Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 26-10-2019, 19:28   #61
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
To, co się działo przy ołtarzu, nie spodobało się Cedmonowi za grosz.
Leżący tam mężczyzna nie wyglądał na takiego, co by się złożył dobrowolnie w ofierze, a ciosy, zadawane przez widmowate istoty, nie były przyjacielskimi szturchańcami.

- Co za plugawy obrzęd... - powiedział cicho Cedmon. - Uwolniłbym tego jegomościa, ale nie widzę, czym go przywiązano.

- Strzelam do tego najbliżej mnie, potem atakujemy
- powiedział.

Wycelował we wskazanego przez siebie cienia, a gdy wszyscy potwierdzili działanie - strzelił.
Potem miał zamiar zamienić łuk na miecz i zaatakować wręcz.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 27-10-2019, 15:39   #62
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Torstig większość życia był tarczownikiem. Samotny tarczownik był wart niewiele, mniej więcej tyle, co każdy inny samotny wojownik. O sile tarczownika stanowiła dyscyplina jego oddziału. W ataku na Oko Sheloha nie było rozsądku ani dyscypliny. Były emocje. Śmierć Zahiji, burza, straszydła i tortury.

Torstig został z tyłu. Obserwował. Całe życie nie wątpił w podania o bogach i niezwykłych stworzeniach. Haugbúi widział na własne oczy pierwszy raz w życiu. Relhadowie tym słowem nazywali mieszkańców kurhanów, ludzi zmarłych, ale powstałych ze zmarłych i mieszkający w miejscu swojego pochówku. Według podań mieli oni siedzieć na swoich stolcach w kurhanach i być koloru czarnego, sinego, czasem blade, grube, gadać rymami i ziać ogniem. Głos ich miał brzmieć grubo, ponuro i groźnie. Nie należy się też dziwić, że wszystkim tym stworom niemartwym towarzyszyć miał straszny smród.

Nie zląkł się Torstig, choć wiedział, że jeden taki haugbúi miał pożreć swojego psa i konia zgrzytając okrutnie zębami. Szedł powoli, na wypadek, gdyby istoty były głodne.
 
Avitto jest offline  
Stary 28-10-2019, 14:28   #63
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Intonowany przez widma szept przynosił jak najgorsze skojarzenia i żadne z nich nie pasowało do choćby najdziwniejszych praktyk kapłanów Fahima. Cokolwiek miało tu miejsce, musiało mieć związek z poprzednim bóstwem, które odbierało tu hołd. I prosiło się o to samo co małpi ziggurat w głębi Hortorum.
Legionista bez słowa więc skinął głową na propozycję. Zjawy dzierżyły sztylety. Fizyczną broń zadającą fizyczne rany sądząc po skórze nieszczęśnika. Można więc było się przed nimi bronić. Czy umierały jednak jak żyjący, należało sprawdzić osobiście.

- Jeśli go zostawią i zaatakują - wskazał Kibrii rannego brodacza - Spróbuj go może wyciągnąć stamtąd.

Gdy Cedmon napiął łuk celując w najbliższą ze zjaw, legionista odsunął się nieco na bok w kierunku wnęk. Zamierzał od boku zaatakować napastników, którzy mogliby rzucić się na Gmanagha.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 31-10-2019, 06:48   #64
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Cedmon strzelił, biorąc na cel najbliższego z cieni. Nie było możliwości by chybił z tak małej odległości, a do tego w nieświadomy cel. I trafił, jednak strzała zamiast ugrząźć w boku eterycznej istoty przeleciała przez nią i złamała się z trzaskiem, uderzając w tylną ścianę świątyni. Cień nawet nie zareagował, jakby nie zauważając, że stał się obiektem ataku.

Chwilę potem o niepodatności na obrażenia zadane bronią przekonał się Ianus. Zaatakował z boku, tnąc inny cień, niż ten który wybrał Gmanagh. Zamachnął się i… niemal wywrócił, kiedy ostrze miecza nie napotkało oporu, przechodząc przez sylwetkę jak przez powietrze. Eteryczna istota zupełnie zignorowała fakt, że miecz Thoera właśnie przez nią przeszedł i wraz z pozostałymi cieniami, w akompaniamencie ledwie słyszalnego krzyku opuściła sztylet w dół. Mężczyzna wierzgnął i rzucił się, kiedy na jego ciele pojawiły się kolejne, krwawiące rany. Jęk bólu zlał się z kolejny grzmotem, a w świetle błyskawicy demoniczna postać nad ołtarzem, drgnęła wyczuwalnie, sycąc się ofiarą składaną z człowieka. Nabrała bardziej wyraźnych kształtów. Stała się bardziej materialna, solidna, naciskając na otaczającą ją dymną bańkę. Skóra demona zaczęła nabierać kremowej barwy, ramiona stały się bardziej muskularne, a na ich końcach pojawiły się lśniące czernią pazury. Pod pokrytymi łuską powiekami widać było gwałtownie poruszające się gałki oczne. Demon nabierał sił…
 
xeper jest offline  
Stary 31-10-2019, 10:26   #65
 
Obca's Avatar
 
Reputacja: 1 Obca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputacjęObca ma wspaniałą reputację
Kibria nie była bohaterką. Nie uważała się za taką, raczej za osobę która wolała wpasowywać się w kłopoty które były opłacalne. Coś jej mówiło, że jak to coś w ‘bańce’ się obudzi to będą w całkowicie nieopłacalny położeniu.
- Torstig spróbuj go ściągnąć z tego ołtarza!. - Rzuciła do starucha a sama uzbroiła się w sztylet i rzuciła się na jedną ze zjaw. a tak naprawdę jedyną wydającą się materialną rzecz na zjawie. Błyszczący szmaragd na widmowym ciele. Starała się pochwycić kamień i wyrwać go z “ciała” widma.
 
Obca jest offline  
Stary 31-10-2019, 10:30   #66
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Torstig zerwał się, chowając topór za pas. Wolna ręka była mu potrzebna do ciągnięcia złożonego w ofierze mężczyzny. Będąc w ruchu sapał. Nie oglądał się na widma. Nie było sensu, po tym co zobaczył.
 
Avitto jest offline  
Stary 31-10-2019, 13:38   #67
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zdecydowanie nie wyglądało to dobrze.
Wprost przeciwnie - sprawy najwyraźniej szły ku gorszemu. Człek na ołtarzu krwawił coraz bardziej, duchy były niematerialne i niewrażliwe na strzały i stal, zaś stwór, najwyraźniej żywiący się siłami rannego, stawał się coraz bardziej materialny.
Czy dałoby się przerwać ten rytuał?
Cedmon mocno w to wątpił, ale i tak podjął tę próbę. Zamieniwszy łuk na miecz zaatakował najbliższe widmo, za cel biorąc kamień, błyszczący na czole cienia.
 
Kerm jest teraz online  
Stary 31-10-2019, 14:41   #68
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
Accipiter widząc na co się zanosi, postanowił osłaniać mieczem przedsięwzięte przez innych zamiary. Widma na razie nie reagowały, ale spodziewał się w tej materii szybkiej zmiany. Tym razem już jednak nie miał w planie ataku na nie, a raczej zbijanie potencjalnych ciosów sztyletami. Czy to w towarzyszy, czy w ofiarę. Może ze szczególnym uwzględnieniem ofiary, której rany zdawały się umacniać uwięzionego w bańce gada.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
Stary 02-11-2019, 20:06   #69
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Atakowanie zjaw nie miało sensu. W jakiś dziwny sposób nie istniały w świecie materialnym, co innego jednak ich sztylety i jak się okazało, umieszczone w widmowych turbanach kamienie. Torstig wlazł niemal na ołtarz, chwytając za ręce zakrwawionego mężczyznę. W jego uszach rozległ się przeraźliwy wrzask, który jak Relhad mniemał, wydała wirująca nad ołtarzem istota. Starzec zachwiał się, niemal fizycznie odepchnięty od ołtarza, ale mężczyzny nie puścił. Cienie, kiedy rozbrzmiał wrzask demona wpadły w amok. Całkowicie zmieniły swoje zachowanie. Natychmiast przestały ignorować awanturników. Zwróciły się przeciwko nim. W miejscu, gdzie powinny mieć twarze widniały czarne dziury, w których błyszczały czerwone, złe oczy. Rozpoczął się szalony taniec. Kibria złapała za kamień na głowie jednej z mar. Był materialny. Czuła jego pulsowanie na palcach. Nim jednak zdołała go wyszarpnąć, na jej ręce pojawiła się długa, krwawiąca szrama. Widmo nie zadało drugiego ciosu. Dopadł do niego Ianus, celując w ostrze. Sztylet uderzony przez znacznie masywniejszy miecz został wyrwany z ręki cienia i z brzękiem upadł na kamienie kilka kroków dalej.

Istota uwięziona nad ołtarzem wirowała coraz szybciej, śląc w umysły awanturników nieprzerwane pasma przeszywającego bólu. Nie ułatwiały one walki, wręcz przeciwnie. Już po chwili Torstig leżał na ziemi, u stóp ołtarza krwawiąc z nosa i uszu, a na nim spoczywał wierzgający, ściągnięty z ołtarza mężczyzna. Jęczał coś niezrozumiale i boleśnie wbijał kolano w krocze Relhada.

Cedmonowi udało się rozbić klejnot na głowie jednego z duchów. Ten natychmiast rozwiał się w nicość, pozostawiając po sobie tylko pokruszone, błyszczące na mokrej posadzce odłamki kamienia. Thoer opędzał się od ciosów dwóch zjaw, równocześnie osłaniając Livię. Dziewczyna w chwilach między wywołującymi agonię i torsje mentalnymi atakami demona, ciskała nożami w kłębiące się tuż przed Ianusem cienie. Dopiero trzeci nóż znalazł cel. Rozbity klejnot błysnął w świetle błyskawicy i zgasł wraz ze zjawą.
 
xeper jest offline  
Stary 02-11-2019, 23:38   #70
 
Marrrt's Avatar
 
Reputacja: 1 Marrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputacjęMarrrt ma wspaniałą reputację
- Lepsi od ciebie... -warknął legionista w stronę bąbla i wizgającej w nim istoty - mi we łbie mieszali... padalcu!
I było w tym sporo prawdy. Jakkolwiek ból był potworny ilekroć stwór zwracał na niego swe ślepia, tak nie był to dla Accipitera ból zupełnie nowy. Wiedział już jak istoty nadprzyrodzone potrafiły uprzykrzyć życie... Sączyć jad, który był niczym wbita w oczodół rozżarzona igła. I wiedział też... że to tylko ból, a nie rzeczywista rana. Co choć niekoniecznie było prawdą, pozwalało się trochę od niego oddzielić.
Odparłszy nadchodzący atak widmowego przeciwnika, przeszedł do riposty siekąc po sztylecie i wykorzystując do obrony przewagę długości ostrza. Zaś po każdym zbiciu próbował ataku w czoło.
- Kibria! Jeszcze czwarty!
Ten, który chciał ją pierwszy ranić, a któremu wytrącił sztylet, zniknął mu gdzieś z oczu.
 
__________________
"Beer is proof that God loves us and wants us to be happy"
Benjamin Franklin
Marrrt jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:32.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172