|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
03-07-2016, 23:01 | #41 |
Reputacja: 1 | - Miedziany pierścień, tak? - spytał Wolfson, zaglądając do dziury. - Jak myślisz Rigi, powinniśmy się tak dostać? Nie wiem czy przetrzymam upadek, może powinienem się tam spuścić na linie... proszę pana, ma pan jakąś linę na zbyciu? Bardzo by nam to ułatwiło dalsze postępowanie. |
04-07-2016, 19:54 | #42 |
Reputacja: 1 | - Nie zaszkodzi rozejrzeć się na dole Bernardzie. Lina nie będzie nam potrzebna. Rigi zdjął płaszcz i podał go Sarence, powoli rozpiął kilka pierwszych guzików w podkoszulce. Wyglądał jak nieśmiała dziewczyna szykująca się do kąpieli, odsłoniła śnieżnobiałe ramię i lekko się uśmiechnęła. Długie złote włosy okrywały plecy, powoli zaczynały z każdą chwilą jaśniej świecić. Włosy zaczęły falować, a za nich wysunęły się świetliste skrzydła. Ciepłe, jasne światło wypełniło całe pomieszczenie, przezroczyste skrzydła zbudowane ze światła zatrzepotały prostując się. Kilka świetlistych piór odłączyło się od nich i poszybowało w głąb dziury oświetlając ją. Sarenka uśmiechnęła się i załapała jedno z większych piór, przytuliła je do policzka czując łagodne ciepło rozlewające się po nim. - Jeśli jesteście gotowi to złapcie mnie za ręce, poszybujemy przyjrzeć się tej wnęce. |
04-07-2016, 20:52 | #43 |
Reputacja: 1 | Nagle u Jubilera zrobiło się niezwykle tłoczno. Najpierw James, zaraz po nim Rajmund. Wyglądało na to że Gretha straszliwie ociągała się z wyciąganiem informacji od wlaściciela sklepu. Ale teraz musiała wywiązać się z obietnic. Wyciągnęła książeczkę czekową, pióro i wypisała czek za pierścionek który tak jej się spodobał. Podała go jubilerowi i przejęła od niego błyskotkę. Wyciągnęła pierścionek z pudełeczka, w które zapakował je sprzedawca i założyła na palec. - Dziecko w drodze, zaręczyny przygotowane. Ojciec wyraził zgodę - powtórzyła Gretha. - Chodźmy porozmawiać z Joanną. |
04-07-2016, 23:42 | #44 |
Reputacja: 1 | James spojrzał tylko na Doktora Rejmunda, marszcząc przy tym brwi. James zamyślił się, kolejne informację i poszlaki teraz trzeba było wszystkie kawałki układanki ułożyć w jedną całość. Jak na razie wszystko tropy prowadziły do MacMoora, czyżby nadeszła pora by odwiedzić jego osobę? Jednak jak na razie warto było odwiedzić córkę, skinąwszy głową Grethcie odezwałem się. - Tak, sądzę że warto odwiedzić Panią MacMoora i jej Ojca. |
06-07-2016, 20:06 | #45 |
Reputacja: 1 | Smok skrzywił się widząc świetliste skrzydła. Cała trójka opadła zaraz na dół. Było tou ciemno i ciasno. Dalej prowadził wąski tutel, wyraźnie wykopany pazurami, przez który musieliby się przeciskać Wolfson wyczuwał woń węży Tymczasem cała trójka udała się do siedziby MacMoora. Znajdowała sie ona na północnych wzgórzach. Tutejsi ludzie byli niscy i krępi, podejrzliwie patrzący na przybyszów. Rezydencja była niskim dworkiem, jednopiętrowym budynkiem z kamienia otoczonym żelaznym ozdobnym murem. Sługa, niski krępy człowiek o ciemnej cerze i długich włosach. Zaprowadził ich do Gregora MacMoor. Był niski, i miał bardzo ciemną jak na Szkota cerę. Rozmawiał z wysoką kobietą o wężowych oczach i plamiastej cerze, ubranej w prostą pasterską suknię. Rzuciła przybyłym zaciekawione spojrzeniem i wyszła. - Jesteście tu w sprawie mego zmarłego niedoszłego zięcia - zapytał ponuto
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija Ostatnio edytowane przez Slan : 07-07-2016 o 16:06. |
07-07-2016, 14:25 | #46 |
Reputacja: 1 | - Hm... czuję... węże. stwierdził wilkołak do swojego towarzysza. - Jak myślisz, powinniśmy podążać tym tunelem? Jest trochę za mały dla mnie... |
08-07-2016, 23:08 | #47 |
Reputacja: 1 | - Węże? - Zmrużył brwi. - Węże z pazurami? - Zamyślił się Rigi gładząc palcami jedną ze ścian tunelu, która nosiła ślady pazurów. -Skoro już tu jesteśmy to chyba trzeba się rozejrzeć. Rigi szuka też ciała chłopaka, o którym wspomniał smok. Może jednak przeżył upadek i ruszył dalej. |
09-07-2016, 20:09 | #48 |
Reputacja: 1 | Wolfson wyczuł w głębi tunelu zapa dosyć świeżych zwłok i być może Serenka by się przecisnęła, ale czy zaryzykuje?
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo. Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda... Cisza nastanie. Awatar Rilija |
10-07-2016, 13:50 | #49 |
Reputacja: 1 | - Czuję także świeże zwłoki. Zważywszy na sytuację myślę, że lepiej zostawić ten tunel i pójść do naszego głównego podejrzanego. |
11-07-2016, 11:46 | #50 |
Reputacja: 1 | James spojrzał na Pana MacMoora i odpowiedział. -To prawda, będziemy mieli kilka pytań w sprawie śmierci Pana Weissa do Pana jak i Pańskiej Córki. Mam nadzieję że nie ma Pan nic przeciwko temu. |