26-10-2011, 19:20 | #9 |
Reputacja: 1 | Elsevir niesie paczkę popcornu i podjada. - Keeshe, przyniosłem popcorn, chcesz trochę? Zauważa nagle drowkę otoczoną małą grupką ludzi i ze zdumieniem podchodzi tam. - Dwadzieścia monet na Tomisława... Dziesięć na wilka!... Nie, nie odstawiam striptizów! -.-‘ – warknęła Keeshe, mimo wszystko porywając banknot którym ktoś do niej machał. - Pieńć na chomicka... - Aaaaaw! – Keeshe poklepała po głowie małą dziewczynkę z misiem-maskotką w ręku. – Pięć na chomika!... - Co ty robisz?! – wparował oburzony Elsevir. – To dziecko! Promujesz hazard wśród nieletnich?! Te pięć monet to pewnie oszczędności jej życia!... - Tylko się nie popłacz, elfie... – przewróciła oczami drowka. - Zabraniam ci... Nie, ja też nie odstawiam striptizów!!! – warknął za kimś elf, Keeshe ukradkiem porwała banknot, którym wymachiwała do elfa jakaś wieśniaczka. - Ej!... - Niech ci Lolth w pająkach pod łóżkiem wynagrodzi! – pomachała do wieśniaczki Keeshe. - Przepraszam, czy te niziołki to bliźniaki? – zawołał ktoś z tłumu. - Informacja kosztuje! – odparła Keeshe. Zabrała monetę skierowaną ku niej i odparła: - Nie wiem. - Ej!!! Oddawaj kasę!!! - Płaci się za odpowiedź, nie za jej wartość merytoryczną, udzieliłam odpowiedzi! – wzruszyła ramionami. - Opanuj się, mieliśmy prowadzić show!... – sapnął Elsevir. - Show to tą swoją gołą klatą robisz, ogarnij się trochę, bo cię jeszcze konkurencja z programu obok na top-smrodel zaprosi... – mruknęła Keeshe i obojętnie odchodząc porwała jeszcze garść popcornu z paczki elfa. * * * Wszyscy; Docieracie do Epernay! http://farm2.static.flickr.com/1201/...b597a402_b.jpg Wita was malownicza osada położona wśród pól. Droga nie była daleka ani trudna. Trudności rozpoczną się teraz! Dotarliście na rynek. Jest stojak ze wskazówką! Szybko odczytujecie. „Wykonajcie jedno z dwóch zadań. Stajenny lub farmer”. Zauważacie, że nieopodal są znów Keeshe i Elsevir. Jakim cudem się tu dostali?! - Korzystamy z pomocy sponsora i demonicznej teleportacji – wyjaśnił Elsevir. – Będziemy wam towarzyszyć w podróży! - Na wypadek gdyby ktoś z was popłakał się i uciekł do mamusi lub zszedł z tego świata i jego gear byłby do wzięcia... – wyjaśniła słodko Keeshe. - W zadaniu „stajenny” zawodnik musi zaopiekować się pewnym wierzchowcem i odprowadzić go na pastwisko... Ale zadanie to jest wbrew pozorom podchwytliwe i wymaga wiele szczęścia! – skomentował Elsevir. - Wymaga wiele szczęścia, można trafić bowiem na bardzo uparte... - ...lub upośledzone... – dodała Keeshe. - ...zwierzę...! Wówczas nie będzie łatwo ukończyć to zadanie! Udajcie się do miejscowej stajni. Powita was opiekun stajni, dwarf siedzący na grzbiecie niedźwiedzia! Browsing deviantART A oto i wierzchowiec pod waszą opieką! http://mythicmktg.fileburst.com/war/...2192006_12.jpg Nosorożce te bywają używane przez dwarfy lub orków jako wierzchowce. Nie są zbyt szybkie ani zwrotne, ale nie muszą zbytnio przejmować się tym, że coś stoi im na drodze... Legenda głosi, że kiedyś Dobro i Chaos ścigali się na grzbietach tych zwierząt po pewnym mieście... Zadanie polega na tym, aby zaprowadzić nosorożca ze stajni do znajdującego się kilometr dalej wybiegu. Kiedy tego dokonacie, opiekun stajni da wam kolejną wskazówkę. Nosorożce potrafią być bardzo upartymi zwierzętami. Lepiej nie tracić przy nich cierpliwości, bowiem rozsierdzone potrafią być śmiertelnie niebezpieczne... - Zamknij się już, elfie, chcę odczytać tę kartkę i iść na manicure! – syknęła Keeshe. – Ekhym. W zadaniu „farmer” bla bla bla blabla, bla, zawodnik musi wykazać się spostrzegawczością na dużej plantacji winogron. Musi bla bla bla... A tak, drugie zadanie do wyboru polega na odnalezieniu kiści dojrzałych winogron na plantacji winorośli. Plantacja jest duża, a dojrzałe winogrona nie są łatwe do wypatrzenia w gąszczu zieleni. Zadanie wymaga spostrzegawczości. Kiedy dostarczycie kiść dojrzałych winogron farmerowi, ten da wam kolejną wskazówkę. - Które zadanie wybiorą nasi zawodnicy? ^_^ - I komu się uda, a kto wróci z płaczem do mamusiiii?:> - Komu się poszczęści... - I gdzie ja teraz, kurde, znajdę otwartą drogerię, skończył mi się lakier!!! – wrzasnęła Keeshe. - ...dowiemy się za moment!!! ---------------------------------- Stajenny. Wymaga szczęścia. 1-20 Jesteś Zaklinaczem Nosorożców! Zwierzę jest usłuchane, jakbyś wyhodował je od małego! Opiekun stajni jest pod wrażeniem i wręcza ci butelkę dwarfiego bimbru, który po wypiciu daje +15 do siły i +300 do tańczenia tańca brzucha na stole! 21-40 Udaje ci się zapanować nad Nosorożcem! Bez większych problemów odprowadzasz ogromne zwierzę na miejsce. 41-60 To nie jest takie proste... Nosorożec wlecze się nieziemsko. Jak tak dalej pójdzie to na drodze wyprzedzą was kamienie! Zrób coś! [jak podejmujesz sensowne działanie – w kolejnej turze uda się wykonać zadanie i nie musisz rzucać. Jeśli nie podejmiesz działania - rzucasz znowu] 61-80 Nosorożec nie chce cię słuchać. Nie ruszył się z miejsca. [musisz rzucać znowu - jeśli gracz podejmuje działanie niwelujące szkodę – w kolejnej turze ma+15 do udanego rzutu]. 81-100 Twoje nieudolne próby zapanowania nad zwierzęciem rozzłościły Nosorożca! Zwierzę stało się agresywne i zadaje ci „szturchańca” rogiem, po którym pokoziołkowałeś po ziemi, nieźle poturbowany! Rzucaj jeszcze raz. Farmer. Wymaga spostrzegawczości. 1-20 Jesteś... Zaklinaczem winogron? Masz sokoli wzrok w każdym razie! Błyskawicznie odnalazłeś winogrono w gąszczu plantacji. Farmer ofiarowuje ci piersiówkę która daje +15 do szybkości i +150 do kłótni o jabłka z jabłoni na granicy działek! 21-40 Udaje ci się dostrzec winogrono całkiem szybko! Podbiegasz i zrywasz. Gotowe! 41-60 Ta plantacja jest wielka jak...! Wielka i zielona. Ale ani śladu winogrona. Szukasz i szukasz i szukasz... Trzeba objąć jakąś taktykę! [jak podejmujesz sensowne działanie – w kolejnej turze uda się wykonać zadanie i nie musisz rzucać. Jeśli nie podejmiesz działania - rzucasz znowu] 61-80 To jest dżungla. Nie widzisz żadnych winogron!!! [musisz rzucać znowu - jeśli podejmujesz działanie – w kolejnej turze masz +15 do udanego rzutu]. 81-100 Chyba zabłądziłeś... Mam nadzieję, że wziąłeś race ratunkowe i dużo prowiantu... Rzucaj jeszcze raz.
__________________ - Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith. |