|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
29-10-2019, 20:08 | #461 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
29-10-2019, 20:51 | #462 |
Administrator Reputacja: 1 | Trójka żółto odzianych ludzi z pałkami zdawała się znać niejakiego Zandalusa. Bez względu na to, czy mówili prawdę czy nie - warto było podtrzymać tę rozmowę. - Tak, chętnie pomożemy wam zabrać papiery - poparł Kennika. - Im nas więcej będzie pomagać, tym więcej tej makulatury możemy nieść. Będzie się dłużej palić. |
29-10-2019, 21:03 | #463 |
Reputacja: 1 | Imra była w jeszcze większym szoku, że przeszło. W końcu jednak wypadało oprzytomnieć i podążyć za pozostałymi. - Khm, tak z chęcią pomożemy. Zandalus widzi - wypowiedziała najbardziej elokwentnie jak potrafiła. |
01-11-2019, 19:09 | #464 |
Reputacja: 1 | -[i] A pomożecie poszukać nam papierów. Właściwie, to czego szukamy? - zapytał jeden z odzianych na żółto. - Eee o księżycowych ludziach, Zandalus twierdzi, że to ich sprawka - rzekł trzeci, kłamiąc ewidentnie, choć pozostali usłuchali go bez zająknięcia. - Tylko strzeżcie się trupojadów. - rzeki pierwszy ze sług zandalusa. trzeci podsedł do Kennicka. - Zandalus nic nie wie o naszej misji... Szukam jakiejś przeklętej księgi, dla Lorda de Leone... Jesteście ekipą ratunkową? Z zewnątrz Jeśli pomogli szukać znaleźli swoje teczki... Nie było w nich wiele, nie licząc tego, że byli chorzy na katatonię prócz tego... Imra dowiedziała się, że ma Tatuaż między łopatkami, oraz, że usunnięto jej woreczek żółciowy... Umorli był zaręczony, lecz nie wiadomo z kim. Arthmyn miał tytuł szlachecki Lorda Thursdale. Kennick miał dyplom uniwersytetu Absalońskiego A przy obu była adnotacja "Narodzeni w skutek incdentu Nexiańskiegio" cokolwiek to znaczyło.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
01-11-2019, 20:34 | #465 |
Reputacja: 1 | Umorli zasępił się. Dobrze było być zaręczonym, ale nie wiedział z kim, co źle wróżyło jego przyszłości z ową osóbką. Możliwe, że miał inne problemy na głowie, ale wizja owej pani, płaczącej gdzieś za nim w momencie, gdy on nie znał nawet jej imienia nie napawała go otuchą. Marszczył swoje wielkie brwi srogo, rozpatrując jej los. |
01-11-2019, 21:13 | #466 |
Administrator Reputacja: 1 | Tytuł szlachecki? Lord Thursdale... to brzmiało ciekawie, nawet jeśli Arthmyn nie miał pojęcia, gdzie to Thursdale się znajdowało. O wiele gorsze było to, że nawet gdyby wiedział, to i tak nie miałby pojęcia, jak się tam dostać. - To jakiej księgi szukacie? Pomożemy wam - zaproponował, milczeniem pomijając kwestię członkostwa w ekipie ratunkowej. Nazwisko lorda Leone było mu znane, ze złej strony, ale do tego też nie chciał się przyznawać. Ostatnio edytowane przez Kerm : 01-11-2019 o 21:18. |
02-11-2019, 12:36 | #467 |
Reputacja: 1 | Imra pomogła w poszukiwaniach cokolwiek niechętnie. Przy okazji odnalazła i coś o sobie. Jakim było dla niej zdziwieniem, że miała tatuaż. Żaden z panów jej o tym nie wspomniał, co znaczyło, że jednak nie podglądali kiedy się przebierała. Ta świadomość była zarówno miła i jakoś dziwnie sprawiająca zawód. Przecież to by było niewłaściwe z ich strony, a jednak ona z kolei może poczuła się zauważona. To nie był czas na takie rozmyślania! Wojowniczka wróciła do poszukiwań. Kątem oka zobaczyła, że i pozostali mieli różne miny. - Powiedzmy, że jesteśmy z zewnątrz... Powiedzmy, że wspomagamy Lorda... Cokolwiek więcej na temat tej przeklętej księgi? Ostatnio edytowane przez Asderuki : 02-11-2019 o 12:41. |
04-11-2019, 07:35 | #468 |
DeDeczki i PFy Reputacja: 1 |
|
09-11-2019, 20:14 | #469 |
Reputacja: 1 | Mężczyzna rozejrzał się niepewnie. - Chodziło o Łańcuchy Nocy, Nocne łańcuchy, Noc łańcuchów. Dyrektor ją miał... Jestem złodziejem z Cheliax i dostałem propozycję… No i Akta naszego Zandalusa… Też mogą się przydać. Słuchajcie, może pozbędziemy się ich… Ja tu nie wytrzymam. Te sny, a wejścia pilnuje pani Freelin… Ona nie żyje, ale chyba tylko trochę….
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
10-11-2019, 12:16 | #470 |
Administrator Reputacja: 1 | Arthmyn odezwał się po dłuższej chwili, potrzebnej na zastanowienie się, o chodzi z Łańcuchami Nocy. To była książka czy coś innego? Ale przynajmniej można było się domyślić, czym są akta Zandalusa. - Najwyżej stracimy trochę czasu, ale pomożemy wam szukać tych papierów - obiecał. - A jeśli chodzi o panią Freelin... Porozmawiamy z nią i przekonamy, by nas wszystkich przepuściła. Nie dodał, iż jeśli wspomniana pani okaże się zbyt uparta, to trzeba będzie użyć nieco mniej pokojowych metod. |