![]() | ![]() |
![]() |
|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku ![]() | Wygląd ![]() |
![]() | #171 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Ich czy nie? Jaki duży ork, czy ogr, może troll? Co widział Snit'git? Przy takiej ilości wątpliwości, przestało mieć to znaczenie, Smostrok żadnej decyzji w ciemno nie miał zamiaru podejmować, ani sugerować. Jak coś, to nie jego wina, on tylko wykonywał rozkazy. |
![]() |
![]() | #172 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Chodzenie i walka w ciasnych tunelach były dla Urozga czymś normalnym, jego wielkie cielsko potrafiło zagrodzić cały tunel a wielki siekacz ciął wszystko co podeszło w zasięg. |
![]() |
![]() | #173 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Fik znał oczywiście niektóre z tuneli. Jak każdy snotling. Znaczy każdy, który przeżył więcej niż tę parę lat. Wiedział choćby dzięki temu, że samotne wędrujące, zagubione w tunelach snotlingi/gobliny czyha makabryczna śmierć. Nim Snit'git wysunął się na sam szpic grupy, to usłyszał od Fika jeszcze tradycyjną i przyjacielską radę.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
![]() |
![]() | #174 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
![]() | #175 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
__________________ |
![]() |
![]() | #176 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | - Co ty chcieć ciamajdo. Trzeba iść zadźgać. - powiedział Zurgul. Odwrócił się do całej reszty gromadki. Następnie zwrócił się do Gnorixa i Urzoga. - Co robić, ja gotów iść zadźgać go. Mówić szybko. - powiedział Zurgul. Zacisnął dłoń na swojej szabelce i podniósł wyżej tarcze i zaczął nią macha z góry do dołu, uważając by nie uderzyć w ziemie i nie narobić hałasu. Pokazywał, że jest gotowy. |
![]() |
![]() | #177 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | -Mmmm...- warknął ospale czarny ork. Spodziewał się problemów w tunelach. Jeśli nie niedźwiedź to bezpański troll, lub coś jeszcze gorszego. Tak było tym razem, choć jeszcze nie wiedzieli z czym dokładnie mają do czynienia. Kiedy Bitewniak wrócił do Gnorixa z informacjami, czarny ork zasępił się. Początkowo chciał wysłać tam snotlingi, ale jego mały mózg uznał, że to głupi pomysł. Snotlingi nie były zbyt przydatne w boju, ale sprawdzali się jako zwiadowcy, lub coś w ten deseń. Utrata zielonego kurdupla mogła być wbrew pozorom sporą stratą dla grupy. Okrutniak ujął swój topór w gotowości do boju i przyklęknął przy Blopie. -Ty nie gupi. Ty siem znać. Gnorix zgarnąć topór Urwignata. Gnorix nie znać te runy. Ty je zbadać jak będzie czas potem.- polecił, po czym wyprostował się i ruszył w kierunku, gdzie czekało ich potencjalne starcie z tajemniczym stworem. -Z drogi ścierwojadzie!- warknął do kręcącego się pod nogami Zruglura. Nie znał tego goblina i nie ufał mu w ogóle. Zdecydowanie bardziej wolał mieć przy sobie Urzoga, czy choćby Bitewniaka. Czarny ork ruszył dziarsko na czele grupy mając zamiar przekonać się na własne oczy co czeka ich w mroku jaskini.
__________________ A na sektorach, śląski koran, spora sfora fanów śląskiej dumy, znów wszyscy na Ruch katować głosowe struny! |
![]() |
![]() | #178 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Pewny siebie Gnorix ruszył na bitkę, za nim szła reszta bojowo nastawionych goblinów oraz Urzog. W chwili gdy grupa podchodziła coraz bliżej do przeszkody ta wyrwała się spomiędzy ścian tunelu. Ich oczom ukazał się wielki dwugłowy ogr. Ostatnio edytowane przez Feniu : 05-02-2018 o 23:18. Powód: Grunt to dbać o swoje ... |
![]() |
![]() | #179 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() | Fik odskoczył i prawie przysiadł na dupie. Tarcza mu zawadzała i ciążyła. Z gardła wydobył mu się przerażony pisk. Nie byłem pewien czy dobrze widzi i nie chciał się upewniać. Zakryty tarczą kulił się bezradnie, z tego strachu nie był w stanie praktycznie nic robić. Jedynie przyciągał nogi do piersi, starając się uczynić z siebie jak najmniejszy cel. Nawet głos tajemniczego bytu, zapomnianego boga, który miał władzę nad ciemnością potrzebowała chwili, aby rozbrzmieć w jego głowie, ale i tak go nie słuchał. Może, może za chwile zacznie...
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! Ostatnio edytowane przez pi0t : 05-02-2018 o 23:22. |
![]() |
![]() | #180 |
![]() Reputacja: 1 ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() |
| |