|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
30-04-2018, 15:48 | #81 |
Administrator Reputacja: 1 | Słowa Lodovicusa nie napawały optymizmem. Przeklęty mag przywołał, zapewne za pomocą przeklętej czaszki, jakiegoś przeklętego stwora. I oni mieli to coś zniszczyć, który to czyn miał być zapewne pokutą za chciwość, przez którą wpakowali się w tarapaty. Niestety, Lodovicus nie zdołał udzielić żadnych porad, jeśli chodzi o sposób pokonania tego czegoś, co przywołał. A wnet się okazało, że kilka dobrych rad zdecydowanie by im się przydało, bo to, z czym mieli się zmierzyć, wyglądało na trudnego przeciwnika. Prawdziwy, zmaterializowany koszmar. Czy stal lub ołów dadzą sobie z tym radę? Lukas miał pewne wątpliwości, ale równie dobrze wiedział, że spróbować było trzeba. Zwadźca wyciągnął pistolet i strzelił. |
30-04-2018, 17:58 | #82 |
Reputacja: 1 | Nie sądziła, że przyjdzie im spotkać kolejnego ducha, a tym bardziej właściciela domu. I o dziwo, ten nie chciał ich zabić, a ostrzegł przed zagrożeniem, które go prześladowało. Heidrun nawet przez chwilę zrobiło się go żal - to musiało być straszne, być zawieszonym między dwoma światami przez tyle czasu i jeszcze uciekać przed czymś, co samemu się sprowadziło. |
01-05-2018, 08:41 | #83 |
Reputacja: 1 |
|
02-05-2018, 21:30 | #84 |
Reputacja: 1 |
|
03-05-2018, 08:20 | #85 |
Reputacja: 1 | Heidrun nacisnęła spust i wypuściła bełty z magazynka. Te przecięły powietrze i trafiły stwora prosto w jego pulsujące bebechy, sprawiając, że tamten warknął przeciągle i na chwilę zwolnił. To była okazja dla Lukasa, który poczęstował go ołowiem. Po sali rozniósł się huk wystrzału, z lufy poszedł dym, a bestia zrobiła dwa kroki do tyłu, szarpnięta siłą trafienia. Krwawiła z paskudnej rany pod obojczykiem, jednak zamiast krwi, na podłogę spływał strumień... ognia. Ostatnio edytowane przez Layla : 03-05-2018 o 08:29. Powód: literówka ;) |
03-05-2018, 09:26 | #86 |
Administrator Reputacja: 1 | Celny strzał, unik, celny cios... |
03-05-2018, 12:58 | #87 |
Reputacja: 1 | Trafiła stwora z kuszy, ale jak mogła się spodziewać, ten wciąż był ruchliwy i walczył zawzięcie, nawet pomimo dziury, jaką w nim zrobiła kula wystrzelona z pistoletu Lukasa. Heidrun trzymała bezpieczną odległość, a gdy bestia zwymiotowała jakimś żrącym kwasem, czy co to tam było, kobieta aż się skrzywiła. Dobrze, że nikt przy tym nie ucierpiał, bo pewnie gdyby chaośnik trafił, to z ręki, czy twarzy Dennisa nie byłoby co zbierać. Ostatnio edytowane przez Moshanta : 03-05-2018 o 13:00. |
03-05-2018, 17:14 | #88 |
Reputacja: 1 |
|
03-05-2018, 19:27 | #89 |
Reputacja: 1 | Ernest był zaskoczony obrotem spraw. W sumie ubicie demona poszło całkiem latwoe, gorsze jednak niż on sam były efekty jego konania. Widząc ogień Ernest zasłonił usta kołnierzem płaszcza - pochylcie się trochę wtedy dym nie będzie was tak drażnił. - zawołał sam również pochylając się znacznie, omiótł wzrokiem pomieszczenie w poszukiwaniu czaszki. Wolałby ją odzyskać niż pozostawić ją w nieznanym i nadal groźnym domu. Dom był zaczarowany i nie było pewności czy cały spłonie. W czasie gdy wszyscy zniknali w obrazie, a sam na czworaka szukał przeklętej czaszki. - uwolniliśmy cię od twego ciemiężyciela, pomóż nam! - krzyknął. |
06-05-2018, 08:32 | #90 |
Reputacja: 1 |
__________________ |