|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
15-02-2017, 18:26 | #181 |
Reputacja: 1 | Perspektywa pływania bardzo Perłę ucieszyła, choć nie w smak było jej podlizywanie się Talomana bosmanowi. Skoro Scourge postanowił mieć w nich wrogów, mermenka nie widziała dla niego innej przyszłości niż bycie karmą dla rekinów. A nie opłaca się być miłym dla chodzących trupów... Perła: Detect Magic, Mage Hand (na kraby, zasięg 30 ft.)
__________________ "Polecam inteligentną i terminową graczkę. I tylko graczkę. Jak z każdą kobietą - dyskusja jest bezcelowa - wie lepiej i ma rację nawet jak się myli." ~ by Aschaar [banned] 02.06.2014 Nieobecna 28.04 - 01.05! Ostatnio edytowane przez Autumm : 15-02-2017 o 22:53. |
15-02-2017, 21:54 | #182 |
Reputacja: 1 | Ranek należał do najmilszych, jakie do tej pory uraczyły wodnicę. Przez całą noc miała się do czego przytulić, chociaż przez to ciężko było pomieścić się na jednym hamaku z bosą. Wodnica tuliła wielką kuszę jak pluszaka, obejmując ramionami i nogami, by nikt nie był w stanie przedmiotu zabrać bez budzenia jej. Śniła o fajnych i przyjemnych rzeczach, a najlepiej zapamiętała, jak odgryzała czekoladowemu Scourge'owi dłoń, kiedy spróbował smagać ją batem lekkim i miękkim jak kawałek aksamitu. |
16-02-2017, 19:03 | #183 |
Reputacja: 1 | Sand zmierzył podlizującego się Talomana obojętnym wzrokiem. Pamiętał takich osobników z czasów swej niewoli - potulnych, uprzejmych i posłusznych wobec swoich ciemiężycieli. Uczeni nazywali to syndromem egoriańskim - widzenie oprawców w pozytywnym świetle, tworzenie z nimi jakiejś dziwnej, jednostronnej emocjonalnej więzi. Wiedział też, że byli tacy którzy tylko udawali posłuszność - ci potrafili nienawidzić przełożonych bardziej, niż ci otwarcie okazujący krnąbrność. Do którejkolwiek grupy należał hobgoblin, a sądząc po jego kapitańskich ambicjach raczej do tej drugiej, jego przedstawienie wyglądało dla czarodzieja sztucznie i niesmacznie. Ale kto wie, może rozbuchane ego bosmana przysłoni mu obraz rzeczywistości? Ostatnio edytowane przez Krieger : 16-02-2017 o 23:41. |
16-02-2017, 19:47 | #184 |
Reputacja: 1 |
|
16-02-2017, 19:51 | #185 |
Reputacja: 1 | Czarodziej złapał podarunek i wsadził go sobie za pasek. Ostatnio edytowane przez Krieger : 16-02-2017 o 23:36. |
17-02-2017, 13:11 | #186 |
Reputacja: 1 | Bosman słysząc propozycję hobgoblina jedynie parsknął i splunął z obrzydzeniem. - Aye, chcesz mi zrobić przyjemność? Przetrąć se tam kulasy. A słodziutkie propozycje pozostaw dla tanich portowych murw albo innych pomyleńców ceniących cheliańskie rozkosze!. Do roboty! No cóż, chyba warto było spróbować. Ale były też pozytywne akcenty. Na przykład świetnej jakości zbroja, którą wygrał w ryzykownym zakładzie. Hobgoblin już nie raz miewał na sobie różne pancerze, ale ten był naprawdę znakomity, w ogóle nie utrudniał jego ruchów w wodzie. *** Dopłynęli na miejsce, zabierając ze sobą niemało sprzętu, na szczęście koralowe formacje były tak wysokie, iż można było na nich przystanąć i odłożyć tam ekwipunek. Kobiety zaczęły nurkować, mężczyźni zaś zajęli stanowiska obronne na formacjach korali. Perła postanowiła postawić na eksperymentalne zastosowanie magii. Wcześniej swojej mocy używała tylko do przesuwania nieruchomych przedmiotów. W przypadku istot, które potrafiły uciekać i to całkiem zwinnie, pojawiły się jednak komplikacje. Moc jej umysłu pochwyciła skorupiaka centralnie za jego korpus, i zdawało się, że ten zupełnie oszalał, kręcąc się i szarpiąc z niewidzialną siłą. W końcu się wyrwał i zwiał, nim podpłynęła. Za drugim razem miała już lepsze wyczucie, siła uchwyciła go za jedno z odnóży, tworząc iście komiczny spektakl, gdy magiczna moc zaczęła ciągnąć stworzenie w jedną stronę, podczas gdy one samo uciekało w drugą. Do tego kraba zdążyła podpłynąć i go capnąć, choć ledwo, bo już się wyrywał. Trzeciego załapała, gdy chciał schować się do szczeliny w skałach i miast pochwycić jego, przesunęła kawałek luźnej skały, zasłaniając mu drogę ucieczki. Zdezorientowane zwierze dało się łatwo złapać. Miała już dwa kraby... Przy okazji starała się wyczuć, czy w pobliżu nie spoczywały przypadkiem jakieś zatopione magiczne przedmioty, ale wyglądało na to, że póki co nie miała szczęścia. Wodnica postawiła na klasyczne metody. Podpływała pod osłoną koralowych formacji i nagle wystrzelała do przodu, łapiąc szybko zdobycz. Wodnica stealth d20+4 vs 10= 23 Szło jej zacnie, na górze na koralach u Sanda i Talomana zgromadziła już trzy kraby i wracała pod wodę po więcej. I wtedy, w czasie podwodnego polowania, obie wodne istoty zauważyły potężny, wijący się kształt, przemykał między niższymi formacjami korali, trzymając się ciemniejszych, głębszych stref wody. Istota wyglądała na wielką murenę, choć żadna z kobiet nie rozpoznawała dokładnego gatunku. Jakby jednak nie było, skoro była w zasięgu wzroku, to pewnie zdawała sobie też sprawę z obecności obu polujących w otoczeniu istot. Wydawała się je jednak póki co ignorować. Przy okazji kobiety zauważyły też coś dziwnego, w kolumnie blisko mureny w jednym miejscu obumarł i odpadł koral. Widać tam było... Jakby architektoniczne zdobienie? Czy to możliwe, by koralowe formacje w rzeczywistości porastały jakieś zatopione starożytne ruiny? Zagrożenie 1 stealth d20+6= 23 Zagrożenie 2 stealth d20+6= 17 Taloman perception d20+8= 27 sukces Sand perception d20+4= 11 porażka Zagrożenie inicjatywa d20+1 vs d20+3 = 16 vs 9 Przeciwnik zaczyna! W rundzie zaskoczenia działa tylko Taloman! Mapa by Qumi Nagle stojący na górze mężczyźni usłyszeli gwałtowny plusk, gdzieś przy pobliskiej koralowej "wysepce". Sand poczuł w głowie silną emocję papugi, ale było już za późno. Zanim zdążyli zareagować, dwie morskie istoty wycelowały już w nich egzotycznie wyglądające, zbudowane z podmorskich materiałów kusze i nacisnęły spust. Dodatkowo na ich plecach widać było zawieszone potężne trójzęby. Sand knowledge nature d20+9 vs 15= 19 sukces Taloman knowledge nature d20+6 vs 15= 10 porażka Czarodziej rozpoznał te istoty. Byli to Sahuagini, wyjątkowo zła i nastawiona na nieustanne podboje podwodna rasa. Ich wojownicy byli bardzo sprawni w swoim fachu i często zdarzało się, że dodatkowo dosiadali potężnych, przysposobionych do wojny rekinów. Przyzwyczajeni byli jednak raczej do morskich głębin, niż działania nad powierzchnią, toteż silne południowe słońce wyraźnie raziło ich we wrażliwe czarne oczy. Posiadały gruby naturalny łuskowy pancerz i po zranieniu potrafiły wpaść w morderczy szał. Łuski jednej z istot wydawały się zabarwione na lekko czerwony kolor, drugie połyskiwały perłową zielenią. S1 heavy crossbow d20+3(-1 za światło +2 za osłonę z korali) vs 10 Sand= 1 pudło S2 heavy crossbow d20+3(-1 za światło +2 za osłonę z korali) vs 13 Taloman= 2 pudło Bełty z hukiem poodbijały się od porastających "wysepkę" korali nie czyniąc mężczyznom żadnej krzywdy. Nurkujące kawałek dalej dziewczyny zauważyły przez lekko pofalowaną powierzchnię wody gwałtowne ruchy swoich towarzyszy. Zdecydowanie walczyli o życie, o czym świadczyły również rozpryskujące się wokół nich nadwodne korale. Runda Talomana! Ostatnio edytowane przez Tadeus : 17-02-2017 o 14:17. |
17-02-2017, 15:06 | #187 |
Reputacja: 1 | Hobgoblin nie za bardzo wiedział co to za podwodne stwory. Szybko jednak zorientował się w ich intencjach. Gdy dwie kusze zagrały a bełty przeszyły... na szczęście powietrze. Taloman natychmiast się odstrzelił, wybrał łatwiejszy cel i wypuścił strzałę. - Zasadzka!- wydarł się na całe gardło. Ostatnio edytowane przez Icarius : 17-02-2017 o 15:11. |
17-02-2017, 22:58 | #188 |
Reputacja: 1 | Taloman composite bow d20+6(-8 za zanurzenie celu) vs 16 = 7 pudło Hobgoblin wypuścił strzałę ze swojego ulubionego łuku, jednak szyp trafił jedynie niegroźnie w wodę, zaraz przy głowie wodnego łowcy. Runda Saghuaginów! Byli diabelnie szybcy. Momencie porzucili kusze i ruszyli do przodu, tnąc mokry żywioł z ogromną prędkością. Sand mógł przekonać się, że to, co pisano w uczonych księgach nie było przesadą, wydawali się idealnymi morskimi mordercami. Zanim dwójka mężczyzn zdążyła na dobre przygotować się do odparcia ataku, Sahuagini byli już przy nich, wyskoczyli na ląd, a w ich dłoniach tkwiły ociekające wodą, błyszczące podwodnymi metalami trójzęby. S2 charge vs Sand d20+4(+2 -1) vs 10= 9 pudło Zaprawdę, to musiał być chyba szczęśliwy dzień czarodzieja z Cheliax. Wpierw nie trafił w niego potężny bełt wystrzelony podstępnie z ciężkiej egzotycznej kuszy, a teraz jakimś cudem zdołał uskoczyć przed połyskującym ostrzem potężnego zielonołuskiego wojownika. Sahuagin zabulgotał plugawie, w jego rybich oczach widać było pogardę dla słabej, miękkoskórej istoty. Pasowało to do tego, co człowiek o nich wyczytał, ich wprawa w wojnie ustępowała jedynie ich bezgranicznej pysze. S1 charge vs Taloman d20+4(+2 -1) vs 17 = 24 trafienie Trident obrażenia 1d8+3=6 Hobgoblin miał mniej szczęścia, mimo że błyskawicznie uniknął, czerwonołuski przeciwnik okazał się jeszcze szybszy od niego, trójząb przebił ćwiekowaną zbroję, raniąc go w pierś i upuszczając mu sporo krwi. Runda marynarzy Goryczy! |
18-02-2017, 00:04 | #189 |
Reputacja: 1 | Wodnica chciała się przyjrzeć dziwnemu znalezisku, ale nie mogła jednak zignorować nadpływających, morskich istot. Bulgocząc, wskazała na słup, który Perła i tak zobaczyła bez jej pomocy. Sięgnęła po kuszę i płynąc na wschód, wynurzała się powoli, by wreszcie oddać strzał ponad powierzchnią wody. Potężna kurza poniosła pocisk na prawie trzydzieści metrów, a wprawne oko dziewczyny zapewniało celność, którą zawstydziłaby niejednego strzelca. Niestety nie gwarantowało to trafienia, szczególnie, że obok celu stał hobgoblin, którego wodnica nie chciała przypadkiem trafić. Ostatnio edytowane przez kinkubus : 18-02-2017 o 02:32. |
18-02-2017, 01:12 | #190 |
Reputacja: 1 | - Zaraz Cię wypatroszę ty przerosnięta Rybo!- darł sie na swojego przeciwnika Hobgoblin. Upuscił jednocześnie łuk, sięgnął po szablę i zaatakował defensywnie przeciwnika. Mieli przewagę liczebną póki co. Należało pozwolić przynieść jej efekt i zbędnie nie ryzykować. |