Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - DnD > Archiwum sesji z działu DnD
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-12-2019, 17:27   #201
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Canth wraz ze swoim konstruktem zrzucili na ogromnego przeciwnika istną lawinę ciosów. O ile dowódca karawany nie dał rady przebić się przez twardy pancerz bestii, jego ektoplazmowy towarzysz walił raz za razem potężnymi pięściami, miażdżąc czarną skorupę przybyłego z innych sfer pająka.
Konstrukt: 2x slam w bestyję
Atak Kostnica - 33
Obrażenia Kostnica - 17
Atak Kostnica - 36
Obrażenia Kostnica - 17

Canth:
Manewr Leading the Attack
Kostnica - 16, zakładam że pudło
White Raven Tactics na konstrukta

Konstrukt, bonusowa tura:
Atak Kostnica - 40
Obrażenia Kostnica - 21
Atak Kostnica - 29
Obrażenia Kostnica - 19

 
Sindarin jest offline  
Stary 25-12-2019, 16:54   #202
 
Klebern's Avatar
 
Reputacja: 1 Klebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputację
Jedyny nie uciekający od kapłanki sługa Kadira uciekł na jego wyraźne polecenie. Smok jedynie zahaczył go raz pazurem. Tym razem to elfka stała frontem do wkurzonego smoka. Smok chwycił ją paszczą i momentalnie się zakopał głęboko pod ziemię. To był wyrok śmierci dla kapłanki, chyba, że w jakiś sposób nie potrzebowała oddychać. Choć szczerze w to powątpiewacie. Wygląda na to, że to był ostatni raz, kiedy widzieliście ta elfkę. Zostawał tylko jeden problem. Kiedy i jak bardzo bezie nas was wkurzony smok. Chyba czuliście, że wam tak łatwo nie odpuści, bo atakowaliście. Może nie teraz, może nie za minutę, ale smoki są pamiętliwe. Może gdy byście nie kierowali swoich mocy i czarów przeciwko smokowi? Któż to wie.

Pająko-podobny stwór nadal żył, ale tym razem mocno odczuł wasze ciosy. Nie było już pochwycone i w swoim prostym instynkcie zaatakował najbliższego żywego przeciwnika, jakim był Vantrag. To on go przyszpilił chwilę wcześniej i to on przykuł uwagę Retrievera.

Uciekający Kadir był jedynie ofiarę magicznego promienia od retrievera.

Choć jeszcze runda i pewnie ten demon padnie.

Pozostawała kwestia portali-bram. Na słowa Kadira Nathaniel uśmiechnął się szeroko
- Ależ przyjacielu, myślisz, że gdybym potrafił tego dokonać, nie zrobiłbym tego? Przeceniasz moje możliwości.
Przyjrzał się tym bramom.
- Te cholerstwa trwają, bo są spaczone. One wymagają pewnego poświęcenia od kogoś. I nie mówię tu o jakimś święceniu ofiar czy potęgi, to wygląda mi na inny rodzaj poświecenia. Zgaduję, że od Ciebie i Elfki. Problem w tym, że elfkę porwał smok.

Żywiołaki, towarzysze elfki nie zamierzały za nią umierać. Najwyraźniej nie były aż tak mocno związane magicznie z elfką i cały czas dysponowały wolną wolą. Tylko jeden uruchomił runy, które rozbłyskając wokół grupy walczącej z retrieverem jak i w szczególności Cantha utworzyły magiczną energię. Po czym defensywnie, bo były atakowane, uruchomiły czary teleportacyjne i zniknęły z pola walki.
 

Ostatnio edytowane przez Klebern : 26-12-2019 o 17:04.
Klebern jest offline  
Stary 26-12-2019, 12:58   #203
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Arystokrata patrzył jak zaczarowany w magiczne wrota z których wyszedł smok. Kamienny świat górskich łańcuchów, dolin, kotlin, pagórków i ostrych szczytów tak bardzo kontrastował z rozgrzaną patelnią solnej pustyni, że mężczyzna nie mógł nie dostrzec piękna bijącego z kontrastu świata. Szybko jednak opanował się, gdyż niebezpieczeństwo nie minęło. Pozbywszy się elfki i smoka z drogi, Eupatryd spojrzał z pogardą na sługę Kadira, po czym rozkazał atak na ostatniego potwora.
Najpierw ruszył konstrukt torując drogę olbrzymiej rozpędzonej, siedmiogłowej bestii. Oboje uderzyli zaciekle i mocno, jednak tylko konstruktowi udało się przebić przez wzmocniony pancerz przeciwnika. Ataki hydry wbijały się w pancerz, jednak nie były w stanie zrobić żadnej krzywdy. Eupatryd westchnął z irytacją skupiając się na woli. Musiał stworzyć lepszego wojownika.


AC Attack: Kostnica
AC Damage: Kostnica
Hydra attack: Kostnica
Hydra damage: Kostnica


 
psionik jest offline  
Stary 28-12-2019, 18:56   #204
DeDeczki i PFy
 
Sindarin's Avatar
 
Reputacja: 1 Sindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputacjęSindarin ma wspaniałą reputację
Na polu walki zaczynało się robić coraz goręcej, jeśli na tej pustyni w ogóle było to możliwe. Canth krzyknął z bólu, raniony jakimś magicznym atakiem, a zaraz potem poczuł, jak ktoś próbuje wpłynąć na jego umysł. Zacisnął zęby, wyrzucając tą wrogą obecność ze swojej głowy, i kontynuował natarcie na wielkiego pająka. Niestety, ataki sprawiły, że zdekoncentrował się i jego uderzenie chybiło celu - ale na szczęście towarzyszący mu konstrukt nie miał takich problemów. Potężne pięści dalej grzmociły o czarny pancerz, uszkadzając go coraz bardziej.

Aż w końcu dało się słyszeć głośny trzask, gdy skorupa ogromnego pająka popękała. Następne uderzenie ułamało jedno z wielu odnóży, a kolejny cios zmiażdżył paskudny łeb bestii. Czymkolwiek był stwór, i skądkolwiek przybył, nie stanowił już zagrożenia. Canth wycofał się w stronę wozów, nie chcąc ryzykować walki ze smokiem, zostawił jedynie konstrukta jako straszak.

6 obrażeń idzie w Cantha (5 trafia do Steely Resolve), 7 w konstrukta

Canth używa Crusader Strike
Kostnica - 18, zakładam, że pudło

Konstrukt atakuj:
Atak1 Kostnica - 40
Obrażenia1 Kostnica - 18
Atak2 Kostnica - 39
Obrażenia2 Kostnica - 16

Dodatkowa tura, dzięki White Raven Tactics
Atak3 Kostnica - 35
Obrażenia3 Kostnica - 15
Atak4 Kostnica - 26
Obrażenia4 Kostnica -14

 

Ostatnio edytowane przez Sindarin : 28-12-2019 o 21:49.
Sindarin jest offline  
Stary 28-12-2019, 21:04   #205
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Modliszka dołączyła do konstrukta uderzając zaciekle w pająkowatego demona. Tym razem jej szpony nie chybiły. Co zaskoczyło tym razem ugryzienie nie trafiło.

pięć ataków
dmg 10, 10, 10, 7
Kostnica (sam dół z rozpędu te same nazwy wyszły)



Kreen skrzykną triumfalnie. Magia nie miała nad nim władzy, bo co za idiota próbuje uśpić istotę, w której naturze nie istnieje w ogóle pojęcie snu? Co innego jednak przyciągnęło jego uwagę. Smok zniknął!
~ Brudzisz mi pustynie portalami wielki niebieski!~ krzyknął mentalnie licząc, że smok go usłyszy, bo sam nie potrafił słać myśli poza swoją własną głowę.

***

- NAAATANIEEELUUU!!! - ktoś krzyknął nagle obok walczących. Jakaś biała istota wyglądająca jakby była stworzona z samej soli szeroko rozłożyła ręce w przyjaznym geście do przybysza na uboczu całej walki. Tylko "Nataniel" mógł jednak dobrze się przyjrzeć genasi soli jaki pojawił się znikąd przed jego twarzą. Wyglądał jakby ktoś wziął sól spod jego stóp i uformował z niej humanoida o pomarańczowych oczach. Odziany był w równie białe, luźne szaty. Uśmiechał się szeroko, a niebieskie niebo prześwitywało przez niego od czasu do czasu.
 

Ostatnio edytowane przez Asderuki : 28-12-2019 o 21:38.
Asderuki jest offline  
Stary 29-12-2019, 16:48   #206
 
Ehran's Avatar
 
Reputacja: 1 Ehran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputacjęEhran ma wspaniałą reputację
Niepewnie, Kadir wyłonił się zza wozu. Pająkowaty stwór był martwy, smok, zaszył się pod ziemią. Czyżby walka dobiegła końca? Czyżby, czyżby przeżył? Tak, przeżył! No... oczywiście, że przeżył, innej możliwości nie było, wszak wszystko przewidział i cała bitwa potoczyła się zgodnie z jego wyśmienitym planem! no prawie.
Kadir otrzepał ostentacyjnie pył z bogato zdobionej szaty. Rozejrzał się ponownie. Trudno było "majestatycznie" kroczyć poprzez pustynię, powracając z kryjówki... Przez chwilę rozważał, by poczekać na swoje sługi, by przeniosły go lektyką... wreszcie zrezygnował. Ponownie rozwinął skrzydła i podfrunął bliżej do pozostałych.

- Mój drogi Nathanie lu, przyznaję, iż po twoim wspaniałym i jakże wzbudzającym podziw przedstawieniu z archontami, i owszem uległem takiej owoż impresji, iż musi być to dla ciebie drobny drobiazg, aby zamknąć te portale. Wybacz mi wszak, gdyż stary i głupi jestem i bywa i owszem iż mylę gwiazdy z ich odbiciem w jeziorze. Nie chciałem wszak sugerować, iż umyślnie lub z jakiego kol wiek zaniedbania, utrzymujesz owe portale otwartymi. - Kadir ukłonił się przepraszająco.

Spojrzał w stronę swych wojowników, którzy w trójkę krążyli na niebie w miejscu, gdzie zniknęły sługi elfki. Dwójka uciekała jeszcze gdzieś, odpędzona przez święty blask elfiej suki. Cóż... wrócą za chwilę.
Dwójka pieszych wojowników, okrążała właśnie martwego pająka, by zająć pozycję obok swego pana.
Sharke... cóż... nadal wraz z jego eterycznym wierzchowcem męczyła się w ciasnych i omierzłych uściskach czarnych macek. Lecz już niebawem zaklęcie powinno się wyczerpać.
A Kiri... nadal leżała martwa w piasku. Jej piękne i delikatne niegdyś ciało przeszyte trzydziestoma strzałami. Jej śmierć starła cudowny uśmiech z tych wykręconych obecnie w pośmiertnej masce ust. Kadir zatrzymał się na chwilę przy niej. Przyklęknął nawet i pogładził po wyschniętej i popękanej skórze. Szczerze ją lubił. A teraz? Elfka zniszczyła jedno z jego lepszych dzieł. Zdmuchnęła tkliwy płomień jej egzystencji.
- Gdy się już uwolnisz, zabierz ją do mego wozu. - rzekł cicho do Sharke. A potem podniósł się, ciężko, jak starzec, na jakiego wyglądał.

Kadir skierował swój wzrok ku portalom, starając się zbadać ich magiczne energie.
- Elfka jest kluczem do zamknięcia jednego z nich? - Podłapał słowa Nathanie la. Po czym westchnął ciężko. Nie podobało mu się, że potrzebują jej żywej. Miał nadzieję, że będzie mógł stanąć nad jej zimnym trupem i wygłosić przemowę, jak to kończą ci, którzy podnoszą rękę na majestat arcymaga - a co za tym idzie, na niego, gdyż Kadir był tu żywym awatarem władzy i potęgi swego pana. I uwielbiał to. Cóż, smok pozbawił go już tej przyjemności. Jednak Kadir był gotów pogodzić się z utratą przemijającej wszak przyjemności. Ważne było, że elfkę spotka zasłużony los.
A teraz? Czy na poważnie rozważał ocalenie dziwki, by zamknąć jakiś tam portal? Kadir zacisnął zęby. Przez chwilę kalkulował płynące z tego korzyści i potencjalne straty.
No dobrze... trzeba to zrobić - postanowił ostatecznie, aczkolwiek niechętnie. Racjonalna analiza wygrała ponownie z przywarami własnego ego.

Przybysz - biały solny... ehm... ktoś? - na chwilę wytrącił Kadira z przemyśleń. Pojawienie się genasiego było, nieprzewidziane i dziwne. Cóż. Nie jego sprawa. Kadir skupił się na nawiązaniu kontaktu ze smokiem i - jak kol wiek niechętnie - na odzyskaniu elfki.

~ Drogi smoku... ~ rozpoczął nieco infantylnie telepatyczne przesłanie, mając w nadziei, iż smok nie zagłębił się jeszcze nazbyt głęboko w ziemi. Kadir podfrunął w w stronę miejsca, w którym smok zniknął. Mag szukał jego śladu, zwykle udawało mu się wyczuć obce umysły na sporą odległość...
~ Obawiam się, że doszło do pewnego godnego pożałowania nieporozumienia w szaleństwie bitwy. Nasza zwada jest z elfką, nie wszak z tobą. Wybacz proszę, jeśli sprawiliśmy ci niedogodność. Jeśli chcesz wrócić do siebie, nie będziemy ci przeszkodą. Z tego co widzę, twoja kraina jest wielokroć bogatsza w miłe dla oka krajobrazy niż nasze spalone słońcem pustkowia. ~ Kadir dalej rozglądał się dookoła, szukając gada.
~ Jeśli pragnął byś zaś pozostać, z przyjemnością przedstawił bym cię wpływowym osobom i zaproponował owocną dla wszystkich współpracę.
~Jakoby jednak, wpierw mamy mały problem do rozwiązania, mianowicie wypaczone portale, które uporczywie odmawiają zamknięcia się.
~ Kadir wreszcie przeszedł z uprzejmości do sedna.
~ Wdzięcznym bylibyśmy, gdybyś oddał nam elfkę, choćby na kilka chwil, byśmy mogli zamknąć portale. Z twej krainy może i nic nam nie grozi, przypuszczam, iż żaden inny drapieżnik nie odważył by się podejść tak blisko twoich ziem, lecz drugi portal... ten zakorzeniony jest w ojczyźnie demonów i ów pająk był prawdopodobnie jedynie pierwszym, który na niego natrafił, dalsze demony mogą przejść lada chwila. Pogrążą nie tylko naszą skromną krainę w chaosie, lecz, z uwagi na bliskość drugiego portalu do pierwszego, z pewnością połaszą się na bardziej soczysty kąsek, jakim im zapewne będzie się jawiła twoja ojczysta ziemia. ~ Kadir czekał na odpowiedź smoka.
 
Ehran jest offline  
Stary 29-12-2019, 19:27   #207
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Walka skończyła się, a przynajmniej wszystko na to wskazywało. Póki co, póki smok nie wróci, lub jakiś stwór nie wyjdzie przez otwartą bramę. Arystokrata zszedł z grzbietu hydry, która dreptała z nogi na nogę wyraźnie zniecierpliwiona. Jej głowy kiwały się we wszystkich kierunkach z ciekawością, jednak najwiecej uwagi poświęcając dwóm otwartym bramom.
Eupatryd podszedł do towarzyszy z wyraźną niechęcią. Czuł dużą niechęć, dyskomfort swoisty. Nadal trząsł się po spotkaniu oko w oko ze smokiem. Nigdy wcześniej nie widział z bliska takiej bestii. Słyszał o Borysie, widział królów-czarnoksiężników, ale to blakło w porównaniu do majestatycznego widoku potężnych gadów. Mimo podszedł sprawdzając stan pozostałych. Wydawało się, że oprócz sług Kadira nikt więcej nie ucierpiał. Psionik żałował, że jedynie jeden pomiot gryzł piach, ale nie mógł na to nic poradzić. Wtedy spostrzegł leżącego na piasku gwardzistę. Wokół niego pełno było krwi, jednak gwardzistą żył. Żył i spał. - Niech ktoś go obudzi. - rzucił do sług nie poświęcając czarnemu więcej uwagi.
Zatrzymał się jednak w pół drogi. Podszedł do gwardzisty i kucnął przy nim. Oddychał, faktycznie spał. Eupatryd dotknął gwardzisty. Jeden z jego tatuaży poruszył się i spłynął na Vantraga, następnie lekko zaświecił i rozmył się.
- Wszystko w porządku? - spytał gwardzisty. Gdy Vantrag podniósł się, psionik ruszył dalej, w kierunku maga.
- Ostatni raz staję w obronie sługi króla-czarnoksiężnika, którego ego prowokuje niepotrzebne, śmiertelne starcie by następnie zasłaniać się majestatem swego pana. - wściekłość aż biła z oczu Eupatryda, jednak nie była w stanie zamaskować pogardy i obrzydzenia jakie czuł widząc martwe ciało Kiri. - Napytasz sobie biedy plugawcu, będziesz radził sobie sam. -
W tym czasie hydra zwolniona z obowiązku pilnowania swojego pana ruszyła ochoczo przyglądając się planom po drugiej stronie najpierw „portalu pająka”, następnie znikając za „bramą smoka”.

Arystokrata splunął otaczając się szczelniej płaszczem odszedł w kierunku portali.
- Canth, trzeba zabrać stad karawanę zanim wróci smok. Niewiadomo jakie będzie mieć zamiary jak wykopie się z tego przeklętego piasku. - dodał jeszcze.

Zdążył się ukradkiem przyjrzeć zarówno „Natanielowi”, jak i solnej istocie, jednak nie miał ochoty wdawać się w ich spory.
 

Ostatnio edytowane przez psionik : 29-12-2019 o 20:08.
psionik jest offline  
Stary 29-12-2019, 20:48   #208
 
Klebern's Avatar
 
Reputacja: 1 Klebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputacjęKlebern ma wspaniałą reputację

Smok zignorował przemiłe słówka Kadira. Nataniel na widok genasi soli zdębiał i rozdziawił usta.
- Co tu się odwala? - powiedział pod nosem, nie wiadomo czy słowa kierował do was, czy to jego własne zdziwienie. Ale te słowa okazały się prorocze.

Ale nagle ziemia się zatrzęsła mocno i tuż przed Modliszką ukazał się w pełnej krasie smok. Bardzo zdenerwowany smok, jeśli można użyć tego eufemizmu.

Każdego z was poraził cały majestat gada. Rozpostarł skrzydła, dumnie podniósł głowę, zaś jego gardło rozjaśniało od błyskawic.

- JA ŚMIECĘ?! JA?! TWOJĄ PUSTYNIĘ?! TWOJĄ?!

Smok był gotowy do zionięcia, a jego gadzie oczy patrzyły z nieskrywaną nienawiścią na Modliszkę. Każdy teraz na własne oczy mógł poczuć potęgę smoczej aury.Nagle wszyscy poczuli potrzebę zejść z jednej linii ze smokiem i Modliszką.


Wymagany rzut na Wolę DC 27 przeciwko smoczej aurze. Jedynie Arystokrata nie musi, bo już rzucał.

 

Ostatnio edytowane przez Klebern : 29-12-2019 o 21:12.
Klebern jest offline  
Stary 29-12-2019, 21:41   #209
 
Asderuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Asderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputacjęAsderuki ma wspaniałą reputację
Kreenem zatrzęsło, coś w nim zmalało, ale ustał. Skrzeknął z niezadowoleniem i podparł wszystkimi czterema rękoma boki.


- Ano MOJĄ. Wyszedłeś z portalu? Tak. Portal został jak sobie poszedłeś? Tak. Twój portal teraz zaśmieca mi pustynie. - Cha'klach'cha do reszty postradał zmysły aby tak przemawiać do smoka.

- Ojej, ojej, ojej... Wybacz Natanielu, z chęcią posłucham co tam zewnątrz się dzieje, ale zostawić tego tak nie mogę. - solna istota zniknęła i pojawiła się obok modliszki.

- Khm, tak. DZIEŃ DOBRY PANIE SMOKU! Kalbasan mnie zwą. Witamy w naszych skromnych progach, ale przeciąg się zrobił i no jakby tak powiedzieć... Miłoby było gdyby tak zamknąć te drzwi. - genasi ukłonił się w pół przed smokiem. Z zakłopotaniem na twarzy wskazał portal z którego wyszedł smok.
- Wynagradzamy współpracę sowicie.
 
Asderuki jest offline  
Stary 30-12-2019, 12:07   #210
Kowal-Rebeliant
 
shewa92's Avatar
 
Reputacja: 1 shewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputacjęshewa92 ma wspaniałą reputację

Gwardzista aż zdębiał na widok smoka. W swoim obecnym stanie nie sądził, że przeżyje chociaż jedno uderzenie stwora. Przyszedł czas na to, żeby się ulotnić i być może odnaleźć Elfkę, jeśli faktycznie była niezbędna do zamknięcia bramy. Nie tracąc czasu, przyjął kolejną formę. Tym razem był to humanoid znany jako Anakore.


Wykorzystując zamieszanie, zakopał się i ruszył pod ziemią w stronę, z której przedostał się potwór. Jeśli nie zjadł swojej ofiary po drodze, to powinna gdzieś tam być.
Korzystając ze wszystkich zmysłów, zabrał się do dzieła.

Wildshape +7 HP
Survival na tropienie: 22 (dc10)

 

Ostatnio edytowane przez shewa92 : 30-12-2019 o 12:16.
shewa92 jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:57.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172