Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Inne > Archiwum sesji z działu Inne
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Inne Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemach innych (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 15-08-2009, 10:37   #1
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
[Inne] - Antyutopia - Novus Ordo Seclorum

Megapolis - 125 rok Nowej Ery, pierwszy kwartał, dzień szesnasty

Dźwięk budzików rozległ się jednocześnie w setkach tysięcy domów. Jeden i ten sam monotony odgłos rozlegający się co rano poderwał do życia mieszkańców Megapolis. Zegarki wskazywały godzinę piątą. Zaspani mieszkańcy niczym automaty podnieśli się z łóżek i skierowali swe kroki przed ekrany monitorów.
Nikt nie mógł opuścić porannego powitania. To był wielki zaszczyt i przywilej oraz dowód jak władza troszczy się o obywatela.
Na ekranach pojawiła się uśmiechnęta twarz ministra propagandy Erwina Kluga.

- Witajcie drodzy obywatela – jego głos mimo tak wczesnej pory był dźwięczny i radosny – Witam was serdecznie i przekazuje gorące pozdrowienia od naszego ukochanego przywódcy.
Większość mieszkańców Megapolis, stojąc przed ekranami uniosła dwie ręce do góry w geście pochwalnym na cześć Wielkiego Ojca.

- Ruszajcie obywatele do pracy dla dobra ludzkości i nas wszystkich.
Carrie Fornset także stała z podniesionymi rękami przed ekranem. Jak przystało na wzorową uczennicę zawsze wstawała pierwsza i pierwsza zjawiała się przed ekranem. Koleżanki z pokoju zazdrościły jej. Wiedziały, że egzamin który się zbliżał będzie dla niej tylko formalnością. Praca jaką otrzyma po zakończeniu szkoły zagwarantuje jej wygodne i luksusowe życie.
W zupełnie innej dzielnicy Klavier kończył właśnie nocną zmianę. Dla niego spotkanie z ministrem propagandy było zupełni czymś innym. Klavier od kiedy zaczął nocną pracę wystąpienia ministra propagandy odbierał jako kolejną rysę na idealnym obliczu systemu. Przecież gdyby władza tak troszczyła się o każdego obywatela minister życzyłby jemu i innym nocnym pracownikom kolorowych snów, a nie zapraszał do pracy. Klavier jednak znalazł swoją niszę w Megapolis i było mu tu dobrze, a na wszelkie wątpliwości poprostu nie miał czasu. By jego interesy szły dobrze to im musiał poświęcać każdą wolną chwilę.
Salvatore Folwer odbierał poranną konferencję jeszcze inaczej. Dla niego słowa ministra były zachęta i czymś bez czego nie wyobrażał sobie życia. To te proste słowa to wysokiego urzędnika sprawiały, że w swojej ciężkiej pracy wiedział o co walczy. O dobro ludzkości i wszystkich obywateli Megapolis.


Los sprawił, że tych troje ludzi jechało w jednym wagonie naziemnej kolejki. Wsiedli na różnych stacjach i kierowali się w różne strony, ale w tej znaczącej chwili siedzieli w tym samym wagonie. Nie znali się i nic o sobie nie wiedzieli, ale los sprawił że musieli stawić czoła tym samym trudnością.

Carrie Fornset siedziała na swoim miejscu cała przejęta i zdenerwowana. W ręku ściskała klucz na który jej wychowawca nagrał jakieś dotyczące ją dane. Z tymi danymi miała stawić się w Ministerstwie Bezpieczeństwa na Głównym Placu Agory. Dręczyło ją jedno pytanie:
- Co też za dane nagrał na jej Kluczu wychowawca?
Carrie jako wzorowa uczenica i obywatelka Megapolis nawet nie go o to nie spytała, tylko karnie ruszyła wykonać polecenie.
Co jednak było na Kluczu?
Wahała się pomiędzy pochwałą za jej osiągnięcia a naganą za ostatnie kłótnie z koleżankami. Może któraś z nich doniosła wychowawcy i stąd to wezwanie.
Jednoręki Klavier myślał o czymś zupełnie innym. W duchu błagał by nie spotkać patrolu policji czy Służby Bezpieczeństwa. Wczoraj w nocy zgodził się na bardzo ryzykowny interes. Około północy przyszedł do niego zaprzyjaźniony handlarz i poprosił o przysługę, oczywiście dobrze płatną, dodał odrazu. Chodziło o to by przewieźć pewien przedmiot do fabryki w której kiedyś pracował Klavier. Na miejscu miał go przekazać umówionemu człowiekowi pod bramą zakładu. W zamian Klavier otrzymał dwa litry deficytowego ostatnio spirytusu oraz agregat prądotwórczy (na którego od dawna miał już klienta).
Przedmiotem, który przewoził właśnie Klavier był Klucz. Tak więc nocny stróż wracający do domu miał przy sobie dwa Klucze.
- Jeżeli zatrzyma mnie Służba, bądź Policja jest po mnie - pomyślał Klavier , patrząc na dwóch podejrzanie wyglądających mężczyzn, którzy właśnie wsiedli do kolejki i usiedli na przeciwko niego. Lata życia na krawędzi nauczyły Klavier dostrzegać tajniaków.
Byli to Salvatore Folwer oraz jego partner Travis Higess. Po poranej przemowie ministra propagandy otrzymali zadanie specjalne. Jedna z urzędniczek z Ministerstwa Trasportu doniosła, że jej kolega z pracy bierze łapówki za wydawanie przepustek na przejazd do podstrefy b4. Trzeba było to sprawdzić dopuszczając się prowokacji. Jeżeli człowiek ulegnie trzeba go natychmiast aresztować i zająć się jego przesłuchaniem. Jeżeli nie należy zacząć obserwację rzeczonej urzędniczki i dowiedzieć się jaki miała cel oskarżając kolegę.
- Może to ona bierze łapówki a rzuca podejrzenie na kogoś innego – zastanawiał się Folwer patrząc na nerwowo rozglądającego się mężczyznę siedzącego na przeciwko.
Doświadczenie podpowiadało mu, że człowiek ten coś ukrywa i najchętniej zapadłby się po ziemię.
Już miał wstać i poprosić delikwenta o Klucz, gdy kolejką szarpnął potężny wstrząs. Towarzyszył temu donośny huk, odgłos ekspolzji. Wagoniki zatrzymały się a po chwili targnąła nimi kolejna eksplozja.
Salvatore Folwer który właśnie się podnosił by sprawdzić podejrzanego mężczynę, upadł i poleciał pod drzwi. Złapał się za głowę. Uderzenie było tak mocne, że z łuku brwiowego zaczęła lecieć mu krew.
Klavier chywcił się mocno poręczy sprawną ręką i rozgladał się wokół sprawdzając co się dzieje.
Młoda i zdenerwowana Carrie Fornset niezdążyła się złapać poręczy i pod wpływem siły eksplozji także upadła na podłogę.
Wagon wypełnił krzyk i jęk przerażnych pasażerów. Podobne wypadki zdarzają się w Megapolis niezmiernie rzadko. A ten nie wyglądał na zwykłą awarię systemu komunikacji.
Wszystko wskazywało na to, że ktoś dokonał zamachu bombowego.
Klavier wyjrzał przez okno i dostrzegł, że kolejna eksplozja wysadziła główne drzwi od budynku Ministerstwa Genetyki, który znajdował się pod nimi.
Przerażeni ludzie rzucili się na podłogę szukając bezpiecznego schronienia.
- Mówi do was Prometeusz – rozległo się nagle z głośników umieszczonych w ścianach wagoników – Nie bójecie się. Bomby które wybuchły nikogo nie skrzywadzą. Służą one jedynie pokazaniu siły Frontu Wyzwolenia.
Obudźcie się ludzie. Rewolucja nadchodzi. Nadchodzi czas upadku tyranii.
Salvatore Folwer otarł krew z czoła i spojrzał na swojego partnera. Jego mina mówiła, że myślą o tym samym. Ten gość musiał mówić z kabiny motorniczego. Travis Higess wstał i sprawnym ruchem dłoni wyciągnął pistolet:
- Służba Bezpieczeństwa! Niech nikt się nie rusza! Proszę zostać na miejscach, sytuacja jest pod kontrolą.
Folwer także wstał, wyciągnął broń i ruszył za partnerem.
- Przeczucia mnie nie myliły – pomyślał KlavierDobrze, że doszło do tego zamachu, będę mógł się stąd jakoś zmyć.
Spojrzał jeszcze na znikających w drzwiach pomiędzy wagonikami tajniaków i odetchnął z ulgą.
Carrie Fornset także westchnęła. Cieszyła się, że są tutaj funkcjonariusze Bezpieczeństwa i panują nad sytuacją. Zawsze wierzyła w słowa nauczycieli, że funkcjonariusze Służb Bezpieczeńswa choć niewidoczni zawsze są obecni i pilnują życia i zdrowia obywateli Megapolis. I teraz miała na to niezbity dowód.
Teraz już była bezpieczna. I choć buntowników bała się starszliwie od dzieciństwa to teraz już jej nic nie grozi. Wszak ten oficer powiedział, że sytuacja jest opanowana.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:06.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172