|
Archiwum sesji z działu Warhammer Wszystkie zakończone bądź zamknięte sesje w systemie Warhammer (wraz z komentarzami) |
| Narzędzia wątku | Wygląd |
25-02-2020, 22:09 | #131 |
Reputacja: 1 | Gustaw blado się uśmiechnął na propozycje pytań... Gdy Alonso skończył klepnął go w plecy - O te ciała można zapytać tych łajdaków co ich zastąpiliśmy. - a następnie się rozejrzał próbując sobie przypomnieć, gdzie się podziała grupka chętnych do pogoni za pomagierami bandyty zabitego przez Machiavelliana.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
27-02-2020, 18:57 | #132 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Machavellian miał przyjazną aparycję i zdecydowanie umiał przemawiać. Tłum jeńców klaskał i wiwatował, lecz w oczach kilku ludzi widać było niepewność. Teslau znał to spojrzenie - " nie uwierzę póki nie zobaczę". Z tłumu dało się również wyłapać trzech mężczyzn którzy stali na boku i o czymś żywo ze sobą rozmawiali, zerkając co chwilą na przemawiającego. Machavellian ich nie znał, więc musieli być tu dłużej niż on, aczkolwiek dalej wyglądali na osoby prawie w pełni sił. Wyróżnieni mężczyźni ochoczo przyjęli trunek i czym prędzej wzięli się za jego spożycie, przywołali swoich ziomków, zaprosili również bohaterów i nie czekając na odpowiedź puścili butelki w ruch. Zebrało się dwunastu chłopa, więc nikt nie schlał się zbytnio, ale większość nabrała animuszu. Byli na tyle pewni siebie i wdzięczni że cała dwunastka zgłosiła się do pomocy w ujęciu uciekinierów. Wśród tej grupy byli oczywiście również ci który już wcześniej zaoferowali swoją pomoc. Teraz czekali na Gustava i Machavelliana aż któryś z nich zdecyduje co właściwie należy zrobić, poza tym że złoić dupę ... no i przesłuchać, jak zarzadził wcześniej Gustav.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
28-02-2020, 08:21 | #133 |
Reputacja: 1 | - Jeżeli skombinujemy linę, możemy sprawdzić, czy da się gdzieś dotrzeć podziemną rzeką. Nie umiem pływać, ale jestem lekki, więc powinniście dać radę mnie utrzymać - przedstawił swój plan towarzyszom. |
28-02-2020, 09:37 | #134 |
Reputacja: 1 | Machavellian wskazał na kupkę ubrań, którą zabrał martwemu hersztowi. - Poczyniłem już pewne przygotowania. Linę możemy skręcić z ubrań trupów. Codziennie ktoś tu umiera, niektórzy dogorywają, pewnie jest im już obojętne czy mają na sobie gacie – odpowiedział po czym zwrócił do Gustava – Jeśli ci tak zależy żeby złapać i przesłuchać tych dwóch zbirów, w porządku, wyznaczę zaraz ludzi, którzy ci pomogą w poszukiwaniach. Widzę, że zostało jeszcze trochę broni, rozdaj ją i ruszaj. Jak już skończysz przesłuchanie, wiesz co z nimi zrobić. Szlachcic rozejrzał się po jaskini. - Widział ktoś w ogóle Kislevczyka? Chyba już dawno powinien wrócić. Oby nie wystawił nas do wiatru i nie prysnął bez nas. |
28-02-2020, 09:44 | #135 |
Reputacja: 1 | Gustav otrzymawszy poparcie dla idei pościgu głośno krzyknął w tłum - Przyjaciele! Czy ktoś widział gdzie te zbiry uciekły?
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |
01-03-2020, 20:47 | #136 |
Reputacja: 1 | - Kislevczyka? Nie... mówił coś, o pozbyciu się herszta i gdzieś go wcięło - podrapał się po głowie niziołek. - Dobra, to ja spróbuję zmontować z tych łachów liny. Dasz radę załatwić nam jakiś posiłek? - zerknął na Machavelliana. |
02-03-2020, 11:46 | #137 |
Opiekun działu Warhammer Reputacja: 1 | Machavellian wraz z Alonsem i trzema innymi jeńcami udali się do miejsca gdzie pozbywa się ciał zmarłych współtowarzyszy. Ze zrobieniem liny nie było problemu, z całej kupy szmat udało się przygotować długie i solidne zabezpieczenie. Alonso został obwiązany najdokładniej jak tylko się dało i opuszczony w dół otworu. Nizołek stawiał niepewne kroki po śliskich i brudnych ściankach skalnych. Kilka razy się poslizgnął i musiał ręką chronić się od uderzenia w głowę, jednakże po dłuższym czasie udało mu się dotrzeć bezpiecznie do dolnej krawędzi dziury. Lustro wody było wzburzone i potok rwisty. Koniec liny znajdował się na wysokości około dwóch łokci nad wodą. Alonso wykrecił się aby spojrzeć pomiędzy skałę a wodę ;ujrzał wąską przestrzeń, odległość pomiedzy lustrem a wodą była na tyle duża aby zmieściłby się tam człowiek, lecz musiałby polegać tylko na prądzie wody gdyż skała była nieregularna i mokra. Gustav zebrawszy grupę poszukiwawczą ruszył w miejsca które wskazali inni towarzysze niedoli. Kryjówek było dość sporo i ciężko było odnaleźć miejsce o którym mówili świadkowie. A nawet jeśli już takowe się znalazło to duża grupa hałasowała na tyle głośno że ostrzegała o swoim przybyciu. Aczkolwiek po kilku godzinach mozolnych poszukiwań do Gustawa podbiegła kobieta która zarzekała się że walnęła go wiadrem gdy próbował ukraść jej jedzenie, lecz uciekł w kierunku wewnętrznej bramy, a w tamtej okolicy nie ma już bocznych korytarzy, tylko jeden, główny. Przy okazji udało się ustalić że drugi ze zbirów bardzo prawdopodobnie uciekł w stronę w którą wcześniej udał się Lew. Katja zajmująca się rannym Horstem stwierdziła że zrobiła już wszystko aby mu ulżyć i z chęcią wybierze się na poszukiwania Lwa i przy okazji nakopie do tyłka zbirowi.
__________________ ORDNUNG MUSS SEIN Odpowiadam w czasie: PW 24h, disco: 6h (Dekline#9103) |
02-03-2020, 13:28 | #138 |
Reputacja: 1 | Machavellian widząc, że Horst czuje się już lepiej zwrócił się do towarzysza. - Musisz mi teraz pomóc zdobyć dla nas żarcie. W ciągu paru dni, o ile nie uda nam się uciec, muszę zwiększyć wydobycie, inaczej stracę łeb. Nie chce groźbami i szantażem niszczyć entuzjazmu tych prostaczków, trzeba więc sprawić, żeby sami chętnie oddawali nam jedzenie. Szlachcic dokładnie wyjaśnił rzezimieszkowi swój plan. Horst powołując się na znajomość z Machavellianem, miał obiecać niektórym z więźniów dostanie się na listę osób, które zostaną skierowane do pracy na świeżym powietrzu. Nie za darmo, codziennie więźniowie dzielić się mieli z nim częścią swojego prowiantu, który najemnik w tajemnicy przekazywać będzie pozostałej piątce towarzyszy. - Jednym słowem zagrasz łapówkarza. W razie wpadki ja o niczym nie wiedziałem, to była twoja inicjatywa. Po rozmowie z Horstem, gdy Gustav, Katja i paru więźniów brało udział w polowaniu na pomagierów herszta, szlachcic postanowił naradzić się z Alonso w sprawie ewentualnej ucieczki. - Myślisz, że warto zaryzykować z tą rzeką? To chyba na razie jedyna możliwa droga ucieczki. Jutro, spotkam się ze starym więc, mogę spróbować dowiedzieć się, co to za miejsce, o ile ma to jakieś znaczenie dla naszych planów. |
02-03-2020, 19:37 | #139 |
Reputacja: 1 | - Dobra, wyciągnijcie mnie! - krzyknął niziołek. Gdy został bezpiecznie wyciągnięty na górę i miał sposobność porozmawiać z Machiavellianem, relacjonował. - Jak okiem sięgnąć, da się tamtędy przepłynąć. Żeby sprawdzić dalej, potrzeba jakiś desek, żeby coś na kształt prowizorycznej tratwy zrobić, żeby dało się jej trzymać. I jakoś inaczej zamocować linę bo ta - wskazał na poskręcane ubrania - przerwie się i potopimy się. Na razie nie mam pomysłu jak to zrobić. Chyba, że znajdzie się ktoś, kto umie pływać i zaryzykuje dalsze badanie. |
03-03-2020, 09:44 | #140 |
Reputacja: 1 | Gdy grupa Gustava złapała oba tropy, Gustav powiedział do jej członków: - Żeby zwiększyć szansę, że kogoś złapiemy, najlepiej się podzielić na dwie uzbrojone grupy. Jedna ruszy w kierunku bramy wewnętrznej, a ja poprowadzę drugą tropem Katji i Lwa.
__________________ Szukam tajemnic i sekretów. |