|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
07-09-2021, 13:23 | #31 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
07-09-2021, 15:07 | #32 |
Administrator Reputacja: 1 |
|
08-09-2021, 09:10 | #33 |
Reputacja: 1 | Przedpołudniowa pogoda zapowiadała piękny dzień, jednak spacer pomiędzy zrujnowanymi budynkami taki piękny nie był. Kori zastanawiała się, dlaczego mieszkańcy nie odnowili tych domostw i nie spróbowali ściągnąć do miasteczka nowych mieszkańców. Pomnikiem tej zarazy, która nawiedziła Plaguestone był właśnie kamień w środku miasta, nie musieli zostawiać połowy miasta zniszczonej, by sobie o tym przypominać. |
10-09-2021, 08:51 | #34 |
Reputacja: 1 | Aelfric skinął na pozostałych głową i moment później wystrzeliliście jak z procy zza budynku, biegnąc ile sił w nogach w kierunku goblina. Snikit przez ułamek sekundy was nie zauważył a gdy już to zrobił, chwilę mu zajęło, nim zrzucił z siebie całun zaskoczenia. Ostatnio edytowane przez Mroku : 10-09-2021 o 19:00. |
13-09-2021, 13:25 | #35 |
Administrator Reputacja: 1 | Aelfric schylił się w dół, po szamoczącego się pod jego butem goblina, złapał go jedną ręką za ucho, wykręcając boleśnie a drugą chwycił za kark i podniósł, trzymając w taki sposób, by ledwo dotykał stopami do ziemi. |
13-09-2021, 16:00 | #36 |
Reputacja: 1 | praca wspólna drużyny. Sprawa Snikita, o ile mówił prawdę, idealnie kontrastowała z niektórymi doktrynami kościoła Serenrae. Oczywiście goblin mógł grać i ich zwodzić, ale po co miałby to robić, skoro wcześniej nie było z nim problemów, co wykazali lokalni i był tchórzem, co też wykazali w swoich zeznaniach lokalni. Cierpliwość i współczucie, którymi kierowali się wyznawcy Pani Wszechświatła współgrała z sytuacją, z którą musieli się zmierzyć. |
13-09-2021, 16:09 | #37 |
Reputacja: 1 | Aelfric kiwnął głową kapłance i wpierw związawszy ręce goblinowi z tyłu za pomocą paska zaczął prowadzić go w stronę głównego placu A w szczególności domostwa szeryfa.
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
15-09-2021, 09:45 | #38 |
Reputacja: 1 | Snikit nie protestował ani nie próbował się nawet wyrywać, gdy Aelfric zawinął go w koc i nakazał siedzieć cicho. Z narzuconym na ramię tobołkiem ruszył wraz z pozostałymi w stronę serca miasteczka i jakiś czas później znaleźli się w centrum, mijając po drodze kilku przyglądającym się im mieszkańców. Nie spotkali Garleya w gospodzie, więc Delma pokierowała ich do jego siedziby, które znajdowało się rzut kamieniem od karczmy, bo zaledwie dwa budynki dalej. |
15-09-2021, 19:29 | #39 |
Administrator Reputacja: 1 | Akcja pod hasłem "Snikit" udała się nad podziw i Galdor był pewien, że nikt z mieszkańców miasteczka nie zorientował się, że Aelfric niesie coś (a raczej kogoś) zawiniętego w koc. A że szeryf zdawał się być człowiekiem rozsądnym, była szansa, ze goblin przetrwa cało i zdrowo do rozprawy. Ostatnio edytowane przez Kerm : 16-09-2021 o 15:27. |
16-09-2021, 18:47 | #40 |
Reputacja: 1 | Nie mieli żadnych problemów z dostarczeniem Snikita do biura szeryfa, bo ludzie albo nie zwracali na nich uwagi, zajęci swoimi sprawami, albo tylko spojrzeli i od razu odwracali wzrok. Rolth nie krył zadowolenia z pracy jaką wykonali i nawet ich pochwalił, co Kori skwitowała tylko niemal niezauważalnym przewróceniem oczami. |