|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
01-03-2018, 16:56 | #11 |
Reputacja: 1 | Podopieczni reagowali różnie, nie zdziwiło to jednak pracownika socjalnego. Praca z tak różnymi istotami zawsze jest ciekawym wyzwaniem. Był na to odpowiednio przygotowany, z podręcznego ekwipunku wydobył niezawodne narzędzi pisarskie oraz kwestionariusz rodzinnego wywiadu środowiskowego część I.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 01-03-2018 o 18:00. |
01-03-2018, 17:22 | #12 |
Reputacja: 1 | Trudno byłoby wyczytać emocje z twarzy Łupieżcy ale delikatne drgnienia macek i ciepły ton głosu którym odpowiedział mogły wyraźnie wskazać, że był zadowolony
__________________ Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life. —Terry Pratchett |
01-03-2018, 17:43 | #13 |
tajniacki blep Reputacja: 1 |
__________________ "Sacre bleu, what is this? How on earth, could I miss Such a sweet, little succulent crab" Ostatnio edytowane przez sunellica : 01-03-2018 o 17:48. |
01-03-2018, 18:33 | #14 |
Reputacja: 1 | -Zdobywcą złotych pantalonów z Wrót Baldura oraz modelem roku anno domini 1358 w Feurunie zostaje Deeeeerek Zooooooolander! Deszcz złotego konfetti idealnie pasował do jego cery. Mafiozi i seryjny morderca leżeli bez życia u jego stóp, a przy nogach wiły się rude niewiasty. Zaraz, zaraz, czekajcie przez chwilę. Zwykle w takim momencie kamera zatrzymuje się na bohaterze w pełni chwały i cofa się lata wstecz ukazując nudny początek, który doprowadził do tej chwili. No wiecie powolny grind, nisko lvl-owe questy polegającej na zaniesieniu jakiegoś pakunku gościowi z sąsiedniej wioski, zabijanie szczurów w piwnicy karczmarza i takie tam. Chyba oglądaliście Wilka z Waterdeep? Trochę obcięto nam sakiewkę na efekty specjalne, więc wyobraźcie sobie chociaż narratora o głosie Fronczewskiego czy innego Freemana. Nasz bohater Derek był zwykłym synem stajennego z nieprawego łoża*o bliżej nieokreślonej klasie postaci. Któż mógł przypuszczać, że kiedyś ów młodzieniec będzie widnieć na plakacie w pokoju każdej nastoletniej córki młynarza, księżniczki czy wojowniczej pół orki… orkczynki… kobiety pół orka znaczy. Yves sain luskan, Paprotki&Stokrotki, Luiza De Vitton z Calimportu, czarodziej Karl Lagerhand wszyscy oni chcieli żeby szaty uszyte na ich wrzecionach nosił jeden człowiek. Co było tak wyjątkowego w Dereku? Na to pytanie próbuje odpowiadzieć nam wojownik lvl 17, Bruga Rahg Na Rok, “przyjaciółka” Dereka z początków jego kariery. - Kiedy dorobił się pierwszego zarostu pod nosem Derek wstąpił do stowarzyszenia poszukiwaczy przygód, już wtedy czuliśmy że jest inny. Mimo pracy w stajni, jego ręce nie przywykły do wysiłku brzydził się krwią i flakami... Poza tym kto normalny pakuje wszystko w charyzmę, heloooł? Wiele do powiedzenia ma także jego wieloletni rywal z wybiegu i późniejszy przyjaciel: Złotousty Hansel. -Derek był najlepszym z nas wszystkich. Miał dar człowieku. Spojrzenie jak Yuan-Ti, skóra opalonego elfa, osobowość godna monarchy, głos jak pisklę gryfa... Jego oczy zaglądały Ci wewnątrz duszy i wywracały ją na drugą stronę i potem… Bang! Właśnie tak załatwił herszta ogrów w bitwie pod Rozbrykanym Osiołkiem. Jednym spojrzeniem…. Derek zawsze rollowal na rajtuzy, kaszkiety, drogie sukna, kontusze… które każdy inny sobie odpuszczał. Nie dawały praktycznie żadnej ochrony, ale on był nieugięty. Liczył się dla niego look. Nadał nowe znaczeniu słowa kustomizacja. Wprowadził modę na to, żeby ładnie wyglądać idąc do walki co spotkało się ze wzrostem o 57% zgonów wśród różnej maści śmiałków u szczytu jego popularności oraz rozpowszechnił używanie prezerwatyw ze skóry szczuroczłeków*. W pewnym momencie jednak coś w nim pękło, można tylko domniemywać, że ikona modelingu przedawkowała opary mordaynu, narkotyku zwanego potocznie mgłą snów wywołującego narkotyczne wizje. Szkice paparazzich z tego okresu nie pozostawiają złudzeń, ukazując obraz człowieka zmęczonego życiem, który nie wie że już dawno sięgnął dna. spędza na rozmowach przed lustrem z samym sobą. Dzisiaj wraca na wybieg z zasłużone emerytury by raz jeszcze zmienić świat mody i wyplenić zło w postaci kiczowato ubranych mafiozów. Na polanie dwóch eunuchów o mahoniowej skórze rozwinęło czerwony dywan, po którym stąpał dumnie biały rumak. Mężczyzna, który go dosiadał ubrany w mithrilową piżamę pozdrawiał dłonią gapiów. Zeskoczył w pełni gracji na ziemię i powiedział do zgromadzonych. - Panowie, panie i żaby… jeśli ktoś mnie zna to jestem Derek Zoolander... Mężczyzna zrobił dramatyczną pauzę rozglądając się po wpatrujących w jego twarzach. -.... i czas skopać tyłki Mafii. * patrz: Volothamp Geddarm “Avatary i celebryci wokół nas” wyd.3 Mandragora 1350r. * patrz: R. A. Silverthorn “Zoolandio mania” wyd.1 Okultysta 1347
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day Ostatnio edytowane przez traveller : 01-03-2018 o 18:52. |
01-03-2018, 18:50 | #15 |
Reputacja: 1 |
|
01-03-2018, 21:03 | #16 |
Reputacja: 1 | Podsumowanie: — Wstrzymali się od głosu: wszyscy Do linczu potrzeba 6 głosów Do końca Fazy Dnia 1 pozostało: 24 h Ostatnio edytowane przez Ril : 02-03-2018 o 22:16. |
01-03-2018, 22:08 | #17 |
Reputacja: 1 |
|
02-03-2018, 08:29 | #18 |
Reputacja: 1 | Artemis odprowadził zirytowanym spojrzeniem Łupieżcę, wydawało się, że znalazł kogoś kto może coś wiedzieć ale ten wdał się w paplaninę z innymi. Wyglądało na to, że otaczali go w większości paplający głupcy. Ten Venden mógł być natomiast warty uwagi, trzymał się cieni podobnie jak on. |
02-03-2018, 09:21 | #19 |
Reputacja: 1 | Inkwizytor posłał Doradczyni zawodowej jadowite spojrzenie - Nie irytuj mnie dziewko! Czy sądzisz, że twoje kalectwo spowoduje, że potraktuje cię delikatniej? Myślisz, że możesz sobie pozwalać na obrażanie mnie tylko, dlatego że jestem skromnym sługom mocy wyższych?! - Głos Aleksandra rósł przepełniony świętym oburzeniem. - Nie jestem kapłanem cierpiącym za innych, lecz świętym wojownikiem CHRONIĄCYM niewinnych! Mordowałem maszkary, wampiry, nekromantów i inne niegodziwe upiory, lecz teraz wraz z upadkiem bogów zrozumiałem, że śmiertelni nie docenili poświęceń Płaczącego! Muszą odczuć cierpienie na własnej skórze, aby docenić jego brak w swoim żywocie! Czy ta odpowiedz cię zadowala dziewko? Zbir ma racje za dużo zadajesz pytań, za dużo również wiesz. Jesteś podejrzana... - Wysyczał. |
02-03-2018, 11:16 | #20 |
Reputacja: 1 | Derek zakręcił się na pięcie przyjmując pozę czarnego łabędzia, zrobił potrójne hula-hop w tył i spojrzał na Diodę Elektrownię i ująwszy ją za dłoń wyrzekł te słowa: -Jeszcze wczoraj powiedziałbym, że styl tha'na sz'matha wyszła już z mody, ale dziś jest dziś, wczoraj było wczoraj a jutro będzie... Położył palec na usta blondynki zanim ta wypuściła z ust słowa słodkie jak miód sowodźwiedzi. -Nie kończ moja droga. Wszyscy wiemy co będzie jutro. Wiemy, że ktoś z nas umrze. Jeśli to będę ja mam nadzieję, że utrwalą mnie w mojej ulubionej pozie kolibra spijającego nektar z kielicha róży przebaczenia. Bowiem czy bóg nie powinien przebaczać? Puścił mdlejącą z zachwytu Diodę i kręcąc bioderkami tak, żeby żabom wyszły gały z oczu podszedł do doradczyni zawodowej. Rzucił jeszcze dzikie spojrzenie do faceta, który wyglądał na urzędasa. -Panie Pracowniku Socjalny, wolę określenie niebieski ptak, niż człowiek bezdomny! Artyści nie ograniczają się czymś tak trywialnym jak ściany. Następnie całą uwagę poświęcił pięknej lecz pokrzywdzonej przez los Doradczyni Zawodowej. -Wszyscy obierają Cię za cel, ale prawdziwe piękno podobnie jak sprawiedliwość są ślepe. Powiedz mi moja droga co myślisz o profesji modela?
__________________ "Tak, zabiłem Rzepę." - Col Frost 26.11.2021 Even a stoped clock is right twice a day |