Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-04-2016, 22:34   #521
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Kargar niedbałym gestem rzucił przed siebie pojmanego jeńca, dyszał jeszcze ze zmęczenia.

"Zabiłem z Lino wszystkich skurwieli, jak wyście tu się z ogniem bawili." Spojrzał z rozbawieniem na dogasający pożar, wywarcie krwawej pomsty mocno poprawiło jego nastrój - "daleko nie uciekli, a jeden nawet żyw jeszcze, będzie miał z nami miłą pogawędkę". Spojrzał na jeńca z krwiożerczym uśmiechem, czyszcząc twarz z resztek krwi.

"I jak się udała kąpiel Bezimienny, znalazłeś coś? Widzę Jusron, że już żeś głowy poobcinała łachudrom, dobra robota, teraz trzeba przeszukać ich truchła." Zabrał się za przeszukiwanie bezgłowych ciał.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 19-04-2016 o 08:06.
Lord Melkor jest offline  
Stary 18-04-2016, 22:46   #522
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację

Jusron uniosła fajkę w salucie. *ale ten facet mądry* uśmiechnęła się w myślach. Wstała ciskając ludzkie mięso za siebie, z zadowoleniem stwierdziła iż czuje się nieco lepiej. Ruszyła pomóc Kargarowi w przeszukiwaniach.
- Zaraz przypełzną tu wilki albo inne gówno, może byśmy tak ruszyli stąd dupy? - rzuciła w czasie przeglądania dobytku truposzy i poklepała się po torbie w której było teraz kilka głów - mamy już to co mieli nam do zaoferowania…
 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.
Amon jest offline  
Stary 18-04-2016, 22:55   #523
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Kargar odpowiedział Jusron uśmiechem, tym razem nie złowrogim. Lubił tę twardą babę, była też całkiem zabawna.

"Jak tam, lepiej się już czujesz po spotkaniu z osami? Masz rację, lepiej w tym miejscu nie siedzieć, ktoś się tu może jeszcze z tej bandy czaić, to nie była ich główna siła. Nie mówiąc już o innym tałatajstwie, które tu może za krwią przyjść"- rozejrzał się dookoła po wielkim borze, którego nie znał, kończąc przeszukiwać zwłoki.

"Lu żyje? Makaretha może ktoś pogrzebać jak chce, ale nie wiem co ten porąbaniec by chciał by z jego truchłem zrobić". - Wzdrygnął się.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 18-04-2016, 23:33   #524
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację


Jusron zaklęła pod nosem na pierwszy komentarz o osach.
- Potrafię sobie wyobrazić lepsze rzeczy wystające z mojego ciała niż jakieś małe pieprzone żądełka. - skwitowała

- Ta, spierdalajmy stąd, po mokrej robocie lepiej zmienić otoczenie. - odniosła się do komentarza na temat ruszenia dalej, natomiast gdy dyskusja zeszła na kwestię Makaretha uśmiechnęła się podle:
- Myślisz że straż zna wszystkich zbirów z facjaty? gdyby tak jedna z głów miała lekko przysmażoną mordę… pieniądz jest pieniądz jak to mówią, a martwemu głowa na karku już nie pomoże, zresztą, powiadają ze wiedźmie lepiej łeb uciąć nie?...

 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 19-04-2016 o 11:07.
Amon jest offline  
Stary 19-04-2016, 07:58   #525
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Zmęczony Kargar obrzucił Jusron spojrzeniem. Doprawdy, pomysł godny dzikiej drowiej bękarcicy.

- Jak chcesz to weź jego głowę, i tak ją odcięli. Wzruszył ramionami, odpowiadając zimnym głosem. Miał sytuację, że musiał zostawiać bez pochówku zwłoki towarzyszy kiedy służył w Kompanii Czarnych Kruków, ale do czegoś takiego by się nie posunął.

- Ja muszę trochę odpocząć i dokładniej opatrzyć rany. - Zwrócił się do towarzyszy. - Odejdźmy trochę dalej od tej jaskini i tam się rozbijmy.
 
Lord Melkor jest offline  
Stary 19-04-2016, 08:26   #526
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Odcięcie głowy towarzysza i jej sprzedanie?
Liadon skrzywił się z niesmakiem.
- Dziwne macie zwyczaje. - Spojrzał na Jusron. - Zostaw jego głowę w spokoju.
- Ja go pochowam. Macie może jakąś łopatę? - spytał.

Miał nadzieję, że któryś z kompanów ma ten pożyteczny przedmiot. Jeśli nie, to najwyżej użyje toporka, ale nie zostawi Marakheta na żer dla dzikich zwierząt.

- Może to i dobry pomysł - dorzucił po chwili. - Przenieśmy się kawałek stąd. Tylko najpierw trzeba by zadbać o wodę. Zdaje się, że ktoś całą wylał.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 19-04-2016 o 09:01.
Kerm jest offline  
Stary 19-04-2016, 09:32   #527
 
Eliasz's Avatar
 
Reputacja: 1 Eliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputacjęEliasz ma wspaniałą reputację
Nevar wydobył z pakunków zbroję znalezioną przy , a raczej na zabitym przez pułapkę mężczyźnie. Rzucił ją w stronę reszty łupów zebranych z bandytów. Pokazał emblemat wydarty z szat nieszczęśnika Kargarowi , który jako jedyny zdawał się przejawiać błysk wiedzy gdy pokazał odznakę ogólnie.

Na sugestie Jusrony nieco się skrzywił , co prawda nie proponowała ona nic do czego nie posunęliby się agenci Cormyru , jednak mimo wszystko handlowanie głową zmarłego towarzysza wydawało mu się co najmniej dziwne. Może nawet nieco niesmaczne. Dużo lepiej przyjął propozycję Liadona który proponował pogrzebanie zwłok.

O ile pamiętał trup miał przy sobie łopatę czy saperkę, zresztą miał też prowiant i bukłaki i resztę różnego sprzętu z uzbrojeniem włącznie. Nie był w stanie zabrać wszystkiego za jednym zamachem, ale skoro i tak potrzebna była łopata to mógł się wrócić przy okazji i po resztę rzeczy. Plecak z sześcioma butelkami oliwy pozostawił na miejscu po czym ruszył w kierunku zwłok, dbając o to by nie zostać złapanym ani przez inne pułapki ani przez potwory które być może już nadeszły... albo nadchodziły. Dokładnie sprawdził okolicę wokół trupa nim ponownie przy nim wylądował. Dopiero po zebraniu reszty rzeczy wrócił do towarzyszy pozostawił im łopatę i resztę gratów nieszczęśnika z wyjątkiem bukłaków z wodą. Przy okazji ponownej wizyty w tymczasowym obozowisku naniósł na mapie położenie jaskini. Rysował ją w wolnych chwilach, korzystając z tego że z góry widzi się okolice i teren o wiele lepiej niż z samej ziemi. Wyciągnął skórzany pergamin, cyrkle i inne narządy , określił, zakreślił, po czym schował wszystkie przybory z powrotem do tuby nim odleciał ponownie.

Gdy Liadon zajmował się pogrzebem , Nevar ruszył wyszukać odpowiednie miejsce na obóz - najlepiej w kierunku z którego wiał wiatr. Ewentualnie w kierunku który wskazał mu ich zwiadowca - po wcześniejszej ocenie śladów bandziorów lub nekromanty. Na coś lub raczej na kogoś musieli się zdecydować , równie dobrze mogli rozbić obóz idąc po drodze do wyznaczonego celu.
 

Ostatnio edytowane przez Eliasz : 19-04-2016 o 09:43.
Eliasz jest offline  
Stary 19-04-2016, 13:32   #528
 
Asmodian's Avatar
 
Reputacja: 1 Asmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputacjęAsmodian ma wspaniałą reputację
Dziwna była to kraina, w której kłopoty czaiły się w każdej jaskini i za każdym drzewem. Jakby tego było mało, do Mithrilowych czaszek doszły indywidua, przy których zakharyjczyk wyglądał oględnie mówiąc, powszechnie.
Nevar, człowiek-ptak był chyba najbardziej egzotycznym towarzyszem podróży, jednak jego zdolność latania niewątpliwie mogła się przydać.
Lino - ziemny Genasi, nieznany w tych stronach nie wydawał się jednak Hassanowi szczególnie dziwny. Widywał już mieszańce ludzi i dzinnów na ulicach zakharyjskich miast, więc widok Linu przypominał Hassanowi kraj z którego musiał uciekać.
Jusron, drowka o hebanowej skórze wywoływała w Hassanie mieszane uczucia. Podobała mu się jej bezpośredniość, przypominająca najgorszy sort ladacznic w licznych zamtuzach dzielnic rozkoszy. Jej pełne kształty wiele obiecywały i sprawiała wrażenie, jakby dało się ją polubić jako dobrą wojowniczkę, ale jednocześnie prymitywny sposób bycia połączony z morderczym szałem widocznym w czerwonych oczach dziewczyny wywoływał w Hassanie mdłości. Przypominała dzikich akinji - nieregularne wojsko sułtanów, spuszczane ze smyczy by gwałcić, rabować i siać grozę. Hassan widział nie raz krajobraz po przejściu takich łupieżców, i niespecjalnie mu się to podobało. Jednak w jakiś sposób akceptował jej zachowanie, bo w pewien sposób przypominała mu o kulturze w której on sam się wychował. Ze zgrozą łapał się na myślach, że pod pewnymi względami je aprobował....
Lady Lucilla wydawała się w tym egzotycznym towarzystwie całkiem pospolita, choć to słowo niespecjalnie oddawało jej pochodzenie. Hassan miał jednak nadzieję, że dziewczyna pokaże co jest warta i nie okaże się nadętą, rozpieszczoną szlachcianką. Twarde czasy wymagają twardych ludzi.

Hassan doprowadzał swoje okopcone odzienie do ładu. Pech prześladował go od początku wyprawy. Wpierw ciemna jaskinia, w której pogubili się i ponownie rozdzielili. O ile Hassan sobie przypominał, za każdym razem kiedy ktoś zapragnął pójść w swoją stronę, padały trupy. Nie inaczej było tym razem. Kolejny towarzysz, i kolejny grób znaczył szlak drużyny. Co prawda strata była niewielka - Maraketh okazał się równie szalony co jego brat. To było nawet zabawne i Hassan nie potrafił powstrzymać chichotu, kiedy pomagał Liadonowi w chowaniu Maraketha na zasłużony odpoczynek. Co prawda propozycja drowki też nie była głupia - oczywiście była diabelnie nietaktowna, ale z drugiej strony Maraketh pewnie nie miałby nic przeciwko. Jedyne, co powstrzymało Hassana przed poparciem pomysłu drowki było wrażenie, że w głowie zmarłego siedział demon. Zabieranie go ze sobą nie byłoby mądrym pomysłem.
 

Ostatnio edytowane przez Asmodian : 19-04-2016 o 13:35.
Asmodian jest offline  
Stary 19-04-2016, 19:34   #529
 
Amon's Avatar
 
Reputacja: 1 Amon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputacjęAmon ma wspaniałą reputację


Jusron przewróciła oczami.
- Dobra jak tam chcesz… - nie miała zamiaru tracić głowy z powodu jakiejś głowy. Od dawna już wiedziała, że powieżchniowcy bywają dziecinni, jednak kiedy usłyszała o kopaniu grobów nie wytrzymała:
- Nie no, ocipiał ktoś czy ochujał? Mamy tu jaskinię która lada moment może się zawalić, zrzućmy do niej padlinę, albo lepiej do tej rzeki co ma tak bystry strumień, że nawet jak dwóch dużych trzymało linę to pot z czoła leciał. Wrzucić tam i długa stąd mówię, bo jak nie zwierzyna, to więcej tych podpalaczy zaraz będzie wisiało nam na ogonie. Nie zrozumcie mnie źle, ale kopanie grobu w lesie? tutaj? teraz! nie ma nawet dobrego szpadla, zresztą czas! tu są konary, kamienie, to nie dziobanie ciepłego masła srebrnym nożykiem, no i chyba zależy nam na szybkich ruchach nie?

 
__________________
Our obstacles are severe, but they are known to us.

Ostatnio edytowane przez Amon : 19-04-2016 o 19:36.
Amon jest offline  
Stary 19-04-2016, 22:49   #530
 
Lord Melkor's Avatar
 
Reputacja: 1 Lord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputacjęLord Melkor ma wspaniałą reputację
Kargar przerzucił zmęczonym spojrzeniem pomiędzy Jusron, a kopiących grób Hassana i Liadona. Skończył obszukiwać zwłoki bandytów, teraz patrzył na łup, który przyniósł Nevar ze znalezionych zwłok najemnika.

-Daj spokój Jusron, niech tylko to skończą jak najszybciej, wykopcie jakiś płytki dół! - Spojrzał w górę. - Jak zaraz wróci Nevar, zobaczymy jakie znalazł miejsce na obóz, tam poczekamy aż ten sukinsyn oprzytomnieje i sprawdzimy co wyśpiewa.


- Poznaje odznakę tego trupa, co go Nevar znalazł, szpadel, lina i czarny kot - to jeden z "Pięciorga Grotołazów" - chciwi cwaniacy z Wybrzeża Mieczy, Asceline nimi dowodzi. Dobrze dbają o swoje interesy, nie pomogą nikomu bez dobrego powodu. Dobrzy w szpiegowaniu i włamach. No ale teraz to ino "Czterech Grotołazów". - Zaśmiał się ponuro.
 

Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 19-04-2016 o 23:03.
Lord Melkor jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:13.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172