Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 31-07-2013, 19:15   #11
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Ostatnią z siedzących przy stoliku osób, jak dotąd nie wypowiadającą się, był młody chłopak wyglądający na jakieś osiemnaście lat albo coś koło tego, szczupły, nawet chudy, z zapadniętymi policzkami i głęboko osadzonymi, ciemnymi oczami. Wyglądał trochę nędznie ze swoją kościstą sylwetką, zgolonymi prawie do czaszki czarnymi włosami i dość prowizorycznym, połatanym, cienkim odzieniem. Jednak nic w tym nie było bardzo dziwnego ― choć wyróżniał się na tle masywnych, umięśnionych pracowników tej górniczej kolonii, wtopiłby się idealnie w tłum zwyczajnych mieszkańców któregoś z biedniejszych miast lub bardziej zapadłych portów kosmicznych.

Denny przybył do Alfy-3 niejako wbrew swojej woli. Tydzień wcześniej zakradł się bowiem na statek handlowy wyruszający z Demory II i udało mu się ukryć w ładowni, ale w końcu odnalazł go przypadkiem pokładowy ochmistrz. Oczywiście natychmiast zrobiło się zamieszanie i najwyraźniej paru marynarzy uznało, że należy im się zawartość bagaży Denny'ego. Pogroził im pistoletem, wiedząc co prawda, że nie da wszystkim rady, ale żaden z nich także nie chciał zostać postrzelony, zatem nie atakowali. Tkwili przez chwilę w takim meksykańskim pacie, aż wszyscy się zgodzili, że jedyne, co im pozostało, to dobić uczciwego handlu. Denny oddał im w ten sposób część swoich rzeczy, po czym został porzucony w jakiejś kolonii, o której nigdy nie słyszał i w której nic dla niego nie było.

Był spłukany i potrzebował pieniędzy, ale wiedział, że praca górnika nie jest dla niego, toteż zaczął przeglądać sieć w publicznym terminalu w porcie, gdzie znalazł to nieco dziwne ogłoszenie. Początkowo nie był przekonany, czy to będzie dobre zadanie, ale gdy tylko księgowy zaczął opowiadać swoją historię, natychmiast zmienił zdanie. Przypomniał sobie słowa ojca Iwanowicza: Bóg zawsze nad tobą czuwa i prowadzi cię, abyś zmierzał właściwą drogą. Wyglądało na to, że opatrzność sprawiła, że natknął się na tę pracę. Być może nawet to, że zauważył go ochmistrz, miało ten cel.

Denny zastanawiał się chwilę nad konsekwencjami czegoś takiego i słuchał reszty tylko jednym uchem.
Możecie pójść we trójkę, ja go na razie popilnuję, nie ma sprawy ― powiedział w końcu. ― Tylko że mam w tej chwili sam nóż. Potrzebuję swojej spluwy. Panie Schwartz, na pewno ma pan odpowiednie wpływy i mógłby załatwić, żeby oddali mi pukawkę, co mi ją zabrali przy wejściu, nie? ― przymilał się. ― To raczej ważne, jeśli mamy zaradzić temu zamachowi.
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 31-07-2013 o 19:37. Powód: powtórzenie...
Yzurmir jest offline  
Stary 31-07-2013, 19:36   #12
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Test przekonywania Mikhaił d20=16 porażka

Schwartz w odpowiedzi na pomysł przebrania się za brygadiera zrobił minę, jakby ktoś strzelił go w twarz szpadlem. Najwyraźniej abstrakcyjność samej idei choćby chwilowego nie-przebywania w garniturze zupełnie go zszokowała.
- Przebrać się? - pokręcił stanowczo głową i pokiwał palcem. - O nie, nie nie, panie Potemkin. Obawiam się, że to zupełnie i całkowicie wykluczone. Jestem urzędnikiem renomowanej międzynarodowej organizacji... - kontynuował rozgorączkowany coraz wyższym głosem. - ...tego typu strój zdecydowanie nie współgrałby z powagą mej funkcji i byłby obrazą dla idei, które ta reprezentuje!
Potrzebował dobrej chwili, by pozbierać znów myśli i dokonać odpowiednich obliczeń.
- Mogę zaoferować 550 kredytów - odpowiedział w końcu Patrickowi, gdy ten pytał o dostępne fundusze.

- Co zaś tyczy się broni... - zwrócił się do ostatniego z rozmówców. -... panie... wydaję mi się, że nie podał nam pan swojego nazwiska... - spojrzał zachęcająco na młodego mężczyznę. - Obawiam się, że byłoby to niezgodne z tutejszym prawem. Poza tym wymagałoby bym wyjawił moją funkcję przedstawicielom zarządu tej stacji, czego do tej pory jeszcze nie uczyniłem w obawie przed mataczeniem

Mimowolnie zerknął ku zegarowi i nagle cała jego koncentracja i racjonalizm gdzieś uleciały. Dłonie leżące na blacie zaczęły się wyraźnie trząść. Była 18:17.
- Może mógłbym... przenieść się do pana kwatery? - zapytał z nadzieją wyznaczonego mu do ochrony Denny'ego. - W końcu jeden ze spiskowców zapewne nadal przebywa na tej stacji...
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 31-07-2013 o 19:41.
Tadeus jest offline  
Stary 31-07-2013, 19:46   #13
 
Eleanor's Avatar
 
Reputacja: 1 Eleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputacjęEleanor ma wspaniałą reputację
Pearl najpierw zmierzyła chłopaka wzrokiem, wyglądał na bystrego, ale najwyraźniej pozory mogą mylić:
- Z tego co zrozumiałam nikt nie szykuje ataku przed pojawieniem się kolejnego promu, a my powinniśmy po prostu zrobić wszystko, by przed tym terminem jak najdyskretniej zniknąć z bazy. Pomysł z przebraniem jest bardzo dobry. - Uśmiechnęła się z uznaniem do mechanika, a potem popatrzyła twardo na księgowego. - Ujmijmy to tak: Lepiej być trupem księgowego w garniturze czy żywym księgowym w niestosownym ubraniu? Dyskretne zniknięcie oznacza, że nikt nie rzuca się w oczy i wtapia w tłum. Najlepiej by odleciał pan z bazy incognito. Poza tym myślę, że nie ma co dalej siedzieć w kantynie. Przeniesienie się do jakiegoś mniej rzucającego się miejsca, gdzie moglibyśmy rozmawiać nie przyciągając niczyjej uwagi to doskonała sugestia.

Ze słów dziewczyny i sposobu w jaki mówiła, można się było domyślić, że miała spore doświadczenie w dyskretnym opuszczaniu aktualnych miejsc pobytu.
 

Ostatnio edytowane przez Eleanor : 31-07-2013 o 19:56.
Eleanor jest offline  
Stary 31-07-2013, 19:49   #14
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Och! Eee, Denny ― powiedział chłopak, trochę zmieszany tym, że zapomniał się wcześniej przedstawić. ― Taaak, do mojej kwatery... Dobry pomysł, ale co jeśli ten spiskowiec nas tam znajdzie? On na pewno nie zwraca uwagi na prawo i ma przy sobie gnata, nie? A przecież ktoś taki, jak pan, nie musiałby łamać prawa, żeby zabrać tę broń. Wystarczyłoby ładnie poprosić kogoś odpowiedniego... Może trochę... ― Potarł palcami w geście symbolizującym mamonę. Na razie zignorował dziewczynę. Naprawdę czułby się pewniej ze swoim pistoletem przy boku.
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 31-07-2013 o 19:52.
Yzurmir jest offline  
Stary 31-07-2013, 20:25   #15
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Przekonywanie Pearl d20(+kara 5)=12 sukces!


- Więc twierdzi pani, panno Klaine, iż w obecnej sytuacji zmiana odzieży jest absolutnie nieodzowna? Cóż, widzę, że jesteście państwo w tej materii dość zgodni... Niechęć do śmierci wyraźnie mieszała się w jego myślach z niechęcią do złamania świętego dress-code'u. Ciężko było stwierdzić, co zwycięży.
- No dobrze. - odrzekł w końcu, patrząc jak zaklęty w zegar. - Powiedzmy, że zgodzę się na małe ustępstwa w kwestii ubierania. Ale z pewnością nie będzie obejmowało to wspomnianego nasączenia odzieży syntkoholem! - orzekł stanowczo.
- Co zaś tyczy się broni, muszę niestety pozostać przy moim stanowisku. Tym bardziej, że moja pozycja umożliwia mi jedynie nieograniczony dostęp do dokumentacji i odpowiednich lokalnych instalacji. - wytłumaczył.
- Poza tym te... osoby, które przybędą tutaj w dniu jutrzejszym również przejdą przez kontrolę. Skoro tak zaradnym indywiduom jak państwu nie udało się wnieść na stacje broni... - pozostawił zdanie bez zakończenia.
- Tymczasem faktycznie lepiej byłoby chyba, gdybyśmy tu dłużej nie przebywali...
 

Ostatnio edytowane przez Tadeus : 31-07-2013 o 23:52.
Tadeus jest offline  
Stary 31-07-2013, 20:32   #16
 
Dhratlach's Avatar
 
Reputacja: 1 Dhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputacjęDhratlach ma wspaniałą reputację
- Panie.. - powiedział Potemkin patrząc na księgowego z pewną dozą namysłu - ciesze się, że rozumie pan powagę sytuacji i naszego doświadczenia jako ludzi zaradnych życiowo.. W końcu nie powiedział Pan nikomu kim Pan jest, a ubiór krzyczy, że masz Pan kasę. Na pewno by Pana zapamiętali, a zamachowcy by się dowiedzieli.

Rozejrzał się ukradkiem po zgromadzonych w sali astro-górnikach i innych bywalcach.
- No, i przydało by się namierzyć ten kontakt co go Pan namierzył w niższych sekcjach stacji.. Kurde, napiłbym się. - powiedział i uśmiechnął się znacząco. Tak, poczciwi astro-górnicy mogli słyszeć jakieś plotki, a dobra historia może być warta łyczek czegoś mocnego.. czemu wcześniej na to nie wpadł, sam nie wiedział, ale co tam. Zawsze można delikatnie podkolorować niektóre rejsy, zaciągnąć języka.
 
Dhratlach jest offline  
Stary 31-07-2013, 22:04   #17
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
W porządku. W takim razie chodźmy ― zaproponował Denny. ― Ma pan ze dwadzieścia kredytów? W końcu składamy się na pokój, prawda? ― spytał, wstając od stolika.

Wiedział, że wynajęcie pokoju będzie kosztowało może piątaka, ale księgowy sam przyznał, że jest "niezaradny" ― być może nie będzie sobie z tego zdawał sprawy. Jakieś drobne się zawsze przydadzą.
Wspominał pan coś o dokumentacji i eee... o lokalnym czymś, no nie? ― zainteresował się, gdy już wyszli z kantyny. ― O co dokładnie chodziło?
 
Yzurmir jest offline  
Stary 01-08-2013, 00:30   #18
 
Tadeus's Avatar
 
Reputacja: 1 Tadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputacjęTadeus ma wspaniałą reputację
Wyglądało na to, że mieli już jakiś plan działania. Z grubsza...

Denny świadomy swojej funkcji ochroniarza wyprowadził z kantyny Schwartza podtrzymując go na duchu intelektualną konwersacją.
- Mówi pan więc, że interesuje się moją pracą? - księgowy wyglądał na zadowolonego, najwyraźniej nie zauważył nawet objawów ignorancji i krótkiej pamięci swojego rozmówcy.
- W rzeczy samej, jest tak, że moje uprawnienia po identyfikacji u miejscowych władz pozwalają mi na żądanie wglądu do wszelkiej dostępnej dokumentacji, mogę oczekiwać również dopuszczenia mnie do obszarów placówek, które normalnie zamknięte są dla nieuprawnionych...
Kontynuował wymieniając stosowny ciąg paragrafów i obowiązującą ich interpretacje.
- ...kodeks Sojuszu w tej materii wydaje się jednoznaczny... Jednakże miejscowe władze zdają się często powoływać na wyjątek zawarty ustępie piątym paragrafu trzeciego Ustawy o Wolności Przepływu Informacji...
Gadał dalej...
- ...jak więc widać wnioskowanie w tej konkretnej sytuacji autoryzowane może być jedynie na wyższym szczeblu administracyjnym... W moim mniemaniu interpretacja tego typu jest zupełnie nierzeczowa. I chyba pan przyzna mi racje? No właśnie! Lecz o dziwo sąd trzeciej instancji ostatnio...
I dalej...
Urzędnik rozkręcił się do tego stopnia, iż mimo swojego zwyczajowego przywiązania do liczb nie zauważył, gdy Denny z otrzymanej kwoty dwudziestu kredytów zapłacił w kasie jedynie 5.

Denny test percepcji d20=9 sukces!


Ruszyli w drogę do nowo wynajętego pokoju, który, jak na złość mieścił się dokładnie po drugiej stronie znajdującego się we wnętrzu stacji kompleksu mieszkalnego. W połowie drogi Denny zdał sobie sprawę z pewnego niepokojącego faktu. Większość kamer bezpieczeństwa, które mijali na skrzyżowaniach korytarzy odwracała się w ich kierunku. I to mimo, że często w pobliżu kręciły się też inne osoby. Czy to przypadek, czy ktoś był nimi wyjątkowo zainteresowany?
 
Tadeus jest offline  
Stary 01-08-2013, 12:30   #19
 
Sekal's Avatar
 
Reputacja: 1 Sekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputacjęSekal ma wspaniałą reputację
Patrick nie wtrącał się już do rozmowy toczącej się kantynie. Prawda była taka, że o ile jeszcze potrafił w miarę ukrywać siebie samego i nie rzucać się w oczy, to przy opornym księgowym wolał zdać się na pomysły innych, nie brzmiące tak znów źle. Choć wynajmowanie jednego pokoju wydawało się nieco zbyt ryzykowne.
- Gdy będziemy wracali z rekonesansu, wynajmiemy drugi. Tam spróbujemy się przenieść nie zwracając niczyjej uwagi. Spróbujemy też załatwić jakiś dodatkowy strój. Bo jak ktoś faktycznie idzie śladem Edgara, to bez trudu dopyta w recepcji gdzie śpi.
Wstał, zakładając na głowę czapkę i lustrując otoczenie. Nikt nie wydawał się chyba zwracać na nich szczególnej uwagi.

Wyszli z kantyny i Landra od razu skierował się w kierunku strefy dokowania i hangarów.
- Rozpytywanie się nie ma chwilowo sensu, za bardzo zwraca uwagę. Szukamy czegoś małego, kilkuosobowego. Nie może mieć oznaczeń innych od prywatnych. Taki byłby najlepszy. W razie czego możemy się podczepić pod jakąś wycieczkę. Ty jednak tu jesteś od znajdowania informacji.
Spojrzał na Pearl i uśmiechnął się.
- Ale może wpadnie mi coś w oko. Tyle dobrego, że zdołali mnie wyuczyć wszystkiego o każdym możliwym typie statku.
 
Sekal jest offline  
Stary 01-08-2013, 14:45   #20
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
No, to było coś nowego. Gdy tylko upewnił się, że kamery rzeczywiście ich śledziły, przestał na nie spoglądać, od czasu do czasu zerkając co najwyżej kątem oka. Lepiej nie zdradzać się przed tym kimś, kto za tym stoi, pomyślał.

Nie podzielił się też na razie informacją ze Schwartzem, któremu pozwolił wciąż gadać o swoich sprawach. Denny miał nadzieję, że być może księgowy ma pod ręką jakieś informacje na temat zabezpieczeń stacji, schematy, coś takiego ― i wyglądało na to, że poniekąd tak właśnie jest, ale najwyraźniej wiązało się z tym tyle biurokracji, że Denny'emu nie chciało się kłopotać, tym bardziej, iż Schwartz nie chciał się przecież ujawniać.

Mimo utrzymywania pozorów, dłoń miał zatkniętą pozornie nonszalancko za pasek w taki sposób, że w razie czego mógłby szybko dobyć noża. Był trochę spięty, zwłaszcza, gdy wreszcie dotarli do swojego pokoju. Zatrzymał się na sekundę, przygotował i kazał księgowemu otworzyć drzwi, po czym pierwszy wszedł do środka. Natychmiast rozejrzał się, szukając wzrokiem ukrytego napastnika. Jeśli go nie znajdzie, szybko obejrzy całe mieszkanie, zwracając w drugiej kolejności po możliwym zabójcy uwagę na to, czy są tam także zamontowane kamery.
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 01-08-2013 o 14:52.
Yzurmir jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:50.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172