|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
05-05-2016, 08:38 | #621 |
Reputacja: 1 | Jeleń dyszał przez jeszcze zaledwie trzy bicia serca. Ślady ran przywodziły na myśl gigantyczne pazury ptakopodobnych potworów z mitów i legend. Fałszywy alarm, pomyśleli awanturnicy. Materiał na nową pieśń, przeszło przez myśl trubadurki. Miała już nawet tytuł: "Tam, gdzie jelenie spadają z nieba".
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman |
05-05-2016, 09:07 | #622 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
05-05-2016, 09:08 | #623 |
Reputacja: 1 | " Śniadanie " - pomyślał uradowany Aarakocra na widok martwego jelenia. Ostatnio edytowane przez Eliasz : 05-05-2016 o 09:12. |
05-05-2016, 17:52 | #624 |
Reputacja: 1 | Bór Hullack (5115) Gorąco, mglisto, wilgotnie Pierwsza warta dzienna (~5.30) 28 Kythorn 1357 DR, Roku Księcia Nastał świt. Smugi światła wschodzącego słońca przebiły się wreszcie przez nocną mgłę. Poszukiwaczy przygód czekała powrotna podróż, z pewnością krótsza i mniej męcząca niż tropienie poszukiwanej nekromantki, choć musieli mieć się na baczności. Nie zamierzali ryzykować kolejnego spotkania z patrolem Czerwono-Czarnych. Dlatego też Lino - genasi, harfiarz i tropiciel w jednej osobie - prowadził ich innym szlakiem oraz użył swych magicznych zdolności, by zagwarantować niewykrywalność podróżujących przez pierwsze dwie szklanki marszu. Dzięki temu pozostawiane przez nich ślady zniknęły niczym roztopiony śnieg.
__________________ [D&D 5E | Zapomniane Krainy] Megaloszek Szalonego Clutterbane’a - czekam na: Lord Melkor, Dust Mephit, Panicz, psionik [Adventurer Conqueror King System] Saga Utraconego Królestwa - czekam na: Gladin, WOLOLOKIWOLO, Stalowy, Lord Melkor, Pliman Ostatnio edytowane przez Lord Cluttermonkey : 05-05-2016 o 17:58. |
05-05-2016, 18:18 | #625 |
Reputacja: 1 |
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
05-05-2016, 19:24 | #626 |
Reputacja: 1 | Aarakocra nie potrafił za bardzo oprzeć się ciekawości, mimo podejrzeń że za uroczym śpiewem i melodią może stać jakaś pułapka. Przecież to był Bór w którym dobre i niewinne istotki - które niewątpliwie nuciły swa pieśń, nie miały prawa przeżyć. Za dużo tu potworów, bandziorów i innych orrów... Wzbił się do lotu by z wysokości spojrzeć na źródło tej pięknej melodii i ich wykonawczynie. |
05-05-2016, 20:33 | #627 |
Reputacja: 1 |
__________________ Our obstacles are severe, but they are known to us. |
05-05-2016, 22:21 | #628 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
05-05-2016, 22:54 | #629 |
Reputacja: 1 | Kargar nie był szczególnie wrażliwy na muzykę, chociaż potrafił docenić dobrą karczemną lub żołnierska pieśń - nigdy nie słyszał jeszcze takich niezwykłych melodii. Sprawiały, że prawie zapominał o napięciu, adrenalinie i strachu, który towarzyszył ostatnim wydarzeniom. Ale nie mógł się rozluźnić, kto wie jakie czartowskie pułapki mogły czaić się w tym Borze i może właśnie wpadali w jedną z nich. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 05-05-2016 o 23:09. |
06-05-2016, 06:34 | #630 |
Reputacja: 1 | Hassan stanął jak wryty słuchając czarownych dźwięków melodii. Wydawało mu się przez chwilę, że muzyka niesie jakąś wiadomość, tak jakby ktoś próbował poprzez muzykę coś im powiedzieć. Żałował, że nie rozumie tej przepięknej mowy, jednak w głowie zaświtał mu pewien pomysł. Szybko sięgnął do plecaka wyciągając szałamaję. Jej egzotyczny dźwięk wkrótce dołączył do przepięknych dźwięków, dobiegających z oddali. |
| |