06-04-2022, 13:14 | #391 |
Reputacja: 1 | Tony zniknął w cieniu. Nie chciał kolejnej jatki, kończącej się rozbryzgami krwi, balansowaniem na krawędzi szału, ale zew krwi jaki czuł podsycany szeptem wiecznie głodnej bestii robił swoje. Nawet na Tonym, który normalnie brzydził się pozyskiwaniem vitae z żył teraz chyba nie miałby specjalnych skrupułów, tak jak to zrobił zaraz po przebudzeniu z torporu. - Zróbmy to - syknął cicho bardziej głosem swej bestii niż swoim, po czym dodał już spokojniej: - Ale czysto... |
09-04-2022, 12:11 | #392 |
Reputacja: 1 | Sędzia kiwnął głową na słowa Heroldów i zapadł w cień. Poczuł na swoim barku rękę Uty i słysząc coraz bardziej zbliżające się kroki przygotował się do skoku. Po kilku sekundach poczuł jak Indianin i Tony ruszają w przód. Korytarz wypełnił się dźwiękami szamotaniny. Wciąż ślepy rzucił się w przód i szybko unieruchomił jednego z oponentów z pomocą Uty. Już był gotowy rozorać gardło obcego swoimi szponami, gdy jego nos coś wychwycił. Słodką, słodką woń Vitae, ale nieporównywalnie gęstszą od śmiertelnej. - Wampiry. - syknął, z trudem powstrzymując swój instynkt. Zmienił chwyt, pozwalajacy mu lepiej kontrolować ciało obcego i dogniótł go do ziemi. Jego słuch wychwycił że i walka z drugim obcym się skończyła. - To zły dzień na zwiedzanie podziemi. |
15-04-2022, 02:44 | #393 |
Reputacja: 1 |
__________________ The cycle of life and death continues. We will live, they will die. |
25-04-2022, 08:44 | #394 |
Reputacja: 1 | Podziemia
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
26-04-2022, 10:08 | #395 |
Reputacja: 1 | Spoon wzruszył ramionami. -A co ty o tym myślisz? Bo ja parę dni temu wstałem z grobu i mam sieczkę w głowie i gdzie się nie ruszę to czuje, że ktoś chce mnie zabić. Gdybym wiedział gdzie jest Brusilla nie było by mnie w mieście. – Spoon spojrzał na ludzi z Antygenu. -Będę musiał zacząć zadawać im pytania i pozbywać się światków. Muszę do niej dotrzeć i ją stąd zabrać…. - przeniósł wzrok na Arwyn. -Czy Bru powiedziała Ci cokolwiek co mi pomoże? |
02-05-2022, 21:09 | #396 |
Reputacja: 1 | Cath rozglądała się dyskretnie po otoczeniu.
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
06-05-2022, 07:53 | #397 |
Reputacja: 1 | Weston Gallery, British Museum. Uśmiech pojawił się na twarzy Gwen. - Urwę łeb suce, gdy przyjdzie czas - nie mieli wątpliwości, że chodziło o Annę. Po chwili rozmarzenia Brujah przeniosła spojrzenie na Spoona. - Brusila złapała jednego z nich. Zrobiła z niego swojego ghula. Zaczęła zbierać o nich informacje. I powiedziała, że nie mogę wiedzieć nic więcej. Zakładała, że może wpaść w ich ręce. Jej kontaktem był ktoś z ludzi Lockhego. Ale wiesz już, że Lockhe nie żyje. Wiem, że Antigen wziął żywcem kilka osób z Shard. Ustalimy gdzie jest ich siedziba i wyrwiemy im serca. Ci tutaj to piechota liniowa. Arwyn podeszła do Spoona i wzięła go pod ramię wskazując podbródkiem na jednego z oczywistych agentów. - Stracisz czas. Wystawisz się. Oni nic nie wiedzą. Trzeba dotrzeć do kogoś wyżej. Rozpracowanie Antigen to jak gra w szachy. Oni podsuwają nam pionki, żeby sprawdzić co umieją nasze figury. A my musimy się skupić na tym, żeby to ich figury pozbijać z szachownicy. Gdy Gwen mówiła do Spoona Cath odczytywała swoim analitycznym umysłem zupełnie inne informacje. Złapała jednego. Zrobiła z niego ghula. Byli niewiarygodnie blisko agentów Antigen. W miejscu publicznym, gdzie nikt nie chciał rozlewu krwi. Mogli już nigdy więcej nie mieć okazji do spotkania na neutralnym gruncie bez karabinów i rozbryzgów krwi.
__________________ Wszelkie podobieństwo do prawdziwych osób lub zdarzeń jest całkowicie przypadkowe. ”Ludzie nie chcą słyszeć twojej opinii. Oni chcą słyszeć swoją własną opinię wychodzącą z twoich ust” - zasłyszane od znajomej. |
06-05-2022, 19:35 | #398 |
Reputacja: 1 | Spoon słuchał Arwyn w skupieniu patrząc na wskazanego człowieka i stopniowo z jego sylwetki znikało napięcie pod jej dotykiem. -Mój kwiatuszek się popisał. – mruknął w końcu zadowolony. Pokręcił głową. -Ja mówiłem Markusowi że trzeba zająć się tym Antygenem złowić płotkę i piąć się w górę. Mówił że Cyryl nad tym pracuje, ale robią to za wolno. Za wolno. – przeniósł wzrok na Arwyn i uśmiechnął się lekko. -Cholera Bru musi się świetnie bawić. – opuścił i potrząsnął głową. -Chociaż wolał bym żeby była bezpieczna niż pchała się w to całe bagno. – znów przeniósł wzrok na Arwyn a w jego oczach błyszczały iskry ekscytacji. -Zmiażdżmy ich jak tylko się odsłonią. Zróbmy to. –przeniósł wzrok na czapkę. -No ale trzeba to stąd zabrać. Należy do nas nie do nich. Ostatnio edytowane przez Rot : 06-05-2022 o 20:00. |
06-05-2022, 21:20 | #399 |
Reputacja: 1 |
__________________ The cycle of life and death continues. We will live, they will die. |
09-05-2022, 09:05 | #400 |
Reputacja: 1 | .
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |