|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
04-03-2021, 09:15 | #271 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Tommy nie potrafił wygdukać nawet jednego słówka. Z jednej strony nadzieja, którą pobudziło przybycie Franko, szybko rosła, wkrótce przeistaczając się w radość z tego, że jednak nie zabił Maxa. Z drugiej, czy to nie oznaczało, że doktorek jest ich wrogiem? Chłopak nie wiedział co o tym myśleć. Zabrał tylko zakrwawione ręce z brzucha Kowalsky'ego, pojmując, że jego starania nie mają sensu. Dopiero po chwili zmusił się do tego, by niemal szeptem, powiedzieć:
__________________ |
05-03-2021, 14:58 | #272 |
Reputacja: 1 | - I teraz nagle mi nie ufasz? - Warknął Max gramoląc się na nogi. - A kiedy ci miałam powiedzieć? Wtedy jak dowiedziałeś się, że to w części moja wina, że ci to zrobili? Czy może przy okazji rzucić “Słuchaj, jestem tym czy ty prawdopodobnie nie będziesz i do tego żyję.” Nie masz lekko, wiem, że nocki spędzasz obijając przęsło mostu by się odstresować. Miałem ci dokładać problemów? Zresztą nieważne, ważne jest to co To…. Kid zrobił tutaj. Tym się musimy martwić. Tym i wyjściem stąd cało. Gdzie masz Czubka? Nagle się zorientowali, że strzelanina z korytarza, którym weszli do bazy ucichła. Była to złowróżbna cisza… - Ratunku! Na pomoc! - ktoś krzyknął z tamtej strony. Potem nastąpiły dwa strzały. - Nie będę się pierdolił z wózkiem po kanałach - warknął Boogeyman biorąc pod pachę dziewczynę. - Widziałam was jak szliście do tego bunkra… i potem jak znaleźliście tego szopa i… - zamilkła widząc twarz Duncana, który uzmysłowił sobie, że poza nimi wtedy nie było nikogo w pobliżu. - I jak ich potem zabierali… chyba są tam gdzie ja się obudziłam… - Kojarzysz Monickę Johnson ? Brała udział w pierwszej fazie eksperymentów na uniwerku i ją parowali wkradłem się tutaj żeby ją uratować jej matka się bardzo o nią martwi - Ale to ja jestem Monica… Duncan patrzył chwile w milczeniu, ale za cholerę nie mógł znaleźć choćby śladu podobieństwa do Moniki Johnson. Trafił bo i spudłować śrutem z tej odległości nie było jak. Niestety istota tylko nawet nie zachwiała się. Najistotniejsze było to, że gdy ściągał spust ona była już w ruchu. Odruchowo starał się sparować, uniknął poważniejszych uszkodzeń, ale system wygasił infografikę systemów lewej dłoni jako zbędną. Drugie uderzenie wytrąciło obrzyna z ręki Sierżanta, trzecie zgięło go w pół. |
05-03-2021, 16:55 | #273 |
Reputacja: 1 | - Tak jasne, przepraszam Monico po prostu tak wychudłaś przez te eksperymenty, że cię nie poznałem. Twoja Matka na pewno się ucieszy z twojego powrotu nie przestała cię szukać ani o ciebie walczyć - Gładko skłamał Duncan. Co tu się wyrabiało? Wybielenie czarnoskórych? Transfer umysłów? Nie mieli teraz czasu tego badać trzeba było spierdalać podniósł pudło, jeżeli napotkają jakieś zagrożenie rzuci pudłem i zacznie grać chowając się za Nie Boogiem. Czas najwyższy wyjść z tego przeklętego miejsca! |
08-03-2021, 09:46 | #274 |
Reputacja: 1 | Franko zastanawiał się przez moment, czy nie próbować przebijać się w górę. Morze Czubek wiedział jak tam przejść. Ale miał wrażenie, że może to nie być takie proste. Wyjście do kanałów wydawało się lepszym pomysłem, tylko tam czaiło się coś paskudnego. - Czekajmy na resztę - powiedział, dając Tomiemu do ręki jakiś bandaż - Obwiąż mnie tam, gdzie najwięcej dżemu cieknie. - Trzeba było dać chłopakowi coś do roboty, by nie myślał za dużo... |
18-03-2021, 19:21 | #275 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | Tommy posłusznie wziął bandaż do ręki i zaczął się przypatrywać bliżej Franko, próbując ocenić w którym miejscu cieknie z niego najbardziej. Nie było to łatwe, bo olbrzym wyglądał jakby przebił się przez kilka szyb i to takich wykonanych z diamentu, a nie ze szkła. Przykładając materiał do jego prawego boku spytał nieśmiało:
__________________ Ostatnio edytowane przez Col Frost : 22-03-2021 o 09:00. Powód: kosmetyka |
29-03-2021, 21:37 | #276 |
Reputacja: 1 | Monica Johnson (?) poprowadziła ich do pomieszczenia po przeciwnej stronie korytarza. Było tam sporo szpitalnych łóżek, na każdym ktoś leżał podłączony do pękających urządzeń. Gdyby nie betonowe ściany można by to uznać za szpitalna salę. Baa, na barierkach, w nogach łóżek wisiały nawet karty “pacjentów”. Dunacan momentalnie ujrzał swoich zaginionych przyjaciół. Byli nieprzytomni. Kątem oka zobaczył też Monice Johnson… tą pokazywana na zdjęciu przez matkę. Boogeyman, którzy tylko zajął mruknął: - Nie powiesz mi, że ich wszystkich chcesz zabrać? Nie damy rady taszczyć tyle zwłok. A jak się ta twoja obudzi może być niezła jadka. Tommy uspokojony słowami Franko zaczął go owijać bandażem. - To co robimy? - naciskał Max - Musimy się zbierać. Pamiętajcie, też o tych salach z nieprzytomnymi które mijaliśmy na początku. Co z nimi zrobimy? Krzyki o pomoc umilkły. Kilka chwil później w drzwiach do korytarza, w którym stali pojawiła się czarna sylwetka. |
30-03-2021, 07:15 | #277 |
Reputacja: 1 | Franko momentalnie zagarnął chłopaka za siebie i ciężko stanął na obu nogach, twardo i stabilnie niczym góra. Komin z czachą na twarzy był przesunięty na bok i przez to poharatana twarz wujaszka wyglądała jeszcze bardziej nienaturalnie. Towarzysze się nie pojawili, więc najprawdopodobniej potrzebują jeszcze chwili czasu. Trzeba go będzie im kupić. - Nie masz tu czego szukać! - krzyknął Franko do cienia - To miejsce nie należy do bezpiecznych, sugeruję byś spadał. |
31-03-2021, 17:02 | #278 |
Reputacja: 1 | - Jakbyś dał mi ją uspokoić zamiast ją masakrować to mielibyśmy kogoś do pomocy zamiast balast i problem - Odpowiedział Duncan. - W tych workach pewnie jest środek usypiający spróbuje odłączyć i ich obudzić jeżeli się nie uda to po prostu położymy ich na jedno łóżko i wypchniemy do wyjścia a potem reszta Herosów nam pomoże- Nagle zobaczył nieprzytomne ciało Moniki odwrócił się do dziewczyny położył jej ręce na ramionach: - Słuchaj, proszę cię tylko nie panikuj. Sądzę że w wyniku ich eksperymentów zyskałaś zdolność przejmowania ciał innych osób New Ageowcy pewnie powiedzieliby że to podróż astralna albo opętanie tam jest twoje biologiczne ciało pomogę ci opanować tą moc ale teraz musimy stąd spierdalać. Rozumiem że to musi być dla ciebie ciężka sytuacja ale potrzebuje żebyś zwizualizowała sobie w głowie stalowe pudełko wzięła wszystkie emocje i je tam zamknęła zgoda ? Potrzebujemy stąd uciec - Starał się mówić uspakajającym przyjaznym tonem. Spróbuje podłączać kroplówki i wybudzić Shardów, zamierzał zabrać woreczki ze sobą jeżeli to środek usypiający przyda się w przyszłości na akcje a jeżeli coś bardziej podejrzanego to Kowalski na pewno zrobi z tego użytek. |
31-03-2021, 21:47 | #279 |
Kapitan Sci-Fi Reputacja: 1 | - Co to ku... jest? - wyrwało się Tommy'emu.
__________________ |
07-04-2021, 16:54 | #280 |
Reputacja: 1 | Monica spojrzała na “swoje” ciało i zamarła. Potem podeszła powoli i ostrożnie dotknęła ręki leżącej dziewczyny. Tymczasem Duncan odłączył kroplówki, ale jak można było się spodziewać musiało upłynąć trochę czasu, którego nie mieli by wszyscy się ocknęli. Boggeyman przerzucił Tae przez pierwsze z brzegu łóżka i zaczął przekładać kolejnych delikwentów. Że będzie im ciasno podczas jazdy to mało powiedziane. - Ja myślałam, że to mi się tylko śniło - powiedziała Monica gdy ładowali jej ciało na wózek - że wiecie, taka wizja czy coś… - łatwo przeszła do porządku dziennego nad tym, choć z drugiej strony ładnych parę miesięcy miała na przyzwyczajenie do “wizji”. - Przyszedłem tu po was - odparł cień, brzmiał jakby dwa głosy nakładały się na siebie, z czego jeden minimalnie się spóźniał - Nasz wspólny znajomy, którego niedawno odwiedziłeś wielkoludzie przysłał mnie na pomoc. Martwi się, że szatan zwiedzie cię na manowce. Nim ktokolwiek odpowiedział w drzwiach pojawił się wyładowane ciałami szpitalne łóżko. jakaś dziewczyna, na widok podziurawionych betonowymi kolcami siał puścił pawia. Duncan trzyma fason, choć i on lekko zbladł. Boogeyman pod maska pozostał nieodgadniony jak zawsze. |