Seachmall

Ciekawe co Garou sądzą o mumiach...

Nuwisha i Simba nie są wilkołakami, nie są Garou.
Garou to tylko i wyłącznie wilkołaki. Tzimisce, przegnali Garou z ich terenów i osłabili (w sensie Najstarszy) pieczęci (zrobione przez Garou) nałożone na bardzo starego i bardzo potężnego demona. Zakładam, że to przekreśliło wampiry w oczach Wilków.

 

__________________
Mother always said: Don't lose!

Eleishar

Seachmall wiem że nie są Garou, ale też są dziećmi Gai. I choć nie dogadują się zbyt dobrze z wilkołakami, to ich cel jest mniej więcej ten sam. Podejście do wampirów też, bo mieli nieszczęście trafić na wyjątkowo paskudny klan.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Googolplex

Ludzie też są dziećmi Gai.

 

Komtur

Po pierwsze nie znam dodatków do Wampira i uważam że nie są potrzebne do gry, bo jest tam wszystko co potrzebne, łącznie z lukami na wyobraźnię MG.
Po drugie kosmologia Wampira jest jasna spójna i nawiązuje do naszej kultury.
Po trzecie Mag oprócz trzech czy czterech tradycji, nazw geograficznych, nie ma nic wspólnego z naszym światem. Kosmologia tej gry jest bardziej nawiązaniem do Wilkołaka niż do czegokolwiek innego. Plastyczność świata to jakiś absurd, a jako dowód dam pytanie. Czy ziemia była kiedyś płaska skoro wierzenia ludzi kształtują rzeczywistość?

 

__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."
Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Seachmall

Ludzie nie wierzyli, że ziemia jest płaska, no może we wczesnych etapach, ale za czasów późno starożytnych już wiedziano, że ziemia jest okrągła. Ba, wcześniej filozofowie wyliczyli krzywiznę ziemi.

Ten stereotyp wyszedł chyba w XIX wiekuj, żeby pokazać jak bardzo do przodu było ówczesne pokolenie wymyślając w jak absurdalne rzeczy wierzyli dawniejsi ludzie.
Poza tym, WoD nie jest naszą ziemią. Równie dobrze tamtejsze ziemia mogła być płaska, dopóki ktoś nie stwierdził, że glob byłby lepszy.

 

__________________
Mother always said: Don't lose!

Eleishar

Warto też zauważyć, że paradygmat nie określa "jak wygląda świat", tylko "jak funkcjonuje świat" i "co jest możliwe".
A w świecie współczesnym, dzięki mass mediom i ogólnemu ogłupieniu społeczeństwa (jako że WoD to nasz świat, tylko bardziej... to sam sobie odpowiedz jak bardzo ogłupiałym), w tym paradygmacie można zawrzeć całkiem sporo.

 

__________________
Nieważne kto śmieje się ostatni, grunt żebym był to ja.

Googolplex

Spoiler dla Komtura.

Cytat:

Napisał Komtur Czy ziemia była kiedyś płaska skoro wierzenia ludzi kształtują rzeczywistość?

Nie wiem co na to podręczniki, nie znam ich na pamięć, ale pamiętam, że wspominają o jednym z magów wczesnej technokracji niejakim Koperniku który stworzył rytuał dzięki któremu ziemia krąży wokół słońca. Jak dobrze pamiętam, historyjka pochodzi z Księgi Cieni.

Komtur, mam nieodparte wrażenie, że hejcisz to czego nie znasz, a jedynie coś na temat maga słyszałeś.

Ale skoro tak bardzo się czepiasz tradycji to powiedz mi jakie podłoże historyczne (mitologiczne) mają Malkavianie, Bruja, Setyci, Assamici, Kiasydzi, Lasombra, Giovanni, Bracia Krwi, Tremere, Zwiastui czaszek, Córy kakofonii, Salubri, Ravnos... Jeszcze kilka bym mógł wymienić, tylko po co? Czy to są wampiry jakich obraz mamy w kulturze od wieków? Nie używam żadnych dodatków, to wszystko podręcznik główny.

Sorry, ale argument jakoby Wampir: Maskarada bardziej wzorował się na naszej kulturze czy historii niż Mag: Wstąpienie jest absurdalny. Może sam fakt, że to wampiry albo klany takie jak Nosferatu czy Ventrue są klasycznymi obrazami wampira, ale to wszystko, reszta to czysta inwencja twórcza autorów systemu. I nie twierdzę, że to źle, po prostu nie różni się pod tym względem Wampir od Maga. Choć tradycji które nie są typowo kojarzone z grupami magicznymi znanymi z historii jest niewiele, ot Eutanatosi (a przynajmniej ja nie kojarzę żadnego ich odpowiednika, chyba że voodoo lub podobne), Wirtualni Adepci i Kult Ekstazy. Reszta tradycji ma swoje historyczne odpowiedniki.
Niebiański Chór = chrześcijańska teurgia, żydowska kabała
Porządek Hermesa = nooo... nauki hermetyczne po prostu (sam praktykowałem za młodszego młodu)
Verbena = druidzi, wołchowie, szeptuchy itp
Mówcy Marzeń = szamani
Bractwo Akashic = wschodni adepci, nie wiem jak się nazywają jednym z nich był słynny Król Małp
Synowie Eteru = Magowie z pogranicza nauki popularni iluzjoniści z czasów wiktoriańskich
I w sumie na tym się tradycje kończą.

 

Komtur

Wierzyli, widać to w większości mitologii. Owszem było wielu naukowców, którzy wiedzieli z własnych obserwacji, jednak ginęli w przewadze powszechnych wierzeń. Byli co prawda jeszcze hindusi, którzy wiedzieli że ziemia jest okrągła na tysiąc lat przed Kopernikiem, tylko jak to się ma do spójności wizji kosmologicznej Maga.

Googol po co Kopernik robił ten rytuał? Działanie totalnie bez sensu i czy jeden mag mógł zmienić cały fundament świata oparty na wierze?

Kwestia tradycji, owszem są nawiązania ale jakieś takie zupełnie bezsensu. Czy Niebiański Chór (oświeceni przez Boga) współpracowałby z innymi tradycjami w szczególności, że wywodzą się z religii o bardzo jasnym stosunku do magii?
Verbeny owszem stara wiara, druidzi i te sprawy, ale gdzie oni mają wpływy? W Wielkiej Brytanii, może jeszcze na Islandii i Skandynawii?
Bractwo Akashic ciekawe jak przyjmują trójpodział sił w kosmosie skoro sami wywodzą się z dualistycznej wizji świata. Tu warto się zastanowić nad kolejnym aspektem skoro jedna trzecia świata wierzy w tao, kolejna jedna trzecia w św. trójcę, a kolejna jedna trzecia w Allacha to jak to wpływa na całość świata, umbry itp. skoro wierzenia kreują rzeczywistość?
Mówcy marzeń owszem fajni, tylko trochę ugrzecznieni, ale Czarna Afryka, Ameryka Południowa to ich dziedzina.
Hermetyczni magowie najfajniejsza tradycja, czerpiąca garściami z kultury, w szczególności że wiktoriańscy magowie (dzieci eteru) to dalej porządek Hermesa.

Masz rację w stosunku do klanów Wampirów, nie ma ich odpowiedników w ludzkiej kulturze, ale każdy ma jakieś nawiązanie do komercyjnej wizji wampira. Gangrele np. zupełnie mogłyby zastąpić wilkołaki, które w zasadzie istnieją nie wiadomo po co. Nawet Tzimisce w Mrocznych Wiekach odzwierciedlają starych, mrocznych, słowiańskich bogów.
A koncept przeklętych przez Boga, dzieci Kaina, to w Maskaradzie po prostu świetny pomysł.

Jest jeszcze coś odnośnie wampirzych klanów, które my erpegowcy łykamy jak słodkie bułeczki, nawet nie zwracając na to uwagi, a mianowicie to odpowiedniki klas w D&D.

 

__________________
"Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind
W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead."
Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017.

Googolplex

Komtur pozwól że cie sparafrazuję.

Kwestia klanów, owszem są nawiązania ale jakieś takie zupełnie bezsensu.

Masz rację w stosunku do Tradycji Magów, nie ma ich odpowiedników w ludzkiej kulturze, ale każdy ma jakieś nawiązanie do komercyjnej wizji maga.

I ciągle to ma sens, mam nadzieję, ze sam też to dostrzegasz, zarówno Mag jak i Wampir bardzo luźno czerpią z kultury.

Na pytanie o Kopernika Ci nie odpowiem, bo zwyczajnie nie pamiętam jak to motywowali a nie chcę wymyślać własnych teorii w tej kwestii.

O mój drogi, tu chyba powinienem Cię wysłać byś poczytał trochę więcej o religii z której wywodzi się niebiański chór. Tak lubiani przez Ciebie Hermetycy wywodzą się bezpośrednio od kabalistów, a kabała to nic innego jak... niestety nie mogę o tym pisać ze względu na regulamin forum, rozmowa zeszła by na religię, więc niestety mogę Ci tylko powiedzieć byś poczytał na temat kabały i jej źródeł.

Nie, zdecydowanie nie. Owszem jest to podziała nieco sztuczny, lecz zdecydowanie daleko klanom do podziału na DDkowe klasy. Klan definiuje przynależność społeczną wampira, klasa w ddkach definiuje jego zestaw umiejętności. To taka drobna różnica.
Nie mniej idąc twoim tokiem rozumowania, zawody jakie ludzie wykonują w naszym świecie to taki odpowiednik DDkowych klas postaci.

Edit:
Właściwie to nam tu spory offtop powstaje, więc jeśli chcesz go kontynuować to załóż temat, chętnie będę tam pisał

 

Seachmall

Komtur wierzenia, wierzeniom nie równe.
Jest różnica między człowiekiem "Wierzę w Chrystusa", a człowiekiem "To jest Biblia i jest to Słowo Boże i żyje według tego słowa".
Ta spora różnica w indywidualnych wierzeniach sprawia, że nie wpływają one na działanie świata.
Teraz gdyby w jakiś sposób Kościół Latającego Potwora Spaghetti przekonała 95% świata w słuszność swoich wierzeń... no byłoby bardzo Włosko na świecie.

 

__________________
Mother always said: Don't lose!