|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
08-08-2019, 22:55 | #41 |
Reputacja: 1 | -A róbcie, co chcecie!-dobiegł ich zrzędliwy głos zza ogromnej barykady Królik nie marnował czasu, w tym momencie ze skupieniem wkładał w dziury konstrukcji ostre widelce. Konstrukcja przeczyła wszelkim prawom fizyki i opierała się jedynie na dwóch stołkach. Królik był całkowicie niewidoczny za zbiorem garnków, mebli, czy nawet dziwnych figurek. Nie mógł stamtąd wyjść, ale też nikt nie byłby w stanie przedostać się do środka bez czynienia hałasu. Postać usiadła na podłodze i chwyciła mocno miotłę w ręce. -Nawet się nie ważcie, potwory!-rzucił ostrzegawczo |
08-08-2019, 23:06 | #42 |
Reputacja: 1 | Zażywanie substancji odurzających ma to do siebie, że czasami cię ścina i nic nie pamiętasz. Tak się mniej więcej teraz stało. -Do jutra- rzucił tylko Jeo i odleciał |
08-08-2019, 23:16 | #43 |
Reputacja: 1 | Z chaotycznych dyskusji ofiar iluzji nic na razie nie wynikało. Tylko konfuzja i wzajemne podejrzenia, których nikt nie potrafił na razie udowodnić. Zmęczeni udali się na spoczynek, ale sen był to płytki... podczas nocy niektórzy zaczęli się kręcić samotnie po rozlicznych komnatach i korytarzach wieży. A wieża ta wydawała się większa w środku niż była na zewnątrz... tymczasem Mistrz Podziemi, obserwujący to wszystko, zaśmiał się złowieszczo, zastanawiając się kto dożyje do świtu. Faza nocy trwa do 9.08 do połnocy. |
10-08-2019, 00:20 | #44 |
Reputacja: 1 | W nocy wiele się działo, Poszukiwacze Przygód pomimo mącących wszelkie zmysły iluzji, próbowali odnaleźć Licza i jego popleczników, lecz ci knuli i polowali na swoich wrogów. Ci, którzy mogli, próbowali zdobywać informacje, chociaż ciemność i przebiegłość złoczyńców stały im na drodze. W nocy widziano też gobliny atakujące trującymi strzałami i słyszano podejrzane ryki, które mógł wydawać z siebie jakiś wielki stwór. Kiedy wstał świt, znaleziono spalonego ogniem Księcia, który umierając nie wypuścił z rąk swego miecza. Był to Wojownik, pierwsza ofiara po stronie tych, którzy próbowali uratować Królestwo. 2 Faza Dnia trwa do północy 12 sierpnia. Ostatnio edytowane przez Lord Melkor : 10-08-2019 o 00:28. |
10-08-2019, 03:11 | #45 | ||
Reputacja: 1 | Istota sunęła i pełzła, przelewając się z miejsca w miejsce z płynnością konduktu pogrzebowego. Zaglądała w coraz to nowe zakamarki, szukając nie wiadomo kogo i czego. Spiżarni z parówkami? Kultystów? Poszukiwaczy przygód? Maga, który ich tu uwięził? Idąc po schodach przypadkiem otarła się kwasową macką o ducha Emmericha. Widząc, że jest niematerialny i czarno-biały, i nie wyrządza mu to żadnej szkody, trochę się zdziwiła, ale stwierdziła, że to pewnie normalne, skoro jest nieumarłym i przy istnieniu utrzymują go starożytna magia i zło. Dotarła w końcu do sali audiencyjnej, gdzie u stóp tronu leżały na wpół zwęglone, dymiące zwłoki. Wydawało się dziwne, że Księcia zabił ogień. Jeżeli ktoś zadaje śmierć z oddali i nie ukazuje swojej osoby, daje wyraz swojej słabości. Nie wiedząc, co o tym sądzić, zwróciła się w kierunku postaci, które powoli gromadziły się w pomieszczeniu. Gdyby miała oczy, to najpewniej zwęziłyby się teraz w wąskie szparki. Cytat:
Cytat:
| ||
10-08-2019, 08:10 | #46 |
Reputacja: 1 | Jake ziewnął i rozejrzał się dookoła. Przez chwilę myślał, że ktoś robi grilla, więc zamerdał ogonem, ale odkrył, że to ciało księcia. - Ugh! Książę, to trochę jak księżniczka! Księżniczkom nic się nie powinno stać! Jak ja się teraz pokażę Królewnie Balonowej?! - Jake zaczął w panice biegać po pomieszczeniu. Po chwili się uspokoił. -[i] Ale mamy tylko jedne zwłoki.[i] - Z ust Jake'a wyrosła fajka, a na czubku głowy uformował się kaszkiet Sherlocka. - Czyli Mafia albo Smok nie zabili. A patrząc po broni, to raczej Mafia. Ktoś kogoś blokował? Czy może Mafia korzysta z jakiejś podstępnej taktyki...?
__________________ |
10-08-2019, 08:56 | #47 |
Reputacja: 1 | - To kto najbardziej wołał że głodny? Bo mamy tutaj pieczony na ogniu szlachetny kawał mięsa. - Spytała Saxa Valdis dotykając końcem buta, byłej szlacheckiej krwi. Na Słowa żółtego psa pokręciła głową i wyciągnęła zza pasa książkę. Ostatnio edytowane przez Obca : 10-08-2019 o 09:01. |
10-08-2019, 10:01 | #48 |
Reputacja: 1 | Runa była szczęśliwa, że udało jej się przeżyć noc. Zaraz po przebudzeniu rozejrzała się dookoła. Przeliczyła graczy. Brakowało tego dupka księcia. Generalnie nie było jej przykro z tego powodu, porostu nie lubiła kolesia. Nigdzie nie jest napisane że członek samorządu szkolnego musi lubić wszystkich, szczególności zaś tych którzy powinni być maskotkami. Zlekceważyła więc oskarżenia galarety, co może mieć bowiem plazma w głowie?
__________________ Wiesz co jest największą tragedią tego świata? (...) Ludzie obdarzeni talentem, którego nigdy nie poznają. A może nawet nie rodzą się w czasie, w którym mogliby go odkryć. Ruchome obrazki - Terry Pratchett |
10-08-2019, 10:23 | #49 |
Reputacja: 1 |
|
10-08-2019, 10:54 | #50 |
Reputacja: 1 | Rozległ się bardzo głośny hałas i konstrukcja runęła. Wyłonił się królik w bojowniczej pozie. Rozejrzał się uważnie oraz podszedł do księcia. Szturchnął go delikatnie miotłą, ale niestety okazało się, że władca już nie odpowie. -Najpierw przez całą noc nie mogłem zasnąć, bo ktoś chrupał lizaki... Potem ktoś obok zaczął tupać... Słyszałem kopytka... Potem coś małego biegało dookoła... A na koniec jeszcze jakieś ryki... - stwierdził zniesmaczony - Trochę mi tego księcia jednak szkoda. Był wojownikiem, chciał nas ocalić. Powinniśmy go godnie pochować. Chyba że jeszcze wstanie Spojrzał sceptycznie na ciało i podreptał sprawdzać, czy są jakieś ślady na pułapkach, które rozstawił. Wyglądał na wyraźnie przybitego. |
| |