|
Archiwum sesji z działu DnD Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie DnD (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
27-09-2021, 16:45 | #51 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est Ostatnio edytowane przez Asmodian : 28-09-2021 o 14:41. |
28-09-2021, 10:54 | #52 |
Reputacja: 1 | Nim ruszyliście dalej, Kori i Aelfric postanowili przeszukać pomieszczenie. Wszystkie beczki i skrzynki, które sprawdzali okazywały się puste, ale w ostatniej z nich, pod stertą słomy odkryli trzy fiolki, które Galdor łatwo zidentyfikował jako ogień alchemiczny. Oprócz tego, spostrzegawcze oko kapłanki odkryło schowane za ostatnią beczką płaskie, drewniane pudełko. W środku znajdowała się niewielka buteleczka wypełniona rdzawym, śmierdzącym płynem, którego zapachu czy nazwy żadne z was nie kojarzyło. Skórzana wypraska wewnątrz pudełka zdradzała, iż w przeszłości znajdowało się tutaj jeszcze sześć podobnych buteleczek, których teraz brakowało. |
28-09-2021, 20:55 | #53 |
Administrator Reputacja: 1 | Przeszukanie pomieszczenia przyniosła niewielkie zyski - parę fiolek alchemicznego ognia, z których Galdor przygarnął jedną, oraz sakiewkę, której zaklinacz nie ruszał uznawszy, iż w tym momencie złoto do niczego mu się nie przyda. Zawartości kolejnej buteleczki zidentyfikować nie potrafił, ale zapach był przeokropny i zaklinacz natychmiast ją zakorkował. - Pewnie coś paskudnego - stwierdził. - Chociaż raczej nie trucizna, jaką Snikit wlał Bortowi. Ta cuchnie, że nikt by tego nie tknął. Ale widać, że Hallod nie zajmował się niczym porządnym. Chyba że to trutka na szczury... - dodał z przekąsem. Spojrzał na pozostałych w nadziei, że będą mieli lepsze pomysły. - Może by zabrać tę buteleczkę jako dowód? - zaproponował. - Najlepiej z całym pudełkiem, by się nie stłukła. Kolejne odkrycie, okuta skrzynka, stanowiła dużo ciekawszy obiekt, ale, niestety, była niedostępna, przynajmniej w tej chwili. A nawet gdyby udało się sforsować kłódkę, to co mieliby zrobić ze znajdującym się w środku skarbem? Poza tym... Jak na razie Hallod był tylko BARDZO podejrzanym, więc dewastowanie mu mieszkania i przywłaszczenie jego mienia mogłoby zostać źle przyjęte. - Nawet jeśli tam jest stos złota - powiedział Galdor - to raczej nie jest nasze. Jak się okazało, Hallod lubił dobre wina i i miał sporą kolekcję pustych butelek. Ale i buteleczek. - Ale po co mu tyle tego... czegoś? - dodał po znalezieniu całego składu buteleczek. - Wygląda na to, że jeśli planował coś paskudnego, to wprowadził to już w życie... - dodał. - A w ogóle czy nie sądzicie, że Hallod tu był, usłyszał nas i wypuścił psy, a potem uciekł tamtędy? - Wskazał na otwór prowadzący w ciemność. Nawet jeśli miał rację, to nie zamierzał pchać się jako pierwszy w mroczny korytarz. |
29-09-2021, 07:42 | #54 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |
29-09-2021, 09:26 | #55 |
Reputacja: 1 | W pomieszczeniu z martwymi psami odnaleźli ogień alchemiczny i pudełko z fiolką czegoś śmierdzącego. Kori skrzywiła się, gdy Galdor podsunął jej naczynko do powąchania. |
02-10-2021, 20:57 | #56 |
Reputacja: 1 |
__________________ Iustum enim est bellum quibus necessarium, et pia arma, ubi nulla nisi in armis spes est |
03-10-2021, 08:27 | #57 |
Reputacja: 1 | Ruszyliście, szybko zagłębiając się w system naturalnych jaskiń. Chociaż ścieżka daleka była od wygodnej i w miarę prostej, opracowano ją tak, aby umożliwić łatwą podróż; stalagmity zostały usunięte w niektórych miejscach, a małe drewniane kładki porozciągano nad kałużami stojącej wody o głębokości nie większej niż 5 stóp. Po około dziesięciu minutach spokojnej podróży korytarz otworzył się na dużą naturalną komorę, której prawą stronę zajmował spory zbiornik wodny. Stalaktyty i stalagmity zajmowały tu dużą część pomieszczenia, ale ścieżka między nimi prowadziła wokół basenu i do kolejnego korytarza po przeciwnej stronie jaskini. |
03-10-2021, 11:14 | #58 |
Administrator Reputacja: 1 | Czy (zgodnie z domniemaniem Galdora) Hallod uciekł przed nimi, wybierając tę drogę - nie było wiadomo. Jasną z kolei rzeczą było, iż droga przez podziemne korytarze była często używana, bo w przeciwnym wypadku nikt nie usuwałby stalagmitów ani nie budowałby kładek, bowiem jedno i drugie wymagało sporo czasu i pracy. |
05-10-2021, 09:14 | #59 |
Reputacja: 1 | Jedną z rzeczy, których Kori nie cierpiała, było łażenie po jakichś jaskiniach. Nie miała nic do krypt, czy ukrytych pod ziemią grobowców, ale jaskiń szczerze nie cierpiała. Wszędzie nierówno, zimno i w ogóle jakoś tak nieprzyjemnie. Szła więc za pozostałymi bez słowa, marząc w duchu, by jak najszybciej stąd wyszli. Niestety, przejście zdawało jej się ciągnąć w nieskończoność, chociaż minęło zaledwie dziesięć minut, gdy weszli do obszerniejszego pomieszczenia. |
05-10-2021, 20:04 | #60 |
Wiedźmin Właściwy Reputacja: 1 |
__________________ There can be only One Draugdin! We're fools to make war on our brothers in arms. |