|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
18-12-2018, 17:17 | #911 |
Reputacja: 1 | Gustaw kazał spalić krzaki. Zamiast wykonać rozkaz krasnoludy zaczęły rozmontowywac chatkę by przejść przez nie. I miały w d... resztę. Gdyby rzeczywiście wykonywał polecenie, spaliłby krzaki z bezpiecznej odległości i nawet by nie został draśnięty. Więc prawie zginął NIE wykonując rozkazu. Potem Gustaw wydał kolejny rozkaz - przejścia strumieniem. I znów nie został wykonany. W sądzie u ludzi linia obrony Detlefa by przeszła. Chyba że byłby śledczy Vereny. U krasnoludów też przejdzie. Ale żaden ręki nie poda. Krasnoludy szukający wymówek to jak człowiek. E2: a żart Stalowego o "tajnej misji" i "zmylce" zachowajcie w pamięci. Jak się zastanowić to takie wytłumaczenie jest do kupienia, a Gustaw nie zaprzeczy, bo bunt w szeregach to plama na honorze też dla oficera. Ostatnio edytowane przez hen_cerbin : 18-12-2018 o 17:54. |
18-12-2018, 20:38 | #912 | |
Reputacja: 1 | Hehe Cytat:
Potraktujmy to jako kolejny przykład na to, że mało precyzyjne rozkazy będą mało precyzyjnie wykonane... Oczywiście kapral nie zamierzał palić żadnych zwłok, ale próbował przedrzeć się przez zielsko. Detlef nie miał w zadku resztu, bo ta w tym czasie reszta radośnie gaworzyła, więc nie było na co czekać. Nikt nie zaproponował nic sensownego w tym czasie - pomysł "karpli" wydawał się dobry, a gdyby się sprawdził (choćby po kilku krokach, to pozostali mogliby ruszyć za nim). Oczywiście rozkaz ruszenia strumieniem nie mógł zostać wykonany - oznaczałby powrót przez zielsko i w stronę chaty/piorunów. Czyli śmierć. Podtrzymuję, że dla Detlefa to on został zostawiony na śmierć w zielsku, a reszta oddziału na rozkaz sierżanta poszła inną drogą. Ale jaja...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... Ostatnio edytowane przez Gob1in : 18-12-2018 o 21:02. | |
18-12-2018, 20:46 | #913 |
Reputacja: 1 | No nic. Dla Detlefa durne rozkazy, dla Galeba cała lista przewin. Jeden i drugi ma swoje powody. A że MG zrobił rzut to wychodzi na to że słowa Gucia są jak docinek kogoś kogo nie cierpimy. Niby się nie przejmujemy, bo czego innego się spodziewać od kogoś takiego, ale będziemy rozpamiętywać i będzie palić. Jak to ktoś kiedyś powiedział... słowa mogą ranić Tak czy tak, rozmowa na docu dokończona, Leo chce wracać do reszty. Gobi, zerknij na doca, jedną kwestię powiedziałem ustami Detlefa, proszę cię o autoryzację. |
18-12-2018, 21:39 | #914 |
Reputacja: 1 | Zyskałem dla Was czas, próbowałem udzielić wsparcia i tradycyjnie nikt nie docenia starań maga. :P Mój post pewnie pod koniec terminu, szybciej nic wiele nie stworze choć czytam na bieżąco.
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
18-12-2018, 21:51 | #915 |
Reputacja: 1 | Kto ma docenić - przecież nikt nie ma pojęcia, co robi mag Biega jak opętany i macha rękami - do tego przyciąga pioruny, a zapewne pozabijał sierściucha, Babcię i Kapturka. Jak na warunki Warmłotka to idealny kandydat na stos
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
18-12-2018, 22:07 | #916 |
Reputacja: 1 | Kwestia interpretacji. Wszyscy widzieli, że Babcie zabił sierściuch, a sierściucha pocięto i rozstrzelano i w tym mag nie uczestniczył. Mag był pokojowo nastawiony, nikomu krzywdy nie robił, od co trochę pohałasował. Następnie głośno mówił i prosił o pomoc w wysłaniu Kapturka do szkoły, gdzie miałaby zapewnioną opiekę, miejsce do spania i edukację. Gotów był pisemnie poświadczyć i wyłożyć na to znaczne dochody. A że dziewczynka wpadła w szał i nad mocą nie zapanowała - zginęła, to już nie jego wina. Zresztą pioruny to jak nic znak od przodków, że Khazady plamią honor uciekając z oddziału. Nawet bogowie wskazali im kogo zdradzili, dotknęli go wręcz swoim "palcem", a krasnoludy ślepe... :P
__________________ Mistrz gry nie ma duszy! Sprzedał ją diabłu za tabelę trafień krytycznych! |
18-12-2018, 22:25 | #917 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Racja jest jak d, każdy ma swoją. . . . . . . . . Co nie zmienia faktu, że nasz czarodziej właśnie otworzył Chaos Gate gdzieś w sercu Wissenlandu i kto wie co teraz stamtąd wyjdzie, aby zaatakować zaplecze Imperium Ciekawe czy ktoś zdoła powstrzymać maszkary, które wychyną ze środka. Może Graniczni się przestraszą i zwieją porzucając wszystkie skarby? EDIT Wrzucę to co napisaliśmy na docu i odgrodzę swój odpis do obecnej sytuacji. Ostatnio edytowane przez Stalowy : 18-12-2018 o 22:37. | |
18-12-2018, 22:59 | #918 |
Reputacja: 1 | Mój jednak jutro z rana...
__________________ I used to be an adventurer like you, but then I took an arrow to the knee... |
19-12-2018, 02:25 | #919 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
Już 14.12. pisaliście w komentarzach, że dru musi wybrać. A w sesji 15.12. Galeb wprost wspomniał o odejściu od Gustawa, a chwilę później Gustaw wydał rozkaz, którego żaden z khazadów nawet nie próbował wykonać. Zgadzam się generalnie z wszystkim co napisaliście o postaci Hakona. Tylko wiecie - to postać dworaka i krętacza, stąd pełno krętactw, wymówek i usprawiedliwień. A wy macie postacie krasnoludów. Więc podobne zachowania Gustawowi przystoją, khazadom jakby mniej. Plus, Gustaw użył argumentu o honorze. I choć źródło słów nie jest przez Waszych bohaterów szanowane, to już sam honor i owszem. A że rozkazy są głupie... Tysiące krasnoludów szło na śmierć, bo takie dostali polecenie. Byli oczywiście tacy, którzy mówili - "to głupie rozkazy" i nie szli. Ale zwykle niedługo potem golili głowy... Oczywiście to Wasi bohaterowie i nie ma obowiązku czuć się winnym i zmieniać profesji. Ba, to nawet byłoby dziwne skoro się nie czują winne. Ale świat (w osobach innych krasnoludów), kiedy (o ile) dowie się, że nie wykonali rozkazu, zdezerterowali i namawiali do dezercji innego żołnierza raczej ich po głowie nie poklepie. | |
19-12-2018, 05:57 | #920 | |
Reputacja: 1 | Cytat:
__________________ "Kto się wcześniej z łóżka zbiera, ten wcześnie umiera" - Mag Rincewind W orginale -"Early to rise, early to bed, makes a man healthy, wealthy and dead." Torchbearer dla opornych. Ostatnia edycja 29.05.2017. | |