Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 23-08-2007, 20:54   #121
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Vedin

Gnom popatrzył na ciebie z co najmniej dziwną miną i powiedział.
- Na pewno nie chcesz gotowej mikstury? Szkoda. - Podał ci fiolkę i rośliny. - Powiedziano mi, żebym tobie i twoim towarzyszom dawał rzeczy za darmo, więc nic nie płacisz. Nie wiem panie kim jesteście, ale Tyrande Whisperwind robi wiele by wasz pobyt tutaj był... miły.
Po tych słowach gnom uciekł za ladę, a ty wyszedłeś na ulicę pełną elfów, ludzi i innych ras.
 
Gettor jest offline  
Stary 23-08-2007, 21:27   #122
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Cytat:
Napisał Astaroth Zobacz post
- Cóż... powiedzmy, że jestem człowiekiem od zadań specjalnych. Nie lubię nazywać swojego fachu po imieniu, bo ma takie... - zrobił pauzę szukając odpowiedniego słowa - pejoratywne znaczenie. - spojrzał bezpośrednio na Walhira - Masz rację przyjacielu. Podróżowanie nie jest bezpiecznym zajęciem w tych czasach. Sam tego nieraz doświadczyłem. Często najmowałem się jako przewodnik, prowadząc tych, którzy dobrze płacili przez niebezpieczne szlaki, pełne zasadzek i innych okropieństw. - zamilkł. Najwyraźniej nie miał nic więcej do dodania.
Thalion nadal milczał zastanawiając się nad tym, co powiedział Kane. W końcu postanowił coś powiedzieć.
- Tak Kane widzę tylko jedno wyjście z tej całej sytuacji. Powinniśmy udać się do Tyrande Whisperwind, do świątyni i to ona powie nam czy jesteś naszym kompanem czy nie. Rozumiesz, że w tak ważnej sprawie jak nasza misja, nie możemy nikomu ufać na słowo, nawet jeśli jego słowa są wiarygodne. Jeśli naprawdę jesteś tym za kogo się podajesz nie powinieneś mieć nic naprzeciw. Nawet jeśli Tyrande jest zajęta i nie znajdzie dla nas czasu wystarczy mi jej pisemne potwierdzenie, że to ty miałeś być naszym towarzyszem.-
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline  
Stary 23-08-2007, 21:41   #123
qaz
 
qaz's Avatar
 
Reputacja: 1 qaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie cośqaz ma w sobie coś
Walhir wysłuchał wywodu Thaliona i z aprobatą kiwał głową. Nic nie mówił, stał tylko poprawiając swoje ubranie i napawając oczy radością z posiadanej brody. Jeśli nikt nie miał niczego więcej do dodania, ruszył do swojego pokoju po swój sprzęt. Był gotów odwiedzić Świątynie choćby zaraz. Czekał na towarzyszy na korytarzu...
 
__________________
Dobry Polak , to mądry i światły człowiek , otwarty na innych ludzi i inne kultury , ale też człowiek ostrożny , człowiek czujny , mający regał książek , komputer z internetem i Ak 47 na strychu <joke>
qaz jest offline  
Stary 23-08-2007, 22:25   #124
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Gdy Vedin wyszedl ze sklepu, na dworze bylo bardzo tloczno. Chcial jak najszybciej udac sie do pokoju, aby wyleczyc noge. Bol byl coraz bardziej nie do zniesienia. Gdy szedl zatloczona ulica, wszyscy przechodnie patrzyli na niego i robili przy tym dziwne miny. *No i na co sie gapicie*- myslal Vedin przez cala droge powrotna. Gdy wszedl do budynku w ktorym chwilowo mieszkal, na korytarzu znowu spotkal Walhira. Nie patrzac na niego i nie odzywajac sie Vedin wszedl do swojego pokoju i zamknal dzwi. Usiadl przy stoliku i wymieszal skladniki receptury. Wypil, w powstaly sposob, eliksir i natychmiast poczul ulge. *Ciekawe co ten glupi krasnolud robil na korytarzu?Aaa i tak co mi do tego. Moze zaraz wroci Gobrin to wszystkiego sie dowiem*- pomyslal Vedin kladac sie na lozko i czekajac az eliskir zadziala.
 
Morfik jest offline  
Stary 23-08-2007, 22:52   #125
 
Astaroth's Avatar
 
Reputacja: 1 Astaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał John5 Zobacz post
Thalion nadal milczał zastanawiając się nad tym, co powiedział Kane. W końcu postanowił coś powiedzieć.
- Tak Kane widzę tylko jedno wyjście z tej całej sytuacji. Powinniśmy udać się do Tyrande Whisperwind, do świątyni i to ona powie nam czy jesteś naszym kompanem czy nie. Rozumiesz, że w tak ważnej sprawie jak nasza misja, nie możemy nikomu ufać na słowo, nawet jeśli jego słowa są wiarygodne. Jeśli naprawdę jesteś tym za kogo się podajesz nie powinieneś mieć nic naprzeciw. Nawet jeśli Tyrande jest zajęta i nie znajdzie dla nas czasu wystarczy mi jej pisemne potwierdzenie, że to ty miałeś być naszym towarzyszem.-
*Od tego trzeba było zacząć ty durny elfie.* - pomyślał Kane, starannie ukrywając pogardę.
- Chwileczkę. - rzucił szybko i wstał, wyraznie szukając czegoś w sakwie - Nie mam nic przeciw wizycie u Tyrande, ale jestem pewien, że sama nas wezwie, gdy będzie to potrzebne. - spojrzał przelotnie na Wulfgara, który nadal milczał - Aaa, jest... - wyciągnął zwinięty pergamin i podał go Thalionowi - Może to was przekona przyjaciele.
Rozwijając pergamin stwierdziliście, że to glejt od samej Tyrande Whisperwind.
 

Ostatnio edytowane przez Astaroth : 24-08-2007 o 01:00.
Astaroth jest offline  
Stary 23-08-2007, 23:05   #126
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Thalion spojrzał na pergamin i na glejt nawet nie brał go do ręki, ten znak rozpoznałby wszędzie.
*Cholera by cię wzięła nie mogłeś nam tego pokazać od razu, tylko bawiłeś się z nami w jakieś szopki?* pomyślał, jednak mimo wzburzenia starał sie mieć spokojny wyraz twarzy.

-Nie można było tak od razu? Pokazałbyś to i nie byłoby problemu, a tak tylko czas traciliśmy. Mniejsza z tym, nie ważne, ważne jest to, że mówiłeś prawdę Wiem, że byłem podejrzliwy, jestem tego świadom, ale sam przyznaj, że sytuacja była podejrzana. W każdym razie przepraszam za tamto, jeśli cię uraziłem moim zachowaniem i mam nadzieję, że nie będziesz żywić do mnie urazy-

Ostatnie słowa Thalion wypowiedział z trudem jakby zmuszając się do tego. Nie zwykł był przepraszać za to co wcześniej powiedział, ale w takiej sytuacji musiał przyznać, że był zbyt napastliwy w stosunku do człowieka i że się mylił. Zaraz jednak wstał, otworzył drzwi i powiedział do czekającego tam na nich Walhira

-Już wszystko się wyjaśniło, okazało się, że Kane posiada pismo z pieczęcią Tyrande, więc to co mówił było prawdą. Tak więc to on a nie David jest naszym prawdziwym towarzyszem podróży. Jeśli chcesz, zobacz sam.- po czym odsunął się na bok by przepuścić krasnoluda, jeśli ten zechciałby wejść.
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej

Ostatnio edytowane przez John5 : 23-08-2007 o 23:08.
John5 jest offline  
Stary 24-08-2007, 03:32   #127
 
Gettor's Avatar
 
Reputacja: 1 Gettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputacjęGettor ma wspaniałą reputację
Houndester "Nazgul" Hageving

Żyłeś sobie właściwie spokojnie w lasach Darkshire pomagając wyleczyć spaczone lasy. Co jakiś czas dostawałeś oczywiście rozkazy z Darnassus, lecz przez ostatnie miesiące nie kazano ci opuszczać Darkshire.
Aż do teraz. Niedawno przyszedł list do ciebie o mniej więcej takiej treści:
"Do Houndestera Hagevinga.
Twoja obecność jest niezbędna w Darnassus. Zostałeś wytypowany jako przedstawiciel naszej druidzkiej wspólnoty do wzięcia udziału w ważnej misji. Szczegóły zostaną ujawnione na miejscu. Kiedy dotrzesz do miasta, udaj się do karczmy "Pod białym łabędziem" - tam poznasz resztę drużyny, która prawdopodobnie powie ci coś więcej.
Oby natura zawsze ci sprzyjała.
Archi-druid Fandral Staghelm. "

Właściwie nie miałeś zbyt dużego wyjścia - nie stosowanie się do poleceń "z góry" było surowo karane. Następnego dnia skoro świt wyruszyłeś statkiem do Darnassus. Podróż nie była zbyt długa, bo wyspa leżała blisko kontynentu i już pół godziny później przekroczyłeś bramy miasta.
Tak jak polecił ci w liście Fandral, poszedłeś do karczmy "Pod białym łabędziem".
Wszedłeś do środka, lecz sala biesiadna była pusta. Na górze było słychać jakieś kroki i głosy. Może to twoi nowi towarzysze?

Vedin

Uradowany, że wreszcie twoja noga będzie sprawna usiadłeś na łóżku. Poczułeś jak kończyna się zrasta i wraca do zdrowia, lecz po chwili poczułeś też że coś jest nie tak - brzuch zaczął cię boleć.
Początkowo były to tylko małe skurcze, lecz narastały w sile z każdą sekundą. Wreszcie poczułeś odruchy wymiotne. Desperacko zacząłeś szukać miski, lub czegoś podobnego, lecz było za późno - zwymiotowałeś na środek pokoju i zobaczyłeś tam swoje śniadanie.
Być może za szybko, lub za mało rozważnie uwarzyłeś miksturę, lecz efekt był - noga była zdrowa.

Walhir, Wulfgar, Thalion, Kane

Wszystkim wam kamień spadł z serca, kiedy okazało się że Kane mówi prawdę, a Kane'owi ulżyło, że nie będzie musiał więcej się tłumaczyć. Wszyscy ruszyliście do wyjścia, w pokoju zaczynało być duszno.
Wtem usłyszeliście dwa dźwięki jeden po drugim - pierwszy był odgłosem kogoś wchodzącego do karczmy. Nic specjalnego, wszak to karczma, ale mimo wszystko to usłyszeliście.
Drugi dźwięk był nieco bardziej nietypowy i dobiegał z pokoju Vedina, a brzmiał jakby ktoś zwymiotował. Lecz czemu Vedin miałby wymiotować? Może to efekt któregoś z jego czarnoksiężnych czarów...
 
Gettor jest offline  
Stary 24-08-2007, 09:54   #128
 
Astaroth's Avatar
 
Reputacja: 1 Astaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znanyAstaroth wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał John5 Zobacz post
-Nie można było tak od razu? Pokazałbyś to i nie byłoby problemu, a tak tylko czas traciliśmy. Mniejsza z tym, nie ważne, ważne jest to, że mówiłeś prawdę Wiem, że byłem podejrzliwy, jestem tego świadom, ale sam przyznaj, że sytuacja była podejrzana. W każdym razie przepraszam za tamto, jeśli cię uraziłem moim zachowaniem i mam nadzieję, że nie będziesz żywić do mnie urazy
- Wogóle nie powinienem był pokazywać wam tego glejtu, bo nie jesteście upoważnieni do jego oglądania. - odrzekł Kane, chowając glejt - Jednak za długo by to wszystko trwało. Ale nie żywię urazy drogi przyjacielu. - zmrużył oczy i uśmiechnął się nieznacznie - Przeprosiny przyjęte.
Po czym wyszedł na korytarz za pozostałą trójką i powiedział, nie przejmując się odgłosami:
- Czy ktoś z was drodzy towarzysze mógłby mi pokrótce przybliżyć, co przekazała wam Tyrande?

[ po wysłuchaniu odpowiedzi, przeprasza towarzyszy i wychodzi do miasta, szukając stoiska z nięzbędnymi dla łotrzyka narzędziami ]
 
Astaroth jest offline  
Stary 24-08-2007, 10:48   #129
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
*Co jest?*- pomyslal Vedin spogladajac na wymiociny.*Czy to byl moj blad? Nie sadze, to na pewno ten glupi gnom, zabije go jak go dorwe w moje rece.*- bol powoli przechodzil. Vedin polozyl sie na lozko. Zaczal jeszcze raz powoli, na spokojnie powtarzac kazdy krok jaki poczynil przy wazeniu eliksiru. Czy bylo to mozliwe zeby zrobil cos zle? Moze to przez ten bol zrobil wszystko niepoprawnie. Nagle pomyslal, ze reszta mogla go uslyszec, wiec wstal z lozka, powoli podszedl do drzwi i zamknal je na klucz. Nie chcial aby ktokolwiek zobaczyl go w takim stanie. Powoli wrocil i polozyl sie na lozko. Dzien dopiero co sie zaczal a on mial juz tyle za soba.
 
Morfik jest offline  
Stary 24-08-2007, 11:25   #130
 
Amman's Avatar
 
Reputacja: 1 Amman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłośćAmman ma wspaniałą przyszłość
Houndester "Nazgûl" Hageving

Elf słysząc do góry głosy pomyślał:
*Miejmy nadzieję że wiedzą o moim przybyciu, bo jeśli nie wiedzą to chyba nie będę w stanie ich przekonać. Mam nadzieję, że Matka Natura w jakiś sposób mi pomoże*
Przerywając rozmyślania, powoli skierował się na górę w poszukiwaniu pokoju z którego dochodzą głosy.
 
__________________
Wiecie że w człowieku ukryte jest zło?? cZŁOwiek...

gg:10518073 zazwyczaj na chwilę - pisać jak niedostępny, odpiszę jak będę
Amman jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:39.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172