Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 06-06-2011, 23:16   #1171
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Wellinie, jeśli rozmawiam z pięcioma osobami, które mają do mnie powiązane sprawy, jest mi wygodniej odpowiadać znając całość niż jedynie część tematu.

Poprosiłbym też o zarzucenie zbyt rozbudowanej interpretacji moich odpowiedzi. Wysnułeś bardzo wiele dość daleko idących spostrzeżeń, dosyć płomiennych. Z mojej strony napisałem odpowiedź na temat, na który mogłem odpowiedzieć (bo raczej nikt inny do niego nic już nie doda, wszyscy zdążyli już napisać swoje). Ująłem też w punktach, że zawsze wracam, że chcę prowadzić, że tempo jakie mogę przyjąć to post na miesiąc.

Oczywiście, to nie szczegółowa umowa, ale to chyba nie o taką chodzi. Nie wiem też, co w tym jest nieszczerego czy gdzie tam są frazesy. To są konkrety. Jeśli nie, powiedz proszę, co dla Ciebie jest konkretem; jakiego rodzaju konkretów oczekujesz. O ile nie zawarłeś tego pisząc, że zgadzasz się z Carnem.

Co do mojej prośby, by gracze się wypowiedzieli, mam wrażenie (po lekturze naraz pod rząd Twoich ostatnich tu komentarzy), że jeślibym się wypowiedział nie czekając na Ciebie, Obce i Sakurę, to byś napisał, że "to w stylu Tammo, najpierw pisze, żeby gracze się wypowiedzieli a potem ignoruje swoje własne słowa i nie czeka na tych, co nie zdążyli". Mam nadzieję, że mylne.

Aby uniknąć dalszych oskarżeń o uniki: moim priorytetem w danej chwili jest dowiedzenie się, czego oczekujecie ode mnie i od sesji. Uważam, że ustalenie tego jest bardziej korzystne dla dobrego toku dyskusji i na tym chciałbym się skupić. Oczywiście, każde z Was może życzyć sobie innego toku dyskusji, jeśli tak, prosiłbym o znak. Wellinie, Ciebie również, ponieważ, jak pisałem, mam pewne wrażenie po lekturze Twoich postów i mam nadzieję, że jest ono mylne - innymi słowy nie jestem pewny czy dobrze je odczytałem.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline  
Stary 07-06-2011, 01:46   #1172
 
Sakura's Avatar
 
Reputacja: 1 Sakura nie jest za bardzo znany
Matko... weszłam w komentarze i czytam z coraz większą grozą.
Może od końca...

Tammo - dzięki, że poczekałeś na mnie. Wellin, "goń się" ze swoją niecierpliwością. Człowiek wyraża szacunek dla kogoś innego czekając i dając możliwość wypowiedzi wszystkim, zanim się ustosunkuje do poszczególnych kwestii, a Ty po tym jedziesz jak po starej klaczy i wymyślasz niestworzone historie o braku szczerego dążenia do prowadzenia sesji, czy też chęci do dialogu. Wybacz, ale tu pojechałeś i było to co najmniej niegrzeczne, żeby nie używać wulgaryzmów. Niegrzeczne nie tylko w stosunku do Tammo, ale również do mnie, choć to drugie jest mniej znaczące. Trochę pokory i szerszego spektrum postrzegania, a nie tylko jednowymiarowych klapek na oczkach.

Co do wypunktowanych rzeczy i propozycji.
Tak, są niektóre elementy w prowadzeniu sesji, które nie pomagają. Też nie lubię czekać po kilka miesięcy/lat, na odpowiedź MG, czy też jego post w sprawie z moją postacią związany. Tak, też bym chciała równej części jego czasu i odpisywania z taką częstotliwością, jak to robi np. Krabiej trójce.
Tylko co z tego?
Wątek/tki mają swoją linię czasową, mają swoją chronologię, czy insze zależności, o których mi zapewne nie wiadomo. Nie ja sesję prowadzę i nie mnie tupać nóżką z marsową miną dopominając się o taką samą ilość cukierków jak pozostali.
Róbcie co chcecie. Ja zostaję. Czekałam, czasami bardzo długo na czas MG i zapewne nie raz mi czekać jeszcze przyjdzie. Niemniej jednak jestem na to przygotowana. Taka karma widocznie. Tammo będzie miał więcej czasu, fajnie. Świetnie! Rewelacyjnie. Z pewnością mnie to ucieszy. Nawet, jeśli nie poświęci go mnie, to z przyjemnością przeczytam co się dzieje z innymi graczami. Jeśli uszczknie coś dla mojej postaci - jeszcze lepiej. Będę mogła zarwać kolejną nockę na odświeżenie sobie koncepcji postaci, bo przy tych przerwach ciężko jest czasami wczuć się w rolę.
Pomysły co do "naprawy" niedoskonałości... są tragiczne. Nie wiem dlaczego z uporem maniaka próbujecie zabić w sesji wszystko, co sprawia, że jest taka wyjątkowa. Przecież te opisy miejsc, NPCów, ich reakcji, otoczenia... to cały klimat Legendy! Jak można chcieć z tego dobrowolnie rezygnować? Jeśli ktoś chce sesje z gatunku "idziemy, włamujemy się do zamku, oswabadzamy potwora, zabijamy księżniczkę, wracamy do karczmy, chlejemy" to niech zagra w Warmłotka, a nie męczy się z Legendą. Męczy, ponieważ jakoś tak mam wrażenie, że jeśli dla kogoś takie "detale" są nieistotne, to chyba pomylił bajki i w tej się po prostu męczy. Jeśli o mnie chodzi, to z wielką uwagą śledzę wszystkie poczynania NPCów, nawet tych, o których się tylko wspomina, choćby gracz o jakimś powiedział dwa słowa. Jednego wspólnego z młodą smoczycą już wyłapałam. Aż podskoczyłam z radości jak o niej wspomniała. Szperałam później gorączkowo w notatkach sprawdzając, czy na pewno o nią chodzi. U mnie w historii postaci również o takim NPCu była wzmianka. Teraz mam przynajmniej pewność, że to ta sama postać. Co do drugiego NPCa, wspomnianego dawno temu, jeszcze nie mam pewności i czekam, aż ktoś coś wspomni. Może znajdzie się też drugi, a na nim bardzo by mi zależało. Nawet nie na NPCu, a na kwestii odnośnie jego śmierci. Jeśli dla Was są to rzeczy nieistotne, niegodne poświęconego czasu, to wybaczcie, ale ktoś tu wybitnie pomylił miejsca. Możliwe, że ja. Dla mnie Legenda jest mocno wymagającym systemem, ze względu właśnie na takie małe zawiłości.

Manji - Waszej rozmowy nie czytałam, ale po Twoich (przede wszystkim) oraz pozostałych (w mniejszym stopniu) postach w komentarzach, mam wrażenie, że trochę się pogubiłeś. Rokugan, to nie Japonia. Rokugan, to nie Europa. To, że w epoce Kamakury Japonia przeszła szok kulturowy i w przeciągu niecałych stu lat z postawy (o jakiej piszesz) sprzedajnych samurajów, niepewnych jak chorągiewka na wietrze, przeszła do etapu wojowników, dla których honor i lojalność były cenniejsze niż życie, nie oznacza, że w Rokuganie jest podobnie. Tam niebiański porządek trwa od setek lat. Tutaj nie tylko co, ale i jak mówisz, ma ogromną wagę. Nie wiem dlaczego liczysz, że ktoś będzie się doszukiwał w Twoich słowach tego, co miałeś na myśli. Każdy patrzy na czyjeś słowa przez pryzmat własnych doświadczeń. Jeśli powiesz komuś, że ten kwiat jest śnieżnobiały, to osoba żyjąca na stokach Alp będzie miała przed oczami skrzącą się milionami rozbłysków, intensywną i czystą biel, a ktoś, kto mieszka w miejskich slumsach, skojarzy barwę co najwyżej z szarością.

Kwestia zastępstwa za kraba.
Jeśli zjawiłaby się osoba, o której chyba myśli Tammo, to ja jestem jak najbardziej za. Co najmniej z trzech powodów. 1. - jest to Twórca tej postaci, który doskonale rozumie niuansy bycia krabem i bardzo dobrze zna ten klan. 2. - reaguje na wszelkie interakcje jak prawdziwy (w moim mniemaniu) krab, więc jeśli ktoś rzucił jakąś ewidentną głupotę, to przypuszczam, że nie zareaguje dyplomacją, co może ukrócić wieczne dyskusje i dywagacje między skleconą trójcą. Jeśli się nie mylę, to tempo posuwania się naprzód wyjątkowo wzrośnie, a skorpion będzie miał okazję zobaczyć, jak naprawdę reagują na jego słowa i zachowanie inne klany (jeśli kogoś uraziłam, to przepraszam, ale nie uważam, żeby takie teksty, jakie czytałam w postach, uszły jakiemukolwiek samurajowi, a w szczególności skorpionowi, bezkarnie. Ja, jako zwykły ronin, już bym miała wzburzoną krew i nie wiem, czy do pojedynku by nie doszło). 3. Chętnie powitam w postach kolejną osobę, która wiem, że niuanse Rokuganu zna bardzo dobrze i zwraca baczną uwagę na, tak niedoceniane jak widzę, szczegóły. Co więcej, potrafi z nich wyciągać baaardzo wiele informacji, przez co jej reakcje są zdecydowanie ciekawsze.

Tyle z mojej strony. Czytanie komentarzy wcale nie było przyjemne. Nie dziwię się, że ktoś może z niechęcią do nich zaglądać. To ma być podobno dobra zabawa, a nie obowiązek. Dotrzymywanie słowa zawsze było, jest i będzie ważne. To chyba jedyny punkt, z którym się mogę w pełni zgodzić. Jednak upominanie się o to w takiej formie jakoś tak... jest po prostu niesmaczne, nietaktowne. Można to zrobić w trochę inny sposób.

P.S. Tammo, nadal czekam na informację o moim bracie ;> Przypominam - nagroda za bodajże setny post (Jeśli przeoczyłam, proszę, wskaż, która to postać).
 
Sakura jest offline  
Stary 07-06-2011, 13:55   #1173
 
obce's Avatar
 
Reputacja: 1 obce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputacjęobce ma wspaniałą reputację
O tak, zdecydowanie groza.

Cytat:
Wellin, "goń się" ze swoją niecierpliwością (ciach) Ty po tym jedziesz jak po starej klaczy i wymyślasz niestworzone historie... (ciach) Trochę pokory i szerszego spektrum postrzegania, a nie tylko jednowymiarowych klapek na oczkach.
Wiem, że postawa pretoriańska jest jedną z najbardziej opłacalnych strategii. Widać, że jeszcze gotują się w Tobie furie entuzjazmu. Ale to jeszcze nie powód żeby swoje odczucia przedstawiać w formie, która prowokuje do niepotrzebnej kłótni i jest - co tu ukrywać - obraźliwa.

Więc z całym dla Ciebie szacunkiem, Sakuro - ujadasz. I ani to eleganckie, ani na miejscu. Szczególnie, że Tammo dwa posty wyżej już Wellinowi odpowiedział. To, co robisz nie pomoże a tylko utrudni im porozumienie się.

Nie podzielam Twojego oburzenia na Wellinowski przytyk, że Tammo mógłby odpowiedzieć nie czekając na nas. Podobnie jak nie podzielam Twojego oburzenia na uwagi i propozycje innych graczy z dwóch prostych powodów:

1. Na mojego oko Wellinowi chodziło przede wszystkim o pierwszą “turę” naszych wypowiedzi, w której Ty także zabrałaś głos.

2. Maski (pomijając wątek Trójki z Muru) to tak naprawdę kilka powiązanych wspólnym tłem sesji solowych rozgrywanych zupełnie osobno. Tak, wszyscy gramy w 12 Masek, ale wątek Kyoko to wątek tylko i wyłącznie Carn; wątek Hiroshiego to wątek tylko i wyłącznie Wellina; Keiko w końcu to wątek, który przez blisko cztery lata był tylko i włącznie mój. Każda z tych solówek to osobny, wypracowywany latami układ pomiędzy konkretnym graczem i MG. Każda z tych solówek to także zestawy problemów i bolączek wypływające właśnie z tego konkretnego układu. Każdy z głosów powinien być więc rozpatrywany nie tylko kolektywnie w odniesieniu do Masek jako takich, lecz także sam w sobie. W tym kontekście zgadzam się z Wellinem - Tammo nie musiał czekać ani na Ciebie, ani na mnie - powinien odpowiedzieć/zareagować na te wcześniej poruszane sprawy. Szczególnie, że część tych spraw dotyczyła właśnie indywidualnych wątków.

Szczera, prosta rozmowa to nie obrady sejmu czy rady królewskiej, gdzie wszystko ocieka zbędnym protokołem i lukrowaną polewą uprzejmości. Wydawać by się mogło, że po czterech latach wspólnej gry i rozmowach rozliczanych w godzinach a nie minutach znamy się na tyle, by móc pisać/mówić to, co naprawdę myślimy.

I nie ma to nic wspólnego z brakiem szacunku do Ciebie czy do mnie.

Z tego bezpośrednio wynikają dwie kolejne sprawy:

Pierwsza:

Cytat:
Przecież te opisy miejsc, NPCów, ich reakcji, otoczenia... to cały klimat Legendy! (ciach) Jeśli dla Was są to rzeczy nieistotne, niegodne poświęconego czasu, to wybaczcie, ale ktoś tu wybitnie pomylił miejsca (ciach) która wiem, że niuanse Rokuganu zna bardzo dobrze i zwraca baczną uwagę na, tak niedoceniane jak widzę, szczegóły.
(Powinnam tu wywrócić teatralnie oczami i odesłać Cię do ponownej lektury powstów Wellina, Carn czy Abiego - tych wyrodnych, co to według Ciebie na szczegóły i niuanse uwagi nie zwracają. Ale jest za gorąco i mi się nie chce. Więc tylko w ciszy tymi oczami wywrócę.)

Przez to, że wiele postaci biega solo wątki mnożą się jak króliki na wiosnę. Mnożą się także niuanse i szczegóły. I problem z nimi nie leży po stronie graczy, bo sesja już dowiodła, że są (jesteśmy) w stanie udźwignąć swoją działkę. Problem niestety leży w braku czasu MG. Bo żeby prowadzić tak rozbudowaną sesję trzeba go niestety mieć. Jeśli się go nie ma - trzeba z czegoś zrezygnować.

I druga:

Cytat:
Będę mogła zarwać kolejną nockę na odświeżenie sobie koncepcji postaci, bo przy tych przerwach ciężko jest czasami wczuć się w rolę.
W tym odświeżaniu jest kolejny pies pogrzebany. To nie jest sesja, która może żyć jeśli postać będzie odkurzana tylko raz na jakiś czas. Za wiele jest tu szczegółów, które blakną wraz z kolejnymi przerwami, za wiele ukrytych powiązań i drobiazgów. Pamięć przecieka, trudno wczuć się w klimat, złapać ponownie nić wątku. Ciekawość zanika, podobnie jak ekscytacja - bez dodatkowych bodźców nie da się ich utrzymać przez tak długi czas. Priorytet zmienia się na coraz niższy, bo świat idzie do przodu i jest wiele innych rzeczy, które zajmują czas i uwagę.

Czego więc chcę od Ciebie, Tammo i samej sesji? Lista chciejstwa jest długa, ale w dużej mierze została już w ten czy inny sposób przywołana przez Carn, Wellina czy Abiego.

Chciałabym dyscypliny obejmującej tak Ciebie jak nas, która pozwoliłaby zachować jednostajną dynamikę sesji.
Chciałabym obietnic, które mają pokrycie. Słowności. Przede wszystkim od Ciebie - także od nas.
Chciałabym, żebyś mierzył siły na zamiary. Nie radzisz sobie z ilością wątków i graczy, którą masz już teraz. A może nie tyle “nie radzisz sobie”, co nie masz na nie czasu. Nie myśl więc o wprowadzaniu kolejnych, bo to sytuacji nie poprawi.
Chciałabym szczerego dialogu bez uników.
Czasem chciałabym, żebyś do wszystkich graczy i postaci stosował tą samą miarę.

Piszesz, że zawsze wracasz do Masek. Ale są różne powroty. To czego chce od Ciebie Wellin - a i o czym ja bym się chętnie przekonała - to jakiegoś potwierdzenia, że Twój powrót to nie powrót z czystego przyzwyczajenia. Wiesz, jak trwanie w związku, w którym zamiast ognia jest rutyna i w którym się jest bo albo brak odwagi żeby go zakończyć, albo brak motywacji żeby go zmienić.

Zaraz znowu wyjeżdżam, więc pewnych rzeczy teraz nie dam rady już napisać. Szczególnie, że część mojego chciejstwa jest trudno uchwytna i wyrażalna skoro dotyczy bardziej tego co jest pomiędzy słowami a nie samych słów. Możliwe, że jak wrócę (dziś wieczorem/jutro rano) dorzucę coś jeszcze.

No i chciałaby jeszcze - podobnie jak Vimes - jajka na twardo.
I kawy. Dużo kawy.
 
__________________
"[...] specjalizował się w zaprzepaszczonych sprawach. Najpierw zaprzepaścić coś, a potem uganiać się za tym jak wariat."
obce jest offline  
Stary 08-06-2011, 22:54   #1174
 
Wellin's Avatar
 
Reputacja: 1 Wellin ma wyłączoną reputację
A więc postaram się pisać jeszcze jaśniej. Tammo, na mojej liście znajdują się tylko dwa punkty.

1. Bezpośredniość.

2. Dotrzymywanie obietnic.


Podsumuję sytuację na dzień dzisiejszy. Czwórka graczy mówi Ci, już całkowicie publicznie: „Żal mi bardzo, ale jestem bliski/bliska rezygnacji - z Twojej winy.” Sesja jest obecnie martwa, zabita łamaniem obietnic, brakiem zainteresowania i graniem na czas.

Tammo, problemem nie jest w tym momencie kompilacja listy oczekiwań. Zadanie przed którym stoisz w ostatniej wymianie zdań polega na przekonaniu mnie i innych, że tym razem Twoim zapewnieniom i obietnicom można zaufać. A po ostatnim roku gry, wiara w wartość Twojego słowa praktycznie nie istnieje.

Z mojej strony? Entuzjazm się wyczerpał i nie mam już sił i zapału na dalszą współpracę w stylu brodzenia przez bagno. Tammo, jestem szczerze zmęczony sytuacją w której nie mogę otwarcie porozmawiać. Próbuję i dostaję w odpowiedzi bardzo dokładnie wyważone, oględne teksty, które nijak mają się do Twoich prawdziwych poglądów na sprawę. Teksty, które w dodatku najczęściej są celowo wymijające. Nie da się tak prowadzić dialogu. Mam dość obietnic bez pokrycia, gry na czas i mało wiarygodnych usprawiedliwień. I nie, Tammo, nie uwierzę że nie rozumiesz precyzyjnie czego oczekuję i o co mi chodzi.


A więc raz jeszcze, co najważniejsze: Sesja jest martwa. Z Twojej winy. Przez opóźnienia, uniki i łamanie obietnic. I raz jeszcze najważniejsze pytanie: czy jesteś w stanie zagwarantować mi i reszcie graczy, że w przyszłości będzie inaczej?


I Tammo, odpowiadając, proszę weź przykład z Carn, pisząc równie jasno i kontretnie.
 
Wellin jest offline  
Stary 08-06-2011, 23:28   #1175
 
abishai's Avatar
 
Reputacja: 1 abishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputacjęabishai ma wspaniałą reputację
Cytat:
1. - jest to Twórca tej postaci, który doskonale rozumie niuansy bycia krabem i bardzo dobrze zna ten klan.
Taaa...ale to chyba nie on się zgłosił. Przynajmniej nie w oficjalnej rekrutce.

Cytat:
Tak, są niektóre elementy w prowadzeniu sesji, które nie pomagają. Też nie lubię czekać po kilka miesięcy/lat, na odpowiedź MG, czy też jego post w sprawie z moją postacią związany. Tak, też bym chciała równej części jego czasu i odpisywania z taką częstotliwością, jak to robi np. Krabiej trójce.
Tylko co z tego?
Zważywszy, że pierwotnie sesja miała być prowadzona przez kilka lat i to w tempie przyzwoitym post na tydzień, to jednak tempo kilka miesięcy/lat ma znaczenie. Po prostu nie dożyjemy jej końca.

Generalnie prowadzę kilka sesji na PBemowych i cóż. Krótkie przygódki trwają miesiące, dłuższe kampanie...trwają lata. Trzeba dostosować przygodę do tempa pisania, to jest to co musi być zrealizowane przez MG, jeśli chce ją zakończyć z jakimś skutkiem.

Cytat:
Pomysły co do "naprawy" niedoskonałości... są tragiczne. Nie wiem dlaczego z uporem maniaka próbujecie zabić w sesji wszystko, co sprawia, że jest taka wyjątkowa. Przecież te opisy miejsc, NPCów, ich reakcji, otoczenia... to cały klimat Legendy! Jak można chcieć z tego dobrowolnie rezygnować?
Może cię rozczaruję, ale ta sesja nie jest wyjątkowa. Jest dobra. Tammo zna Rokugan jak mało kto, jest dobrym MG, może nawet świetnym, ale... nie postawiłbym tej sesji na piedestale. Być może dlatego, że prowadzę/gram w kilku sesjach i mam za sobą kilka innych w którym grałem i które są równie dobre. A co do zabicia klimatu...cóż... klimat umarł już dawno temu.
Ja też mogę czekać, na kolejny post kilka miesięcy/lat...czemu nie.
Ale dlatego, że gram w wiele innych sesji. I mogę się od nich oderwać raz na ruski rok, by napisać posta. Ale bądźmy szczerzy.

Trudno w sobie wskrzesić entuzjazm po długiej przerwie. Zresztą to widać w postach. Zanim zdołałem napisać tak chwalonego posta o honorze, powstało kilka postów, które były najwyżej przeciętne. I pisanie raz na miesiąc nie przyniesie kolejnej takiej perełki, chyba że... no właśnie... trzeba pomyśleć jak rozwiązać ten problem. A nie udawać, że on nie istnieje.

Co do wyszukiwania wątków i niuansów w postach Tammo, czas również sprawił, że mi się już nie chce ich szukać. Łatwo było szukać, gdy sesja była "żywa", gdy o postaci się myślało. Obecnie... tylko sobie o niej przypominam.
Był czas, gdy pamiętałem jej statystyki, ekwipunek etc... Ten czas jednak już minął.
 
__________________
I don't really care what you're going to do. I'm GM not your nanny.

Ostatnio edytowane przez abishai : 08-06-2011 o 23:30.
abishai jest offline  
Stary 09-06-2011, 06:54   #1176
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Przede wszystkim dziękuję za odpowiedzi. Za parę godzin wyjeżdżam do Londynu, wrócę dopiero szesnastego - to celem uprzedzenia. Nie wiem jak będzie z dostępem do netu za granicą.

Manji, Sakura. Dziękuję za wstawiennictwo.
Carn - BARDZO pomocna lista. Ukłon.

Teraz do sedna.

Dwanaście Masek to nie jest przyzwyczajenie. Z przyzwyczajenia nie siedzi się kilkanaście godzin dziennie, niemal codziennie, pisząc (jak ja robiłem we wrześniu / październiku zeszłego roku). Nie pisze się kilkudziesięciostronicowego wprowadzenia w imię przyzwyczajeń. Zawsze wracam, bo to najważniejsza sesja dla mnie.

Czy mogę Wam zagwarantować post na miesiąc albo (rzadkie) z góry podane opóźnienie - TAK.

Czy pisząc post na miesiąc będę ciął detale / ilość wątków - TAK.

Wprowadzenie nowych graczy: jest dwu graczy, których chcę wprowadzić. Jeden to Hawkeye, z wpół-gotowym wprowadzeniem. Drugi to człowiek mający odziedziczyć Basurę. Na razie nie umiem tu podjąć decyzji, głównie dlatego, że czuję opór przed powiedzeniem graczom, że jednak nie zagrają i nie potrafię podać sobie konsekwencji wprowadzenia / nie wprowadzenia tych postaci. Nie chciałbym też by te postaci jak i Hida Akito stały się moimi BNami. Choć może tak będzie trzeba. Na razie bardziej jestem na NIE. Uważam, że takie wprowadzanie graczy jak wprowadzałem np. Sakurę, nie spowolni tempa post na miesiąc.

Czy połączę graczy - TAK. Zresztą - wiadomym jest chyba, że do tego zmierzam (Sakura i Keiko, skrócenie podróży morskiej Kyoko...). Wyjątkiem będzie najpewniej trójca - choć i ich da się połączyć z pozostałymi. Ale tu wiele zależy od 'nowego' Akito.

Tempo złączenia oczywiście będzie trzeba przyspieszyć.

Czy przy jednym poście na miesiąc będę odpowiadał "częściami" - NIE. Będzie jeden post na miesiąc. Dla wszystkich. Bez kuluarów.



Wreszcie - Wellinie. Otrzymujesz oględne odpowiedzi, bo nie piszesz oględnie. Nie otrzymujesz też bezpośredniości, ponieważ już od paru lat sam jej nie dajesz - co nie jest zarzutem, ale obserwacją. Parokrotnie wolałeś powiedzieć coś subtelnie niż bezpośrednio, lub sygnalizować, miast mówić. Nie mam obrazu Twojej osoby jako kogoś, kto nade wszystko ceni bezpośredniość, umie ją przyjąć i zaserwować ją komuś.

Do tego dokłada się, że w ostatnich swoich postach piszesz płomiennie i (moim zdaniem, podkreślę) nie szczędzisz okazji, by przedstawić każdy mój krok w możliwie negatywnym świetle, co próbowałem ukazać w przykładzie z czekaniem na pozostałych. Twoja odpowiedź na to mogłaby zostać podciągnięta pod niektóre z Twoich własnych argumentów przeciw mnie, tylko po co? Dlaczego miałbym myśleć o Tobie gorzej lub 'hipotetyzować' jakie to złe i paskudne powody Tobą kierują, gdzie leży Twoja wina w tej czy innej sytuacji? Nie chcę. Jesteś osobą która ma moją sympatię i w imię tego wolę wziąć moje emocje w karby i spróbować się dowiedzieć na czym Ci najbardziej zależy.
No i mogę przyjąć, że chcesz mi dopiec, albo sobie poużywać, bo długo czekałeś. Twoje (Wasze właściwie, ale to raczej Ty je najbardziej egzekwujesz) niezbywalne i nienaruszalne prawo, bo fakt - czekałeś.

No i jeszcze jest jedno. Obawiam się, że skoro tak ciśniesz i tak piszesz, to emocje są spore. W takim razie jak odpiszę tak ot, prosto z mostu to istnieje ryzyko, że się pożegnamy. Zaraz potem z Obce. A to dla mnie byłaby porażka. Tak z racji sesji jak i kontaktów między nami, wypracowanych przez te cztery lata, gry, spotkań i rozmów. Wolę miast tego trochę zagryźć zęby i parę razy przemyśleć co napiszę, nim to napiszę, a nie "dociąć" Ci i się tym "napawać". Dodam od razu, że łatwo (wg mnie) jak się komuś raz 'dotnie', potem iść dalej... donikąd.

Rozumiem decyzję o rezygnacji, jeśli ktoś ją podejmie. Nie chciałbym, obawiam się takowej, ale rozumiem. Ale kompletnie nie chciałbym rezygnacji podjętej przez jakąś moją odpowiedź na czyjś komentarz.

Po powrocie z wyjazdu postaram się przejrzeć raz jeszcze wątek, na wypadek, gdybym teraz ominął któreś z Waszych postulatów dotyczących sesji czy sytuacji. No i oczywiście na wypadek nowych. Ten post jest pisany po zawierusze przedwyjazdowej i bezsennej nocy, zatem coś mogłem ominąć.

PS. Wellinie, odpowiedzi na Twoje argumenty dotyczące rozwalania koncepcji NPCa umieściłem w doc'u, zanim jeszcze zaczęła się ta dyskusja i zanim jeszcze to pytanie pojawiło się tutaj. Po moim poście "za wcześnie na pogrzeb" przeszedłem się po doc'ach.
PPS. Pisanie skończone o 7:03. Nie o 5:03.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro

Ostatnio edytowane przez Tammo : 09-06-2011 o 07:04. Powód: PS i PPS
Tammo jest offline  
Stary 13-06-2011, 22:00   #1177
 
Wellin's Avatar
 
Reputacja: 1 Wellin ma wyłączoną reputację
W końcu są twarde deklaracje. I dobrze. O to chodziło!

Cytat:
Czy pisząc post na miesiąc będę ciął detale / ilość wątków - TAK.
Wątki tak, detale nie, według mnie. Cięcie wątków powinno wystarczyć.

Cytat:
Wprowadzenie nowych graczy
Tammo, czy będziesz w stanie utrzymać tempo z większą ilością graczy? To ważne pytanie, więc spróbuj odpowiedzieć na nie szczerze. Będziesz miał dość sił, czasu i entuzjazmu? Jeśli jesteś pewien, że odpowiedź brzmi ‘tak’, sprawa jest jasna. Ale musisz być tego >pewien<. Jeśli brzmi ‘nie’, bądź ‘nie mam pewności’, ‘zobaczymy’ bądź ‘postaram się’ - sprawa także jest prosta.

Cytat:
głównie dlatego, że czuję opór przed powiedzeniem graczom, że jednak nie zagrają i nie potrafię podać sobie konsekwencji wprowadzenia / nie wprowadzenia tych postaci
Opory rozumiem doskonale – nigdy nie jest łatwo przyznać się do niedotrzymania obietnicy. Na Twoim miejscu też miałbym z tym diabelny problem. Ale Tammo, to właśnie jest potrzebne. Otwarte przyznanie się do błędów i wzięcie odpowiedzialności za sesję. Bo błędy istnieją a sesja kuleje. Konkretnie to kulała, gdy nie była martwa. Wymienię to co obecnie widzę w maskach problematycznego - te bardziej kontrowersyjne sprawy o których zwykle nie mówi się głośno. Ale ktoś musi to w końcu powiedzieć, jeśli cokolwiek ma się zmienić. Więc równie dobrze mogę być to ja.

Jakość Twoich ostatnich postów spada, z czym jak myślę przynajmniej kilku graczy się zgodzi. Są problemy z mechaniką. Są gracze bez powodu przez Ciebie uprzywilejowani mechanicznie i tacy którzy zostali w tej mierze mocno pokrzywdzeni (sam wiesz najlepiej kto jest kim). Mało to sprawiedliwe, za to mocno frustrujące w wypadku mechanicznego rozwiązywania problemów. Interakcja pomiędzy postaciami prawie jest zerowa, a ta drobina współpracy która była właśnie się rozpada. Zapał graczy do wspólnej gry nie ma się wiele lepiej. Wątpię czy po ostatnich zdarzeniach gra z Manji będzie sprawiała przyjemność komukolwiek z obecnych graczy. Równie mało satysfakcjonująca byłaby zapewne moja współpraca z Sakurą. Jeszcze innym problemem jest cały wątek Carn – wątek nie ma ‘kierunku’ i jest niejasny. Gdybym miał mówić dosadnie określiłbym go jako poszarpaną opowieść o historii i scenerii Rokuganiu w której Kyoko pełniąc rolę motywu łączącego oderwane sceny, jest aktorem drugoplanowym, zamiast protagonistą.

Jeśli kogoś uraziłem, przepraszam, ale tak to widzę.

Musisz Tammo zastanowić się co trzeba zrobić, by sesja zaczęła działać. Nie tylko fabularnie, bo w tym momencie fabularna strona jest niezbyt ważna. Zastanów się gdzie są konflikty. W czym problemy. Jak je rozwiązać. Co zrobić aby było lepiej. I >bardzo< przydałoby się by rozwiązania były zdecydowane. Nie nakłanianie. Nie sugestie, bądź delikatne działania. Otwarte powiedzenie co i jak. Arbitralna decyzja mówiąca jak od tej pory będzie. Jeśli ktoś stwarza problemu, bądź zachowuje się nie na poziomie – usadzasz go ostro na miejscu. Jeśli uznasz, że trzeba okastrować komuś postać (tak, potencjalnie mówię także o sobie), to po prostu mówisz kto i o ile. I nie przepraszasz. Jeśli dochodzisz do konkluzji, że lepiej będzie, jeśli ktoś odejdzie z sesji (i tak, ponownie mówię o wszystkich obecnych jej uczestnikach) to wykopujesz go, przepraszając oczywiście, ale nie wahając się nawet 5 minut.

I Tammo, jeśli uznasz, że przeholowałem w którymś miejscu tego komentarza i powinienem się zamknąć - zrób to co właśnie zaproponowałem byś robił z graczami niepokornymi i nie na poziomie. Tylko ucieszę się z faktu, że nareszcie zaczynasz przejmować nad Maskami kontrolę.

Tak zdecydowane podejście, wraz ze nie ocenzurowaną oceną działań i postów graczy było czymś, czego brakowało mi nawet na początku, kiedy Maski były jeszcze najlepszą sesją na forum.



A teraz odnoście sekcji dla mnie.

Czymś co chciałbym zaznaczyć jest różnica pomiędzy uprzejmością a oględnością. Między pewną subtelnością wypowiedzi i dyplomacją. Różnicą jest otwartość przekazu. Pierwsza możliwość pozwala na komunikację. Druga nie. Zawsze staram się być uprzejmy, kiedy to możliwe - ale tutaj uprzejmość zawiodła jako forma dialogu. Teraz pozostaje mi więc jedynie bezpośredniość - a więc taki właśnie staram się być.

Cytat:
nie szczędzisz okazji, by przedstawić każdy mój krok w możliwie negatywnym świetle
(facepalm) Zastanawiałem się czy nie puścić mimo uszu, ale w sumie nie mogę.

Negatywnym świetle? Tammo, jak chcesz to pokazać w pozytywnym? Nie da się. Można co najwyżej chować głowę w piasek. Czterech graczy jest na granicy odejścia. Przyczyna: opóźnienia, uniki i łamane obietnice. Powodem tego zniechęcenia na krawędzi rezygnacji graczy z sesji są twoje własne działania. Kiedyś było inaczej, ale dzisiaj jest właśnie tak. Stan obecny. Fakt. Nie da się temu zaprzeczać. Tutaj i teraz sesja jest martwa.

I teraz istnieją dwie możliwości. Albo staramy się wspólnie naprawić problem, co wymaga od Ciebie zaakceptowania stanu faktycznego, albo też staramy się dyplomatycznie zamieść rzeczony problem pod dywan. Tyle tylko, że w drugim wypadku w nieunikniony sposób z Maskami pożegna się większości jej uczestników. Jeśli nie teraz, to za kilka miesięcy.

Cytat:
Obawiam się, że skoro tak ciśniesz i tak piszesz, to emocje są spore.
Emocje. Są, owszem, głównie te które pozostały po wyczerpaniu się zapału i entuzjazmu. Zniechęcenie. Także nieco rozczarowania i irytacji. Ale głównie zniechęcenie. Na tyle duże, że nie mam w tej chwili ochoty pisać, czy nawet myśleć o Hiroshi. Mogę mieć tylko nadzieje, że kiedyś się to zmieni.

Cytat:
Wolę miast tego trochę zagryźć zęby i parę razy przemyśleć co napiszę, nim to napiszę, a nie "dociąć" Ci i się tym "napawać". Dodam od razu, że łatwo (wg mnie) jak się komuś raz 'dotnie', potem iść dalej... donikąd.
Ponownie różnica pomiędzy dyplomacją i uprzejmością. Można komunikować się uprzejmie, a jednocześnie jasno i dobitnie. Tej dobitności brakuje. Chyba od zawsze.

Cytat:
PS. Wellinie, odpowiedzi na Twoje argumenty dotyczące rozwalania koncepcji NPCa umieściłem w doc'u, zanim jeszcze zaczęła się ta dyskusja i zanim jeszcze to pytanie pojawiło się tutaj. Po moim poście "za wcześnie na pogrzeb" przeszedłem się po doc'ach.
PPS. Pisanie skończone o 7:03. Nie o 5:03.
(zmęczony wzdech)

Tammo, nie podnosiłem szczegółowo sprawy doca, bo nie było sensu wchodzić w detale, ale w tej sytuacji raczej trudno tego uniknąć. I nie piszę tego, aby podgrzewać emocje, czy rzucać czegokolwiek w twarz. To po prostu dobry przykład tego jak trudna jest czasami współpraca.

Sekwencja wypowiedzi była taka:

<Wellin> <3.5 stron argumentów. 6 opisanych odrębnych powodów dla których zmiana Naritoki w miotanego uczuciami, tragiczno-romantycznego bohatera jest złym pomysłem. Zwłaszcza z użyciem przedmiotu, który nie miał prawa znaleźć się w Kosaten Shiro.>

<Tammo> „Nie, to jest dobry dla tego fragment. Daj znać, czy myśmy o tym nie rozmawiali przez telefon, bo mam wrażenie, że owszem. Jeśli tak, to nie odpisuję.

<Wellin> „Nie rozmawialiśmy o tym telefonicznie - gdybyśmy rozmawiali, nie klepałbym raczej tych kilku stron wyjaśnień i argumentów, prawda?”

<Tammo> .... 2 miesiące milczenia.....

Mówisz teraz, że odpisałeś. No i mylisz się. To co dodałeś do doca to niepełna odpowiedź na odrębną i mniej dla mnie ważną kwestię. Główny problem o którym mówiłem: Naritoki jako tracący kontrolę nad chrapliwym, miotanym emocjami głosem, tragiczno-romantyczny bushi, pozostał nieruszony. A bez tego nie mogę ruszyć posta do przodu.

Zresztą, skoro już o tym mowa, wstawiona odpowiedź na tą mniej ważną (choć czekającą na odpowiedź równie długo) kwestię odnoszącą się do kontrowania przemyśleń Hiroshi - nawet tutaj odpowiedź bynajmniej nie jest pełna. To co napisałeś ma w sumie wydźwięk: „nie rozumiem o co chodzi, opisz szerzej.”. Tammo, pełna strona tekstu przemyśleń Hiroshi. Dodatkowa pełna strona opisu problemu. Twój problematyczny akapit wstawiony chronologicznie po, ale w docu przed przemyśleniami. Masz to wszystko. Plus twoja inteligencja, znajomość realiów i cztery lata znajomości. Czy naprawdę muszę opisywać to bardziej szczegółowo aby przekazać o co mi chodzi?


Tutaj właśnie zatrzymuję się na chwilę i zadaję sam sobie pytanie: jak dużo czasu i klepania muszę włożyć w to aby uzyskać odpowiedź na dany problem? Potem ile czasu i klepania aby uzyskać poprawną i pełną? Potem ile czasu i klepania aby Cię przekonać do moich racji? Zwłaszcza, że kolejne w serwy tej konwersacyjnej grze w pingponga trwają dni, tygodnie a ostatnio miesiące.

To dobija.

I jasne, analogia nie zawsze jest prawdziwa. Zdarza się, że piłeczka odbija się szybko i celnie. Ale tendencja pozostaje. A wraz z nią zniechęcenie.

Tak to wygląda niestety. Kiedyś współpraca wyglądała inaczej. Ale to się zmieniło. A teraz musi zmienić się ponownie, jeśli sesja ma pójść do przodu.
 
Wellin jest offline  
Stary 14-06-2011, 10:58   #1178
 
Tammo's Avatar
 
Reputacja: 1 Tammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputacjęTammo ma wspaniałą reputację
Dorwalem sie w Anglii do neta. Nie mam polskich liter i mam 10 minut, zatem bedzie bardzo skrotowo a czesc miedzy nami, Wellinie, zostanie poruszona najwczesniej w weekend po moim powrocie - potrzebuje na nia czasu, ktorego tu nie mam.

Zapraszam tez pozostalych do powiedzenia co im lezy na sercu. Nie czyncie z tego dyskusji pomiedzy mna i Wellinem, bo to nie jest dobre. To nie watek na nasze rozmowy, niezaleznie jak sie z Wellinem ciekawie pisze, ale na komentarze do Masek. Te negatywne tez. Spodziewalbym sie, ze macie ich duzo. Okazja jest przednia. Dobrze byloby wiedziec, czy jest sens prowadzic, czy nie, bo gracze nie maja kompletnie ochoty grac. Wolalbym sie tego dowiedziec wprost, a nie po dalszych kilku latach. I preferowalbym by kazdy wypowiadal sie glownie za swoj watek, ew. z perspektywy czytania innego watku, jesli cos go tam szczegolnie boli.

Cytat:
Cięcie wątków powinno wystarczyć.
Glosy pozostalych?

Cytat:
Tammo, czy będziesz w stanie utrzymać tempo z większą ilością graczy? [...]
Cytat:
Opory rozumiem doskonale – nigdy nie jest łatwo przyznać się do niedotrzymania obietnicy. Na Twoim miejscu też miałbym z tym diabelny problem.
Sadzilbym, ze nie znajac mojej obietnicy danej tym graczom ciezko jest z miejsca pisac o jej niedotrzymaniu. Jesli np. powiedzialem im obu, ze na pelne wprowadzenie do gry mozna u mnie czekac lata, majac swiezy przyklad Sakury, to nie sadze, by powiedzenie im 'nie zagracie' bylo niedotrzymaniem obietnicy ale raczej jej jawnym zlamaniem. Z premedytacja. Takze nie, nie chodzi o to, ze mam opory przed przyznaniem sie do niedotrzymania obietnicy. Jak sadze w samym tym watku nie raz przepraszalem wlasnie przyznajac sie do niedotrzymania obietnicy. Natomiast, jak dotad nie znalazlem sie w sytuacji, gdzie z premedytacja dana obietnice zlamalem. A mowiac tym ludziom nie, wlasnie tak bym zrobil. Podtrzymuje na chwile obecna moje 'raczej NIE' w tej materii.

Cytat:
Ale Tammo, to właśnie jest potrzebne. Otwarte przyznanie się do błędów i wzięcie odpowiedzialności za sesję. Bo błędy istnieją a sesja kuleje. Konkretnie to kulała, gdy nie była martwa. Wymienię to co obecnie widzę w maskach problematycznego - te bardziej kontrowersyjne sprawy o których zwykle nie mówi się głośno. Ale ktoś musi to w końcu powiedzieć, jeśli cokolwiek ma się zmienić. Więc równie dobrze mogę być to ja.
Wolalbym aby byly to osoby, ktorym te rzeczy doskwieraja. Aby np. osoba pokrzywdzona mechanicznie mi to zglosila. Albo osoba uwazajaca, ze zle rozgrywam mechanike. Najlepiej z przykladami, lub propozycjami co uznalaby za lepsze. Albo, ze cos z jakims moim postem jest nie tak bo XYZ.

Przyjmuje, ze Twoje postulaty Wellinie to spadajaca jakosc postow oraz problemy z mechanika (poprosze o sprecyzowanie jakie), interakcja miedzy postaciami i brak zapalu do gry. Dodaj cokolwiek pominalem prosze, natomiast nie dodawaj prosze watku Carn - mam nadzieje, ze Carn przeczytawszy to doda swoje postulaty, o ile tego dotad nie zrobil. Podobnie mam nadzieje postapia pozostali.

Nie chce zgadywac kto jest pokrzywdzony, nie uwazam, ze wiem najlepiej, nie chcialbym opierac sie na domniemaniach, lub ustalac watkow innych niz Twoj, z Toba, bo wychodzi jakbysmy obaj wtedy pomijali osobe ktora dany watek dotyczy. Konflikty tez wolalbym, by zostaly powiedziane otwarcie.

Co do doca i szybkosci kontaktow - w przyszlym prowadzeniu Masek nie przewiduje docow, nawet na dialogi. Czaty lub posty i rzuty w komentarzach powinny sprawic sie lepiej - spotkanie o konkretnej godzinie, rozmowa, dialog wstawiony. Ew. post 'w dialogu chce uzyskac to i to, ale przede wszystkim sie nie zblaznic', nastepnie rzuty na odpowiednie socjalne umiejetnosci i moj opis rezultatu. W ten sposob wzrosnie tez dynamika 'martwej lub najwyzej kulejacej' sesji.

Jesli post jest podwojny, przepraszam. Mialem problem na ekranie 'newreply.php' - bialy ekran bez wiedzy, czy udalo sie wstawic posta czy nie. W efekcie cofnalem sie i wstawiam raz jeszcze, z nadzieja, ze przejdzie.
 
__________________
Zamiast PW poślij proszę maila. Stare sesje:
Dwanaście Masek - kampania w świecie Legendy Pięciu Kręgów, realia 1 edycji
Shiro Tengu
Kosaten Shiro
Tammo jest offline  
Stary 14-06-2011, 15:41   #1179
 
carn's Avatar
 
Reputacja: 1 carn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwucarn jest godny podziwu
Najpierw piszesz że jeśli komuś coś w jakimś innym watku bardzo nie pasi to ma zgłaszać a zaraz że Wellin ma mojego nie ruszać. On tylko podsumował w prostych i jasnych słowach odczucia większości co do mojego wątku.

Co do mojego wątku, mechniki, opinii i zażaleń było to już zgłaszane tyle razy że powinieneś być najlepiej doinformowany w tej materii pod słońcem.

Osobiście czekam na efekty i jakiekolwiek posty w sesji. Gdybanie w komentach nie przynosi niczego poza odwlekaniem cykania tego miesięcznego zegara...
 
carn jest offline  
Stary 15-06-2011, 12:21   #1180
 
Manji's Avatar
 
Reputacja: 1 Manji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnieManji jest jak niezastąpione światło przewodnie
Witam

1)Tammo – Lojalność Skorpiona
2)Proszę abyś nie uginał się pod naporem bezsensownych żądań. Jeśli ktoś chce rezygnować z gry, niech rezygnuje nic na siłę. Sesja przyśpieszy, a na miejsce graczy, którzy odeszli znajdziesz szybko nowych.
3)Zastępstwo Kseta nie będzie łatwe w najbliższym czasie, myślę, że powodem tego jest stojąca w miejscu sesja. Jak się ruszy, to z pewnością będzie wielu chętnych.

1)Sakura – nie miałem na myśli interpretowania słów, a czytanie ze zrozumieniem. Przykład: gracz 1: - wszyscy łapówkarze to psie syny; gracz 2: jak śmiesz tak mówić o moim wodzu!
Nie o interpretację jak widzisz chodzi, a o czytanie ze zrozumieniem, którego najwyraźniej brak w grupie stanowiącej trójkę bushi.
2)Myślę, że nie ma w Rokuganie jakiegoś ścisłego przestrzegania reguł, owszem jest to robione pod publikę jako maska. Jednak myślę, że prywata odgrywa główną rolę, że jest to motor napędowy wielu zachowań, dobrym przykładem może być właśnie Twierdza Wschodu, która istnienie zawdzięcza łapówkom i dochodom tych u szczytu. Ja patrzę na Rokugan oczyma Skorpiona i widzę krainę przesiąkniętą prywatą.

1)Carn – jak już pisałem na Twoje pw, tak teraz się powtórzę na publicznym forum. Nie zgadzam się z Twoimi postulatami, gdyż są one wycinkiem z długiej listy profesjonalizmu. Niebawem będę bronił tytułu Dr na jednej z najbardziej prestiżowych uczelni Wielkiej Brytanii, a nawet jednej w światowej czołówce, udzielam się aktywnie jako Asistant Senior Researcher, także staram się o rozpoczęcie własnego projektu (po obronie Dr). I to są moje główne cele, ambicje i pasja, to tu stosuję się do wielu reguł pozwalających mi utrzymać się na szczycie, to tu staram się z całych sił być profesjonalistą. Nie mam więc zamiaru tak samo zachowywać się w stosunku do gry, zabawy jaką niewątpliwie jest rpg i 12 masek. I nie zgadzam się aby zamykać w ramy i sprowadzać do roli obowiązku zabawę, bo nie planuję robić kariery w tej dziedzinie, bo nikt mi za wysiłek nie zapłaci, a pochwały mimo wszystko są bardziej satysfakcjonujące gdy wypowiada je np: mój promotor a nie współgracz chwalący mojego posta. Poza tym nie mam umiejętności art jestem inżynierem chemicznym i w tej dziedzinie się odnajduję. Pisanie postów to dla mnie wysoka poprzeczka, jednak sprawia mi to przyjemność dopóty dopóki jest to zabawa, a nie obowiązek.

1) Welin – piszesz, że nikt nie będzie czerpał przyjemności z gry ze mną, piszesz to w liczbie mnogiej. Rozumiem, że wpowiadasz się w swoim i czyimś imieniu, ciekawi mnie w czyim. Trochę cię znam i jako osoba nie przedstawiasz dla mnie żadnych wartości, więc twoje słowa znaczą dla mnie miej niż zeszłoroczny śnieg, bo tym się zachwycałem choć przez chwilę. Masz jakieś zdanie na temat świata myśląc, że jest ono właściwe i można je odnieść do wszystkiego, niestety poza twoją wioską twoje przemyślenia o świecie nijak się mają do owego świata. Pamiętam jak wykłucałeś się o pierdoły podczas gry w KC u Kseta, pamiętam jak starałeś się nażucać mu swoje wizje. Teraz widzę, że starasz się tak postąpić z Tammo i nie podoba mi się to co robisz.
2) Nie porwadzisz sesji na lastinn, więc jakim prawem pouczasz Tammo, który jest MG z dużym doświadczeniem. Do tego pouczasz osobę, która wkłada serce w swoje hobby, bo wierzę, że dla Tammo jest to tylko hobby, gdyż robi karierę w zupełnie innej dziedzinie i tam zapewne stara się być profesjonalny do bólu.

Pozdrawiam
Manji
 
__________________
Świerszcz śpiewa pełen radości,
a jednak żyje krótko.
Lepiej żyć szczęśliwym niż smutnym.
Manji jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:19.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172