Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 19-02-2018, 17:48   #41
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Vince słuchał słów Dychy z drwiącym uśmieszkiem, który dzięki obecności wąsów wyglądał jak chuj wie co. Pochylił się tylko do przodu nie widząc dla siebie roboty w tym bałaganie. Wierzchowiec stopniowe dociążanie przedniej osi zrozumiał jako zachętę do ruszenia naprzód, więc spłoszony jego reakcją Vince wyprostował się jakby został nagle przywiązany do drzewa i szarpnął lejce.

Wtedy dojrzał elfa, może metr po lewej. Odebrał z jego rąk swoją własność choć po chwili zastanowienia. Być może stosowniej byłoby mu nakazać odnieść nóż na jego miejsce?
- Aport i chuj. Dobry pies - skwitował kwaśno i odwrócił wzrok nie odwracając uwagi. Spodziewał się ataku, więc nawet nie schował noża do pochewki z tyłu paska.
 
Avitto jest offline  
Stary 20-02-2018, 11:42   #42
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Królewna szarpała się, ale mocarne ramiona porywaczy szybko ją unieruchomiły, a sprawne dłonie pirata zadzierzgnął konopny sznur na wiotkich nadgarstkach. Jedwabny szalik zdusił protesty. Nie tak to wyglądało w balladzie o Czarnym rycerzu Greyu i lady Anastazji. To… to nie było za grosz romantyczne!

Przerzucona przez siodło jak wór kartofli fuknęła z oburzeniem. Ruszyli galopem, chwilę potem powóz ogarnęły płomienie. Pod wpływem kuli ognia Berdycha oderwał się kolejny kawałek drogi i spłynął w dół zbocza na roztopionym piasku.

Nasi bohaterowie nie widzieli, że zza jednej z sosen ktoś ich obserwował. Okopcona dłoń odsunęła gałąź przeszkadzającą patrzeć.
- To nie koniec… - wyszeptał chrapliwie tajemniczy nieznajomy.

*

Mając do dyspozycji swoje konie i zdobyczne, mogli szybko oddalić się od miejsca zdarzenia. Zmiana koni pozwoliła zyskać na czasie. W końcu po dwóch godzinach galopu zbliżyli się do miejsca spotkania. Niewielka polanka i chatka. Na polance widać było kilkunastu oprychów, ale odzianych bardziej z klasą. Do tego kilku kryło się po lesie. W razie rozróby mieliby przewagę.

Na spotkanie wyszedł im pracodawca. Przynajmniej tak mogli mniemać, bo maska była taka jaką nosił zatrudniając ich.
- Widzę, że poszło bez większych problemów - zagadnął z akcentem chlovardzkim, braku Tehisy nie skomentował. Machnął dłonią i dwóch oprychów błyskawicznie doskoczyło do plandeki ukrywającej coś. Szrapneli i odsłonili skrzynię. Złapali za uchwyty i z niemałym trudem przynieśli skrzynie i z ulgą postawili u jego stóp szefa. Zamaskowany szef wyjął klucz zza pasa i otworzył zamek i otwarł wieko pokazując wypełniające skrzynię monety. Gdy już upewnił się, że nie uszło to uwagi przybyłych, kopniakiem zamknął wieko i oparł się na skrzyni nogą i zakręcił kluczem na palcu.
- Jak widzicie, zapłata jest. Poproszę towar.
Towar wściekle fuknął spod knebla.


To kto wiezie królewnę zostawiam Wam. Zapewne kto pierwszy napisze ten wiezie :P

 
Mike jest offline  
Stary 21-02-2018, 13:49   #43
 
Feniu's Avatar
 
Reputacja: 1 Feniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputacjęFeniu ma wspaniałą reputację

Plan Dychy był dobry, nie zaszkodzi spowolnić pościg. - Jedna kulka ognia nie zaszkodzi - powiedział do Dychy - Odsuń się Wróbel, nie chce ci piórek w kapelindrze przypalić! - zakrzyknął do Kuby.
Gdy towar po który przyjechali był już poza powozem wystrzelił, po czym wsiadł na konia, któremu aż nogi się ugięły - Berdych do lekkich nie należał.

W sumie łatwo poszło. Porywczy Berdych nie chciał brać zakładniczki ze sobą, jeszcze coś by jej się stało. Wolał by dotarła do zleceniodawcy w jednym kawałku.
***

Gdy przybyli na polanę był w pełnej gotowości by wykorzystać swe umiejętności przeciwko ludziom którzy ich wynajęli. "Być może zechcą pozbyć się światków, a ta skrzynia to tylko próba zmniejszenia naszej czujności" - pomyślał.
 
Feniu jest offline  
Stary 21-02-2018, 16:47   #44
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
"Coś za szybko chcą się pozbyć złota, zwłaszcza że tak mało ochroniarzy przy takim bogactwie" - pomyślał Eldred i skupił się, otwierając wrota magicznej percepcji. Jeśli to jest jakaś magiczna iluzja, z pewnością uda mu się ją wykryć.

Rzut na wyczulenie zmysłów+biała magia+niepełny magicznie (zużycie many 4)

 

Ostatnio edytowane przez Komtur : 21-02-2018 o 16:50.
Komtur jest offline  
Stary 23-02-2018, 18:26   #45
Wiedźmin Właściwy
 
Draugdin's Avatar
 
Reputacja: 1 Draugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputacjęDraugdin ma wspaniałą reputację
Potyczka na pewno nie poszła po ich myśli. Na pewno nie poszła po myśli mrocznego elfa. Co prawda zabił kilku przeciwników co było dla niego rzeczą naturalną jak czynności dnia codziennego. Jednak tym razem i jemu się oberwało. Rozharatany bark krwawił obficie, ręka mu drżała z ledwością utrzymując ciężar miecza. Nie tak miało być.

Jego życie było cenniejsze niż jakakolwiek nagroda za wykonanie zlecenia.
Schował swoje miecze. Szybko opatrzył ranę, aby zatamować krwawienie. Resztę zrobi jego podwyższona odporność. W końcu przecież był nie do zajebania.

Rozejrzał się jeszcze uważnie dookoła. Drużyna radziła sobie całkiem nieźle. No może poza jasnowłosą elfką, która trafiona strzałą padła martwa. Szkoda życia, a tym bardziej elfa. Decyzja zajęła mu dłuższą chwilę. Postanowił wycofać się. Wycofać się i wylizać razy zarówno fizyczne jak i urażoną swoiście pojmowaną dumę drowa.

Nie ta przygoda to będzie inna. Nie ta drużyna to trafi się inna. Dziś to nie był jego dzień, jego przygoda, jego drużyna. Podtrzymując sławę, a raczej niesławę drowów wycofał się w cień lasu i zniknął.
 
__________________
There can be only One Draugdin!

We're fools to make war on our brothers in arms.
Draugdin jest offline  
Stary 25-02-2018, 10:22   #46
 
psionik's Avatar
 
Reputacja: 1 psionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputacjępsionik ma wspaniałą reputację
Ucieczka z miejsca rzezi była dość prosta dzięki kilku zabiegom jego towarzyszy, więc Ialdabodę mógł przez skupić się na drodze. Gdy ujechali odpowiedni dystans i zmienili wierzchowce, mężczyzna skupił się na uspokojeniu ciała i umysłu, odzyskania wewnętrznej równowagi i many potrzebnej potrzebnej do rzucania czarów. W przeciwieństwie do typowych magów, którzy wyrzucali energię na zewnątrz pod postacią widowiskowych ognistych kul, czy wyładowań elektrycznych, Ialdabode potrafił użyć mocy do wzmocnienia swojego ciała zamieniając je w maszynę do zabijania.
Gdy dojechali na miejsce spotkania Ialdabode rozpoczął sondowanie otoczenia. Nie to, że nie ufał zleceniodawcy. To nic osobistego, mężczyzna nie ufał nikomu. W związku z tym gotowy był do działania. W pierwszej kolejności zajął się wykryciem potencjalnego zagrożenia magicznego, a gdy rozeznał się w otoczeniu skupił na swoim ciele gotowy do ucieczki lub walki gdyby cokolwiek poszło niezgodnie z planem.

 
psionik jest offline  
Stary 25-02-2018, 17:47   #47
 
hen_cerbin's Avatar
 
Reputacja: 1 hen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputacjęhen_cerbin ma wspaniałą reputację
Dziwacznie dobrana drużyna do niemal niemożliwego zadania - była.
Szalony atak - był.
Draśnięcie by można było się kiedyś pochwalić historią blizny - jest.
Walka na śmierć i życie - była.
Wybuchy - we wszystkich niezbędnych kształtach i rozmiarach.
Księżniczka - tak, i to wojownicza.
Czegoś jednak Wróblowi brakowało. A tak...

- Przepraszam, piraci muszą dbać o styl - powiedział Kuba mocując knebel. Porwanie bez sznurów, knebla i prób kopania nogami przez porywaną pilnującą by machając nogami nie odsłonić zbyt wiele to nie porwanie.

***

Kiedy kilkunastu przydupasów zleceniodawcy się ujawnia znaczy to zwykle, że ma też kolejnych w okolicy, tylko lepiej schowanych. Na razie jednak Kuba wyjął na chwilę knebel trzymanej przed sobą na wierzchowcu księżniczce, by zaprezentować ją zamaskowanemu pracodawcy i poprosił grzecznie o umożliwienie zapoznania się z zapłatą bliżej - dublonów w swoim życiu widział sporo, część z nich nawet nadal posiadał, ale kolegom pewnie byłoby przykro, gdyby się okazało, że pod wierzchnią warstwą monet jest piasek.
 
__________________
Ostatni
Proszę o odpis:
Gob1in, Druidh, Gladin
hen_cerbin jest offline  
Stary 25-02-2018, 20:33   #48
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Vince stał spokojnie i palił tytoniowy zwitek nie pierwszej jakości. Znalazł sobie miejsce skrajnie z lewej i starając się nie wpływać negatywnie na zachowanie swojego zdobycznego wierzchowca z cesarskich stajni obserwował przekazanie nagrody.
Powstrzymywał się przed rzuceniem złośliwej uwagi ich zleceniodawcy, że całkiem nieźle udawał chlovardzki akcent.
 
Avitto jest offline  
Stary 25-02-2018, 21:57   #49
 
Panicz's Avatar
 
Reputacja: 1 Panicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputacjęPanicz ma wspaniałą reputację
Dycha uśmiechnął się ciepło, pokiwał głową z uznaniem i gdyby mógł pewnie pogładziłby się jeszcze po brzuszku. Albo dodał jakieś inne demonstracje zadowolenia. Ale nie dodał, bo ręce miał zajęte łukiem i dyndającym przy siodle kołczanem.

Był zadowolony, to prawda. Kuferek bardzo mu się podobał, atrakcyjnie ociężały kusił chroboczącą złotówkowo zawartością i aż prosił się o przytulaska.

Ale jak to w porządnym biznesie - każdy każdego chciał oszwabić i nawet jak spotkać się w pół drogi to w to większe-mniejsze pół, bardziej to twoje niż to moje. Trzeba zatem było, zapewniając o handlowym fair play, czaić się jednocześnie na nieuczciwość. Z łukiem na przykład. Nawet jeśli trzymanym tak od niechcenia i tak bez groźby, luźno, z szacunkiem. Tak jak bez groźby i z szacunkiem Chlodvardczyk strategicznie zaczajał swoich zbirów w lesie dookoła.

- Panie Chlodvardczyk. - Dycha skłonił się grzecznie nie schodząc z konia, takie maksimum manier, kiedy maniery w deficycie. - Mamy tu parę podjezdków, puste saki, proszę niech im pana koledzy nasypią w te wory. A kolega tu od nas sprawdzi, czy tam aby nie będzie zwierzakom za ciężko, czy to się torba zaraz nie urwie na wyboju.

- A tu. - Łucznik skinął na dziewczynę. - Księżniczka jest cała jedna, nic nie trzeba przesypywać, sztuk jeden, towar w komplecie. Także wymieńmy się tak jeden-jeden, bo to nam się potem okaże, że panowie sobie pojedziecie, a my zostaniemy z kufrem w lesie i dawaj to gramolić gdzieś, klucz się złamie, zgubi, wiadomo jak bywa. Spakujmy się zatem, a lady tu zaczeka, cały czas na widoku, bezpieczna, raz-dwa, gotowa do podróży.
 
Panicz jest offline  
Stary 27-02-2018, 10:30   #50
 
Mike's Avatar
 
Reputacja: 1 Mike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputacjęMike ma wspaniałą reputację
Wyobraźcie sobie drodzy słuchacze, że czas wznieść toast za pomyślność naszych bohaterów, albowiem owa pomyślność może im być bardzo potrzebna.
Kapitan i Eldred skupili swe magiczne zmysły na skrzyni węsząc tam jakiś magiczny podstęp. I o zgrozo wykryli magię emanującą z kufra. Niebieską magię. Najprawdopodobniej, był on wzmocniony magią tak by nie imały się go narzędzia do dekonstrukcji. Ale i była inna możliwość moi drodzy, otóż jakiś światły magiczny umysł obłożył skrzynie zaklęciem leczącym i każdy tam włożony wychodził jak nowo narodzony.

Na prośbę Kuby i Dychy zleceniodawca zaśmiał się:
- Złoto jest wasze i przesypujcie sobie, noście w skrzyni czy nawet je zakopcie…
Resztę słów zagłuszyła królewna, która ugryzwłszy pirata w dłoń użyła słów wielce obraźliwych i niegodnych tak młodej białogłowy. Nawet skwitowanie ugryzienia przez pirata wydało się przy tym dziecinną odzywką. Nie przytoczę tu jednak tych słów, albowiem nie godzi się kalać tego zgromadzenia takim słownictwem.
- Na boga, załóż jej knebel - rzekł zamaskowany chlodvardczyk rzucając klucz Elbretowi. - No, weźcie nasz towar od pana - ponaglił swoich pomagierów. Ci podeszli do pirata.
 
Mike jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 04:59.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172