|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
21-01-2017, 00:28 | #41 |
Reputacja: 1 | Emmerich był zdrowo wkurzony. - Za trupy nam nie zapłacą. Ani za zużytą amunicję. Niepotrzebne to było. - zamilkł na chwilę - Tym razem mieliśmy szczęście, Bóg Mroku nam sprzyjał. Nie zawsze tak będzie. A może i sami by nam psa w zębach przynieśli. Teraz nie dość, że jednego szukać dalej musimy, to jeszcze drugiego z drzewa zdjąć trzeba. ~Magiczkom nie można ufać, widać magia mocniej im wykrzywia umysły niż podejrzewałem. I wpływają na innych. Jak wymyślę sposób, pomogę Rolfowi wyzwolić się od czaru, będziemy bezpieczniejsi dzięki temu. A na razie ufać mogę tylko Rudgerowi... kto by pomyślał: Rycerz, a trzeźwo myśli. Łowca nagród nie mówił tego na głos, ale był pod wrażeniem stylu dowodzenia Rudgera - przychodziło mu to naturalnie, a rozkazy były wyrażone jasno. I były sensowne. Podszedł do rannego zbója, ale widząc, że jest w kompetentnych rękach Kozaka uznał, że nie musi się w to angażować. Później, uznając, że darowanym trupom nie zagląda się w zęby, zaglądał im do mieszków i kieszeni, biorąc co tam mieli, a także zbierając broń - co się ma walać po lasach, nawet jak nieużyteczna to zawsze sprzedać można. |
22-01-2017, 16:41 | #42 |
Reputacja: 1 | 6 Ranny bandyta nie zastanawiał się długo, bo i nie było nad czym, zwłaszcza, gdy kozak sprawił mu dodatkowy ból. W takiej sytuacji, zdany na waszą łaskę i niełaskę, szybko rozwiązał język. Ostatnio edytowane przez Mroku : 22-01-2017 o 17:03. |
22-01-2017, 18:28 | #43 |
Reputacja: 1 | Emmerich rozdał znalezioną broń chętnym, zostawiając sobie zapasowy miecz i sztylet, a to co zostało zawinął w tobołek z zamiarem późniejszej sprzedaży. |
22-01-2017, 23:47 | #44 |
Reputacja: 1 |
__________________ Man-o'-War Część I |
23-01-2017, 07:25 | #45 |
Reputacja: 1 |
|
23-01-2017, 14:01 | #46 |
Reputacja: 1 | 7 ROLF I EMMERICH |
23-01-2017, 21:23 | #47 |
Reputacja: 1 | Tym razem Emmerich był bardziej niż zadowolony z przyjaci... z towarzyszy, poprawił się szybko w myślach. Tacy jak on nie mają przyjaciół. Niemniej... Przerwał, ponownie skupiając się na zadaniu. Był zadowolony, że dostał łatwiejszą drogę, Rolf trafnie określił, który z nich jest lepszy w skradaniu się. |
24-01-2017, 19:04 | #48 |
Reputacja: 1 | Kozak zignorował rycerza. Dobrze wiedział, że jego kompan nie zbyt toleruje takie metody, jednak czasem są one przydatne. Miał zresztą szczere intencję. Gdy oprych zaczął mówić, to Sapieha sięgnął do plecaka wyjmując wino. Ledwo nachylił się z butelką do jego ust, gdy ten skonał. Nie pozostało nic innego jak zamknąć mu oczy i powoli się zbierać dalej. Emmerich miał rację, że niepotrzebne to było, ale jak już się zaczęło, trzeba było to szybko skończyć. Tak przynajmniej wydawało się kozakowi. Ale nie miał zamiary wdawać się w dyskusję, tak jak i nie oceniał zachowania tych co ograbiali zwłoki. Zachowywali się jak hieny cmentarne, z drugiej strony trupą dobytek już nie był potrzebny, a przez najbliższą noc ich truchła zostaną rozszarpane przez zwierzęta. Dimitri miał szczere nadzieje, że jego taki los go nie spotka.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
25-01-2017, 07:50 | #49 |
Reputacja: 1 |
|
25-01-2017, 09:24 | #50 |
Reputacja: 1 |
Ostatnio edytowane przez Dnc : 25-01-2017 o 09:26. |