|
Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
13-12-2006, 20:56 | #21 |
Reputacja: 1 | Ujrzał dziedziniec otoczony murem. Za murem gigantyczne pole, bez śladu roślin. Z oddali w stronę muru nadbiegały jakieś stwory. Z siedziby magów wybiegły postacie. Kilka z nich skoczyła pokonując przeszło dziesięciometrową odległości i lądując na murze. Inni od razu pojawili się na murze, reszta podbiegła. Iustus dostrzegł w jednej z jeszcze nadlatujących postaci swego mistrza. Zatrzymał się on w powietrzu i zaczol ruszać rękami. Pioruny zaczęły przeskakiwać między jego rękami. Nagle skupił je w kulę między swymi dłońmi i cisnął w nadbiegającego demona. Demon trawiony nim dosłownie wyparował a pozostałe przyśpieszyły bieg. By napotkać lawinę pocisków. Kule ognia piorunów czy błyskawic uderzających z bez chmurnego nieba. Niektóre demony zostały zmiażdżone niewidzialną siłą. Lecz demony niebyły dłużne. Pole bitwy zamieniło się w istne pandemonium barw! Iustus nie mógł patrzeć w najbardziej rozjaśnione miejsca z powodu blasku. Skupił swa uwagę na mistrzu. Ten wisiał nad całym tym zgiełkiem ciskając piorun kulisty za piorunem. Gdy nagle jedna z kul ognia przedarła się przez jego osłony i strąciła go z nieba! Abadon spadł nie opodal wyjścia z wieży.
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |
13-12-2006, 21:23 | #22 |
Reputacja: 1 | Iustus był zszokowany tym widokiem. Instynktownie cofnął się od okna... Nie wiedział co zrobić, a jednocześnie czuł, że nie może stać bezczynnie. Za wszelką cenę chciał znaleźć jakieś rozwiązanie... Myśl, myśl - powtarzał w myślach sam do siebie... W takiej chwili niczego nie pragnął bardziej niż zapytać Mistrza co należy czynić. Niestety Mistrz był tam na dole, jego sytuacja byłą nieciekawa i potrzebował pomocy, a przynajmniej tak się młodzieńcowi wydawało. W końcu przypomniał sobie, że jest jeszcze ktoś kogo może zapytać o radę... - Bastionie!! Odezwij się!!
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |
13-12-2006, 21:27 | #23 |
Reputacja: 1 | Słucham w czym mogę ci pomóc? Głos dodawał tylko grozy tej sytuacji. Nie był ani zdenerwowany ani wściekły czy tez poddenerwowany. Był... uprzejmy opanowany i grzeczny jak za pierwszym razem. To tylko pogłębiło zdenerwowanie Iustusa. Jak w takiej chwili można mówic takim głosem!
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |
13-12-2006, 21:36 | #24 |
Reputacja: 1 | - Jeszcze pytasz?!?! - krzyknął Iustus - Nie wiem czy się orientujesz, ale zaatakowały nas jakieś stwory... Mistrz Abadon... został chyba ranny. Stoicki spokój Bastionu do reszty wyprowadził go z równowagi. Wciąż krzyczał dając niemal do zrozumienia, że dom jest winien całemu temu zajściu... - A ty mnie jeszcze pytasz w czym możesz pomóc?! Mógłbyś powiedzieć mi co się tutaj dzieje do stu diabłów, albo chociaż jak mogę pomóc Mistrzowi??
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |
13-12-2006, 21:44 | #25 |
Reputacja: 1 | Cokolwiek by nie powiedzieć o bastionie był myśląca istotą. Wybiegnij z tego pokoju. Skręci w prawo. Teraz w lewo. Biegnij jak chcesz zdążyć! Jeżeli jest możliwe krzyknąć spokojnym głosem to Bastionowi to się udało. Teraz po schodach w dół. Wybiegniesz na wprost głównego wyjścia. Uważaj na siebie. Niemam mocy sięgającej poza moje progi. Głos był wciąż uprzejmy i opanowany jednak pobrzękiwał w nim smutny ton bezsilności. Iustus pędził jak oszalały. jakimś cudem się nie zabił pędząc po schodach dopadł wyjścia. Na lewo od niego leżało ciało Abadona. Kakofonia ryków, grzmotów i świateł niemalże go ogłuszyła. Słychać także było miarowe walenie w bramę.
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |
13-12-2006, 22:00 | #26 |
Reputacja: 1 | Sytuacja wyglądała beznadziejnie. Pierwsza myśl nakazywała Iustusowi cofnąć się i ukryć za murami Bastionu. Jednak widok Mistrza, który leżał tuż obok nie dając żadnych oznak życia, przypomniał mu po co tutaj przybiegł. Nadspodziewanie szybko udało mu się opanować strach. Jego myśli były niezwykle klarowne - w końcu nie było czasu do stracenia. Działał niemal równie szybko jak myślał. W jednej chwili znalazł się obok Mistrza Abadona, uklęknął, chwycił go za ramiona i potrząśnął próbując go ocucić. - Mistrzu! Mistrzu, słyszysz mnie?!?!
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |
13-12-2006, 22:04 | #27 |
Reputacja: 1 | Abadon nie dawał żadnych znaków życia, leżał z zamkniętymi oczami. A uderzenia w bramę były coraz głośniejsze. Bum Bum BUM BUM BUM! BUM! BUM!! BUM!! Brama długo nie wytrzyma.
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |
13-12-2006, 22:14 | #28 |
Reputacja: 1 | Iustus z niepokojem popatrzył w kierunku bramy zdając sobie sprawę, że najeźdźcy lada moment wtargną do środka. Jedynym rozwiązaniem jakie przyszło mu do głowy, było przeniesienie Mistrza do Bastionu w nadziei, że za w jego wnętrzu uda mu się pomóc. Czym prędzej przystąpił do dzieła. Wsunął przedramiona pod ciało Mistrza i wkładając w to całą swoją siłę spróbował go podnieść...
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |
13-12-2006, 22:21 | #29 |
Reputacja: 1 | Abadon okazał się lżejszy niż myślał. jednak w chwili kiedy zrobił pierwszy krok brama pękła. Przerażający stwór zaczął biec w stronę wejścia do budynku. Na jego drodze stał przerażony Iustus trzymający na rękach nieprzytomnego Abadona.
__________________ Właściwością człowieka jest błądzić, głupiego - w błędzie trwać.— Cyceron Mędrzec jest mędrcem tylko dlatego, że kocha. Zaś głupiec jest głupcem, bo wydaje mu się, że miłość zrozumiał.— Paulo Coelho |
13-12-2006, 22:31 | #30 |
Reputacja: 1 | W sercu Iustusa zagościł jeszcze większy strach niż wcześniej. W tej chwili jednak dodał mu tylko sił. Wiedząc, że jedynym co może go uratować jest ucieczka ruszył najszybciej jak mógł w kierunku wejścia do Bastionu, wciąż trzymając na ramionach nieprzytomnego Mistrza Abadona.
__________________ Gdzieś tam, za rzeką, jest łatwiej niż tu. Lecz wolę ten kamień, bo mój. Ćwierćkrwi Szatan na forumowej emeryturze. |