytat:
| |
04-08-2017, 15:07 | #43 |
Reputacja: 1 | To może ja się odezwę skoro to cytat ze mnie wywołał całą dyskusje ? Nie przekonuje mnie argument że to wina religii a ta jest nielogiczna. Jak dla mnie o wiele więcej sensu miałoby gdyby wilkołaki i wampiry sprzymierzyły się przeciwko pentexowi. Ja wiem że ten system był robiony w latach 90tych grimdark i w ogóle ale nie przekonuje mnie takie odgórne przyjęcie że rasa X na lubi rasy Y bo tak. Moim zdaniem wilkołaki nie są straszne dla wampirów przez swoją siłę ale może nawet bardziej przez swoje Dary i skakanie za Zasłonę. Właśnie to powinno skłonić wampiry do rozejmu a dla wilkołaków taka umowa byłaby przydatna bo wampirom nie zaszkodziłoby np. srebro a same wampiry mogłyby podzielić się terytorium z wilkołakami które z kolej mogłyby pomóc z Sabatem. Też popieram wersje mówiącą że to Tkaczka jest zła i to z nią powinno się walczyć a nie ze Żmijem którego można wyleczyć. Ostatnio edytowane przez Brilchan : 04-08-2017 o 15:11. |
09-08-2017, 18:32 | #44 |
Reputacja: 1 | Nie do końca masz rację. To że współpraca byłaby korzystna, nie oznacza, że byłaby zawarta, no i z sojuszu korzystałyby głównie wilkołaki. Wampiry niewiele obchodzi konflikt ze żmijem, w sumie nie za bardzo w niego wierzą. W tym świecie nie było podręczników z systemu, które by wszystko wyjaśniały. do tego pamiętać należy, że pierwotnie wilkołaki posiadały przewagę i widziały w pijawach i rywali, bo to też drapieżniki i zagrożenie dla protektoratów, i wreście abominację, bo chodzące trupy to zaprzeczenie wszystkiego w co wierzą.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
09-08-2017, 19:35 | #45 |
Reputacja: 1 | Cały czas analizujemy Wilkołaki, a jak to jest z Wampirami? Czy w historii Kaina było coś o Wilkołakach? Czy przedpotopowcy się z nimi użerali? Czy jest jakikolwiek powód niechęci z drugiej strony? No może poza faktem, że pierwszy lepszy wilkołak chciałby pierwszemu lepszemu wampirowi urwać łeb... no ale czy jest jakiś inny logiczny powód niechęci? Czy tu nie należy mówić o niespójności?
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
10-08-2017, 12:30 | #46 |
Reputacja: 1 | Mi Raaz w Księdze Nod (którą rzekomo napisał Kain) są wzmianki o Garou i to takie dające Spokrewnionym powody do strachu. Wampiry najpewniej nie lubią wilkołaków, czy raczej fera w ogóle ze względu na to, że jak wspomniałeś pierwszy lepszy zmiennokształtny, pierwszemu lepszemu nieumarłemu będzie próbował urwać łeb. Nic sobie za to uciąć nie dam, ale wydaje mi się to całkiem logicznym uzasadnieniem.
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. |
10-08-2017, 14:49 | #47 |
Edgelord Reputacja: 1 | Jest pewna odpowiedź na kwestię: Ennoia, Gangrel Antediluvian. Mówią, że też spłodziła pierwsze Lupiny zanim dostała Embrace. Ale szczerze. Lupiny nienawidzą zdechlaków, bo są paskudną abominacją, zaprzeczeniem naturalnego porządku rzeczy, który do tego skaża tym innych robiąc z nich kolejnych. Czy naprawdę trzeba mieć inny powód do niechęci, jeżeli jakaś grupa chce twojej eksterminacji? Nie. Ja tu nie widzę niespójności. W kwestii niechęci teamu Jacob do teamu Edward także nie.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. Ostatnio edytowane przez Zell : 10-08-2017 o 14:51. |
10-08-2017, 15:24 | #48 |
Reputacja: 1 | Zell właśnie to miałem na myśli. Skoro wampiry są na celowniku łaków (wszystkich, nie tylko team Jacob), to raczej nie będą czekały aż fera ich wyrżną, tylko będą próbować się bronić. Ergo, jako że od strony fizycznej wampir ma w starciu z łakiem z góry przewalone (Ahroun 2 rangi jest zawsze pierwszy w inicjatywie, do tego Szał i pijawa jest martwa zanim sięgnie po dyscypliny, a pamiętajmy że dodatkowo w przeciwieństwie do wampirów indywidualistów, Garou są istotami stadnymi), to robią to innymi metodami, np. niszcząc tereny caernów, tym samym wysiedlając niechcianych lokatorów. Nietrudno zgadnąć, że prowadzi to do dalszego zaogniania konfliktu. A co do genezy Garou i innych fera. Odpowiedzią na różne stojące ze sobą w sprzeczności teorie jest Demon: the Fallen. Wyjaśnione jest tam, że tak naprawdę każda wersja historii jest prawdziwa, ponieważ u zarania świata istniała niezliczona liczba warstw egzystencji. Na każdej z tych warstw, Wszechświat powstawał inaczej (na jednej w 7 dni, na innej naście miliardów lat, itd.), tak samo było z powstaniem człowieka, czy istot nadnaturalnych.
__________________ Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja. Ostatnio edytowane przez Eleishar : 10-08-2017 o 15:28. |
11-08-2017, 03:54 | #49 | |||||||
Reputacja: 1 | @Szop Cytat:
Cytat:
Ja kibic Polonii, mój kumpel kibic Legii. Jedne z derbów oglądaliśmy przy piwie. Twój argument jest infalido. @Seachmal Cytat:
Ludzkość niszczy ziemię/Gaię sama z siebie. Bez wpływów czy pobudek. Ludzkość taka jest. Ludzkość nie potrzebuje wpływów trójcy czy szatana czy czegokolwiek bo sie rozwijać i przez to niszczyć. Garou uważający, że ludzkość niszczy Gaię bo jest manipulowana przez żmija, to są ciężcy debile. Kretyni, czy jak tam nazwać. Cytat:
Cytat:
W samym plocie jest jasno określone, że Gangrle mają najlepszy kontakt z wilkami. Dziekuję Dobranoc. @Zell Cytat:
W kwestii zaś porządku rzeczy i tak dalej, to owszem. Wampiry łamią schemat. Przekraczają bramę śmierci a nie umierają i istnieją dalej. Fajnie. Są jednak i inne zasady, np nie prokreowanie metysów. Ile wilków ma wyjechane na to i sie gzi rodząc potworki to temat rzeka.I normalnym się staje, że masz xyz wilków co leją strugą na litanię, ale wedle plotu już normalne stosunki z wampiry nie? Słabo. @Eleishar Cytat:
Moim zdaniem to mechanika WoD mówi jasno: zwykły śmiertelnik może zajchać wilkołaka jak wygra inicjatywę i ma ze 4 kropy w broni palnej (pomijam tu delirium). Jest niestety ten niefajny i szkodliwy dla plotu mit, że wilki są w walce megakoksy i nie ma na nich silnych bo mają 4 kropy więcej w sile i 3 w WT. No szczam po gaciach. Przeciętna cecha w WoD to 2. Wampir 14 pokolenia może se zrobić 6 siły jak kolega o tej samej budowie ciała zmieniający kształty. Szał jest zaje, ale jest tez celka. Myślałem, że uda się mity obalić w "Polowaniu" corrika. Może da rade w gehennie mroźnokruczej.
__________________ "Soft kitty, warm kitty, little ball of fur... Happy kitty, creepy kitty, pur, pur, pur." "za (...) działanie na szkodę forum, trzęsienie ziemi, gradobicie i koklusz!" Ostatnio edytowane przez Leoncoeur : 11-08-2017 o 04:00. | |||||||
11-08-2017, 05:07 | #50 | ||||
Edgelord Reputacja: 1 | Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
WoD został tak stworzony, aby nie było potrzeby mixu settingów. Można grać w jeden bez wtryniania się w to drugiego. Do tego... ...czy jeżeli coś nam nie pasuje w systemie nie powinniśmy tego raczej... hmm... zignorować, może zmienić we własnych sesjach ze świadomością, że inni wcale nie muszą mieć tego samego spojrzenia? Ja zaprzeczam istnieniu Forgotten Realms 4 i 5, co nie wpływa negatywnie na moje postrzeganie FRa, a jedynie sprawia, iż nie poprowadzę w tych czasach ani w nich nie zagram. Dla mnie nie ma co włosów wyrywać, bo nie zgadzam się z tym tworem twórców czy tamtym. Co innego zwykła dyskusja, ale dla mnie to się zrobiło jakieś nawoływanie do linczu systemu i tych, którym to nie przeszkadza. Zmiany, zmiany, zmiany, bo jakieś mity, sprzeczności, bezsensy... Nie widzę tu nic rażącego na tyle, aby się obruszać i forsować jakieś spowiedzi z nieznanych grzechów czy czego tam. Może ty widzisz, ale to twoja w końcu sprawa, jak sprawą moją jest to, że nie widzę, zaś obalanie mitów... Nie potrzebuję obalania wspomnianych mitów, bo to zwykło robić tylko jedno: tworzyć nowe, na wzór wizji innej osoby. Corrick czy corax, wszystko jedno. Jeżeli MG nie widzi potrzeby to nie będzie forsował jakiegoś obalania mitów. Jeżeli gracz nie widzi potrzeby to i tak nie uzna tego obalania, jego logiki, a jeżeli jest chęć obalania czegokolwiek... to bez ostrzeżenia w rekrutacji o dużych zmianach nic dobrego z tego nie wyjdzie. Bo ostatnie czego bym chciała (na przykładzie gracza jaki się zgłosił i dostał do sesji) to niespodzianka w sesji, gdzie wilkołaki podadzą łapy wampirom i odejdą w romantycznym blasku księżyca. Jeżeli nie miałeś na celu sprawienia, abyśmy zaraz z tobą poczuli niesmak takim spojrzeniem na setting i ruszyli jak jeden mąż tworzyć sesje z logicznym dla ciebie lorem, to przepraszam, źle to odebrałam, ale tak właśnie czuję.
__________________ Writing is a socially acceptable form of schizophrenia. Ostatnio edytowane przez Zell : 11-08-2017 o 05:30. | ||||
| |