|
Archiwum sesji z działu Postapokalipsa Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Postapo (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-11-2018, 15:52 | #221 |
Reputacja: 1 | Wsiedliście w BRATA i ruszyliście w kierunku miasta na ulicach ruch był niewielki ale w domach i paru lokalach widać było ludzi w większych grupach dyskutujących z ożywieniem. Sklep był dziś otwarty więc śmiało weszliście do środka wyglądał podobnie jak ostatnio, dawny supermarket obecnie pełniący funkcję sklepu gospodarczo spożywczego. Dziś za ladą stał starszy ze sprzedawców. Na wasz widok uśmiechnął się niepewnie. -Dzień dobry, witam ponownie, mam nadzieję że dzisiaj uda mi się być bardziej pomocnym. Cosmo Anthony bez zastanowienia odpowiedział -Tak, mamy trochę podkładowej, ale w sumie chyba mam coś pilniejszego do roboty, Cal chce żebym przywrócił sprawność Hi-railera. Więc będę potrzebował pomocy z układem hydraulicznym i przy okazji obejrzelibyśmy mechaniczne jak sytuacja wygląda, co ty na to?
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
25-11-2018, 18:22 | #222 |
Reputacja: 1 | -Żaden problem - odparł Cosmo - tylko że rano zacząłem robotę i chcę ją dzisiaj skończyć, maksymalnie godzina roboty, zaspawanie jednej dziury i pomalowanie kilku miejsc. Potem pomogę z tym pojazdem.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
28-11-2018, 21:57 | #223 |
Reputacja: 1 | Po obiedzie udała się na wizytę u Zee na zmianę opatrunku po czym wstąpiła do swojego przedziału po broń. Wracając zaszła do Ellen zobaczyć czy kamizelka, o której wspominała będzie na nią pasować. Pod skórzaną kurtką nie najgorzej się nosiła. Gotowa do drogi Halsey zapakowała się do subaru na fotel obok kierowcy, bo nie zamierzała obijać swojego chudego tyłka na pace. Rozsiadła się wygodnie, ułożyła broń tak, by była łatwo dostępna gdyby naszła taka konieczność. -(...)I hear you over there, On your tailgate whistlin', Sayin', "Hey, Girl", But you know I ain't listenin', 'Cause I got a name, And to you, it ain't "pretty little thing"(...) - jak to już miała w zwyczaju, zaczęła nucić piosenkę, która akurat jej się tłukła po głowie, palcami wystukując rytm na kolbie karabinu. *** Po wjechaniu do miasteczka wzmożyła swoją czujność. Niby mówili, że sprawy w miasteczku były rozwiązane, ale cholera wie co komu po głowie mogło chodzić. Świrów na świecie było z resztą więcej niż normalnych ludzi. Oczywiście nie zdradzała po sobie bojowego nastawienia, przez co jej powierzchowność mogła przypominać nawet beztroskę. Razem z Andym weszli do sklepu. Blondynka szła tuż za nim, z rękami w kieszeniach kurtki, z zainteresowaniem rozglądając się po towarach będących na stanie sklepikarza. - Bardzo nam z tego powodu miło - odparła Alice z uprzejmym uśmiechem do mężczyzny za ladą. Wyciągnęła z kieszeni rękę, a w niej trzymała kartkę papieru. Miała na niej spisaną listę ([Neuroshima] Hell on Wheels - Komentarze) ich nietypowej amunicji i innych szpargałów. - Macie tu na składzie coś z tego? - zapytała kładąc listę przed nim. |
29-11-2018, 23:45 | #224 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Dzień dobry. - Andy również się przywitał ze sprzedawcą. Teraz gdy zobaczył dopiero ten sklep i tego sprzedawcę dopiero skojarzył, że byli tu poprzednio wypytywać się o tą specyficzną amunicję jaką znaleźli przy pociągu. Z chwili zadumy wyrwała go blondyna która pokazała listę sporządzoną wcześniej w Generale. Całkiem spora lista z tego wyszła gdy tak się zebrali i przysiedli nad tym czego im potrzeba. Przy okazji zauważył, że do wprawy jaką Irish miał za kierownicą to jeszcze długo będzie mu sporo brakować. No ale jednak zaczyna mu iść coraz lepiej z tym prowadzeniem pojazdów. Całkiem przyzwoicie. Jak na niedzielnego kierowcę z trybem niedzielnej jazdy. W każdym razie dojechali na miejsce w jednym kawałku. Przy okazji zerkał na miejscowych jak reagują na lekkiego pickupa. Podejrzewał, że na tyle wiele kręcili się wcześniej po mieście, że BRATa sporo tubylców może już kojarzyć, że to fura kolejarzy. - Nieźle śpiewasz. Zabawny kawałek. - zwrócił się do blondynki gdy wysiadali. Nie był pewny czy słyszał już gdzieś tą piosenkę czy tak mu się tylko zdawało. Ale jakoś kojarzyła mu się z czymś pozytywnym i zabawnym. - A co z szeryfem i burmistrzem? Bo mieliśmy swoje sprawy to nas nie było w mieście. - zagaił szturman zerkając na sprzedawcę. Sam był ciekaw co z tego wyszło ale uznał, że nie musi się chwalić, że Sloan wydał zakaz spacerów po mieście. I w sumie nawet nie skłamał bo przyjazd drugiego składu to w końcu nie zdarzał się co dzień. Właściwie pierwszy raz odkąc się Morrison zaciągnął na Generała. Na liście było czego potrzebowali więc uznał, że to wystarczy sprzedawcy by zorientował się co z tego ma lub może mieć albo wie kto by to mógł mieć w okolicy.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
04-12-2018, 16:16 | #225 | |||||||||
Reputacja: 1 | Cosmo Anthony popatrzył na ścianę pociągu kóra raczej wymagała malowania w całości -a nie prościej będzie przyczepić kawałek blachy na nity zrywalne? nie wiem z czego jest izolacja ale moze się okazać że spawanie ściany nie będzie najlepszą opcją... Alice i Andrew -Proces dalej trwa - powiedział sklepikarz patrząc na listę - szkoda że Dunn uciekł ale pozostali ludzie szeryfa zaczeli dużo mówić o tym co robili więc wygląda na to że raczej nasz były burmistrz nie wystartuje jako kandydat ale i tak proces się musi zakończyć zanim przejdziemy do wybierania nowego szeryfa i burmistrza. Wygląda na to ze mam to czego potrzebujecie, a jako że wygląda na to że idą lepsze czasy to mogę dać wam lepszą cenę Cytat:
.380ACP Nietypowe - paczka 20 szt -40g .38 Superauto FMJ (tajskiej produkcji) 50 szt -150g .357 Magnum 25szt - 50g do .357 Magnum mam też dwa rodzaje specjalnej amunicji: Cytat:
Cytat:
.30 Carbine 50szt - 180g Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________ A Goddamn Rat Pack! Ostatnio edytowane przez Leminkainen : 10-12-2018 o 12:40. | |||||||||
05-12-2018, 12:22 | #226 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec - Aha. No to pewnie jeszcze trochę to potrwa. - szturman pokiwał głową komentując wieści z miasta. Potem zajął się oglądaniem zabawek jakie prezentował sprzedawca. Właściwie nawet go to całkiem mocno pochłonęło. Ile fajnych rzeczy! Jak w sklepie z zabawkami. W pierwszej chwili pozwolił sobie na przyjemność oglądania i dotykania tych wszystkich bajerów. Zaintrygowały go "gwiazdkowa" amunicja .380 ACP. Takiego rodzaju ammosów jeszcze nie spotkał. Zgadywał, że pewnie nieźle się rozpłaszczają przy uderzeniu robiąc ciut większe dziury od standardowych kosztem zmniejszonej przebijalności. No i flary oraz ta latarka taktyczna też mu się spodobały. - No dobra, nie przyjechaliśmy na samo oglądanie. - westchnął wreszcie gdy już się naoglądał, namacał i nasprawdzał. Spojrzał na listę, spojrzał na ladę i zaczął robić selekcję co jest im potrzebne w pierwszej kolejności. - To weźmiemy. - powiedział biorąc w pierwszej koleności błękitną paczkę .30 Carabine do M 1 z nokto. Nie był pewny kiedy mogliby dorwać następną paczkę. - Jakbyś miał coś jeszcze to daj znać, pewnie byśmy wzięli. Jakby trafił ci się jakiś M 1 to też pomyślimy. - spojrzał na sprzedawcę wskazując na amunicję do karabinka. - To też weźmiemy. - w drugiej kolejności dołożył do błękitnego pudełka dwa płaskie "winchesterowe" ze spłonkami. Wydały mu się najbardziej uniwersalne do recyklingu łusek i reszty. Zgadywał, że Sam i Cosmo pewnie mogliby z tego sklecić jakieś własne samoróbki do prawie dowolnej broni krótkiej o ile by odzyskali łuski. - To szybkobiegacze też. - dołożył pudełko .222 Remington. - I te też. - dołożył plastikowe, zielonkawe pudełko .38 Super Auto. Bo z opisu na liście wyglądało, że tych dwóch ammo jest niepokojąco mało na stanie. - Dla waszego Dave'a weźmiemy może te. - zerknął na stojącą obok blondynkę i przez chwilę główkował które. Wziął te rosyjskie .380 ACP w tekturowej paczce z niemieckim napisem. 50 sztuk. Dość mało jak na jakikolwiek rozpylacz. Więc względem eksperymentu dołożył te "gwiazdkowe". Było tylko 20 no ale może trafi się jakaś klamka by sprawdzić różnicę. - Te też są fajne. Przydały by się nam. - zgarnął do siebie trzy rodzaje .357 Magnum. Ciekawiły go. Sam ich używał a tu trafiły się i przeciwpancerne i z podwójnym pociskiem, i standardowe. No i trochę w pociągu luf mieli na te ammo. Ale, żeby uniwersalność była pełna wypadało też dobrać i .38 Special. Ale wtedy zorientował się, że już prawie ogołocił z ołowiu większość zestawu jaki położył na nim sprzedawca. Właściwie brytyjskiej ammo i 44 Magnum nie widział potrzeby brać. Przynajmniej nie w pierwszej kolejności. I miał ochoty na flary, latarkę i słuchawki ochronne. - Właściwie to co byś chciał za to wszystko? - zapytał w końcu po chwili dłuższego dumania. Odłożył z tego .44 Magnum i brytyjską amunicję na lewo i wskazał na odłożoną dotąd na prawo amunicję. I ten szpej który jeszcze trzymał przed sobą na który uznał, ze by się im przydał ale jeszcze mogliby się obyć. W zamian położył na ladzie wór ze szpejem zabranym z Generała na wymianę.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |
06-12-2018, 19:20 | #227 |
Reputacja: 1 | Cosmo mimowolnie się uśmiechnął i też odwrócił głowę. -Dziura jest mała, a izolację już zdemontowałem, muszę tylko wyklepać, nie zauważyłem, żeby była tam jakakolwiek wyrwa. Jakbym miał większy otwór to bym przynitował, ale na razie nie widzę sensu. Do pomalowania mam jeszcze rurkę w instalacji hamulcowej. Większość roboty jest już zrobiona, ja już mówiłem, jedna godzina i jestem gotowy. Miał sprzęt i był zdania, że warto. -Ten cały Hi-railer to ile ma tych układów? To ten furgon tam z tyłu? - zmienił temat.
__________________ Ten użytkownik też ma swoje za uszami. |
06-12-2018, 22:59 | #228 |
Reputacja: 1 | Blondynka oparła się tyłkiem o ladę sklepową i w milczeniu przyglądała jak Morrison grzebie w tym co mu przedstawił w ofercie sklepikarz. Widać było, że facet jara się tym tematem, co więcej znał się, a nie tylko pozerował. Alice nigdy jakoś szczególnie nie interesowała się tym tematem i zazwyczaj ograniczała do zapamiętania jak wygląda amunicja, której potrzebuje do swojej broni, także kwatermistrzem byłaby słabym. Dlatego robiła listy idąc na zakupy. Na tą chwilę mogła więc w głównej mierze uwagę skupić na nienachalnym rozglądaniu się, na wypadek gdyby ktoś miał tu wpaść w celu obrabowania tego przybytku. - Na pewno weźmiemy wszystkie .222 Remington - powiedziała ze zdecydowaniem w głosie, gdy Andy dotarł do tego tematu. Jak dla niej amunicji nigdy było dość, szczególnie kiedy człowieka świeżbi palec do pociągania za spust. Odsunęła się gdy Morrison zarzucił workiem świętego Mikołaja wypakowanym "odpadami" z pociągu. - Znajdzie się nie tylko broń, ale też jakieś badziewka codziennego użytku - stwierdziła Halsey. - Pewnie też możemy się ugadać ja jakąś przysługę. Mamy u siebie speców od wszystkiego... Ale tą możliwość najpierw musimy zatwierdzić u Szefowej - dodała na koniec, gdy się zreflektowała. |
09-12-2018, 16:41 | #229 |
Reputacja: 1 | Andrew i Alice z .38 Special była klasyka: .38 Special+P SWHP "FBI Load" - sądząc po braku opakowania ponownie ładowane Widząc przyniesione rzeczy sprzedawca nastawił czajnik i przygotował dla wszystkich po kubku kawy zbożowej i ciastka. Mężczyzna dokładnie pooglądał wszystko i ponegocjował z Foxy która przejeła negocjacje i zajeła się debatowaniem ze sprzedawcą odnośnie wyceny poszczególnych przedmiotów widać było w tym coś z rytuału niczym na arabskim bazarze (jeśli wierzyć książkom i przewodnikom które można było dostać i przeczytać, raczej nie było szansy polecieć do afryki i się przekonać) i widać było że Foxy jest dobra w tę grę. I trzeba przyznać że negocjacje ze sprzedawcą pamiątek na bazarze były o tyle łatwiejsze że tu obie strony wyceniały nie tylko towar który miał być kupowany ale także ten który szedł na wymianę Ostatecznie wymieniliście w części zdobyczne graty oraz skrzynkę z dwudziestoma lampami naftowymi (i zapasem 50 szkieł) na sprzęty które was interesowały Na pytanie o robotę dla speców sprzedawca wkazał ciastkiem na tablicę przy drzwiach. -Tutaj się ogłaszają wszyscy którzy czegoś poszukują czy to speców czy jakiś części których nie mogą sami dostać ani dorobić Cosmo -Tak, pod spodem ma dwa wózki kolejowe i jakby działał to można by wjechać na tory a potem opuścić wózki na szyny i jechać po torach napędzając się wewnętrzymi kołami tylnych bliźniaków. Zdecydowanie wygodniejsze dla nas niż skakać po podkładach albo szukać jakiegoś sposobu na przeciskanie sie wzdłuż lini kolejowej
__________________ A Goddamn Rat Pack! |
11-12-2018, 00:51 | #230 |
Majster Cziter Reputacja: 1 | Andrew "Andy" Morrison - pogodny szturmowiec Andy odetchnął z ulgą gdy była kelnerka przejęła na siebie handlowe negocjacje. Widział i czuł, że biła go w tym na głowę. Dlatego nie wtrącał się co najwyżej potwierdzając co trzeba w odpowiednich momentach czy robiąc potrzebną ekspertyzę w dziedzinie broni albo chęci współpracy obsady kolejarzy z miejscowymi. - Można pożyczyć jakąś kartkę i coś do pisania? - zapytał sprzedawcę gdy po chwili lustrowania tablicy z ogłoszeniami doszedł do wniosku, że i oni mogą zostawić swoje ogłoszenie. "Koleje Nowojorskie. Posiadamy warsztat, specjalistów różnych dziedzin, udzielamy porad lekarskich i mamy sporo rzeczy na wymianę. Potrzebujemy paliwa, prowiantu i amunicji. Szczegóły do dogadania w pociągu. Andy Morrison." - Myślicie, że dopisać coś jeszcze? - skrzywił się cierpko i zapytał stojącej obok załogi co myśli o takiej notce. Nie był do końca pewny co i jak napisać. Napisał więc po prostu licząc, że w razie czego dogadają się z miejscowymi na miejscu.
__________________ MG pomaga chętniej tym Graczom którzy radzą sobie sami Jeśli czytasz jakąś moją sesję i uważasz, że to coś dla Ciebie to daj znać na pw, zobaczymy co da się zrobić |