Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Warhammer > Archiwum sesji z działu Warhammer
Zarejestruj się Użytkownicy

Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami)


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 04-12-2016, 16:58   #211
 
pi0t's Avatar
 
Reputacja: 1 pi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputacjępi0t ma wspaniałą reputację
Telchar skoczył do przodu unosząc topór do góry, liczył na szybkie rozstrzygnięcie walki. Spadła jednak na niego siatka niwecząc jego zamierzenia. Grube ciężkie konopne liny z jakiej była zrobiona praktycznie obezwładniła krasnoluda.
Unieruchomiony i ustawiony tyłem stanowił łatwy cel dla niziołka, który skrzętnie to wykorzystał. Telchar już wiedział, że popełnił błąd, nie wiedział tylko, czy będzie miał okazje w przyszłości wyciągnąć z tej sytuacji odpowiednie wnioski.
-Ty mały tchórzliwy przykurczu zdążył warknąć, gdy w poczuł przeszywający ból
-auu!,jebany!
Adrenalina buzowała, Khazad wiedział, że jest w złej sytuacji, ale dopisało mu szczęście. Siatka musiała być źle przechowywana, stara, albo przetarta. Może nacięta przez inne ofiary dwójki łowców głów. Tak czy inaczej Telcharowi udało się ją zrzucić, częściowo ją rozrywając*
~szczurem zajmiemy się później, urwę mu rączki przy samej dupie. żebyś spadł i sczezł , złorzeczył Telchar w myślach.
Licząca, że niziołek może obawiać się strzelać w kierunku swego towarzysza oraz że im szybciej poradzą sobie z człowiekiem piżamą tym szybciej wyrwą nóżki niziołkowi. Możliwe, że chociaż częściowo zasłonią ich konary, a może nawet niziołek będzie musiał zejść z drzewa.
Khazad zaryzykował szarżując się na przeciwnika w bezpośrednim ataku. Liczył, że ten uwiązany walką z jego towarzyszem nie będzie mógł uniknąć morderczego ciosu. Nawet jeżeli kolejny bełt go powali, to może zdąży rozłupać czerep tego człeczyny.
- Z lewej! Bij. Zabij! krzyczał do towarzysza



PP na automatyczny sukces oswobodzenia, PS na dodatkową akcję

 
__________________
Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych!

Ostatnio edytowane przez pi0t : 04-12-2016 o 19:36. Powód: sugestia MG
pi0t jest offline  
Stary 04-12-2016, 21:50   #212
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Goblin podziałał jak zielony na krasnoluda. Pobiegł po resztę do obozu — Basima odpowiedziała Waldkowi. — Idziemy za nimi? Jeżeli mają w obozie jedzenie, to może uda się od nich odkupić, zanim reszta — a ta reszta była stricte krasnoludami — się zbiegnie.
 
kinkubus jest offline  
Stary 04-12-2016, 22:07   #213
 
Komtur's Avatar
 
Reputacja: 1 Komtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputacjęKomtur ma wspaniałą reputację
- No to nie ma na co czekać - zgodziła się Hildur - Krasnoludy na pewno nie zapałają do pokojowego rozwiązania sprawy.
 
Komtur jest offline  
Stary 04-12-2016, 23:18   #214
 
Hakon's Avatar
 
Reputacja: 1 Hakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputacjęHakon ma wspaniałą reputację
Hakerson w parował do obozu. Stanął i zaczął się rozglądać za towarzyszami lekko dysząc.
- Gdzie Wy psubraty jesteście?!- Wrzasnął w chwili złapania większego oddechu.
Niestety odpowiedzi żadnej nie było więc Halgrim zaczął przeczesywać okolice w poszukiwaniu druhów siarczyście klnąc pod nosem i zarazem obiecując wycinkę zielonego ścierwa, zwanego goblinami.

Znajdę trop to lecę z odsieczą. Hakerson nie jest imbecylem i uważa na zasadzki itd.

 
Hakon jest offline  
Stary 06-12-2016, 10:21   #215
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację


Balgrim nie miał w zwyczaju niedoceniać przeciwników. Wiedział, że szermierz to nie lada przeciwnik ale czuł że jest w stanie sobie z nim poradzić. Chwycił mocniej swój dwuręczny topor. Uniknął jednego ataku niestety kolejny zrobił ranę na jego ciele. Zabójca zignorował ból i mimo to ruszył na człowieka w czerni.

- No nieźle popaprańcu! Teraz moja kolej! -rzucił gdy machał toporem

Próbował swoim toporem dwukrotnie uderzyć przeciwnika. Wpierw zaatakował nisko po nogach a następnie na uderzył na odlew starając się przeciąć go z dołu do góry.

 
Dnc jest offline  
Stary 08-12-2016, 23:05   #216
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Waldemar, Basima i Hildur ruszyli ostrożnie za goblinami. Skradając się, ukradkiem przemykali miedzy zaroślami podążając za zielonoskórymi.

Kluczyli leśnymi ścieżkami idąc za hałasem i smrodem. Nagle przystanęli widząc, jak grupa goblinów rozgląda się nerwowo, jakby czegoś szukali. Bohaterowie przycupnęli w odległości kilkudziesięciu metrów za zwaloną kłodą. Zielonoskórzy rozeszli się przeczesując okolicę. Kilku z nich szło w waszą stronę.

***

Telchar zaatakował szarżując na przeciwnika. Jednak Orroz wykonał szybki piruet na jednej pięcie i uniknął ciosu. -Ole! - Zakrzyknął niczym do byczka.

Takiej zniewagi nie mógł zdzierżyć Balgrim, który zamachnął się dwa razy toporem. Oba ataki trafiły Orroza!

Cios poważnie zranił nogę Orroza. Drugi cios uderzył niemal w to samo miejsce.

Kolejna strzała pomknęła w kierunku Telchara,trafiając go w nogę. Krasnolud został odczuwalnie zraniony.

Nagle na placu boju pojawił się znikąd Halgrim. Cały był obczepiony rzepami, a dookoła nogi zaplątały mu się kolczaste pędy dzikich jarzyn. Do buta przywarła mu zaś rozdeptana po drodze wiewiórka, a włosy Khazada pokrywała pajęczyna zerwana w trakcie przebiegania między dwoma blisko rosnącymi drzewami.

Orroz widząc Khazada szybko ocenił sytuację. -Panowie, chyba zaszło jakieś nieporozumienie. Może się dogadamy? Ja to tak wiecie, w żartach...
 

Ostatnio edytowane przez Mortarel : 09-12-2016 o 12:31.
Mortarel jest offline  
Stary 09-12-2016, 10:48   #217
Dnc
 
Dnc's Avatar
 
Reputacja: 1 Dnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputacjęDnc ma wspaniałą reputację


Balgrim był zadowolony ze swoich dwóch celnych ciosów. Mieli z Telcharem przewagę więc chciał to wykorzystać i skończyć z przeciniwkiem a potem zajmą się tym małym pokurczem co tam wisi na lesie.
Kątem oka zobaczył kolejengo towarzysza:
- Halgrim! Odwal się od niego! Mysmy go znaleźli i my go pokonamy - krzyknął z uśmiechem do towarzysza

Po czym oceniając połozenie przeciwnika odezwał się do niego:
- Gówno tam w żartach! Trzeba bylo o tym pomyśleć wczesniej śmieciu! Teraz to się kurwa szykuj!
Krzyknał i zaatakował. Znowu dwukrotnie atakując człowieka w czarnej masce.


 
Dnc jest offline  
Stary 09-12-2016, 11:14   #218
 
kinkubus's Avatar
 
Reputacja: 1 kinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputacjękinkubus ma wspaniałą reputację
Osłaniajcie mnie.

Padła krótka wypowiedź ze strony Basimy, która następnie wstała i z uniesionymi lekko rękoma, wyszła z zarośli. Miała nadzieję, że zdąży dobyć tarczy, gdyby któryś z zielonych postanowił się na nią rzucić.

Przystojniaki, nie spinajcie się tak bardzo. Spragniony wędrowiec szuka pożywienia. Doszły mnie słuchy, że to z wami handlują ludzie z wioski i nie mieli nic do wymiany dla mnie. Dogadamy się?
 
kinkubus jest offline  
Stary 09-12-2016, 19:20   #219
 
Mortarel's Avatar
 
Reputacja: 1 Mortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputacjęMortarel ma wspaniałą reputację
Orroz widząc, że na jego gadkę odpowiedzią będzie topór Balgrima, w ostatniej chwili wykonał brawurowy skok w pobliskie zarośla. Był to nad wyraz daleki skok, choć wykonany z miejsca. Krasnolud nie doskoczy tak daleko. Krzewy były gęste i ciągnęły się na znacznym obszarze. Najwidoczniej Orroz planował wykorzystać tą naturalną przeszkodę, aby uciec, gdyż najwidoczniej albo potrafił wić się niczym jaszczurka między pędami, albo zawczasu przygotował sobie znaną drogę ucieczki przez zarośla, na której końcu zapewne zaparkował swojego rączego rumaka koloru czarnego hebanu.

Niziołek natomiast przechylił się gwałtownie do tyłu, tak że spadł na plecy wprost w krzaki poniżej, jak gdyby miał to wcześniej zaplanowane. Najpewniej podążył w ślady Orroza.

Od razu poznaliście, że macie do czynienia z zawodowcami, którzy niczego nie pozostawiają przypadkowi.

***

Basima wynurzyła się zza konaru, niczym świstak ze swej norki. Zaskoczone gobliny spochmurniały i chwyciły mocniej za broń. Zdawało się, że nie były pewne z czym mają do czynienia. Czarny kolor skóry mógł przywołać im na myśl czarnego orka, a w każdym razie zdawały się nie poznawać w Basimie człowieka.

-Pożywnienia? - Zapytał nieco bystrzejszy goblin. -Tak, tak, my was chętnie zjeść. - Rzekł i oblizał się łapczywie. Gobliny zdały się niezbyt rozgarnięte. Niefortunny dobór słów i zbyt wiele zdań wypowiedzianych przez Basimę na raz spowodowało, że zielonoskórzy chyba pomyśleli, ze Basima proponuje goblinom, aby ją zjadły.
 
Mortarel jest offline  
Stary 10-12-2016, 13:08   #220
Dział Fantasy
 
Avitto's Avatar
 
Reputacja: 1 Avitto ma wyłączoną reputację
Próbował pochwycić Basimę ale było już za późno. Teraz i on musiał się ujawnić, by ratować szanse na pokojowe zdobycie żywności. Wstał tam gdzie kucał i z jedną dłonią uniesioną a drugą na powierzonym, zakrzywionym sztylecie wystąpił przed towarzyszkę.
- Ja ją zjeść. Wy dać jedzenie, bo ja ją karmić. Wymiana. Co wy chcieć? Ja leczyć rany.
 
Avitto jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:01.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172