Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-11-2017, 22:45   #211
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Jeden Elvin podjął się zadania opowiedzenia ich historii. Dyplomatycznie i wymijająco, czyli niezbyt dokładnie. Nie przerywano mu jednak, aż do momentu, kiedy magiczna ciemność nagle się skończyła, a oni stanęli na dolnym poziomie wieży. Wejścia zostały ufortyfikowane i wszędzie stali zbrojni, w jednolitych szaro-brązowych barwach. Wilcze symbole dostrzegało się niemal wszędzie. Niektórzy pokazywali sobie Girlaen, nie bez powodu zresztą. W swoim nowym pancerzu, kiedy już wplecione w niego zaklęcie straciło moc, nie odróżniała się barwami.
- Lordzie dowódco - przerwał rycerzowi opowieść jeden z żołnierzy, wyłaniając się z ciemności. - Przybyły kolejne posiłki, bardzo liczne. Wróciło też światło przy posągu.

Stojąc w ciasnym pomieszczeniu na dolnym piętrze wieży nie dostrzegali co prawda wiele - oprócz barykad, zbrojnych i schodów w górę - ale było jasne, że tutejsi obrońcy nie mieli szans. Nie zaatakowano ich jeszcze zapewne wyłącznie przez zaklęcia rzucone przez czarodzieja. Wszyscy poznawali jego głos, ale to Luna rozpoznała go w pełni - to dokładnie jego widziała w pierwszym zamku, jak zabierał dzieci króla. Teraz wyglądał znacznie starzej.
- Opowiedzcie co wiecie o artefakcie, który wam posłużył do przejścia. Badaliście go? Ma coś wspólnego z Panią Losu, przy której posągu się pojawiliście? - zaczął dopytywać czarodziej, nie dając już Elvinowi dokończyć mglistej i nie dającej zbyt wiele wyjaśnień opowieści.
- Chcecie pomóc, czy liczycie tylko na zdobycie skarbów po naszym rodzie? - dodał swoje pytanie dowódca, którego nikt z nich nie rozpoznawał. Mężczyzna był wysoki, szeroki w barkach i w sile wieku. Jego broda dawno już pokryła się siwizną, mimo to ciągle trzymał się prosto w swojej pełnej płytowej zbroi. Patrzył przy tym prosto na Girlaen, podobnie zresztą jak wielu szepczących do siebie żołnierzy.

 
Sekal jest offline  
Stary 19-11-2017, 14:50   #212
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Girlaen czuła na sobie liczne spojrzenia, które rzucali w jej kierunku żołnierze. Po słowach dowódcy odezwała się patrząc mu prosto w oczy:
- Znaleźliśmy kulę przy podobnym posągu jak w tutejszym ogrodzie. To było w jakimś podziemnym schronieniu, w którym zostawiliście małego księcia.
Niosłam jego nagie kości, owinięte we własna koszulę do podniebnej twierdzy, nie z myślą o bogactwach, ale by w końcu biedna, opuszczona dusza doznała ukojenia. Chciałabym wierzyć, że jego siostra przetrwała ten atak, a jej potomstwo żyje gdzieś w moich czasach. Mam jednak co do tego coraz większe wątpliwości. Skoro więc los przeniósł nas w przeszłość, może mamy szansę uratować nie tylko ją, ale także jej brata? Odzyskać kulę i wrócić w przyszłość z tymi dziećmi?
 
Eleanor jest offline  
Stary 19-11-2017, 16:52   #213
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
- To ty! - fuknęła na czarodzieja Luna gdy już doszła do siebie po szoku związanym ze zniknięciem tej paskudnej kuli. Nie miała się nawet kiedy ucieszyć z odnalezienia Gir, a ci już ich przepytywali. Skierowała na brodacza oskarżycielski palec. - To ty zabrałeś królewiątka z twierdzy. I po co? Żeby umarły same, bez rodziców, przerażone i w ciemnościach... przynajmniej książę. Brrrr... Te podziemia od wieży z posągiem tej waszej Pani Losu były okropne, tyle szkieletów... Wziąć dzieciaki i zostawić, to takie... ludzkie! - prychała oburzona niziołka, nie zwracając uwagi na pytania maga. Dopiero po chwili dotarły do niej słowa zwiadowcy. Czyżby pozostawiony w przyszłości ork poszedł po rozum do głowy i wrócił się tutaj z kulą?!

 
Sayane jest offline  
Stary 20-11-2017, 16:57   #214
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
Yetar podrapał się po głowie. Ostatnio robił to tak często, że zastanawiał się, czy nie zostaną mu łyse placki jak tak dalej pójdzie. - Księcia znaleźliśmy jako szkielet i ducha, więc nie wiem czy się da, tutaj nas przysłano po księżniczkę. - Mruknął złodziej czasu. - Ta kula, wiemy że świeci, chyba pomaga przestać się bać. No i przy tym posągu coś mi się zdaje, że przenosi w czasie, w dwie strony. Kto tak namieszał w czasie tak w ogóle? - Fetchling był nieco zbity z tropu, prawie nie nadążał już za wydarzeniami. Starał się, prawie mu to wychodziło nawet, ale już sam nie był pewien, kiedy dokładnie są, bo gdzie, stracił rachubę dawno temu.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 23-11-2017, 14:12   #215
 
TomaszJ's Avatar
 
Reputacja: 1 TomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputacjęTomaszJ ma wspaniałą reputację
- Misją mą jest zdobycie chwały i majątku, bym mógł być godzien damy mego serca, nadobnej Mirry de Oakenherat, Panie - poważnie odrzekł rycerz - Restauracja rodu królewskiego, odzyskanie jego insygniów i pomoc prawowitym dziedzicom jest zadaniem godnym i chwalebnym, i będę dumny przysparzając zasług memu Domowi służąc w ten sposób rodowi królewskiemu. Jestem też pewien monarszej wdzięczności, jeżeli starania moje skuteczne się okażą.
 
__________________
Bez podpisu.
TomaszJ jest offline  
Stary 23-11-2017, 20:39   #216
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Mag robił coraz większe oczy, dowódca mocniej zaciskał wargi. Każde, coraz mniej sensowne i konkretne słowa bohaterów z przyszłości pogłębiały konsternację i zniecierpliwienie ich rozmówców. Co więcej, zbrojni stojący na tyle blisko, aby podsłuchiwać rozmowę, także mieli co najmniej niewyraźne miny.
- Przestańcie, wystarczy mówię! - nie wytrzymał przywódca, kiedy Elvin zaczął o damie swojego serca, która w tym przypadku była co najmniej dziwnym tematem do rozmowy.

- Wydaje mi się, że mówią prawdę, przynajmniej taką prawdę jaka im się zdaje - czarodziej podjął wątek, kiedy wreszcie przybysze zamilkli. Drugi z mężczyzn milczał przez kilka uderzeń serca, zastanawiając się. Wreszcie skinął głową w stronę Blacktowera.
- Rycerz, tak? Przewodzisz tej wyprawie? - zapytał, próbując ułożyć sobie to wszystko w głowie. - Jestem Lord Dowódca Joachim Krool, najwyższy dowódca wojskowy rodu Ak’Akka, potocznie zwanego Czarnymi Wilkami. Mamy rok tysiąc dwudziesty trzeci. Potomkowie króla ciągle żyją i choć wizja, którą przedstawiacie wydaje się okrutna i smutna, my nadal trwamy w nadziei.

Wreszcie pojawiła się nazwa! Elvin wytężał przez chwilę umysł i wreszcie sobie przypomniał. Rzeczywiście taki ród istniał, ich władca mianował się Królem Środka. Przedstawiany był jednakże w bardzo różny sposób: od tyrana i mordercy, poprzez światłego przywódcę mogącego stworzyć Vast potężnym państwem liczącym się w całym Faerunie. W przedstawionym roku ród upadł, zniszczony wojnami, a ich miasta zostały zrównane z ziemią. Dwadzieścia lat później pojawili się potomkowie króla i oddano im część ziem, ale księgi nie były jednoznaczne co do tego, a Blacktower niewiele z tych działów pamiętał. Na pewno pojawiały się informacje, że ci niby synowie króla to byli podstawieni oszuści, a tak naprawdę nikt z rodu nie przetrwał. Ród Wulf to najwyraźniej były obecnie popłuczyny, zwykli barbarzyńcy, którzy przyjęli taką a nie inną nazwę, przeinaczając prawdziwą.

Nieświadom przemyśleń Elvina czarodziej skupiał się na Lunie, pocierając spiczastą bródkę.
- Przenosiłem się z dziećmi króla wielokrotnie. Widziałaś nas? To musiało być dotknięcie Pani Losu. Nie byłem świadomy, że potrafi manipulować również czasem. Może to nawet moje zaklęcie, którego jeszcze nie wymyśliłem? - zastanawiał się na głos. - Podziemia. Wiele naszych twierdz ma podziemia. O szkieletach nic nie wiem, zapewne magia wpłynęła na ciała. Muszę znać więcej szczegółów! - podekscytował się wyraźnie.
- Nie mamy czasu - przerwał mu Lord Dowódca. - Zhung zaraz zwróci na nas swoją uwagę. On musi mieć pewność, że wygrał całkowicie.
Czarodziej westchnął, zamykając oczy, po czym skinął głową.
- Masz rację. Nieznajomi - zwrócił się do przybyszów z przyszłości. - kula potrafi zabrać kogokolwiek i cokolwiek w drugą stronę?
- Czy przysięgniecie i potwierdzicie swe słowa przed naszą boginią?- dodał Krool. - Ukarze za każde kłamstwo i umyślnie porzuconą obietnicę, ale też będziemy pewni, że nie mamy wyjścia. Nagrodzimy was za każdą pomoc, jaką nam okażecie.




Elvin wiedza: 24, sukces

 
Sekal jest offline  
Stary 23-11-2017, 21:20   #217
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
- O kurcze... - Wyrwało się Girlaen kiedy lord dowódca podał rok w którym się znaleźli. Nie była zbyt biegła w historii, ale miała niejakie pojęcie o kalendarzu i wychodziło jej z tego, że cofnęli się w czasie o jakieś trzysta pięćdziesiąt lat.
- Nad miejscem gdzie znaleźliśmy szkielet księcia stała niewielka twierdza. A pod ziemią był posąg kobiety, którą nazywacie Panią Losu. Stamtąd poszliśmy górami do podniebnej twierdzy, w której fontanny zasilane były wodą z naturalnych, ciepłych źródeł. Tam spotkaliśmy twojego ducha panie. - Tu skinęła głową magowi - Jeśli macie aktualne mapy waszych ziem mogłabym zlokalizować te miejsca. Także pierwszą twierdzę gdzie widzieliśmy ducha waszego króla.
 
Eleanor jest offline  
Stary 24-11-2017, 14:42   #218
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Luna nieco nabzdyczyła się gdy wszyscy ją zignorowali, ale finalne zainteresowanie maga nieco ją udobruchało.
- Przeniosło z nami orka, więc kuli chyba wszystko jedno - odparła. Niespecjalnie miała ochotę przysięgać cokolwiek, ale może dobre intencje Gir i Elvina starczą. No i faktycznie, byli w samiutkim środku wojny, więc nie było wiele czasu na dysputy.
 
Sayane jest offline  
Stary 25-11-2017, 02:59   #219
 
Plomiennoluski's Avatar
 
Reputacja: 1 Plomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputacjęPlomiennoluski ma wspaniałą reputację
- Czasu nie macie? No nie wiem, zdajecie się być w pętli, więc jednocześnie go macie nieskończoną ilość, jak i nie macie go wcale. Kula zdaje się przenosić nieco wybiórczo, na początku przeniosła z nami też orka, ale zostawiła Girlaen, może ktoś poza dziedzicami czy dziedziczką powinien się przenieść z nami? Może kula jest w stanie przenieść na raz tylko określoną ilość osób? Nie mam pojęcia. Może zadziała, mam nadzieję że zadziała, bo kiepsko to wyglądało póki co, ot chociażby ta cała wioska niziołków nawiedzanych przez duchy. - Wyrzucił z siebie Yetar jakby dostał nagle ślinotoku. Sam sobie mógł wybaczyć, był mocno skołowany, rok mu się mocno nie zgadzał, był pewien, że niezależnie od tego, jakiego kalendarza używali, jego urodziny miały nie nastąpić jeszcze przez jakieś kilkaset lat.


- No, Elvir tego chce, a mi żal waszego rodu, księcia i królewny, za orkami jakoś niespecjalnie przeadzam. Tak, chcę wam pomóc. - Powiedział po chwili złodziej czasu i był pewien tego co mówi. Nie był jedynie pewien, co to oznacza na dłuższą metę. Trochę go to przerastało, ale to była przygoda przez wielkie P. Nie było tu miejsca na nudę i prawie wszystko było ciekawe i nowe. Jakże mógł się na to nie pisać.
 
__________________
Wzory światła i ciemności pośród pajęczyny z kości...
Plomiennoluski jest offline  
Stary 27-11-2017, 21:16   #220
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
- Chmurna Twierdza - mag skinął głową na słowa Girlaen. - Nasz ostatni bastion.
- Czy oni dają nam szansę? - Lord dowódca spytał swojego towarzysza, który pokręcił głową.
- Nam nie, ale jej tak. My musimy postarać się, by Zhung uwierzył, że pokonał nas na dobre, a ją uwięził na wieki.
Dalsze ich dywagacje przerwało przybycie zbrojnego o szarym ze zmęczenia i strachu obliczu.
- Lodzie dowódco, pierwsza wieża zgasła.
Krool westchnął i skinął głową magowi, który z kolei wskazał na bohaterów z innych czasów.
- Chodźcie za mną.

Poprowadził ich krętymi schodami w dół, do piwnicy. Już dawno zauważyli, że ten ród lubował się we wszelkich podziemiach.
- Stworzyłem zaklęcie, które miało zamknąć to miejsce w pętli czasowej. Być może to właśnie dlatego udało się wam dotrzeć w te czasy i to bez efektów ubocznych. Musimy się jednak spieszyć, jeśli ma nam się to udać. Może się okazać, że ta sama pętla zdezintegruje was za kilka chwil. Światło wróciło, więc wasz przedmiot również. Można spróbować go odbić. Gdyby się nie udało, jego kopia ciągle istnieje w naszych czasach. Najpierw jednak musicie przyrzec. Nie wiemy kim jesteście, naszą ostatnią szansą czy ostateczną zgubą.

Przeszli kawałek podziemnym korytarzem, wchodząc do niewielkiej komnaty wyłożonej równym kamieniem. Jedynym wyposażeniem były cztery proste ławy oraz posążek kobiety siedzącej ze skrzyżowanymi nogami i trzymającej na padołku splecione dłonie. Umieszczono w nich płonącą świecę, obecnie dogasającą. Bez trudu rozpoznali to samo oblicze, które wcześniej widzieli na dużo większych posągach.
- Przyrzeknijcie, że będziecie bronić Margery Ak'kka, prawowitej władczyni Królestwa Środka i w swoich czasach pomożecie jej dotrzeć do pozostałości po rodzie i znaleźć schronienie. Nie będę was prosił o przysięgę przywrócenia jej dawnej chwały. W zamian otrzymacie wybrane przedmioty z tutejszego skarbca. Nie jest wielki, lecz nam i tak już się nie przyda.

 
Sekal jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:40.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172